Skocz do zawartości

[Dyskusja] Jak zostałeś/aś pegasis/brony?


Recommended Posts

Ja trafiłem tutaj przez utwór Prince Whateverer, Promised (czy jakoś tak). Potem trafiłem jeszcze na "sIster Hate" Living Tombstone'a (chyba Tombstone'a) i "Octavia" tego samego wykonawcy i się zaczęło. Od muzyki. Potem oczywiście serial (odcinek, po odcinku) w między czasie trafiłem na arty (pierwsze arty na moim kompie to były clopy, o czym się póżniej dowiedziałem) oraz PMV. 7,albo 8 grudnia trafiłem pierwszy raz na V Touruński Ponymeet przygotowany przez Adalbertusa, na którym zrobiłem to konto.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm. Jak już pisałem w temacie jak natrafiliście na MLP zaczęło się przypadkiem. Kolega mi mówił że koleżanka go nimi spamuje. Niby nic. Jakiś miesiąc później zobaczyłem kolejny obrazek na kwejku, pamiętam, był z Pinkie. Zdecydowałem, że sobie oglądnę. Wyglądało to mniej więcej tak... Minuta kucyków, minuta kapitana bomby. Myślałem nad tym co ja wyprawiam itd. Aż się zakochałem w nich i uczucie trwa do dziś. Już ponad rok.^^

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zacząłem przygodę od przeróbek na youtube, oglądałem przeróbki, spodobały mi się, poszukałem co to jest, znalazłem odcinek i tak mnie to wciagnęło, że cały czas oglądałem i stałem się Brony ^^

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Raz na Skypie z kolegami rozmawiałem i powiedziałem coś takiego "ej ide obejrzeć My little pony obejrzałem pierwszy odcinek, następnie wciągnąłem 2 kolegów a później się im znudziło a ja zostałem :TWcU3:

Edytowano przez megaxsardas
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dawniej uwielbiałem (nadal uwielbiam) oglądać livestreamy, więc gdy dostałem cynk od przyjaciela że JJayJoker urządza ls w najbliższym czasie. Oczywiście zgodziłem się. Miał to być "drink & watch" jakiegoś serialu.

Maraton...

Maraton czego? Tego mi nie chciał zdradzić.

Następnego dnia o 16 wbiłem na LSa i akurat w tym momencie JJay przedstawiał zasady picia (Gdy padnie "Friend", "pony" lub gdy będzie tęcza)

Myślę sobie "wut? Rly, wut?" ale oglądam dalej.

Rozpoczyna się serial... My Little Pony (łyk) Friendship (łyk) is Magic.

Nie byłem hejterem. Nie widziałem w tym nic dziwnego. Chopy się napić chcieli.

Oczywiście moje wszechobecne poczucie humoru ("dziś stajemy się mężczyznami", "tęcza była!")

Minął odcinek.

Drugi.

Kolejne trzy.

I... Zachciało mi się spać.

Nazajutrz dowiedziałem się że JJ odpadł przy -nastym odcinku.

I nastała nuda, postanowiłem więc zrobić własny, suchy maraton.

Stwierdzenie "To jest całkiem niezłe" przeraziło mnie tak, że już nawet chciałem zawyć jak szaleniec.

Kolejny dzień- znalazłem facebookową stronę "Bronies Polska". Obserwowałem ją. Dopiero po czterech tygodniach przeszło mi przez gardło "jestem brony".

Nagle stało się... Coś...

Rozpoczął się drugi sezon. Codziennie liczyłem dni do nowego odcinka.

Wydarzenia te działy się na początku drugiego roku w gimnazjum. Pod koniec roku szkolnego wiedziały o moim zainteresowaniu cztery osoby: najlepszy przyjaciel (podczas wakacji ostatecznie go przeciągnąłem na stronę kucy), drugi przyjaciel ("ty chyba sobie kpisz, człowieku!" powiedział chodzący od niedawna na meety w Silesii członek stada.) oraz dwie towarzyszki klasowe ("Co za debil. Ogląda koniki pony").

Dziś wie o tym cała szkoła (z czego około 9 bronies). Wyrobiłem sobie tytuł dziwaka i nikt już się nie czepia.

Koniec.

