Skocz do zawartości

Duchy


Pookhi

Recommended Posts

Ciekawi mnie jedno i chcę się tylko grzecznie zapytać...

Skoro duchy "podobno" istnieją, to musiałoby ich być już w cholerę dużo, skoro co chwilę ktoś ginie, a umarło już miliardy ludzi lub nawet biliony.. czy one wszystkie teraz obok mnie łażą i się na mnie patrzą? :rainderp:

A jak nie to ktoś może wybrać czy chce zostać na Ziemii jako duch czy iść do nieba? Logic :rainderp:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawi mnie jedno i chcę się tylko grzecznie zapytać...

Skoro duchy "podobno" istnieją, to musiałoby ich być już w cholerę dużo, skoro co chwilę ktoś ginie, a umarło już miliardy ludzi lub nawet biliony.. czy one wszystkie teraz obok mnie łażą i się na mnie patrzą? :rainderp:

A jak nie to ktoś może wybrać czy chce zostać na Ziemii jako duch czy iść do nieba? Logic :rainderp:

To mogą być dusze ludzi, którzy mają niedokończone sprawy na Ziemi/którzy umarli nagle i o tym nie wiedzą.

Mogą być też demony ale to inna sprawa. Duchy zwykle tylko się pokazują lub poruszą jakiś przedmiot itp. Natomiast demony są agresywne i niebezpieczne. (a przynajmniej tyle wyczytałem w necie)

Pozdro z tapatalka :rainderp:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Parę miesięcy temu byłem sam w domu. Był środek dnia, a ja musiałem pójść po drewno. Mój korytarz wygląda tak, że mam trzy włączniki świata: jeden koło drzwi wyjściowych, drugi, całkowicie nieużywany, przy kuchni oraz trzeci, przy pokoju rodziców, używany jedynie w nocy, by rodzice mogli swobodnie włączyć światło i pójść np. do kuchni. Żeby światło się paliło, wszystkie trzy przełączniki muszą być włączone. Przed wyjściem z domu zapaliłem żarówkę, gdyż na moim korytarzu przy zamkniętych drzwiach bywa dość ciemno, i wyszedłem na kilka minut. Po powrocie światło, ku memu zdziwieniu, było zgaszone, lecz uznałem to za mój błąd. Ponownie wyszedłem po drewno, tym razem pewny, że pali się żarówka. Powracam po kilku minutach, światło zgasło. Mocno zdziwiony ja przełączam guzik przy wyjściowych drzwiach; nic się nie dzieje. Pstrykam parę razy, bez skutku. Odstawiam skrzynkę z drewnem i przechodzę na koniec korytarza, widząc, że włącznik przy pokoju rodziców jest przełączony prawidłowo. Zdezorientowany ja już podejrzewałem przypalenie żarówki, lecz to nie było to. Nigdy nieużywany guzik przy kuchni był przełączony. Wciskam... i światłość. Do dziś nie umiem tego wytłumaczyć, jak do tego doszło. Potem wyszedłem kolejny raz, lecz światło pozostało włączone. Po powrocie do pokoju zdziwił mnie fakt otwartego na oścież okna, chociaż nie przypominam sobie, bym je wcześniej otwierał.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...


A mnie nawiedza duch mojej mamy która niedawno zmarła albo mi sie wydaje ale boje sie sam w domu siedzieć po ciemku widze zjawy albo cień pszypominający memę

 

Nie panikuj. Jest szansa, że to tylko twój mózg płata ci figle ze względu na duży szok i smutek jaki musiałeś przeżyć po śmierci mamy (swoją drogą bardzo mi przykro :c *hug*). Spróbuj się jakoś pocieszyć, odstresować. Może to ustanie. 

