Skocz do zawartości

FOL czy POZ?


Saper9

FOL czy POZ  

10 użytkowników zagłosowało

  1. 1. FOL czy POZ

    • FOL
      40
    • POZ
      94


Recommended Posts

Wojna, wojna nigdy się nie zmienia...

Szkoda, że Enklawa oprócz czystości rasy, ceni sobie także narodowość. A nie wszyscy tutaj są Amerykanami, czyż nie?:bonbon2:

To się jeszcze da pochytać, spokojnie jak na wojnie która nigdy się nie zmienia.

Misja: Sponifikować Psiskola (ja nie ponifikuję na siłę, ktoś inny to zrobi :crazytwi:)

Nagroda: Wspaniały, wypasiony, antyczny kombinezon z Krypty 13.

Zrobiły to już 3 osoby.

Link do komentarza

Wiele zależy od fica. To uderza też w ludzką godność... jeśli sami nie umiemy stworzyć świata na uczciwych i dobrych zasadach, to jakieś inne stworzenia mają nam pomóc? A jakie są prawdziwe intencje? A jeśli to po prostu inwazja? Sądzę, ze obserwowałbym bieg wydarzeń wstrzymując się z decyją, albo nie dołączył do żadnej z grup.

Link do komentarza

Zniszczenie... właśnie o to mi chodzi - gdzie niby to zniszczenie? POZ niczego nie chce niszczyć, a FOL wręcz przeciwnie. Nie podoba mi się idea przymusowej ponifikacji, ale lepsze to niż wybijanie kucy.

Tylko POZ doprowadza do zagłady, albo bardziej pasującego "zniszczenia" ludzkości, tylko objętego ładniejszymi słowami i czynem.

Nie zmienia to faktu, że obie nacje (?) są przedstawione w bardzo złych barwach, lecz bardziej "kolorowa" jest ta POZ.

Zresztą nie podoba mi się ten temat. Za łatwo o shitstorm

Link do komentarza

Nie zmienia to faktu, że obie nacje (?) są przedstawione w bardzo złych barwach, lecz bardziej "kolorowa" jest ta POZ.

Zresztą nie podoba mi się ten temat. Za łatwo o shitstorm

Shitstorm się robi, gdy przeciwni sobie ekstremiści nie mają już argumentów i zaczynają się prześcigać w docinkach czy też niestworzonych opisach.

Jak wiemy z historii i życia codziennego, rzeczą ludzką jest się kłócić i zwalczać. Bojąc się tej części naszej natury, skrycie przychylasz się w stronę POZ-u.:rd5:

Link do komentarza

Ale... to POZ pachnie nazizmem, z chęcią zniszczenia całej innej rasy i przemianą jej w "nową, lepszą".

Nie tylko POZ, ale także cała Equestria z Księżniczką Celestią na czele.

Kuce poprzez rozszerzanie bariery dają nam wybór - ponifikacja lub śmierć.

Oto prawdziwe oblicze Equestrii.

Ludzie wszystkich krajów, łączcie się! Odeprzyjmy inwazję kuców!

Link do komentarza

W tym konflikcie jestem po części z obu stron. POL jak i FOL mają swoje rację, nie mam jednak zamiaru stawać po jednej ze stron. FOL i ich zamachy terrorystyczne to zło i gdyby jakiś był to stałbym po stronie POL, jednak gdybym na ulicach zobaczył hasła "zmień się w kucyka" itp. brałbym stronę FOL. Istnienie obu niekoniecznie mi przeszkadza, wszystko ma prawo by istnieć, jednak nic nie powinno być wywyższane i nic nie powinno się starać zniszczyć drugiego w niedyplomatyczny sposób.

Link do komentarza

Najchętniej pozostałbym neutralny. Jeżeli nie miałbym możliwości dalej pozostawania bezstronnym to uciekłbym w nieznane, z dala od tej wojny. FOL nigdy bym nie poparł. Są to terroryści i fanatycy a tych dwóch rzeczy nigdy nie popieram. A ich metod i przekonań nie da się trafniej nazwać. Z kolei POZ to jednak najeźdźcy, może niezbyt typowi ale jednak. Przymusowa ponyfikacja jest krótko mówiąc zła. To powinna być decyzja niczym nie przymuszona i dogłębnie przemyślana, a nie narzucona! Tutaj też nie jest jak w raju: kuce z POZ uznają ludzi za gorszych od nich i próbują ich zmienić nie rozumiejąc, że część tych zmian nie chce. Tu nie ma słusznego wyjścia: znajdujemy się pomiędzy młotem a kowadłem. Według mnie można tu wybrać tylko mniejsze zło. Ale do czego potem posuną się kuce?

