Skocz do zawartości

Czas i Harmonia [Epic][NZ][Adventure][Comedy][Romance][Violence][Dark]


Nieznany7x7

Jak oceniasz ten fanfic?  

127 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Jak oceniasz ten fanfic?



Recommended Posts

A w sumie czemu by nie? Prosz.

Nikt nie poczynił takich wyników w omijaniu zasad Naukowej Czwórki co profesor Ratpony. Udało mu się jako jedynemu odłączyć od systemu szpiegowania i usunąć z siebie magiczną kontrolę centralnego rdzenia. Znał budynek jak własną kieszeń oraz położenie wszystkich wizjerów. Nawet sam Arcykontroler nie mógłby go przyłapać. Podniósł lewitacją otwarte pudełko z klaczą w środku i postawił je sobie na grzbiecie, uginając się trochę pod ciężarem.

-No cóż - powiedział, chociaż nie mogła go słyszeć. - Ruszmy się stąd, zanim temu wariatowi przyjdzie do głowy zmiana rozkładu testowania i użycie nowszych kostek towarzyszących. Nadeszła najwyższa pora, by Celestia o wszystkim się dowiedziała, a tylko my możemy o tym donieść. Później poczekamy, aż twój chłopak upora się z Arcykontrolerem... albo zostanie przerobiony na gryfią mielonkę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzynaste bóstwo już nadchodzi... Wyczuwam, że chodzi oczywiście o :twilight3: jako alicorna. Ciekawy rozdział.:twilight5: Dziwi mnie tylko, że przez tyle lat od powstania instytutu nikt się nie zdziwił co dzieję się z "obiektami testowymi" zderzają windą w dół i już nie wracają.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

FF o Doktorze, w którym nie ma

Daleków?

Impossibru! Kolejny świetny rozdział. Aż żałuję, że nie mam Portala... I ciekawe, kto to pociąga za sznurki? Tak czy inaczej, narobiłeś mi smaka na więcej. Czekam niecierpliwie na następne rozdziały.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

AAAAA... przerywać w takim momencie . Nawet nie mogę się domyślić co dalej będzie , ani tym bardziej co czuje teraz Tempus i jakie będą jego następne decyzje . Niby księżniczki są priorytetem ale jest tyle innych niewiadomych , co to ma być to 13-te bóstwo .

Mimo że nie grałem w portal i miałem problemy z ogarnięciem początku , to końcówka bardzo mi się podobała ( taka tragedia , kocham to ).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

AAAAA... przerywać w takim momencie . Nawet nie mogę się domyślić co dalej będzie , ani tym bardziej co czuje teraz Tempus i jakie będą jego następne decyzje . Niby księżniczki są priorytetem ale jest tyle innych niewiadomych , co to ma być to 13-te bóstwo .

Mimo że nie grałem w portal i miałem problemy z ogarnięciem początku , to końcówka bardzo mi się podobała ( taka tragedia , kocham to ).

Choć zakończenie fanfica będzie szczęśliwe, to jego przebieg w dalszej części będzie pełen tragizmu, gdyż sam Tempus to postać generalnie tragiczna, gdyż, cytując nauczycieli polskiego, ,,jego własne czyny doprowadzają do katastrofy".

Od ostatniego rozdziału upłynął prawie tydzień, a ja mam dopiero pół rozdziału, bo zasypano mnie nauką, ale nie powinienem zostawiać tego bez jakiejś aktualizacji lub (no właśnie) spoilera.

Tempus zaczął ładować magię, po czym wystrzelił w Arcykontrolera małą błyskawicę. O dziwo, uderzenie wywołało jedynie chichot wielkiej maszyny.

-To wszystko? Ach, no tak, przecież zwiększyłem tłumienie magii do maksimum, nie wspominając już o absorbującej ją obudowie. A teraz moja kolej. Za pięć minut ten pokój wypełni się neurotoksyną. O ile nie zginiesz wcześniej dzięki mojej wyrzutni pocisków, to będziesz pierwszą osobą w historii zabitą przez neurotoksynę poza warunkami testowymi. A teraz stój spokojnie, bo strzelam...

Rozległo się niepokojące buczenie i z zamontowanego nad głową Arcykontrolera urządzenia wystrzeliła czerwona kula z kryształu, wydająca się jarzyć wewnętrznym światłem. Pegazorożec natychmiast rozpoznał obiekt - congelato ignis, czyli osławiony zamrożony płomień, rzadka substancja o potężnych właściwościach wybuchowych, używana w alchemii do najbardziej niebezpiecznych eliksirów. To samo, czego druga jaźń niemal by użyła na Celestii, gdyby nie ten głupi feniks.

Odskoczył, po czym stanął przed nowym dylematem: jak pokonać coś takiego w mniej niż pięć minut, gdy ani magia, ani manipulacja czasem mu nie może pomóc?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja chcę następny rozdział... już.

Nie no, możesz być nie zadowolony z walki Tempusa i Arcykontrolera ale wyszło naprawdę super zwłaszcza końcówka, kopyto w działo, łał.