 

 

A co do mnie to w niedzielę chyba widziałam ducha. Co ciekawe..w Takko .-. Poważnie mówię. Siedziałam przed sklepem. Mieli tam ekran, który pokazywał nagranie z kamer i od czasu do czasu pojawiał się obraz z kamery nagrywającej wejście sklepu, a więc i mnie. Z nudów to oglądałam i zobaczyłam na ekranie, że kawałek przede mną ktoś stoi. Nikogo tam nie było. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aha i jeszcze jedna sprawa mój brat ma chyba opentane pluszaki bo jak sam jestem w domu brat w pszedszkolu to one jakby się na mnie gapiły albo taka sprawa jeden jego pluszak nie jest na bataerie nikogo nie ma w domu leżę na łóżku a on jakby ożył bo był w pokoju obok a po chili leżał obo mojego łóżka nie ogarniam mój do jest opętany?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Swojego czasu wydarzył się dość dziwny incydent. Otóż śniła mi się nieżyjącą już osoba z rodziny. W tym momencie obudził mnie gwałtowny huk. Co się okazało, było to spowodowane przez wyrwanie się drzwi od regału. Mimo kilkukrotnych oględzin wyrwanych drzwi nie udało mi się wyjaśnić przyczyny. Dodam jeszcze, że zamek trzymający drzwi w pozycji zamnkniętej cały czas był zaryglowany.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Akurat cieni to w nocy jest pod dostatkiem. Ileż to razy widziałam przemykające tu i ówdzie cienie. Wystarczy drobne światło i..mucha chociażby. Tylko taka większa. O, albo ćma. Mamy cień i chowamy się pod kołdrę, a mucha/ćma ma z nas bekę :v 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Cóż w pobliżu Olszynki (miejsce bitwy jednego z powstań) na Warszawskim Grochowie (miejscu dawnych licznych morderstw) jest publiczna siłownia. Zawsze gdy idziemy tam ćwiczyć z dziewczyną jedno z blizniaczych urządzeń (taki aerob tzw. do wymachów złożonymi nogami na boki) zawsze pozostaje w ruchu do momentu aż nie skończymy ćwiczyć. Czasem nawet 15 min delikatnie się buja podczas gdy identyczne urządzenie przestaje po 30 sek. Wiatr odpada bo raz było bezwietrzenie. Watpię też by było tam tak dobre smarowanie.

Druga sprawa. Nocowałem kiedyś u koleżanki na Muranowie (miejsce pacyfikacji getta w II wojnie. Mordowano tam w bestialski sposob tysiące żydow i zrównano to miejsce z ziemą) teraz w blokach powstałych na ruinach i krwi normą są zmieniające pozycje rzeczy czy też wlaczające sie sprzęty. To nie tylko moje doświadczenia. Wiele rodzin wyprowadza się z tej dzielnicy bo nie jest w stanie psychicznie wytrzymać tych paranormalnych zjawisk.

Przykro się robi gdy ktoś jara się twardzielami kina akcji nic nie wiedząc o Ponurym.

Edytowano przez Vortex
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie mam przeżyć z duchami, ale mam za to ciekawostkę. Każde urządzenie zasilane prądem elektrycznym sieciowym wytwarza zmienne pole elektryczne i magnetyczne. Elektryczne jest emitowane w sposób ciągły, a magnetyczne tylko gdy w danym urządzeniu następuje przepływ prądu.

W większości przypadków w domu mamy dużo elektroniki. Np. telefon komórkowy który często jest noszony w spodniach, gdzie w przypadku mężczyzn źle wpływa na płodność, albo nawet lampka stołowa, która będąc wyłączoną, lecz dalej podpiętą do prądu, wytwarza pole elektryczne. Wszystkie te urządzenia powodują tzw. smog elektryczny. Badania potwierdziły zwiększoną zapadalność na białaczkę wśród dzieci przebywających w otoczeniu o zwiększonym natężeniu pola elektrycznego o niskiej częstotliwości. Przebywanie w środowisku skażonym tymże smogiem może negatywnie wpływać na samopoczucie. Np. pracownice gabinetów fizykoterapeutycznych są na to narażone, co objawia się stanami obniżonego nastroju i senności, lub nadpobudliwości.
Rozmawianie przy pomocy telefonów komórkowych przy niskim zasięgu także jest niebezpieczne, ponieważ trzymamy go przy głowie, a gdy zasięg jest słaby, wzrasta moc wysyłanego sygnału.

 

Ale teraz do rzeczy: niedawno oglądałem film pt. "Insidious". Pojawiło się tam stwierdzenie iż stare instalacje elektryczne mogą być przyczyną halucynacji. Zaciekawiło mnie to, więc poszukałem trochę na ten temat i okazało się że to prawda. Takie zmienne pola magnetyczne oddziałują na nerwy i wywołują np. halucynacje wzrokowe. Nerwy są bardzo wrażliwe na bodźce elektryczne, ale do wywołania halucynacji potrzebne są szybkie zmiany pola, które poza tym musi być dość silne.