Link do komentarza

FOL czy POZ? żadne z nich. FOL-al kaida POZ- Wermaht 39 Tutaj pojawia się problem człowieczeństwa, z jednej strony to właśnie człowieczeństwo jest przyczyną tego ze ludzkość stoi na krawędzi, a z drugiej nie możemy się go wyprzeć, a nawet jeśli, to wtedy paradoksalnie byli byśmy bliżej tegoż człowieczeństwa niż kiedykolwiek wcześniej. Po prostu młot i kowadło, na prawo źle na lewe nie dobrze, nie ma tutaj mniejszego lub większego zła, nie zależnie od wyboru prędzej czy później doprowadzi on do zagłady. Poza tym dlaczego miałbym komuś oddawać władzę nad światem, ja chcę tej władzy a co! Przynajmniej ja tak to widzę.

Link do komentarza

Mam gdzieś ludzkość, chcę być kucem i mieć spokój od tej serii facepalmów xD

Tu Cię podziwiam. Ja nie potrafię powiedzieć mam: "Mam was wszystkich w du... nosie" i zostać kucem. Mam taką naturę, że uparcie trzymam się rzeczy które inni już spisali na stratę. Bo nadzieja umiera ostatnia. Ale dla ludzkości nie umarła. Mamy czas. A ja, do puki żyję to się poddam.

Link do komentarza

Chcę zostać kucem do tego stopnia, że poświęciłbym własną rasę na ołtarzu magicznej, kosmicznej przyjaźni :rainderp: O matko... Widzę te wszystkie posty i już wiem! Kiedyś zostanę terrorystą xD. Jestem o tym przekonany. Pytanie tylko w kogo będę strzelał. To taka mała dygresja z mojej strony. Wracając na normalne tory, zanim przypadkowo wykoleję ten wątek: Czasem terroryzm jest ostatnią metodą walki. Smutne, ale prawdziwe. Stąd jestem w stanie walczyć z takimi Talibami, ale w pełni ich rozumiem. Polacy też kiedyś byli terrorystami. Szczególnie w momencie, kiedy znaleźliśmy się pod zaborami i próbowaliśmy wywalczyć niepodległość. Nie przeszkadza mi więc stanięcie po stronie FOL, gdyż wiem, że prowadzona przez nich walka jest (mimo całej brutalności) słuszna. Walczą za istnienie własnego gatunku, który mimo tego co sobie wmawiacie - wcale nie jest taki tragiczny. W najgorszym wypadku jest drapieżny, bo nadal na świecie dzieje się więcej dobra niż zła. Problem w tym, że zło jest łatwiejsze do zauważenia i prostsze w określeniu, bo myślimy w kategoriach JA, a nie w kategoriach ON.

Link do komentarza

Chciałbym zostać neutralny w sprawie POZ i FOL. Ale te hasła "Uciekam jak najdalej" nie sprawdzają się. Wojna dociera wszędzie. Nie tylko pod postacią kul i bomb, ale też głodu, choroby i biedy. Czasami trzeba wybrać, czy strzelisz w zielonego, czy w czerwonego. Jeśli miałbym do kogoś dołączyć, to chyba POZ. Nie chciałbym zostać kucem z przymusu, ale jeśli byłaby to ostatnia nadzieja ludzkości, to choćby dla uratowania tej części człowieka, która we mnie jest. Zawsze można poczekać. Może Ziemia podniesie się z upadku, stworzą eliksir odkucykujący i znowu pojawię się jako Homo Sapiens, na tym kawałku skały, jaki nazywam Ziemią. PS. Czytałem jedną część Biur Adaptacyjnych, więc jakbym popełnił jakąś gafę, to wybaczcie. PSS.Ten temat trochę przypomina dyskusję nt. "Co zrobię, jak nadejdzie wojna?".

Link do komentarza

Idiota? Tu bardziej pasuje termin "pragmatyk"- osoba robiąca to co najbardziej mu się opłaci i dbająca w pierwszym przypadku o swój tyłek. Wojna przegrana, jedyne wyjście to terroryzm i weź tu nie zostań kucem, w razie nagłej przegranej masz Equestrię, która jest wolna od terroryzmu, dziury ozonowej, komunizmu, wojen religijnych etc.