(tl;dr- Jestem brony przez ciekawość)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krótka piłka. Za przykład bardzo kucykowego gościa jakoś bym się nie uznał. Dotąd jestem tylko na tym forum, przeglądam FGE, deviantarta i czytam fanfiki.

Z kucykami zetknąłem się ponad pół roku temu. Po pierwszym wrażeniu zostałem właściwie hejterem, nabijałem się z bronych (mea culpa) i traktowałem to jako odpał pewnej grupy ludzi. Zwyczajem moim jest jednak oceniać możliwie obiektywnie, więc naszła mnie refleksja co do mojego postępowania. Około dwa miesiące temu wstrzymałem swój hejt na czas nieokreślony i zacząłem zapoznawać się z fandomem. Zadziałało to jak kleszcze, które coraz bardziej się zaciskały. W połowie grudnia obejrzałem pierwszy odcinek serialu. I tak oto jestem tu z wami.

O tym, że oglądam kucyki wie trzech moich kolegów i rodzina. Nie mam więcej znajomości więc nie mam też problemu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie zaczęło się tak, że zaczęłam szukać informacji na pewną stronę(taka sobie gra - strona). Natrafiłam na blog, na którym znalazłam potrzebne informacje. Po kilku wejściach coś mnie natchnęło i przeciągnęłam suwak na dół(był to koniec września, rok 2012). Były tam chyba 4 polecane blogi, w tym "Blog o kucykach pony". Z ciekawości zajrzałam, bo wcześniej uwielbiałam kucyki pony(któraś z poprzednich generacji, była tam dwójka ludzi - chłopak i dziewczyna oraz kuce i inne stwory. Chyba.). Przeczytałam kilka notek, bo napełniła mnie słodkość jaka wyciekała z tych istot. Zaczęło mnie to ciekawić. W końcu natrafiłam na notkę, w której był pierwszy odcinek z dubbingiem polskim. Obejrzałam bez głosu(I przez to myślałam, że Twilight jest jakaś niesamowicie zła i wredna :rainderp:). Potem były słuchawki, więc oglądałam z głosem, nie po kolei, of course. Gdy natrafiałam na odcinki z napisami bądź z lektorem, po prostu szukałam innych. Tak zleciała mi większość odcinków z 1 sezonu. Zachwyciłam się od razu animacją i olbrzymią słodkością emanującą z postaci. A z napisami odcinki zaczęłam oglądać dzięki mojej BFF z pewnego forum( za co jestem jej bardzo, bardzo wdzięczna :D). Tak zleciały mi oba sezony, bo powtarzałam pierwszy, oglądając te odcinki, których nie widziałam. Starałam się oglądać po kolei. A i wstyd przyznać, że gdy natrafiłam na drugą część "A Canterlot Wedding"(chyba drugą, albo to był jakiś wycinek) wystraszyłam się Chrysalis i natychmiast wybrałam inny odcinek. :rainderp:

Cieszyłam się, bo parę miesięcy potem zaczął się trzeci sezon. Na MLPPolska trafiłam, gdy pozostał do "The Crystal Empire" ponad tydzień(wcześniej jeszcze chyba na innym forum była ta informacja, albo i to było MLPPolska). Wcześniej trafiłam na forum Pony Utopia, dzięki czemu znalazłam się na FGE. Właśnie wtedy coś mnie natchnęło i spojrzałam na MLPPolska. Był tam widoczny jakiś temat, coś o Bronych i Pegasis. Zaciekawił mnie te tytuły, więc zapytałam się o nie wujka Google. Nie znalazłam potrzebnych mi informacji.

W końcu postanowiłam się tu zarejestrować. Chciałam nie rzucać się w oczy(to wina mojej nieśmiałości. xD), więc wybrałam nick "Green". Chciałam inny, ale był zajęty. Tam samo było z moim tematem w dziale "na start". I tam długo myślałam nad nazwą tematy i przywitaniem.

W końcu zapytałam się o pegasis i Bbronych i uzyskałam odpowiedzi. Tak zostałam pegasis. ^^

Trochę chaotycznie, ale raczej da się przeczytać. xD

Dodatkowa informacja - by wciągnąć mojego brata musiałam po prostu oglądać odcinki. On sam zauważył, że coś oglądam i się zaciekawił tym. xD Teraz chyba nawet jest bronym. A i pracuję nad bronifikacją moich trzech przyjaciółek. Z nimi pójdzie łatwo, bo już lubią kucyki(z najmłodszą, która chodzi teraz do czwartej klasy, od dawna bawiłam się kucykami, ale ze starszej generacji).

