Skocz do zawartości

Klasa Księżniczki Celestii


Gość Arctic Fox

Recommended Posts

Księżniczka Luna myśląc nad nowym zadaniem rozejrzała się, co dzieje się na Uniwersytecie.

6wNQZrb.png

Tym razem będziecie musieli się wypowiedzieć przed waszą Księżniczką. Co sądzicie o znanym przez większość ludzi święcie zwanym "Walentynki"?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Walentynki wcale nie pochodzą z Ameryki. Przejęliśmy je z kultury francuskiej i angielskiej.

Ja nie obchodzę Walentynek, ale nie mam nic przeciwko nim.

Nie podoba mi się, że są wykorzystywane przez firmy i media, by sprzedawać produkty.

W Walentynki jedyną osobą, która otrzymuje ode mnie prezent jest mój brat-ma urodziny.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jacob wstał i przeszedł się do okna i spojrzał na zabawę walentynkową w oddali. Powiedział do Hattie

- Widzisz ich czują się świetnie i mają uczucia. A ja, jestem przecież tym który ich nigdy nie miał i nie będzie. Więc

jak mogę zdobyć przyjaciół?

Ogier szedł w stronę ławki nauczyciela, ale padł na ziemię i trząsł się. Jego postać zewnętrzna migała. Nagle salę ogarnęła bezdenna ciemność. Potem znikła tak szybko jak się pojawiła. Tam gdzie leżał ogier była postać w ciemnym kapturze i z kosą. Trząsała się nadal.

Przez chwilę się bałam, ale przypomniały mi się ,,potwory''. Kiedy miałam 12 lat ludzkich, myślałam że w nocy sa potwory i bałam się nawet ruszyć. Lecz pewnej nocy nie mogłam zasnąć poszłam do toalety. Następnej nocy tez nie przespałam-poszłam po picie. Trzeciej również nie spałam-urządziłam wędrówkę po domu . I tak właśnie przestałam się ich bać. Podeszłam do postaci. Hmmm...

-Mam użyć delikatnej wersji czy brutalnej?

Postać nie odpowiadała

-Niech będzie delikatna. Bardzo cię lubimy i jeśli uwierzysz w to że przyjaciółmi jesteśmy MY, zapanujesz nad sobą. Bez wiary nic nie zdziała nikt. Po prostu nadzieja i wiara muszą być twoimi przyjaciółmi-nie wmawiaj sobie że jesteś beznadziejny i najlepjej żeby cię nie było. Kiedyś miałam depresję, ale zrozumiałam że można naprawić i zacząć od nowa życie..

Nie rozmawiamy, gdy mamy coś do zrobienia! Ta wypowiedź jest nie na temat, młody kucyku. Wracaj do ławki i przemyśl swoje zachowanie :lunawrath:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem Walentynki są fajnym świętem.

Głównie podoba mi się w nich to, że można wysyłać kartki walentynkowe. Po prostu kocham je robić :pinkie2: Na walentynki są sprzedawane w sklepach różne cukierki w kształcie serc lub kwiatów.

Są naprawdę dobre- szczególnie babeczki :fluttershy5:

A tu definicja Wikipedii:

"Walentynki (ang. Valentine's Day) – coroczne święto zakochanych przypadające 14 lutego. Nazwa pochodzi od św. Walentego.

Zwyczajem w tym dniu jest wysyłanie listów zawierających wyznania miłosne (często pisane wierszem). Na Zachodzie, zwłaszcza w Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych, czczono św. Walentego jako patrona zakochanych. Dzień 14 lutego stał się więc okazją do obdarowywania się drobnymi upominkami."

Na ogół jest to bardzo fajna zabawa ale do niektórych nie przemawia aż tak, więc nie każdy obchodzi to święto. Osobiście Walentynki to jeden z moich ulubionych dni :rd8:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Walentynki... Hmm co by tu o nich powiedzieć. Święto miłości. W tym dniu wielu obdarowuje innych zakochanych prezentami, kwiatami, wierszami itp. Najważniejsze w tym dniu są uczucia, które kręcą się wokół par niczym wiatr. W różnych zakątkach wszechświata te święto jest obchodzone inaczej. Tutaj w Equestrii też występuje te święto. Tak samo na Ziemi, gdzie te święto odbywa się 14 lutego i ma praktycznie takie same zwyczaje co tu. Ten dzień ma też własnego patrona którym jest św. Walenty, który jest też patronem chorych na epilepsję*.

Epilepsja* – choroba będąca przejściowymi zaburzeniami czynności mózgu. Choroba nazywana też jest padaczką.