Brak snu w skrajnych przypadkach także wywołuje halucynacje. A niektóre zjawiska mogą być przyczyną snów - parę razy przytrafiło mi się że miałem różne dziwne wspomnienia. Próbowałem sobie przypomnieć skąd one były, kiedy to się mogło wydarzyć, ale zazwyczaj dość szybko uświadamiałem sobie że to był sen.

Wracając do halucynacji, jeśli kogoś to interesuje, może przeprowadzić eksperyment Ganzfielda. Polega na zasłonięciu sobie oczu przekrojoną piłeczką pingpongową oraz słuchaniu szumu białego. Po około 30 minutach powinny pojawić się różne wizualizacje. Ważne, by w pomieszczeniu gdzie jesteśmy było w miarę jasno. Dzieje się tak dlatego że mózg jest odcięty od bodźców wzrokowych i słuchowych, więc zaczyna wytwarzać własne.

  • +1 4
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months later...

Ooo temacik idealny dla mnie~

 

Wiele razy zdarzyło mi się doświadczyć "dziwnych zjawisk". Nie raz zauważam jakąś osobę kontem oka, a konkretnie moją prababcię. Nie raz widziałam ją w niejednym pomieszczeniu w moim domu. Zresztą nie tylko ją.

Kiedyś siedziałam sobie w pokoju przed kompem, no normalnie tak o po szkole. Byłam sama. W holu w moim mieszkaniu jest szafa taka zasuwana. No i zostawiłam ją otwartą (często zapominam ją zamykać ojej x"D). Gdy drzwi od tej szafy są zamykane odzywa się charakterystyczne skrzypienie. No i siedzę tak i siedzę i nagle słyszę że szafa się zamyka. I takie "o co chodzi". Wstaję i idę do holu. Szafa zamknięta, a przysięgam, że zostawiłam drzwi otwarte! Nie mógł to być wiatr bo jak mówiłam drzwi są zasuwane i ciężko jest je pchnąć. Do dziś nie wiem jak to wyjaśnić.

Kolejną rzeczą jest to, że gdy wychodziłam kiedyś z domu z babcią i z mamą miałam zamknąć drzwi. No to babcia i mama wyszły i czekają na windę. Ja zamykam drzwi i nagle co? Czuję jakby coś ciągnęło za klamkę z drugiej strony drzwi. Nie mógł to być przeciąg bo dzień był ciepły i bezwietrzny, a mojego dziadka obecnie nie było więc to nie mógł być on. Babcia do mnie podchodzi i pyta się co się stało a ja powiedziałam o co chodzi. Co było dobre gdy babcia spróbowała drzwi zamknęły się normalnie. Mam wrażenie jakby ktoś próbował zatrzymać mnie w domu...

Nie raz wydaje mi się że ktoś mnie obserwuje.

Jako dziecko miałam "zmyślonych" przyjaciół. Chłopca i dziewczynkę. Rozmawiałam z nimi i bawiłam się, zastąpili mi kontakt z realnymi dziećmi. Gdy wyprowadziłam się z mojego dawnego domu oni po prostu zniknęli i więcej ich nie widziałam. Nie mam obecnie pewności czy oni naprawdę byli wyimaginowani czy nie.

Kiedyś gdy szłam nocą wraz z babcią obok jednego z kościołów na wielkim murze zobaczyłam cień kobiety z wózkiem, a gdy rozejrzałam się dookoła nikogo nie było, żadnej żywej duszy prócz mnie i mojej babci. Cień jeszcze przez chwilę widniał na murze po czym przesunął się dalej i zniknął.

Gdy chodziłam do 3 klasy podstawówki wracałam sama do domu, była zima, ciemno i w ogóle. Padał śnieg. Zobaczyłam jakąś panią w białej sukience, która stała przede mną i się uśmiechała. Gdy podeszłam bliżej jej już nie było. Przez jakiś czas się bałam a później zrozumiałam że to musiał być dobry znak c:

Rozmawiałam o tym wszystkim z ciocią i ona powiedziała że gdy była w moim wieku również kątem oka dostrzegała dziwne postaci, obecnie sama miewa też prorocze sny.