W sumie masz racje :)

Link do komentarza

Cały czas nie mogę zrozumieć jednego - czemu mówicie tu o "zniszczeniu gatunku", o "eksterminacji" czy o "zniszczeniu własnej rasy". Przy ponifikacji nikt nie ginie, żadna rasa nie zanika, nikogo się nie eksterminuje. Dobrze pisał Pookhi: nie liczy się powłoka, tylko dusza. Po ponifikacji ludzie nie stawali by się nagle kimś innym. Poza tym ludziom nie powinno się dawać wyboru co do wszystkiego, czasami trzeba przymusić. Co by było, gdyby edukacja nie była obowiązkowa? To, że ogół ludzi to kretyni jest wiadome od dawna - dawanie im wolnego wyboru nie jest mądrym pomysłem. Jednostce w jednostkowych przypadkach powinno się w tak ważnych sprawach dać prawo wyboru, ale ogółowi?

Link do komentarza

Cały czas nie mogę zrozumieć jednego - czemu mówicie tu o "zniszczeniu gatunku", o "eksterminacji" czy o "zniszczeniu własnej rasy". Przy ponifikacji nikt nie ginie, żadna rasa nie zanika, nikogo się nie eksterminuje. Dobrze pisał Pookhi: nie liczy się powłoka, tylko dusza. Po ponifikacji ludzie nie stawali by się nagle kimś innym.

Poza tym ludziom nie powinno się dawać wyboru co do wszystkiego, czasami trzeba przymusić. Co by było, gdyby edukacja nie była obowiązkowa? To, że ogół ludzi to kretyni jest wiadome od dawna - dawanie im wolnego wyboru nie jest mądrym pomysłem. Jednostce w jednostkowych przypadkach powinno się w tak ważnych sprawach dać prawo wyboru, ale ogółowi?

Komuniści też przymuszali do postępu, a naziści usprawniali rasę :P. Dwie światłe idee. TYLE WYGRAĆ :rainderp:

Mówię o zniszczeniu gatunku, bo tak się właśnie stanie. Rasa zaniknie tak, jak zaniknęło już wiele ludów. "Dusza" się liczy dla danego osobnika, ale nie przekazujemy jej z genami. Jeśli usuniemy różnicę w ciele, a edukacja jak sądzę pozostanie w rękach kuców, to daję max trzy pokolenia, zanim byśmy się zupełnie zasymilowali. Ponieważ właśnie potomkowie danego osobnika będą wychowywani wśród kuców i potomkowie tych potomków także, to pamięć o ludzkości zaniknie i pozostaną tylko kopytne. Tak to właśnie działa. Wspaniały przykład idealnej inwazji.

Niemcy próbowali germanizować, Rosjanie rusyfikować... Kucyki kucyfikują. Nie widzę najmniejszej różnicy między tymi działaniami. Dążą do zmarginalizowania i usunięcia nacji/narodu, i zwiększenia swych własnych wpływów.

Jednostce w jednostkowych przypadkach powinno się w tak ważnych sprawach dać prawo wyboru, ale ogółowi?

Właściwie to identycznie pisał Niccolo Machiavelli w "Księciu" :P. Polecam przeczytać, bo pewnie się spodoba.

Link do komentarza

Jak nawet POZ wygra i staniemy się kucami to nic się nie zmieni. Natura człowieka wypłynie znowu i będzie dokładnie tak samo jak teraz. *czyta, że nie będzie komunizmu* CO? Czyli trzena walczyć o dobro rasy ludzkiej do ostatniej kropli krwii, bo prędzej im skończy się amunicja niż nam ludzie. A gdy rasa ludzka przegra i zostanie tylko pinifikacja... trzeba odejść z hukiem. Najlepiej odpalić wszystkie atomówki i zabrać ze sobą jak najwięcej wrogów.

Link do komentarza

Cały czas nie mogę zrozumieć jednego - czemu mówicie tu o "zniszczeniu gatunku", o "eksterminacji" czy o "zniszczeniu własnej rasy". Przy ponifikacji nikt nie ginie, żadna rasa nie zanika, nikogo się nie eksterminuje. Dobrze pisał Pookhi: nie liczy się powłoka, tylko dusza. Po ponifikacji ludzie nie stawali by się nagle kimś innym.

