Skocz do zawartości

"Nieoczekiwana zamiana miejsc" Shadow


Matalos

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 213
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

Kuc podaje ci kartkę i ołówek. - Jedzenie, jasne - dodaje i wychodzi. Po chwili wraca i podaje wam obu talerze z warzywami. Sam zajada się sianem. Drak'e pyta się: - To, co teraz? Kuc nieprzerywając jedzienia odpowiada: - Najpewniej ruszycie na wschód - rozumiesz, z tego co mówi. - Pozostali ruszyli na północ, bo tam jest bezpieczniej, ale wy macie na tyle silną magię, że powinniście ruszyć na wschód. Do ruin Unicornii. tam, w podziemiach biblioteki znajdziecie księgę. Necroponymicon. Dostarczcie mi ją, a moze uda mi się odesłać was spowrotem do domu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

" hmmm... tylko ja nie wiem czy ja chcę wracać" powiedziałem "w sumie to już miałem dosyć tamtego świata gdzie nawet nie mogłem swobodnie posłużyć się magią żeby zaraz nie paść ofiarą prześladowań. i te ciągłe wojny między ludzkie. Gdybym się tu nie znalazł to chyba bym zrobił jedną z 3 rzeczy. zabiłbym się, rozpieprzył świat w drobny mak lub zawładnął nim i posypały by się głowy opornych. a tu przynajmniej mogę żyć pełnią życia. Bardzo mi się ten świat podoba. Powiedz mi Cristal Book czy masz jakieś zaklęcie dzięki któremu mógłbym przybierać postać kucyka? to by nam mogło ułatwić podróżowanie po świecie itp. w ogóle jeżeli masz jakieś księgi magiczne to proszę udostępnij. chętnie poznam nowe zaklęcia. zwłaszcza jeżeli mamy się udać na tak niebezpieczną wyprawę. zdecyduj proszę do jutra " zakończywszy rozmowę wziąłem się za posiłek. patrzyłem prosto w jego oczy czekając co powie. mimowolnie wciąż rozmyślałem o śnie w którym moją dziewczynę coś zaatakowało. nie byłem pewien czy to już się zdarzyło czy dopiero wydarzy i czy w ogóle się wydarzy. zastanawiało mnie czy czasami jakiś człowiek nie wpadł w łapy, ekhhmm, to znaczy kopyta Krystyny z Ula. Ciekawe jak by wyglądał taki brony zmieniony w changelinga. i jeszcze ta Krysia..... nie przecz. precz cloperskie myśli. precz mówię. Ja tam wolę Lunę... OMG o czym ja myślę.... nieeeeeee... przecz mówię. Ja lubię Lunę ale wszystko w granicach rozsądku. Naprawdę jako brony naoglądałem się za dużo obrazków z Derpibooru. Dobra idę spać bo nie wytrzymam już tych myśli. Mam nadzieję że to będzie przyjemna noc bez żadnych podtekstowych snów. Więc mówię grzecznie "Dobranoc" i kładę się na łóżku na którym leżał wcześniej Drake. Mam nadzieję że się nie obrazi, ale to były naprawdę ciężkie dni.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Hmmm... - wiesz, mam w swoim zbiorze zaklęcie iluzji. Dqlej bylibyście ludźmi, ale większość kucy widziałaby was jako jednego z innych. Jeśli chodzi o transformację, to niezbyt wam mógłbym pomóc. Mówię wam poszukajcie w zbiorach Unicornii. Dostarczcie mi tylko tą księgę. W sumie jesteście mi coś dłużni za pomoc, prawda? A pokaż mi ten rysunek bestii, z którą walczyłeś.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sen. Śni ci się Ziemia. Widzisz ją z góry, obserwujesz losy planety, przewijające się przed tobą. Widzisz też, Jak w niektórych momentach otwiera się portal i wsysa innych ludzi. Sen kończy się, gdy porwana zostaje jakaś kobieta w samolocie, a jej maszyna spada w dół, w niekontrolowanym korkociągu.

------

Wstajesz z siana na którym spałeś. Rozciągasz kości i widzisz, że jest już południe. Drake jeszcze śpi, słyszysz jego chrapanie. Na stoliku nocnym, niedaleko waszyś posłań leży mała kartka.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kartkę napisał Cristal Book.

