Skocz do zawartości

Klasa prof. Pinkie Pie


Gość Arctic Fox

Recommended Posts

Gość Arctic Fox

Złożyli podanie/werdykt

Bellamina: Przyjęta!

Diceman321: oczekiwanie na zaliczenie egzaminu!!!

Dizi: oczekiwanie na zaliczenie egzaminu!!! (II)

Flash_Storm: oczekiwanie na zaliczenie egzaminu!!! (II)

Julia: oczekiwanie na zaliczenie egzaminu!!!

kapi: Przyjęty!

KitsunePL: Przyjęty!

Melly: oczekiwanie na zaliczenie egzaminu!!!

Różowa: oczekiwanie na zaliczenie egzaminu!!!

Nowi uczniowie zostaną wpisani na listę a informacja wyświetlona w kolejnym poście.

O rozpoczęciu zajęć decyduje Avatar postaci

Zatwierdzono i podpisano Dnia 26-12-2012 godz 03:38

Dyrektor Administracyjny Uniwersytetu Canterlockiego

~Celestor

Dołączona grafika

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Kitsune czekając z niecierpliwością na zajęcia wraz z Kitim przechadzał się po korytarzach Uniwersytetu.

Nagle można było wyczuć, że Kiti coś zauważył.

-Co się stało mały?

Mały lisek z nastawionymi uszami gapił się w otwarte drzwi do klasy pani Pinkie Pie.

Kuca jak i jego kompana gryzła ciekawość.

"Hmmmm, ciekawość podobno zabiła kota...Ale na uniwersytecie nie trzymają kotów, więc można wejść"- Pomyślał Kitsune i ukradkiem wślizgnął się do sali.

Klasa jak każda inna. Tablica, ławki i kilka zawieszonych baloników.

Pusta sala wydawała z siebie baaaaaardzo senną aurę.

"W sumie....rzeczywiście przydałaby mi się mała drzemka"

Kitsune podszedł do ławki blisko grzejnika i usiadłszy na krześle zasnął.

Kiti postąpił tak samo, tylko ten położył się na głowie kuca.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-To już?

-Cześć, jestem Funny Mane, nie mogę się już doczekać tych wszystkich fajniastych rzeczy które tu będziemy robić, a ty? Przyniosłem swoją torbę w której trzymam swoje wszystkie skarby, może zagramy w kalambury, albo scrabble, albo w kalambury i scrabble?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

*Flash Storm kierowała się do sali za Funny Mane, o mało co nie zderzając się z nim w drzwiach. Usłyszawszy pytanie odpowiedziała: *

-Z wielką chęcią zagram z wami!

*Przeleciała nad kucem w drzwiach i zaczęła rozglądać się po klasie. Zobaczywszy kucyki pokiwała kopytkiem do MoonSun oraz kolegi w drzwiach. Już chciała pokiwać do trzeciego ucznia kiedy zobaczyła że on śpi. Zachichotała*

-Cześć! Jestem Flash Storm! Miło mi was poznać...

*Poprawiła okulary i jeszcze raz przeleciała wzrokiem po wszystkich*

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

*Courtney z ogromnym uśmiechem na twarzy wpadła do klasy* Hejka! *spojrzała na MoonSun* Jesteś alicornem?! Ale super!!! Ja jestem zwykłym kucem, ale i tak czuję się z tym dobrze. *znowu się uśmiechnęła i spojrzała na Funny Mane* O, a Ty masz tę torbę z superaśnymi rzeczami! Wyjmij z niej coś!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po donośnym wejściu Funny Mane, Kiti otworzył swoje oczęta. Na Kitsunie hałas nie zrobił większego wrażenia. Śpi jak kamień i tylko Kiti umie go obudzić.

Biały lisek zaczął ogarniać co się zaczęło dziać.

Widział jak kucyk ze śmieszną grzywą próbuje w coś zagrać z niebieskim alicornem z czerwoną grzywą.

Do klasy wleciała też pegazica, która nosi gustowne okulary i beret.

Była też klacz, której żadne więzy by nie utrzymały. Wszędzie jej było pełno.

Coś innego zwróciło jednak jego uwagę.

W swoich nozdrzach poczuł znajomy zapach proszku do pieczenia.

Zaczął niuchać, aż zauważył wielki kosz z przysmakami.