 

Całkiem niedawno, nocą była ok 3 wstałam i poszłam do kuchni po szklankę wody. Obróciłam się by spojrzeć na mój pokój czy zostawiłam zapalone światło. Było zgaszone, jednak zobaczyłam moją prababcię siedzącą na moim łóżku. Nie była to zbyt wyraźna postać, ale mam wrażenie że to była ona. Nie możliwe że to któryś z moic domowników babcia z dziadkiem śpią a mamy obecnie w domu nie ma.

 

Wooo tyle tego jest xD

  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ooo temacik idealny dla mnie~

 

Wiele razy zdarzyło mi się doświadczyć "dziwnych zjawisk". Nie raz zauważam jakąś osobę kontem oka, a konkretnie moją prababcię. Nie raz widziałam ją w niejednym pomieszczeniu w moim domu. Zresztą nie tylko ją.

Kiedyś siedziałam sobie w pokoju przed kompem, no normalnie tak o po szkole. Byłam sama. W holu w moim mieszkaniu jest szafa taka zasuwana. No i zostawiłam ją otwartą (często zapominam ją zamykać ojej x"D). Gdy drzwi od tej szafy są zamykane odzywa się charakterystyczne skrzypienie. No i siedzę tak i siedzę i nagle słyszę że szafa się zamyka. I takie "o co chodzi". Wstaję i idę do holu. Szafa zamknięta, a przysięgam, że zostawiłam drzwi otwarte! Nie mógł to być wiatr bo jak mówiłam drzwi są zasuwane i ciężko jest je pchnąć. Do dziś nie wiem jak to wyjaśnić.

Kolejną rzeczą jest to, że gdy wychodziłam kiedyś z domu z babcią i z mamą miałam zamknąć drzwi. No to babcia i mama wyszły i czekają na windę. Ja zamykam drzwi i nagle co? Czuję jakby coś ciągnęło za klamkę z drugiej strony drzwi. Nie mógł to być przeciąg bo dzień był ciepły i bezwietrzny, a mojego dziadka obecnie nie było więc to nie mógł być on. Babcia do mnie podchodzi i pyta się co się stało a ja powiedziałam o co chodzi. Co było dobre gdy babcia spróbowała drzwi zamknęły się normalnie. Mam wrażenie jakby ktoś próbował zatrzymać mnie w domu...

Nie raz wydaje mi się że ktoś mnie obserwuje.

Jako dziecko miałam "zmyślonych" przyjaciół. Chłopca i dziewczynkę. Rozmawiałam z nimi i bawiłam się, zastąpili mi kontakt z realnymi dziećmi. Gdy wyprowadziłam się z mojego dawnego domu oni po prostu zniknęli i więcej ich nie widziałam. Nie mam obecnie pewności czy oni naprawdę byli wyimaginowani czy nie.

Kiedyś gdy szłam nocą wraz z babcią obok jednego z kościołów na wielkim murze zobaczyłam cień kobiety z wózkiem, a gdy rozejrzałam się dookoła nikogo nie było, żadnej żywej duszy prócz mnie i mojej babci. Cień jeszcze przez chwilę widniał na murze po czym przesunął się dalej i zniknął.

Gdy chodziłam do 3 klasy podstawówki wracałam sama do domu, była zima, ciemno i w ogóle. Padał śnieg. Zobaczyłam jakąś panią w białej sukience, która stała przede mną i się uśmiechała. Gdy podeszłam bliżej jej już nie było. Przez jakiś czas się bałam a później zrozumiałam że to musiał być dobry znak c:

Rozmawiałam o tym wszystkim z ciocią i ona powiedziała że gdy była w moim wieku również kątem oka dostrzegała dziwne postaci, obecnie sama miewa też prorocze sny.

 

Całkiem niedawno, nocą była ok 3 wstałam i poszłam do kuchni po szklankę wody. Obróciłam się by spojrzeć na mój pokój czy zostawiłam zapalone światło. Było zgaszone, jednak zobaczyłam moją prababcię siedzącą na moim łóżku. Nie była to zbyt wyraźna postać, ale mam wrażenie że to była ona. Nie możliwe że to któryś z moic domowników babcia z dziadkiem śpią a mamy obecnie w domu nie ma.

