Skocz do zawartości

Odcinek 5: Magic Duel


Spoiler Cat

Recommended Posts

Odcinek jest świetny, choć kilka zgrzytnięć było - jak choćby pozbawiona głosu Pinkie. Gdyby nie czwarta ściana na samym końcu, to dzisiejsza część byłaby pod względem różowego kuca rujnowaniem jej osoby - brakowało mi jej tekstów i radosnej randomowości. Na zdecydowany plus zaś Fluttershy - w odcinku odzywała się (albo i starała się odzywać) nadzwyczaj często i nadzwyczaj Fluttershyowo, zyskało jej się ponadto sporo nowych, ładnych ujęć i kolejny strój do szafy... Trixie? Zaprezentowała się w znacznie lepszym stylu, niż za pierwszym razem, nabrała sporo głębi i... Była chyba lepszym czarnym charakterem niż Sombra :lol: Przyjemnie oglądało się szastanie krwistoczerwoną magią, w płaszczyku zaś i świecącymi na czerwono oczami wyglądała niemal jak ktoś, kto przeszedł na Ciemną Stronę. Plus definitywny, bo ja Gwiezdne Wojny lubię :yay: No i największa jak dla mnie niespodzianka tego odcinka - Zecora. Zyskała u mnie sporo sympatii i zaczynąm ją naprawdę mocno lubić... Tak, zdecydowanie, wśród backgroundów wskoczyła na drugie miejsce - zaraz po Bloombergu. Co dalej? SKLEP Z ARTEFAKTAMI! SKLEP Z ARTEFAKTAMI! SKLEP Z ARTEFAKTAMI! :x Jestem rpgowcem, możecie sobie tylko wyobrazić jak zaświeciły mi się oczy na widok takiego miejsca I TAKIEGO SPRZEDAWCY w świecie kucy. Priceless! Następnie, nielicha pomoc drzewa w ocaleniu Ponyville przed Trixie. Jak forumowy ent cenię to sobie niemiłosiernie, powiem nawet więcej, nabrałem nieco sympatii do bobrów! No i wybieg z amuletem. Błyskotliwy i dobrze zaplanowany, doskonale też zrealizowany. Bardzo logiczne i skuteczne, bałem się, że oddanie amuletu przez Trixie odbędzie się w jakiś naciągany sposób, a tu proszę - wszystko ładnie się ułożyło w całość. Jestem BARDZO zadowolony :bloomberg:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ojj, dobry to był odcinek, nawet bardzo :) Powiedziałbym, że poziom trzeciego sezonu systematycznie rośnie. Nie czekałem na "Magic Duel" z jakąś wielką niecierpliwością, bo fanem Trixie nie jestem (wręcz przeciwnie...), toteż oczekiwań wielkich nie miałem. A tymczasem zaserwowano nam świetny odcinek - z klimatem, humorem i ciekawym zakończeniem. Minusów: nie stwierdzono. I dobrze, że te arabskie kunie nic nie mówiły, nie podobają mi się wcale. Aha, jeszcze jedno: pojedynek był na 'tanie sztuczki', bo Trixie zawsze takimi się parała. Zwykłe, cyrkowe popisy - bardzo w jej stylu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajny odcinek nawet. Chociaż w sumie nie było w nim czegoś takiego mega cool, które trzeba by wyszczególnić. Ale minusów też nie ma do wyszczególnienia. Pojedynek jak pojedynek, fajny był, wiadomo, że skoro mimo wszystko to kreskówka dla dzieci nie będą w siebie pociskami napie***lać, krew się nie będzie lała strumieniami, a flaki nie będą rozrzucane na wszystkie możliwe strony więc były sztuczki, na początku niezbyt miłe, bo powiększenie skrzydła RD nie było miłe i sympatyczne, a co do złączenie rogami tych dwóch ogierów to nawet mi ich szkoda nie było, bo ta dwójka to najbardziej irytujące kuce w serialu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zecora jako Yoda Twilight jako uczeń Yody Luce I ten tekst Trixie jest uprzedzona do kół no po prostu padam do stóp Tylko wiecie co mnie wkurza, dali ją 2 razy na 3 sezony, a odcinek i tak się kręcił w okół Twilight no sorry ale odcinek z Twilight jest co tydzień mogli się bardziej skupić na uczuciach Trixie niż na podejrzeniach Twilight i tym treningu który jest podpieprzony z gwiezdnych wojen