To chyba wszystko wyjaśnia. Czyż nie?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czarna postać powstała i powiedziała swoje zdanie na temat tych "Walentynek"

- Jeśli chodzi o walentynki to jest jeden z najgorszych dni w moim istnieniu. A to co mi się stało przed chwilą to ma właśnie z tym związek! ja nigdy nie obchodziłem walentynek z powodu tej oto postaci. Ale wypowiem się co o niej myślę.

Walentynki (ang. Valentine's Day) – coroczne święto zakochanych przypadające 14 lutego. Nazwa pochodzi od św. Walentego, którego wspomnienie liturgiczne w Kościele katolickim obchodzone jest również tego dnia.

Zwyczajem w tym dniu jest wysyłanie listów zawierających wyznania miłosne (często pisane wierszem). Na Zachodzie, zwłaszcza w Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych, czczono św. Walentego jako patrona zakochanych. Dzień 14 lutego stał się więc okazją do obdarowywania się drobnymi upominkami

Walentynki są obchodzone w południowej i zachodniej Europie od średniowiecza. Europa północna i wschodnia dołączyła do walentynkowego grona znacznie później. Pierwowzorem walentynek było starorzymskie święto: Luperkalia.

Ja ich nie nienawidzę bo są takie... radosne!

(Więcej mi się nie chce pisać.)

Czarna postać wróciła do postaci kucyka. I powiedział jeszcze

- To co mi się stało to nie była żadna depresja tylko utrata mocy życiowej. Zdarza się to tylko tego dnia. Spowodowane jest zbytnią szczęśliwością kucyków.

Jacob usiadł.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MoonSun wstała.

- Według mnie Walentynki to piękny dzień i warto go obchodzić. To jest dzień Miłości. Można wysyłać sobie kartki i życzenia. Właśnie... - nagle do klasy wpadła fioletowa zezowata klaczka i położyła na ławce każdego po karteczce. Następnie przytuliła MoonSun i wyszła. Kartki uniosły się na motylich skrzydłach (z papieru) na wysokość oczu uczniów. Na każdej były życzenia.

. MoonSun zobaczyła przemianę Jacoba. Kiedy wrócił do zwykłej postaci, podeszła do niego.

- Spokojnie, nie liczy się wygląd, tylko wnętrze. Spójrz na mnie. - zmieniła się w NMM - Może i teraz wyglądam inaczej, ale wciąż jestem ty samym kucykiem. - zmieniła się z powrotem - No już, uśmiechnij się i łapaj huga! - niespodziewanie przytuliła Jacoba.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-Chciałam jeszcze dodać, że Walentynki są beznadziejne bo zwykle wszyscy ludzie na tzw. Facebook'u piszą posty typu: Wkurza mnie, jak widzę zakochane pary na ulicy, a ja idę sam... Ciekawe dlaczego wszyscy tak piszą, nawet ci co są w nawet jakimś ,,dziecinnym'' związku. Wychodzi na to że wszyscy kłamią po to aby zgadzać się z większością-być fajnym.

A skąd pochodzi mi jest obojętne nie lubię ich i nie polubię. Przepraszam za krytykę, ale mamy wyrazić własne zdanie, prawda? ^.^ -uśmiechnęłam się nieprzyjemnie, a potem usiadłam obojętnie z grymasem i popatrzyłam na klasę prof. Rainbow Dash, ponieważ chciałam na chwile wylecieć, na czas tematu o Walentynkach. Kiedy zobaczyłam ściskających się MoonSoon i Jackoba popatrzyłam zahipnotyzowanym wzrokiem na czarnego ogiera i się zaczerwieniłam, widać że mi się coś przypomniało-cos dobrego.

P.S. Nie mówię o wszystkich!!!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wstałem i zacząłem mówić.

- Walentynki to całkiem fajne święto, które jest jak wspomniała wcześniej Terra wykorzystywane do sprzedawania najróżniejszych rzeczy, czego nie lubię. Poza tym drobnym szczegółem lubię to święto.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie cierpię ich, ale mogą być zabawne. Zwykłe Amerykańskie głupie święto.

Wypowiedź na odwal się, nie jesteśmy zadowoleni z takiej odpowiedzi. Ocena: 2

ndN6fvs.png?1

Walentynki wcale nie pochodzą z Ameryki. Przejęliśmy je z kultury francuskiej i angielskiej.

Ja nie obchodzę Walentynek, ale nie mam nic przeciwko nim.

Nie podoba mi się, że są wykorzystywane przez firmy i media, by sprzedawać produkty.

W Walentynki jedyną osobą, która otrzymuje ode mnie prezent jest mój brat-ma urodziny.

Dużo lepiej, Księżniczka wyciągnęła z tej wypowiedzi ciekawe informacje. Słusznie zauważyłaś, że większość firm stara się wykorzystać uczucia i okazję by jedynie wyciągnąć od ludzi ich pieniądze. Twoja ocena to 4+.