 

Wooo tyle tego jest xD

Łoo, dużo tego Ci się przytrafiło. Nie boisz się widując tak często paranormalne rzeczy? Często oglądam horrory w nocy przed snem, zresztą tak jak i inne filmy, w swoim starym domu także to robię, a nikogo nie ma i nie mam problemów z pójściem do piwnicy, czy na strych. Jeśli jednak zdarzyłoby mi się zobaczyć coś takiego, albo regularnie widzieć to prawdę mówiąc bałbym się. Nie pamiętam tego (wiem to z opowieści mamy), ale 2 razy w życiu miałem taki przypadek że wybiegłem z łóżka w nocy i powtarzając się, głośno kląłem na cały dom. I spodziewam się że taka byłaby moja reakcja gdyby coś tak niespotykanego się pojawiło. 

Takie rzeczy są bardzo interesujące, ale wolę jak mi się nie przytrafiają :fluttershy5:

Wierzę w takie przypadki, ale bez przesady. Nie boję się że "duch mnie zje abo co", ale np. sesji z tabliczką Ouija bym za chiny nie odbył. Wg. mnie można wierzyć albo nie, ale są rzeczy których należy unikać.

Edytowano przez Raoul Duke
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Nie boisz się widując tak często paranormalne rzeczy?

Hmmm nie, szczerze mówiąc nie, da się przyzwyczaić gdy dzieje się to często.

Może tylko ja jestem na tyle nienormalna żeby się nie przejmować takimi rzeczami i mogę normalnie być spokojna :rainderp:


Wierzę w takie przypadki, ale bez przesady. Nie boję się że "duch mnie zje abo co", ale np. sesji z tabliczką Ouija bym za chiny nie odbył.

A ja mam w sumie zamiar, ciekawi mnie tak w sumie czego te wszystkie duchy chcą i czemu mnie straszą, może dałoby się jakoś im pomóc w dotarciu do zbawienia czy jakoś tak. Było by w sumie miło się dowiedzieć.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm nie, szczerze mówiąc nie, da się przyzwyczaić gdy dzieje się to często.

Może tylko ja jestem na tyle nienormalna żeby się nie przejmować takimi rzeczami i mogę normalnie być spokojna :rainderp:

 

 

A ja mam w sumie zamiar, ciekawi mnie tak w sumie czego te wszystkie duchy chcą i czemu mnie straszą, może dałoby się jakoś im pomóc w dotarciu do zbawienia czy jakoś tak. Było by w sumie miło się dowiedzieć.

Jeśli chcesz to zrobić to najpierw poczytaj o tym, Nie możesz tego robić sama, musisz mieć dobre towarzystwo i traktować to poważnie. Jeżeli zaczniesz robić coś w tym kierunku to napisz. Szczerze mówiąc jestem ciekaw, ale uczestniczyć nie chcę. Powodzenia :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz to zrobić to najpierw poczytaj o tym, Nie możesz tego robić sama, musisz mieć dobre towarzystwo i traktować to poważnie. Jeżeli zaczniesz robić coś w tym kierunku to napisz. Szczerze mówiąc jestem ciekaw, ale uczestniczyć nie chcę. Powodzenia :)

Dzisiaj miałem możliwy kontakt z nadprzyrodzonymi mocami. Na budowie, lub raczej podczas prac wykończeniowych przykręcałem końcówkę drążka rozporowego i gdy chciałem przykręcić drugą wydawało mi się że są już dwie. W takim stuporze obróciłem ten drążek parę razy i jak w nagłym przypływie świadomości popatrzyłem się na niego ze zdziwieniem zobaczyłem że druga nakrętka jest na szafce, a gdy obracałem drążkiem wydawało mi się że są na nim obie. Prawdopodobnie stan w jakim byłem tłumaczy to zjawisko, ale nigdy nie można być pewnym.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Mąż mojej kuzynki podobno obudził się i zobaczył ducha młodego mężczyzny. Tej samej nocy (mieszkają razem) ona podobno nad łóżkiem widziała białą poświatę. Ja na jej miejscu bym się przestraszyła, a nie opowiadała to znajomym.

Edytowano przez Tajemnica
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 months later...
  • 1 year later...

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...