That's all. :fluttershy4:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja swoją przygodę z Kucykami zacząłem gdy leżałem w szpitalu po wypadku nie było co oglądac więc włączyliśmy mini mini i tam leciał serial z początku nie byłem przekonany ale po obejżeniu jednego dwóch odcinków zaczęło mnie wciągac i jak wróciłem do domu postanowiłem obejżec wszystkie odcinki. No i tak zostałem bronym.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzieś już to kiedyś pisałem... anyway... Zaczęło się od tego że kiedyś obejrzałem z kolegami przeróbkę " MLP: Patatajnia się j***" tak to się chyba nazywało, po pewnym czasie na YT w "wybranych dla mnie" pojawiło się opowiadanie miśka200n (wcześniej misiek200n) "My Little Dashe", obejrzałem i jak ryknąłem postanowiłem dać mu suba... potem to się potoczyło (Rainbow Factory itd...) w końcu wylądowałem tu...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zostałam Pegasis tak:

Jeszcze w 2012 to było. Grałam już poranną porcję siedzenia na komputerze. Nie wiedziałam, co robić. Mama mi właczyła telewizor i pozwoliła coś pooglądać. Wszędzie były albo głupie seriale albo dziwne bajki. Nagle na Minimini +(Ale wtedy plusika nie było) pojawiło się MLP:FiM z odcinkiem ''Sezon na Jabłka''. Oglądnęłam, bo uważałam, że to było mało głupie. Po skończeniu odcinka ciągle w moim sercu zostawało zdanie ''Przyjaźń to Magia''. Wkrótce się przełamałam i w wieczornej dawce internetu oglądnęłam cały sezon 1. Sezon 2 oglądnęłam następnego dnia z napisami. I tak zostałam wierną Pegasister.

W szkole zdobyłam jedną Pegasis (Taka, jak normalne, tylko niedoinformowana) i Broniego (Dobra, szczerze powiem, lubi ten serial. Ale nic nie wie o naszych tytułach, postaciach z tła i sezonie 3! ). Cóż, nie zawsze mam wiele tematów do obgadania (szczególnie z tym Bronym!), ale coś to coś.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak mój przyjaciel powiedział mi o My Little Pony zacząłem się z niego śmiać lecz gdy pokazał mi jeden odcinek coraz bardziej się zacząłem wciągać oglądam kucyki już 2lata zrozumiałem,że jestem BRONIES i jestem tu z wami

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

U mnie było tak. W nowej szkole kumple powiedzieli mi o TF2 (Coś pamiętam nie mogłem ściągnąć na swoim kompie, dopiero jak kupiłem laptopa to on pociągnął to grę).

Grałem w tego Team Fortressa jakieś 3 miesiące i raz grając zauważyłem na ścianie spray z Twilight Sparkle (Mina jak w sygnaturze rajdera). Nie wiedząc co to za zwierze zapytałem.

"Z jakiego anime jest to fioletowe coś?" - zapytałem szczerze jako semi-otaku

"My Little Pony Friendship is magic" - dostałem odpowiedź.

"Ale czemu wy oglądacie bajkę dla małych dziewczynek?"

"Obejrzyj, to się dowiesz."

Przez jakiś czas nie brałem tego zbyt dosłownie, jednakże po wielu PMVkach obejrzanych "przez przypadek" na youtube, sprawdziłem na internecie (wikipedia) o co jest taki szum.

Dowiedziałem się, że producentką tej bajki była Lauren Faust.

Ta legendarna Lauren, twórczyni Atomówek, jednej z moich ulubionych bajek dzieciństwa.

Obejrzałem 1 odcinek online.

Pomyślałem sobie fajna animacja.

Fluttershy jest suuuuper słodziutka. :fluttershy5:

Obejrzałem drugi.

Hmm mądre te kuce.

I LUUUNAA ooohh jest taka słodziutka. :9rovb:

Obejrzałem 3.

