Skocz do zawartości

Spontaniczne\Zorganizowane(niepotrzebne skreślić) Mini meety w Warszawie


KochamChemie

Recommended Posts

Spotkanie się odbyło i przyszło 7 osób. Rozmawialiśmy o polityce, historii i innych tego typu tematach. Było dosyc przyjemnie, chociaż męczył mnie Lanoklak/Cezary. Byliśmy w KFC naprzeciwko budynku gdzie kiedyś był Smyk, a który teraz rozbierają. Rozeszliśmy się około 18.

 

Przypomnienie: Za tydzień zamiast tego jest spotkanie w wynajętej szkole:

Przypomnienie dla nowych: Spotkania odbywają się w większość sobót o 14 przy glównym wyjściu z Metra Centrum. Należy szukać ludzi z przypinkami. Póżniej zwykle siedzimy w KFC na placu MDM.

 

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Spotkanie 2017-01-14 było udane. Część ludzi poszła na urodziny Aleksego, a ja spóźniłem się i szukałem ludzi po KFCach, ale w końcu dotarłem na MDM. Było nas tam ośmiu.

 

Przyniosłem papier i kredki i trochę rysowaliśmy, naprawiałem sobie plecak, rozmawialiśmy o łucznictwie i husarii i generalnie przyjemnie się rozmawiało. Rozeszliśmy się w okolicach osiemnastej.

 

W KFC sprzedają teraz płaskie frytki pod nazwą "chipsy" i są lepsze od tych zwykłych.

 

Wlocz mówił, że następny duży zjazd w Warszawie jest pod koniec maja.

 

https://www.youtube.com/watch?v=BEG-ly9tQGk
https://www.youtube.com/watch?v=Im9UXi-rgJY

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...
31/01/2017 at 21:00 Littlepip napisał:

Jakieś szczegóły?

Żadnych i pytaj Wlocza a nie mnie.

 

Przypomnienie dla nowych: W Waszawie mamy cotygodniowe spotkania w soboty o 14 na "patelni" (wyjście z metra centrum). Można próbować nas poznać po przypinkach albo wyżebtrać od kogoś numer telefonu. Jeśli ktoś się spóźni, to można nas potem znaleźć w KFC na placu MDM, gdzie zazwyczaj siedzimy na spotkaniach. Czasami nikt nie przychodzi i spotkania nie ma.

 

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 years later...

2019-03-02 było ognisko na Kabatach.

 

Spotkaliśmy się o 12 przy wyjściu z Metra i poszliśmy na zakupy do Tesco. Przyniosłem dwa chleby i ziemniaki i część się przydała. Inni kupili kiełbasy, jabłka, musztardę i dużo różnych napojów, w tym różne rodzaje alkoholu.

 

Kiedy po zakupach grupa szła na ognisko, ja sprawdziłem Metro i czekałem z Crushem na dziewczynę, a po drodze jeszcze wzięliśmy drewno, więc doszliśmy z opóźnieniem. Zresztą drewna w lesie było mnóstwo, a ludzi na tyle mało, że nawet nie wszystkie ławki były zajęte. Kseran z Arpigiusem kupili drewno do kominka i przydało się na rozpałkę.

 

Przyniosłem trochę narzędzi, w tym małą siekierę, która się sprawdziła, rurkę do dmuchania w ognisko, dzięki której dużo lepiej się paliło oraz dwie piły ręczne z promocji z Tesco za 1.60, które co prawda były ostre, ale zrobione ze stali która się gnie i pozostaje krzywa. Drewno tnie się nimi kiepsko, ale dobrze nadają się do wyciągania kiełbasy z ogniska, bo są długie i kiełbasa zaczepia się o ząbki kiedy się ją nadzieje.

 

Po przyjściu zjadłem kiełbasę i zebrałem ekipę po drewno. Zaraz za płotkiem w lesie były przewrócone i częściowo pocięte sosny, więc przynieśliśmy trzy grube kłody do siedzenia i stertę grubych gałęzi do ogniska, co bardzo się przydało. Po kilku godzinach trzeba jednak było przynieść jeszcze dwie kłody do siedzenia i więcej konarów, bo ognisko skończyło się po 22.