Wiedząc, że nieładnie jest włamywać się do cudzych koszyków, jak to robią pewne niezwykłe misie w krawatach, podrapał lekko kopyto MoonSun i spojrzał na nią najbardziej tkliwym, wiernym, błagającym i słodkim spojrzeniem lisich oczu na jakie było go stać. W nadziei, że dostanie kilka.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

< Funny Mane rozglądnął się i uśmiechnął szeroko widząc dwie nowe klaczki w klasie >

- Cześć wam, przedstawiłbym się, ale wystarczy spojrzeć 4 posty wyżej! < wykrzyknął z entuzjazmem i zakłopotał się nieco widząc niezrozumienie malujące się na pyszczkach kucyków >

- E tam, nieważne, nie zawsze łatwo jest pojąć metafizyczne prawa rządzące wszechświatem < powiedział wesoło >

- Nawiasem mówiąc... < odwrócił się w kierunku złotowłosej klaczy o białym umaszczeniu >

- Chętnie spełnię twoją prośbę < rzekł jednorożec wsadzając kopytko do torby aż po łokieć >

- Hmm... co my tu mamy? < zapytał sam siebie wyjmując z niej spory, cukrowy parasol oblany czekoladą i posypany wiórkami kokosowymi >

- Ach tak, pamiętam już! < zawołał Funny Mane z przejęciem >

- To urzeczywistnienie pewnego powiedzonka, nie pamiętam teraz dokładnie, ale to był coś związanego z deszczem i topiącym się cukrem < zamyślił się na chwilkę, ale zaraz potem uśmiech znów wpełzł mu na pyszczek >

- W każdym razie nie jest mi już potrzebny, możesz go zatrzymać < powiedział wtykając prezent w kopytka Courtney >

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Melly odszukała w końcu swoją klasę. Ten uniwersytet był taki wielki i pokręcony!

Z szerokim uśmiechem weszła do sali. Od razu zauważyła inne kucyki.

- Cześć wam - powiedziała i zajęła miejsce w jednej z pustych ławek.

Powoli układała sobie wszystko w myślach. Jak to będzie? Czego się tu nauczy? Czy pozna tu swoich nowych przyjaciół? Na pewno.

Rozglądała się po klasie. Była ona bardzo kolorowa.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sylly chciała zaskoczyć swoją nauczycielkę więc weszła do klasy przez komin.Zrobiła to pospiesznie i nie zauważyła stojącego na kominku kotła.Na szczęście komin się nie palił,a w kotle był...BUDYŃ!

Widząc że reszta klasy na razie jej niezauważyła,zaczęła go jeść, i tak zjadła cały garnek...

Na nieszczęście prof. Pinkie nie było w klasie i nie mogła zobaczyć popisu ciemnozielonej klaczy,lecz na jej biurku leżała włączona komórka z Tetrisem więc Sylly się nie nudziła.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra, czas zacząć te zajęcia, uff... tylko od czego? Może najepierw sprawdzimy obecność! ^^

*Tak, Discors się pojawił dosłownie znikąd*

Uwaga! Czytam! Niech każdy, kto znajdzie się na liście wie, że został przyjęty, zapamięta swój numer i niech jeszcze raz się przedstawi, tym razem na forum klasy, aby każdy wiedział kim kto jest bez konieczności przeglądania podań, do których tak swoją drogą nie powinien mieć dostępu, ale nie wiem, jak UC radzi sobie z ochroną danych osobowych ;] To... zaczynamy!

7. Courtney (Julia)

$. Crystally Love (Różowa)

A. Cupcake Roos (lola2001)

4. DiceMuz (Diceman321)

6. Flash Storm (Flash_Storm)

1. Funny Mane (Baffling Glum)

Z. Green Friend (kapi)

2. Ignis Calamity (Bellamina)

5. In Sharon (Dizi)

X. (KitsunePL)

F. Loud Explosion (RedSky)

C. Melly (Melly)

D. MoonSun (Nightmare)

3. Płomyk Spustoszyciel (ChOmIk)

B. Sylly Leranel (Legolas)

E. Thunder Pink (RainbowDash123456789)

A teraz, zanim się przedstawicie i zanim nasza droga profesor się pojawi, opowiem Wam nieco więcej o pomieszczeniu, w którym się znajdujemy. Jesteśmy w zachodniej części lochów canterlockiego zamku, bo tak, UC ma bezpośrednie połączenie z królewskim zamkiem. Rozumiem zaskoczenie niektórych, bo skąd w podziemiach znalazłyby się okna? Cóż, bierze się to z tego względu, iż Canterlot zbudowany jest na skarpie, czyli tak, jesteśmy na skraju przepaści! Czyż to nie urocza miejscówka? Sam ją wybierałem! ^^