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie bede juz powtarzać co mi sie podobało' date=' bo każdy juz to pewnie napisał, bo podobało mi sie wszystko, po prostu genialny odcinek, wszystko fajnie przemyślane, ukłon w strone fandomu z nazwą naszyjnika. Coraz wyższa jakość odcinków :D[/quote']

Popieram i podpisuję się pod tym wszystkimi czterema kopytkami. Fluttershy przeszmuglowana w drzewie zniszczyła system, Twilight-Jesus na wodzie :D, gleba Trixie na końcu i w ogóle cud, miód i malinki :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świetny odcinek , nie widzę niedoróbek i błędów , choć jako wielki fan Pinkie Pie jestem lekko zawiedziony brakiem ciągłego słowotoku nie do przerwania. Cieszę się , że pomimo wszelkiego zła wyrządzonego przez Trixie, Twilight wybaczyła jej. Lubie to w MLP , że wszystko jest takie cukierkowe i dobrze się kończy , gdyby nie było przebaczenia czułbym się po prostu dziwnie. Jeśli chodzi o Fluttershy to w tym odcinku pokazała klasę i rozbawiła mnie. (Jedyne czego zabrakło to YEY:yay: oraz Luny , ale czego można wymagać od 20 minutowego odcinka.) Ogólnie jeden z najlepszych jakie w życiu widziałem i cytując mojego ulubionego kucyka:pinkie: lala lala lala la lala ŁIIIIIIIIIIIIII !

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po waszych opiniach widzę,że coś ze mną nie tak,gdyż odcinek prawie wcale mi się nie podobał.. Plusy: + Sam powrót Trixie + Przeprosiny Trixie (Mogli to przedstawić o wiele inaczej,ale o tym w minusach) + POCZĄTEK to mi się podobało najbardziej,świetny klimat + Zecora sama w sobie Minusy: - Kolejne skupianie się na Twi,mogli by się zająć AJ,albo Rarity - To nagłe nawrócenie Trixie,jeju,to po prostu posysa po całości (Powinno to wyglądać ZNACZNIE ZNACZNIE inaczej,a nie takie nagłe hop-siup.I powinna zostać w ponyville,bo w sumie,where the hay ona mieszka?) - Sama fabuła bardzo przewidywalna - Pojedynki zbyt krótkie - Władza Trixie (W sumie gdyby tego nie przedstawili w tak "pospolity" sposób nic bym do tego nie miała) - Dlaczego Spike lub którykolwiek kucyk nie poinformował Celestii? - Jeśli już przy niej jesteśmy,list do Celestii został przekazany jako bla bla do Trixie - Background ponies dokładnie jak fandom by chciał (Może oprócz Carrot Top) Wy to lubicie ja nie,nic nie poradzę :dunno: - To kłamstwo w pojedynku od strony Twilight..Rozumiem,że Trixie także oszukiwała,ale..Tego się nie spodziewałam Gdyby nie ta godzina wymieniałabym dalej,mam nadzieje że kolejny będzie porządniejszy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

odcinek z napisami trzyma poziom, ale ocena i tak zostaje taka jaka była dla wersji bez napisów.. Ten odcinek, a właściwie jego końcówka uleczył mnie z jedynego Hejterstwa jakie miałem względem MLP, a jego miano brzmiało NCT - Niesamowita Chwalipięta Trixie, naprawdę ta klacz nie podobała mi się zawsze kiedy słyszałem jej nadmuchane Ego to marzyłem, aby ktoś sprowadził ją na ziemię i to najostrzejszej jak tylko można, ale ostatnia scena tego odcinka mnie pozytywnie zaskoczyła. bowiem myślałem że nie ma w niej ani krzty pokory, a ona poprosiła Twi o przebaczenie za swoje złe uczynko - był to prawdziwy dla mnie szok, który pozbawił mnie hejtu

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...