Poza tym ludziom nie powinno się dawać wyboru co do wszystkiego, czasami trzeba przymusić. Co by było, gdyby edukacja nie była obowiązkowa? To, że ogół ludzi to kretyni jest wiadome od dawna - dawanie im wolnego wyboru nie jest mądrym pomysłem. Jednostce w jednostkowych przypadkach powinno się w tak ważnych sprawach dać prawo wyboru, ale ogółowi?

Ujmę to tak. Wszystko zależy od uniwersum. Jeśli weźmiemy od uwagę uniw chattoyance to zobaczymy iż człowiek po ponifikacji już człowiekiem nie jest. Robią mu totalne pranie mózgu.

Dla osób nie wierzących w moje słowa zapraszam do przeczytania Big Respawnu, na forum jest tłumaczenie by OjtamOjtam.

Świetnie tam ukazują jak człowiek po przemianie nawet przekleństw już słuchać nie może bo się kuli ze strachu.

Ponifikacaj totalnie zmienia w mózgu. Póki co nie wiele osób oparło się tej magicznej sile mieszającej w głowie. Mam na mysli np. Tomka z "Ostatnia rzecz jaką zrobi".

Wybieranie ponifikacji jako deski ratunku dla przetrwania gatunku nic nie da. Rodzaj ludzki zniknie tak jak pisał Avanidius, 3 pokolenia i pamięć o ludziach zniknie. Gdy bariera się zamknie nie pozostanie nic co by świadczyło o egzystencji ludzi.

Działanie bariery wymaże wszystko co zostało stworzone ludzką ręką. Rzeczy typu książki zmienią się np. w Budyń tak jak to było w "Ostatnia rzecz...".

Wątpię aby taki kucyk był w stanie odtworzyć lub zrozumieć dzieła Williama Szekspira. Equestria jest pozbawiona tych wszystkich emocji które sprawiły iż jesteśmy ludźmi. Tak, będziesz szczęśliwym kucykiem, ale co z tego skoro kilka tysięcy lat ciężkiej pracy twoich przodków poszło się [cenzura] tylko po to byś ty mógł z bananem na pysku biegać po zielonych polach.

Do wyboru mam kogoś kto szanuje naturę i kogoś kto prowadzi wojny domowe na swoim kamyku w gigantycznym wszechświecie, zabija dla urojeń (If you know what I mean) i niszczy jedyną obecnie znaną planetę zdatną do zamieszkania...

Mam gdzieś ludzkość, chcę być kucem i mieć spokój od tej serii facepalmów xD

Ci ludzie to w pewnej mierze desperaci. Weź pod uwagę iż pojawienie się Equestrii jest praktycznie pierwszym szachem do końca naszej cywilizacji.

Bariera się powiększa i zabiera coraz to większe części naszej ziemi. W zamian nie daje nam nic. Trzeba uciekać . Porzucić wszystko co miałeś tylko po to by nie zabiło cię promieniowanie. Człowieczeństwo staje się wszystkim co ci zostało po bliskich. Bariera nie oszczędza nawet grobów. Wykopuje szczątki spod ziemi gdyż nawet ludzkie zwłoki nie mają tam wstępu.

Jakby tego było mało pojawia się nagle POZ. I jesteś szachowany z drugiej strony.

Wybór zostaje ci całkowicie odebrany. Nie masz już co począć. Możesz tylko walczyć o ostatni skrawek ziemi.

FOL to ludzie chcący zachować to co ludzkie za wszelką cenę. Walczą o własne życie, kulturę o wszystko co ludzkie. Nie dziw się, że walczą z swoimi.

Póki co zauważyłem iż każdy człowiek który zadaje się z kucami prędzej czy później sam kończy na kopytach. Dla nich lepiej jest go sprać za człowieka aby dostał lekcje, że kuce nie przyniosa ci nic dobrego niż pozwolić ci zostać jednym z nich. Oczywiście metoda dość brutalna, ale jakie czasy takie metody.

Idiota? Tu bardziej pasuje termin "pragmatyk"- osoba robiąca to co najbardziej mu się opłaci i dbająca w pierwszym przypadku o swój tyłek. Wojna przegrana, jedyne wyjście to terroryzm i weź tu nie zostań kucem, w razie nagłej przegranej masz Equestrię, która jest wolna od terroryzmu, dziury ozonowej, komunizmu, wojen religijnych etc.

Tak, najlepiej zostać wypranym z własnej historii szczęśliwe patatającym kucykiem. Olać fakt, że ludzie walczą o to na czym im najbardziej zależy. Własnym wyborem.