Komnata ta była pierwotnie przeznaczona na kuchnie dla skazańców zamkniętych w lochach pałacu, ale tak się szczęśliwie złożyło, że nie ma tu więźniów, przynajmniej nie w zachodniej części i kuchnia była nieużywana... teraz jest, jako klasa, ale to tłumaczy skąd tu tyle kominków z kociołkami. Ciastka i balony to już pomysły panny Pie :P

Wychodząc z klasy na prawo można wrócić do uniwersytetu, na lewo zaś są górne lochy zamku, jednak są one zamknięte... jak coś, mogę komuś użyczyć mapy ;] Zaraz obok klasy znajduje się lądowisko dla pegazów, gryfów, sterowców, balonów i...

*Za oknami przelatuje latający wehikuł złożony z cukrowych lasek i lizaków*

...i innych aeroplanów. Tak, to może jeszcze na koniec się przedstawię, jestem Dh'nglui's'Cthaorlyogns, ale możecie mi mówić po prostu Discors ;] tak, a teraz...

*Drzwi do klasy prowadzące na lądowisko otwierają się z hukiem armaty*

Wiiiiiiiiiiitajcie!!!

*Pinkie wskakuje do sali i skacząc po całym pomieszczeniu, wypuszcza fale konfetti ze swojego kolorowego ustrojstwa przymocowanego do pleców. Discors już przygotowuje miotłę, a tymczasem Pinkie, pozbywszy się już swojego przyrządu do rozrzucania kolorowych papierków, wskoczyła na środek katedry, na biurko i zaczęła śpiewać donośnie*

I...

♫ Czas zacząć zajęć czas, zacząć zajęć czas! ♫

♫ Dlatego teraz, tak w tym dniu, witam wszystkich Was! ♫

Czy jesteś zielony, niebieski, różowy, sierści pomarańczowej, maści karmelowej... Róg masz czy skrzydeł parę, czy może trochę mniej? Kopyta całe albo dziurawe jak ser...?

♫ Ja bardzo, bardzo poznać Cię chcę! ♫

Hmm... i Cię, i Cię, i Ciebie również... no, w sumie Ciebie też! ^^

♫ Ja bardzo, bardzo, bardzo poznać Was wszystkich dzisiaj chcę!!! ♫

*Przerwa na jedwabistą solówkę na grzebieniu*

♫ Ja bardzo! Bardzo!! Bardzo!!! ♫

♫ Poznać Was tu dzisiaj!!! ♫

♫ Wszys...tkich... chcęęęęę*skok o oktawę*ĘĘĘĘĘ!!! ♫

*I jazzowe outro na skakance*

...

Uff... to... kto pierwszy się przedstawi? :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do klasy wchodzi Jej Majestat, Diament Nocnego Nieba, Współwładczyni Equestrii, Księżniczka Nocy - Luna.

Z okazji Tłustego Czwartku postanowiliśmy przynieść wam te oto słodycze prosto z prywatnej spiżarni mojej siostry naszych zapasów, byście mogli się poczęstować.

Jeśli coś zostanie, odnieście proszę do zamkowej kuchni. Nie krępujcie się, są pyszne.

tower_doughnuts_470x352-300x224.jpg

Bierz tą łapę Arjen...

h0zzHyy.png

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

*Kitsune w końcu obudziło konfetti, które wpadło mu do nozdrzy.*

"AAAAAchooooo!" - kichnął donośnie

- Co się dzieje? I czemu jestem w lochach? Pamiętam, że kładłem się spać w ławce.

Kuc zdezorientowany rozejrzał się i wcześniej nie zauważył kilku faktów.

Między innymi tego, że jest w lochach, okna pokazują piękna panoramę Equestrii, a tuż pod klasą jest 200-metrowe urwisko.

"hmm...Wcześniej ta klasa wydawała się trochę normalniejsza."