Wtedy była gdzieś pora wakacji, więc odpaliłem torrenta ściągnąłem 2 sezony i oglądałem przez kilka dobrych tygodni.

I po obejrzeniu wszystkiego mogłem nazwać się brony'im.

Potem nastał sezon 3, ponymeety, minimeety, 3 przypinki z kucami i Minifigurki Lyry, Rainbow i AJ.

"And that's how Equestria was made"

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra....zacząłem oglądać...ze 2 lata temu?

Zaczęlo się tak naprawdę od spamu na Yt. Więc...no dobrze, obejrzyjmy jeden odcinek.

Obejrzałem i zacząłem się śmiać, zacząłem oglądać kolejny i kolejny, i kolejny....śmiałem się jak głupi. Zarywałem noce aby obejrzeć wszystkie odcinki.

Potem poznałem kilku Bronych, dowiedziałem się, że istnieje taki fandom....no i zostałem z wami. <3

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Dawno, dawno temu, widząc tysięczny obrazek z serii My Little Pony w sieci, postanowiłam obejrzeć jakiś odcinek. Nieświadoma, że serial ma jakąkolwiek fabułę, zaczęłam oglądanie od 3 odcinka, który wydał mi się dziwaczny. Bo nic się nie wyjaśniło, a byłam pewna, że nie będzie ciągłości akcji w następnych częściach. Na szczęście Fluttershy i Pinkie Pie mnie oczarowały. To właśnie przez te dwie postaci postanowiłam obejrzeć jeszcze jeden odcinek, tym razem pierwszy z serii. Wtedy to odkryłam, że akcja jest fajna, a obrazki słodziaszne i tam wszyscy się kochają i są przyjaciółmi i śpiewają piosenki i to wszystko mnie zauroczyło. Później na wyścigi z siostrą zaczęłyśmy oglądać odcinki, a gdy nadrobiłam wszystkie, czekałam ze zniecierpliwieniem na następne. No i tak się zaczęło...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Iluzja Pie

Mam troszkę dziwną historię .

Natknęłam się na MLP poraz pierwszy oglądając przeróbkę teledysku piosenki Chwytak - Łyka wódy daj

:D

Potem zaczęłam od odcinka Powrót do Harmonii i tak jakoś poszło :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ummm... Oglądałem sobie przeróbki Stalina, aż natknąłem się na przeróbkę MLP... Stwierdzilem ,,aaaa obejrze se" - oglądnąłem... fajne. Animacja w sumie jak na GŁUPIE kucyki jest niezła... potem zacząłem zauważać że wszyscy sie tym nieziemsko jarają, choćby nie wiadomo co to było... stwierdziłem - okej, zobaczę oryginał... Obejrzałem sobie bodajże odc. 7 1szego sezonu... Nie wiem który, wiem że Dragonshy.

Pierwsze wrażenie - ,,hm... w sumie... cudów nie ma, ale nie jest to takie złe... całkiem ,,inteligentne" i wciągające".

Skończyło się tak, że następnego dnia byłem już po 15 odcinkach pierwszego sezonu, następnego dnia dokończyłem sezon, i do końca tygodnia byłem już na bieżąco (bodajże, wychodził wtedy 11 odcinek 2go sezonu).

O istnieniu ,,fandomu" nie miałem zielonego pojęcia, natomiast zagłębiłem się w muzykę i FF... żeby było śmieszniej, o istnieniu muzyki tworzonej przez bronies, uświadomił mnie kolega który o kucykach nie miał zielonego pojęcia - znalazł sobie w internecie Archie V. - Magic is timeless, i pokazał mi je po prostu jako utwór... dopiero jak ja sobie wklepałem to w YT zobaczyłem że Archie = kucyki, natomiast FF znalazłem na FGE. I tak oto sobie biegło moje życie z kucykami na drugim albo i trzecim planie, głównie z tego powodu, że nikogo nie znałem kto też by się tym interesował, wręcz przeciwnie, wszyscy to ,,tępili".