Oni wybrali walkę o swoje. Ty wybrałeś łatwą droge. Typowy człowiek który zawsze gra na poziomie easy.

Takich jak ty powinno się zabić zaraz po ponifikacji.

Tak ludzkość nie jest doskonała. Ale nie oceniaj wszystkich przez czyny jednostek. Mamy swoje wady, ale mamy też zalety, które znikną zaraz po zamknięciu sie bariery.

Swoją drogą myślałeś nad tym jak bedzie wyglądał koniec?

To będzie rzeź.

Ostatni ludzie walczący o to by zginąć jako przedstawiciele niegdyś panującego tu gatunku. Myślisz, że księżniczki zatrzymają barierę?

Można pomarzyć. Zamiast tego pozwolą działać POZowcom.

Taka jest prawda. Żaden człowiek nie dotrwa końca. Wszyscy zostaną sponifikowani siłą. Wszyscy oprócz mnie. Jeśli bym zobaczył zbliżający sie POZ strzeliłbym sobie prosto w głowę mając nadzieję, że nie uda im się mnie uratować podając mi eliksir.

Link do komentarza

Jestem za POZ i chętnie bym się sponifikował. @MaxyBlack to twoje myślenie jest jakieś autodestrukcyjne. Przecież wszystko co trudne jest ciężkie i źle na nas wpływa a ty gardzisz ludźmi którzy wybierają łatwą drogę która prowadzi do szczęścia. Nie można pisać ,że taka jest natura człowieka bo to nie prawda - każdy ma inną. Nie wiem co masz na myśli pisząc ,że byłoby ci żal pracy twoich przodków i wysoko (? :P) rozwiniętej kultury, faktycznie jest jakiś postęp - coraz mniej wojen ,nowe technologie, w coraz większej części świata są przestrzegane prawa człowieka i ludzie prawie dokładnie poznali tajemnice swojej planety. Ale to nie zmienia faktu ,że większość ludzi jest smutna i nie skorzysta z tych wszystkich dobrodziejstw ,bo musi ciężko tyrać żeby przeżyć a w dodatku wszyscy sobie nawzajem rzucają kłody pod nogi. Jeśli każdy podczas ponifikacji przechodziłby pranie mózgu odmieniające jego poglądy to nawet lepiej - i tak po procesie nie żałowałbyś niczego , ani swojego ciała (które w dodatku nie prezentuje się najlepiej wśród innych zwierząt) ani dawnego "Ciebie". W sumie to nie można mówić o sobie "JA" bo "JA" nie istnieje. Ciągle wsiąka się informacje ,zachowania, poglądy innych ludzi (podświadomie np.) i nie ma w nas nic "swojego". Jest się tym na co wykreowali cię inni ludzie którzy też nie są "sobą" a w dodatku każdy jest podzielony na masę tożsamości - jedno "ja" widzi ładną dziewczynę i chce zagadać ,drugie się boi ,że zostanie wyśmiane (taki głupi przykład) i cały czas człowiek jest rozrywany wewnętrznie. Dlatego nie można się przywiązywać do takich rzeczy jak rączki ,nóżki czy ze sfery niematerialnej - poglądy ,idee ,przekonania bo i tak to wszystko się zmienia i zatraca. Raczej wszyscy ludzie bez bagażu kulturalnego i strachu przed nowym byliby za POZ.

Link do komentarza

Jestem za POZ i chętnie bym się sponifikował. @MaxyBlack to twoje myślenie jest jakieś autodestrukcyjne. Przecież wszystko co trudne jest ciężkie i źle na nas wpływa a ty gardzisz ludźmi którzy wybierają łatwą drogę która prowadzi do szczęścia. Nie można pisać ,że taka jest natura człowieka bo to nie prawda - każdy ma inną.