W końcu po długich oczekiwaniach do klasy wszedł Discors i przeczytał listę obecności. Kitsune miał wrażenie, że nie został wyczytany. Wszystkie kuce w klasie dostały już swoje numerki. Pojawił się też tajemniczy kucyk X, którego Discors nie wyczytał imienia. Domyślając się, że ten kuc X to Kitsune, to kucyk wyszedł na środek klasy i zaczął on przedstawiać.

-Witam was wszystkim, jestem kucem numer X^^ Na imię mam Kitsune Yuki, a ten mały lisek, który właśnie próbuje wyżebrać od alicornicy ciastka to Kiti. Chodź tu mały, niczego chyba tym razem nie wskórasz.

*Lisek zasmucony podszedł do swojego przyjaciela i wskoczył mu na głowę.*

- Kontynuując ja mam 17 lat, a Kiti ok. 2,5 roku. Oboje pochodzimy z wioski Hoofon, położonej daleko w północnych górach. 2 lata temu opuściliśmy naszą wioskę w poszukiwaniu przygód. W tym czasie zwiedziliśmy wiele miejsc, takie jak pustynia San Palomino, miasto Las Pegasus i raz zapuściliśmy się w głąb lasu Everfree, co nie było do końca dobrym pomysłem.*Kuc uśmiechnął się na myśl o bestiach jakie tam grasowały*

Mam nadzieję, że wszyscy się zaprzyjaźnimy i będziemy imprezować przez cały rok. I panno Pinkie. To zaszczyt być w pani klasie =3.

Jakbyście chcieli dowiedzieć się o mnie więcej, to pewien kronikarz spisał moją historię.

Po głębokim ukłonie Kitsune wrócił do swojej ławki.

"DLACZEGO MI PRZERWAŁEŚ! Już prawie miałem to ciastko TT^TT" - wrzasnął telepatycznie Kiti do kuca.

"Spokojnie nerwusku, jeszcze będziesz miał okazję coś pojeść. Dzisiaj mamy tłusty czwartek co nie? O! O wilku mowa"

*W tym momencie do klasy wkroczyła majestatyczna księżniczka Luna z beczką pełną pączków*

-Kyaaaaa~!- Wrzasnął lisek i wskoczył do beczki. Na ogonek nabił 5 donutów. Wrócił do Kitsune i dał mu 2 z nich.

-Dzięki maluchu - Powiedział do swojego kompana kuc i zaczęli się zajadać pączkami.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Nr.1 obecny! < zawołał głośno pomarańczowy ogier przy drzwiach, po czym podszedł do wolnej ławki, gdzie zaczerpnąwszy głęboko powietrza zaczął mówić z entuzjazmem >

- Nazywam się Funny Mane, z powodu mojej zabawnej grzywy, która wygląda jakby wybuchło w niej pudełko sztucznych ogni... hmm, no zaraz przecież tak właśnie było! < zaśmiał się cicho, przypominając sobie tą chwilę >

- Moim cutie markiem jest właśnie fajerwerk, bo naprawdę kocham je odpalać i oglądać te piękne feerie barw rozlewające się po całym niebie.

Mam też swoją niezawodną torbę, w której trzymam peeeełno różniastych i fajniastych rzeczy! < powiedział ogier z szerokim uśmiechem >

- Pochodzę z Manehattanu, gdzie mieszka cała moja rodzina, mam tam wielu znajomych z którymi zawsze świetnie się bawiłem w alchemiczne podchody.

Zapisałem się do tej klasy, by nauczyć się jak najwięcej o wszystkich rodzajach zabaw i gier, a także by poznać wielu nowych przyjaciół.

Zdaje się, że o czymś zapomniałem...? A no przecież! Jestem jednorożcem, co chyba jest jasne, bo niby jak bez magii mógłbym odpalać magiczne fajerwerki? < zawahał się, zastanawiając jak taki paradoks mógłby wpłynąć na stabilność jego bytu >

- W każdym razie dziękuję za przyjęcie do klasy pani profesor < rzekł do Pinkie >

- Jestem dumny z tego, że będę uczył się u pani, a także mam szansę poznać bliżej te przyjacielsko wyglądające kucyki < wyciągnął kopytko w stronę reszty studentów >

- Wydaje mi się, że tyle o mnie wystarczy, bo... < Funny Mane ucichł nagle, bo do klasy weszła majestatycznym krokiem Księżniczka Luna zostawiając na biurku wielki stos pączków, po czym powiedziała kilka słów do zebranych i wyszła >

- Ale fajnie, słodycze na start < pomarańczowy ogier wybuchnął śmiechem >

- Tylko czegoś tutaj brakuje... już wiem! < zawołał, po czym włożył kopytko do swojej torby, i wyciągnął z niej wielki słój wypełniony czekoladą i drugi pełen po brzegi lukrowej posypki, następnie całą zawartość obu wysypał/wylał na pączki >

- O wiele lepiej < powiedział pałaszując z wielkim apetytem >

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MoonSun wstała i zabłysła. Kiedy światło opadło, była alicornową wersją Pinkie Pie.