Dopiero po jakimś roku od poznania MLP odkryłem że mój kumpel z ASG(sport podobny do paintballu) ma w avatarze na GG kucyka O.o ło boże cóż to było za zdziwienie... no i tak się zaczęło, najpierw cała noc gadania o kucykach podczas wyprawy survivalowej (w zimie na pustyni błędowskiej... yh :D), potem poznawanie innych takich kucowariatów, naklejki z kucami w całym pokoju, figurki, pierwszy meet... i tak jakoś leci ^ ^

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja po raz pierwszy zobaczyłem MLP na streamie w dniu premiery 1 odcinka :pinkie2: Nawet mnie to dość zainteresowało, ale nie przywiązywałem większej wagi do tego, aż nie nastał kolejny miesiąc i już z 1 odcinka zrobiły się 3 czy 4 :twilight3: Wtedy uświadomiłem sobie jak bardzo się wkręciłem w MLP i zostałem Bronym :fluttershy5:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm... ja po prostu widziałam, jak dużo się mówi o kucykach. Z niemałym zdziwieniem zaczęłam oglądać...ja jeszcze to pamiętam! Nie wiedziałam, że jest sens między numeracją odcinków, jak to często w bajkach bywa, a moim pierwszym obejrzanym odcinkiem był odcinek "Ponaddźwiękowe Bum". :aj3: Spodobało mi się, dlatego poczytałam trochę na kucykowej wikipedii i tak zaczęłam je oglądać, zapoznawać się z ich światem, czytać fanficki, oglądając fandomowskie rysunki, filmy itd. Po półtorej roku wyczaiłam to forum i zarejestrowałam się. Tak oto powstała Equestria... jestem tutaj. ^^

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w sumie w przywitalni opisałem jak zostałem bronym, ale może tutaj rozszerzę swoją opowieść :twilight3:.

Szalała sobie sesja letnia AD 2012. Biedny studencina zmęczony zakuwaniem do egzaminów marnował cenny czas, przed kolejnym z nich, w sieci. Zaatakowało mnie kilka obrazków z MLP, tak dosłownie. Seria kucyków w jakichś postach w sieci. Fakt, przewijały się często. Zwiedzając 4chana, trafiałem na nie nader często, szturmowały czasem kwejka. Obojętne mi były. Coś tam wiedziałem że jest fandom, itp. Ale nie miałem pojęcia co to "brony". OK. Odpaliłem sobie odcinek na YT, niestety nie pamiętam jaki, ale chyba "Luna Eclipsed", i obejrzałem. Potem kolejny, i kolejny... aż się wciągnąłem.

I cóż. jako że sesja, uczyć się trzeba, to wstawałem sobie o 4 rano, oglądałem MLP do 6 - 7 i zaczynałem naukę. Jako że tamten okres był z pewnego powodu ciężki, to okazało się że te kolorowe kucyki jakoś mi pomogły się ogarnąć i ostatecznie dałem sobie radę bez większych szkód, dla siebie i postronnych :rainderp:.

I... tyle :fluttershy4:. Jestem bronym od czerwca 2012.

BTW, te emotki są takie sweeeeeet że mógłbym cały post nimi zapchać... :twilight2:

:rdhug: wszystkim

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie zainteresowanie kuckami zaczęło się podobnie jak u BiP,'a czyli od 1 generacji wtedy to TVN zaczęło nadawać G1 w swoim bloku dla dzieci. Właściwie teraz jak o tym myślę wydaje mi się to śmieszne, bo chłopcy w wieku 10 lat raczej interesują się samochodami i klockami niż kucykami, ale 1 generacja mnie pochłonęła pewnie dlatego ze miała ciekawą fabułę i naprawdę fajne piosenki, ale potem TVN zrezygnował z Nadawania G1, ja wróciłem do wydawałoby się normalności, ale nie trwało to długo bowiem w wieku 19 lat pojawiło się u mnie Mini mini w TV, które wtedy nadawało polskie bajki i oczywiście G1 i znowu oglądałem z chęcią, ale potem zaczęli nadawać G3 i przestałem kucyki oglądać bo widziałem w tym już tylko komercję i czar prysł, a potem w 2012 roku brat zaczął oglądać FiM Nałogowo i i sytuacja spowodowała z automatu że i ja oglądałem, choć na początku niechętnie, ale potem im więcej razy oglądałem z bratem tym bardziej zacząłem się przełamywać (ten okres trwał ok 3 miesięcy) i tak jesteśmy w okresie obecnym czyli fandom i wszytko co się z tym wiąże

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Utwórz nowe...