Nie wiem co masz na myśli pisząc ,że byłoby ci żal pracy twoich przodków i wysoko (? :P) rozwiniętej kultury, faktycznie jest jakiś postęp - coraz mniej wojen ,nowe technologie, w coraz większej części świata są przestrzegane prawa człowieka i ludzie prawie dokładnie poznali tajemnice swojej planety. Ale to nie zmienia faktu ,że większość ludzi jest smutna i nie skorzysta z tych wszystkich dobrodziejstw ,bo musi ciężko tyrać żeby przeżyć a w dodatku wszyscy sobie nawzajem rzucają kłody pod nogi. Jeśli każdy podczas ponifikacji przechodziłby pranie mózgu odmieniające jego poglądy to nawet lepiej - i tak po procesie nie żałowałbyś niczego , ani swojego ciała (które w dodatku nie prezentuje się najlepiej wśród innych zwierząt) ani dawnego "Ciebie". W sumie to nie można mówić o sobie "JA" bo "JA" nie istnieje. Ciągle wsiąka się informacje ,zachowania, poglądy innych ludzi (podświadomie np.) i nie ma w nas nic "swojego". Jest się tym na co wykreowali cię inni ludzie którzy też nie są "sobą" a w dodatku każdy jest podzielony na masę tożsamości - jedno "ja" widzi ładną dziewczynę i chce zagadać ,drugie się boi ,że zostanie wyśmiane (taki głupi przykład) i cały czas człowiek jest rozrywany wewnętrznie. Dlatego nie można się przywiązywać do takich rzeczy jak rączki ,nóżki czy ze sfery niematerialnej - poglądy ,idee ,przekonania bo i tak to wszystko się zmienia i zatraca.

Raczej wszyscy ludzie bez bagażu kulturalnego i strachu przed nowym byliby za POZ.

Jak już pozowcy chcą dawać szczęście to niech dają je ludziom którzy chcą przemiany,a nie będą nas zmieniać siła,czy Equestria może być nazywana krainą wolności i miłości jeśli odbiera się komuś możliwość wyboru?

(napisalbym więcej, ale jestem w pracy i pisze z fona.)

Link do komentarza

Wątpię aby taki kucyk był w stanie odtworzyć lub zrozumieć dzieła Williama Szekspira. Equestria jest pozbawiona tych wszystkich emocji które sprawiły iż jesteśmy ludźmi. Tak, będziesz szczęśliwym kucykiem, ale co z tego skoro kilka tysięcy lat ciężkiej pracy twoich przodków poszło się [cenzura] tylko po to byś ty mógł z bananem na pysku biegać po zielonych polach.

Straszny jesteś katastrofista.:TWcU3: Dziedzictwo pozostaje, w tej czy innej formie. To jest jak z energią w przyrodzie, nic nie znika ot tak.

Wybór zostaje ci całkowicie odebrany. Nie masz już co począć. Możesz tylko walczyć o ostatni skrawek ziemi...

...najlepiej zostać wypranym z własnej historii szczęśliwe patatającym kucykiem. Olać fakt, że ludzie walczą o to na czym im najbardziej zależy. Własnym wyborem.

Oni wybrali walkę o swoje. Ty wybrałeś łatwą droge. Typowy człowiek który zawsze gra na poziomie easy.

Takich jak ty powinno się zabić zaraz po ponifikacji.

Tak ludzkość nie jest doskonała. Ale nie oceniaj wszystkich przez czyny jednostek. Mamy swoje wady, ale mamy też zalety, które znikną zaraz po zamknięciu sie bariery.

Zabawne...wiesz, że tak naprawdę jesteśmy więźniami naszego przeznaczenia? Nic co robisz nie jest w pełni twoim własnym wyborem. Jest to wynik skomplikowanych równań na wielu płaszczyznach. Jest wiele teorii mówiących o tym, że wszechświat jest już od początku perfekcyjnie rozplanowany. Coś jakby system operacyjny:lyra2:.

Już na długo przed twym przyjściem na świat, wszechświat postanowił zdefiniować twoje przeznaczenie i wybory. Ty widzisz tylko iluzję wolnego wyboru...jedni mają zostać w tyle i zginąć, inni mają się rozwijać i żyć. Światopoglądowo, ludzkość już zbyt długo stała w miejscu, przeto jest skazana na zagładę.

Żaden człowiek nie dotrwa końca. Wszyscy zostaną sponifikowani siłą. Wszyscy oprócz mnie. Jeśli bym zobaczył zbliżający sie POZ strzeliłbym sobie prosto w głowę mając nadzieję, że nie uda im się mnie uratować podając mi eliksir.

Drastyczna i nieodwracalna zmiana...ale i tak pewna zmiana. A każda zmiana jest dobra, bo czegoś nas (wszystkich) uczy. :twilight3: Ta np., uczy nas tego, że ci co najzacieklej walczą, najczęściej sami się unicestwiają.:rd5: Przykłady z historii to wielu przywódców powstań i rewolucji, którzy ginęli, gdyż myśleli tylko "tu i teraz", zamiast przeżyć, by walczyć innego dnia...

Link do komentarza
×
×
  • Utwórz nowe...