- Nr. D obecna!

Więc zaczynamy! Pochodzę z Changei, krainy Podmieńców. Dzięki pewnemu zaklęciu, jestem pół-Podmieńcem i potrafię zmieniać się w alicornową wersję każdego. - spojrzała na liska i rzuciła mu ciastko, jak również jego właścicielowi. Wróciła do postaci granatowej alicorn i usiadła. Wtedy weszła księżniczka Luna i dała wszystkim pączki. MoonSun przelewitowała wszystkim po ciasteczku.

- Mam pytanie, pani profesor. Czy mój numer "D" został wzięty od znanej buźki ":D" ?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nr 7 obecna! Ekhem... Jestem Courtney, uwielbiam malować i... śmiać się! Mam siostrę - Shine, która niestety nie jest taka wesoła... Ale i tak dobrze się dogadujemy. Bardzo lubię imprezki i towarzystwo znajomych! *bardzo szeroko się uśmiechnęła* I... to chyba tyle o mnie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

* Gdy Funny Mane się wypowiadał, Flash myślała "Funny Mane jest z Manehatten?... Powinnam go kojarzyć...". Gdy ogier skończył mówić weszła Księżniczka Luna z...*

O! Pączoki!

...

Przepraszam, przyzwyczaiłam się mówić "pączoki".

*Zaśmiała się i zawołała:*

Szóstka obecna!

Nazywam się Flash Storm ale lubię jak mówią do mnie zdrobniale "Flashie", mam 16 lat.

Urodziłam się w Manehatten ale przeprowadziłam się do Ponyville. Uwielbiam wiatr, ponieważ jest wszędzie i zawsze! Zna wszystkich, a wszyscy znają go. Moim ulubionym miejscem jest skraj lasu Everfree gdzie jest rzeczka, zazwyczaj trenuje tam mój talent, którym oczywiście jest... Kontrola nad wiatrem!

*Flash rozłożyła skrzydła i zrobiła bardzo małe, fioletowe tornado na środku sali, po czym złożyła skrzydła, ukłoniła się i zaśmiała*

Nie wiem co mogę więcej powiedzieć... Aha! Wiem! Moje marzenie to być znaną przez wszystkich - tak jak wszyscy znają wiatr - i iść przez życie z uśmiechem na twarzy!

*Podeszła po pączoka*

Smacznego wszystkim!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ooo!Ponki! Moje ulubione!Połyka pięć odrazu!

Mam się przedstawić,co?

Mam na imę Sylly.Obecnie z powodu uniwersytetu mieszkam w lesie nieopodal,w samym jego sercu.Mój głowny dom jest w samym środku największej i najciemniejszej puszczy w Eqestrii.Jestem bardzo przywiązana do lasu,z powodu rośli i grzybów,a także zwierząt,a najbardziej czuję się związana z drzewami.Jestem szybka,zwinna,mam bardzo dobrą kondycję oraz siłę.Umiem strzelać z łuku,chować się,a pomaga mi przy tym specjalny,brązowy płaszcz z kapturem.Znam się na wielu sportach.Choć jestem kucykim ziemskim,wyćwiczyłam umiejętności wszystkich ras kucyków,choć używam do tego zwykle pary przyrządów.Dużo podróżuję.Rodziny nie znam,nie posiadam konkretnego zwierzątka i jak już wcześniej powiedziałam,przyjaźnię się ze wszystkimi.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(Zaczynam naukę w ferie...)

Numer $ obecna!