 

Oprócz kiełbas udało się nam upiec jabłka i ziemniaki, w czym pomogły moje aluminiowe formy do ciasta. Ktoś zrobił też grzane wino.

 

Ktoś przyniósł zielony laser i świecił nim na dym, co ciekawie wyglądało.

 

Był jakiś psychol "Jezus", który wszystkim rzucał, włącznie ze swoim telefonem i laptopem i czasami trafiał w ludzi, ale trochę się uspokoił kiedy go opieprzyłem za to, że wysypał mi sól. Zresztą ja tam byłem najbardziej trzeźwy i zajmowałem się w dużej mierze tym, żeby ludzie nie biegali z moją siekierą, nie wpadli do ogniska, nie wrzucali plastiku do ogniska kiedy ktoś robi kiełbasę, i tym podobnymi porządkowymi rzeczami.

 

Około 18-20 była ekspedycja po więcej alkoholu, w tym dużą butelkę wódki i część upiła się przesadnie. Według mnie lepiej pozostać przy cydrze, winie i piwie. Siliciusa musiała prowadzić dziewczyna, bo sam miał problemy z chodzeniem.

 

Na koniec ogniska po 22 zrobiłem wybuch, po czym odprowadziłem pozostałą piątkę na pętlę autobusową i wróciłem do siebie. Ognisko było udane, a Złomiarz (nie pamiętam ksywki) powiedział wręcz, że od dawna nie miał tak udanej imprezy.

 

Ludzie jakoś mało szanują swoją własność i przed odejściem było wielkie szukanie plecaków, powerbanków i tak dalej. Z osieroconych rzeczy wziąłem czarne rękawiczki, które prawdopodobnie są Andżeliki.

 

Według wstępnych ustaleń, takie ogniska mają być mniej więcej co miesiąc, najlepiej w okolicach pełni księżyca.

 

Link do zdjęć: https://drive.google.com/drive/folders/1H-_Xc5jXUSyT71T963YwvaRgnkCAperI?usp=sharing

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Spotkanie na trawie było udane. Zebraliśmy się na patelni i poszliśmy na północ do parku na trawę. Przyszło około 20 osób, ale przychodzili i odchodzili i dwie ekipy poszły do KFC po jedzenie, więc na miejscu zazwyczaj było około 10 osób. Trzy osoby miały rowery i powiedzieli, że około 13 kwietnia będzie spotkanie rowerowe. Tylko Dimitri przyniósł koc i jakoś podzieliliśmy się na dwie grupy: jedna w słońcu i jedna w cieniu. Nikt nie przyniósł frisbee, ale ktoś kupił miękką piłkę do rugby i się nią bawiliśmy.

 

Na jakąś godzinę przed zachodem słońca poszliśmy do KFC na placu bankowym i grałem z Siliciusem w munchkina kucykowego, ale nie skończyliśmy. Spotkanie skończyło się około 18 czy 19 i większość z nas pojechała do Wlocza na imprezę. Ja zostałem z Silicusem i Kasią, bo pokłóciła się ze swoim opiekunem i mieliśmy ją wsadzić do pociągu. Stwierdziła, że boi się jechać sama i że jej opiekun jest nieodpowiedzialny, więc w końcu przyjechała po nią Matka i odebrała ją po 21 z okolic Politechniki. Wyszła z tego drama, chociaż wszyscy zainteresowani po prostu chcieli przyjechać i się dobrze bawić. Ja tam nawet nie chcę wnikać w to co poszło nie tak, rozwiążcie to jakoś między sobą żeby na przyszłość unikać takich sytuacji.

 

Zdjęcia:  https://drive.google.com/drive/folders/1r8xuGQog6G_c6j3e01Ay2CxVyNfFYjbR?usp=sharing

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...