Pewnie jak zaczniesz to czytać, mnie już ni będzie. Musicie, ty i Drake, jak najszybciej opósćić miasto. Obecnosć tego Alicorna, jaki i bestia, jaką widziałeś, zmusza mnie do opuszczenia Hoofington. Ten Alicorn, chce nazywać się Nocturne, ale jego prawdziwe imię to Eye Wiew. To zła istota, bardzo związana z Discordem [ mam nadzieję, że wiesz kto to]. Ostatnim razem zaginął 1500 lat temu. Muszę sprawdzić, czy pewne rzeczy są w porządku, a od ciebie wymagam, abyś jak najszybciej ruszył do ruin Unicornii. Jak znajdziecie Necroponymicon, ruszajcie do Manehattanu.

PS. W Canterlot, jeden z moich pomocników znalazł człowieka, przedstawiającego się jako Tarreth. Słyszałeś coś o nim?

Drake jeszcze śpi.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drake powoli wstaje, jest jeszcze nieprzytomny. Otrząsa się, rozciąga się i razem z tobą zaczyna szukać jedzenia. Po chwili znajdujecie dwie torby z zapasami. Powinny wam wystarczyć na dwa tygodnie, jeśli będziecie oszczędzać. Znajdujecie też mapę, z zaznaczoną drogą do Unicornii. Niestety spory fragment jest uszkodzony i widzicie tylko końcówkę drogi. Pech chciał, że na mapie zaznaczono też różne pułapki, jakie moglibyście znaleźć podczas drogi.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"hmmm. trzeba zdobyć ten Necroponymicon. Przy okazji może znajdziemy coś co nam pomoże. Pozwól Drake, że jednak cię o coś spytam. Gdybyś miał do wyboru: wrócić na Ziemię lub zostać w Equestrii, to co byś wybrał?" zapytałem spoglądając mu prosto w oczy. Po chwili jednak dodałem "nie musisz mi odpowiadać teraz. to pytanie będzie przed nami stało dopiero gdy odnajdziemy sposób na powrót. O ile w ogóle go odnajdziemy. No dobra, pora wyruszać"

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twoje pytanie naprawdę musiało zadziwić Drake´a, bo przez cały czas wygląda na zamyślonego. Zaczęliście pakować swoje rzeczy. Nie mieliście wiele, więc po jakiejś godzinie byliście w pełni gotowi do drogi. Jednak jest jeszcze jasno, a wyjścia na ulicę w takim stanie byłoby złym pomysłem. Macie niby to zaklęcie od Cristal Booka, które pozwoli wam udawać kucyki, ale skąd możecie mieć pewność, że zadziała?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Ehh. no dobra. wygrałeś. Ale ten kop był raczej nie potrzebny. Chyba pora wyruszać. nie sadzisz Drake? Będzie szybciej jeżeli polecimy" to mówiąc wychodzę na zewnątrz, uwalniam formę Resurrection Uriziela i czekam aż Drake uwolni Findarona. Po czym startujemy lecąc na wschód tam gdzie powinny być ruiny Unicornii

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- No dora, ale wiesz, ze w walce wszystkie chwyty dozwolone - odpowiad Drake, wciąż zadowolony, z tego, że udało mu się wygrać. Wychodzicie przed dom, czekając na moment najmniejszego ruchu. Wyłazicie przed chatę i szybo przybieracie formę smoków. Macie tylko pół godziny, więc bez gadania wzbijacie się w niebo. Lecicie dobrych kilka minut, widząc jak kucyki przyglądają się wam z przrażeniem. Nagle słyszycie wołanie: - Hej, a kogo my tu mamy, nowi!! - głos dobiega gdzieś zza was i gdy się obracacie, widzicie trzy smoki, lecące za wami. - Wy dwaj, lepiej się zatrzymajcie...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

" Fuck. Drake, lądujemy w lesie." Rzuciłem szybko do Drake'a po czym przyśpieszyłem by dolecieć na polanę i tam wylądować. następnie czekam na Drake'a i na nieporządane towarzystwo które pewnie poleci za nami. Nie odmieniam się z tej formy by mieć jakiś punkt zaczepienia. Uriziel nie lubi gdy walczę w tej formie ale znając go nie będzie mi w razie czego robił wyrzutów.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Discord Server

Partnerzy

  • For Glorious Equestria
  • Bronies Polska
  • Bronies na DeviantArcie
  • Klub Konesera Polskiego Fanfika
  • Kącik lektorski Bronies Corner
  • Lailyren Arts
×
×
  • Utwórz nowe...