Mam na imię Crystally Love. Pochodzę z Hoofingtonu. Uwielbiam rysować, tańczyć i śmiać się! Moim cutie markiem jest serce, pół zwykłe i pół kryształowe, ponieważ moim specjalnym talentem jest przemienianie w kryształy. Umiem pisać (LOL) zwłaszcza znaczki. ZATEM STRZEŻCIE SIĘ!!! Siostry ani brata nie mam, mam mamę Foxy i tatę Little Flower. To chyba o mnie wszystko.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

*DiceMuz wchodzi do klasy cała ubrudzona*

-Oooo to tak blisko, moja cela znaczy się pokoik gdzie czekałam miech. (dziękuje administracji :3 [na serio])-

*Robi male tornado*

-Fiuu a jednak Heavy Milk miał racje, biedak ._.-

*Siada w ławce i słychać jakby jakieś klucze wypadły*

-Jestem DiceMuz. Mój Talent: Muzyke. Hobby: Historia, Muzyka(xD), Nauka, I odkryty od niedawna talent: Alfabet Morsa :3-

Podnosi klucze i magia lewitacji podnosi ciastko i wkłada do buzi- Mieszkam w..Poyfghr maum..delicye..podryzhowałam po swiecikegfg z 2 psiakami-zabiera 2 ciastko-Mama..to Fgufgry Moviefsdw Tata.. Ghyftrysfw

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

* Do klasy wlatuje zzjajana Thunder * P-Prz-Przepraszam że tak długo... * Klacz wdycha z trudem powietrze * Problemy techniczne...heh... * Thunder ogarnia się i ląduje na ziemi * Numer E obecna... A więc... um... Pochodzę z Cloudsdale iii... * Parę razy okrąża MoonSun * MonSun! Dawno Cię nie widziałam! :lyra2: Wierz mi, znam Cię... widziałyśmy parę razy... Zaraz... Miałam się przedstawić :derp2: Dobra. Koniec z wygłupami... Mam na imię * Klacz wiruje w powietrzu * Thunder Pink! Najweselsza klacz w Cloudsdale! Ahem. Uwielbiam zabawę, kreskówki ...o! I baaaardzo lubię rysować :D Od czasu do czasu w coś gram... Jestem bardzo szybka i zwinna ...O! O! O! iii mam talent do przygód ^^ Moi rodzice mieszkają w Ponyville. Od czasu do czasu ich odwiedzam. Kocham poznawać nowych przyjaciół! I wiem że przyjaźń to magia...Sama ciągle się jej uczę :3 Cóż...na koniec... *Thunder wyciągnęła z torby figurki wszystkich uczniów. W tym Prof.Pinkie Pie * Proszę...to dla was...nie pytajcie się jak to zrobiłam...Magia! :rainderp:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Numer C obecna! - dało się słyszeć głosik Melly.

Po wysłuchaniu wszystkich zgromadzonych wstała i zaczęła opowiadać o sobie.

- No... cześć wszyscy! - wyszczerzyła się w uśmiechu. - Jestem Melly i bardzo miło mi was poznać w tym wspaniałym miejscu zwanym Uniwersytet Canterlotu. Wierzę, że będzie nam się miło pracować. No więc jak wspominałam jestem Melly i też pochodzę z Manhattanu. Nieprawdopodobne że aż tyle osób pochodzi z tego miejsca! Uwielbiam motyle. Są śliczne i... Piękne, po prostu... Uwielbiam biegać. No i umiem czytać, ale to chyba nie jest jakaś nadzwyczajna zdolność, prawda? W każdym razie mam nadzieję że wszyscy zostaniemy przyjaciółmi!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WITAJCIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Jestem Cupcake Ross i

Spoko!!Numer A jest obecna !!!!!!!!!!! JEEEEAAA!!!!!!!!!A no tak..... jak już mówiłam jestem Cupcake Ross i pochodzę z Canterlotu i bardzo się ciesze że tu jestem i jeszcze raz dziękuje za przyjęcie mnie tutaj.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

*Do klasy wchodzi Bellamina, przeglądając plik kartek*

- Przepraszam, że przerywam zajęcia, pani profesor. Mam ważne ogłoszenie.

Uczniowie!

Jak zapewne wiecie, zbliża się termin biwaku. Wycieczka będzie miała formę podróży po kilku miejscach Equestrii, których lista na razie pozostaje miłą niespodzianką. Proszę o przygotowanie niezbędnego ekwipunku. Miło by jednak było, gdyby Was bagaż nie wyglądał tak:

Rarity_classic_moment_S3E6.png

Miłej zabawy!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.
×
×
  • Utwórz nowe...