I ten wątek oskarżenia ojca Tempusa to było piękne ( mam nadzieję że Tempus zobaczy jak Celestia zabija jego ojca )

Naprawdę bomba jak na rozdział który szedł ci niby opornie jest super, tyle się działo naprawdę niecierpliwie czekam na ciąg dalszy.

Oby jak najwcześniejszy. Jak dla mnie to jest najlepszy jak dotąd rozdział.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Spokojnie, waszmościowie, cierpliwości. Autor ma pewnie chwilowy zanik weny. Na pewno prędzej czy później mu przejdzie i będziemy mogli rozkoszować się nowym rozdziałem takiego zacnego fanfika.

Ten ,,chwilowy zanik weny" przyjął postać moich rodziców odcinających internet i drących się, że ,,nie możesz siedzieć do trzeciej w nocy nad jakimś opowiadaniem dla fanek serialu dla niewyrośniętych dziewczynek!" (no co ja poradzę, fimfiction wciąga). Nie ma jednak problemu, większość rozdziału już jest, a szlaban już za mną.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie możesz siedzieć do trzeciej w nocy nad jakimś opowiadaniem dla fanek serialu dla niewyrośniętych dziewczynek!

Ja tam jestem raczej całkiem wyrośnięty jak na moje 27 lat. Mam pracę, auto, dom i nie mam problemów emocjonalnych. Możesz powiedzieć rodzicom, że brony nie są aż takimi "wariatami", jak się o nas sądzi. Napisałeś całkiem dobrego, nawet mogę napisać jednego z ciekawszych ficów jakie czytałem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kuurde kończyć w tak ciekawym momencie!!

Już dawno miałem napisać, że ten fanfik jest zarąbisty, ale... jakoś nie wiedziałem co... Ale po tym iście zajebiszczym rozdziale aż musiałem napisać jaki jest fajny. W sumie to jeden z moich ulubionych, a jak jeszcze napisałeś, że to nawet nie środek to już w ogóle. W zupełności zgadzam się z Grikiem, ale tylko jedna rzecz jest głupia... taka, że nie możesz zatrzymać czasu i wstawiać rozdziały codziennie :sadsmile:

W ocenie od 1 do 10 daje temu fanfikowi skromne 15.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozdział bardzo dobry. Przyjemnie się go czytało.:rd5:

Pomysł z giermkami czasu - genialny, zastanawiałem się jakim sposobem oni przeżyli tyle czasu i po chwili przeczytałem proste i logiczne wyjaśnienie. Wielkim ich plusem jest też to, że nie umierają, tylko odradzają się. Dobrze wyglądają postacie "przejęte" z Doctora Who- płaczące pegazy(anioły), czekam kiedy pojawią się tutaj Cybermeni albo Dalekowie.

Po lekturze nasunęło mi się jednak kilka pytań:

Gdy Tempus był nieprzytomny, umierający i Twi go uzdrawiała nie powinna zauważyć zaklęcia maskującego? Czy nie powinno ono zniknąć?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozdział bardzo dobry. Przyjemnie się go czytało.:rd5:

Pomysł z giermkami czasu - genialny, zastanawiałem się jakim sposobem oni przeżyli tyle czasu i po chwili przeczytałem proste i logiczne wyjaśnienie. Wielkim ich plusem jest też to, że nie umierają, tylko odradzają się. Dobrze wyglądają postacie "przejęte" z Doctora Who- płaczące pegazy(anioły), czekam kiedy pojawią się tutaj Cybermeni albo Dalekowie.

Po lekturze nasunęło mi się jednak kilka pytań:

Gdy Tempus był nieprzytomny, umierający i Twi go uzdrawiała nie powinna zauważyć zaklęcia maskującego? Czy nie powinno ono zniknąć?

Cóż, trzeba uwzględnić trzy kwestie.

1) Tempus jest pegazorożcem. Do niego nie ma zastosowania wiele zasad poprawnych u jednorożców.

2) Tempus, co jest wyraźnie podkreślone, jest mistrzem w dziedzinie iluzji, któremu nikt nigdy nie dorównał.

3) Tempus jest połowicznie changelingiem. Biorąc pod uwagę, że changelingi muszą zachować swoje przebranie na czas snu (bo inaczej łatwo byłoby wybić im cały gatunek), daje mi to szczelinę w prawidłach, dzięki której Tempus wymyka się jednoznacznej klasyfikacji jego rodzaju magii.

Co do Cybermanów (a raczej Cyberkucy) i Daleków - nie sądzę, bym ich tu umieścił. Fanfic, choć nie jest dokładnie planowany, nie powinien osiągać astronomicznych długości, a coś takiego mi grozi, jeśli będę ciągle dodawał nowe wątki. Już teraz jest około 300 stron.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to kolejny rozdział za nami było na prawdę świetnie, w końcu Celestia oberwała i to poważnie, ten cios prosto w pysk świetnie pasował.

Co do końcówki bardzo ciekawa i śmiechowa.

Giermkowie świetni. Mam tylko jedno ale, mianowicie co podczas tego ataku robiła Luna, przespała go jak atak podmieńców podczas ślubu? :lyra3:

Mam jeszcze tylko nadzieję że kolejny rozdział pojawi się niebawem i nie będzie trzeba aż tyle na niego czekać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Utwórz nowe...