Moim zdaniem Walentynki są fajnym świętem.

Głównie podoba mi się w nich to, że można wysyłać kartki walentynkowe. Po prostu kocham je robić :pinkie2: Na walentynki są sprzedawane w sklepach różne cukierki w kształcie serc lub kwiatów.

Są naprawdę dobre- szczególnie babeczki :fluttershy5:

A tu definicja Wikipedii:

"Walentynki (ang. Valentine's Day) – coroczne święto zakochanych przypadające 14 lutego. Nazwa pochodzi od św. Walentego.

Zwyczajem w tym dniu jest wysyłanie listów zawierających wyznania miłosne (często pisane wierszem). Na Zachodzie, zwłaszcza w Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych, czczono św. Walentego jako patrona zakochanych. Dzień 14 lutego stał się więc okazją do obdarowywania się drobnymi upominkami."

Na ogół jest to bardzo fajna zabawa ale do niektórych nie przemawia aż tak, więc nie każdy obchodzi to święto. Osobiście Walentynki to jeden z moich ulubionych dni :rd8:

Wyczerpująca odpowiedź. Połączenie obiektywnej definicji z subiektywną opinią. Jesteśmy pozytywnie zaskoczeni, dostajesz -5.

Walentynki... Hmm co by tu o nich powiedzieć. Święto miłości. W tym dniu wielu obdarowuje innych zakochanych prezentami, kwiatami, wierszami itp. Najważniejsze w tym dniu są uczucia, które kręcą się wokół par niczym wiatr. W różnych zakątkach wszechświata te święto jest obchodzone inaczej. Tutaj w Equestrii też występuje te święto. Tak samo na Ziemi, gdzie te święto odbywa się 14 lutego i ma praktycznie takie same zwyczaje co tu. Ten dzień ma też własnego patrona którym jest św. Walenty, który jest też patronem chorych na epilepsję*.

Epilepsja* – choroba będąca przejściowymi zaburzeniami czynności mózgu. Choroba nazywana też jest padaczką.

To chyba wszystko wyjaśnia. Czyż nie?

Słusznie zwróciłeś uwagę na patrona, który odpowiada także za chorych na to paskudztwo. Suchy, rzetelny opis. Masz 4.

Nie mam nic przeciwko walentynkom. Nawet je lubię, ale niestety nie mam ich z kim obchodzić. Osobiście mieszkałem(am) w mieście zakochanych (Chełmnie) i bardzo się z tego cieszę.

~Earth Nonex

No tak, to jest usprawiedliwienie :lunathink: Niemniej wyczuwamy pozytywne podejście. Masz 3.

Czarna postać powstała i powiedziała swoje zdanie na temat tych "Walentynek"

- Jeśli chodzi o walentynki to jest jeden z najgorszych dni w moim istnieniu. A to co mi się stało przed chwilą to ma właśnie z tym związek! ja nigdy nie obchodziłem walentynek z powodu tej oto postaci. Ale wypowiem się co o niej myślę.

Walentynki (ang. Valentine's Day) – coroczne święto zakochanych przypadające 14 lutego. Nazwa pochodzi od św. Walentego, którego wspomnienie liturgiczne w Kościele katolickim obchodzone jest również tego dnia.

Zwyczajem w tym dniu jest wysyłanie listów zawierających wyznania miłosne (często pisane wierszem). Na Zachodzie, zwłaszcza w Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych, czczono św. Walentego jako patrona zakochanych. Dzień 14 lutego stał się więc okazją do obdarowywania się drobnymi upominkami

Walentynki są obchodzone w południowej i zachodniej Europie od średniowiecza. Europa północna i wschodnia dołączyła do walentynkowego grona znacznie później. Pierwowzorem walentynek było starorzymskie święto: Luperkalia.

Ja ich nie nienawidzę bo są takie... radosne!

(Więcej mi się nie chce pisać.)

Czarna postać wróciła do postaci kucyka. I powiedział jeszcze

- To co mi się stało to nie była żadna depresja tylko utrata mocy życiowej. Zdarza się to tylko tego dnia. Spowodowane jest zbytnią szczęśliwością kucyków.

Jacob usiadł.

Martwi nas Twoje zdanie. Dlaczego smuci Cię radość innych? Ładna definicja plus swoje krytyczne zdanie - nie rozumiemy dokładnie czemu tak nienawidzisz walentynek, ale wypowiedź godna dobrej oceny. Wierzymy, że znajdziesz kogoś kto odmieni Twoje postrzeganie tego święta. Dostajesz 4.

MoonSun wstała.

- Według mnie Walentynki to piękny dzień i warto go obchodzić. To jest dzień Miłości. Można wysyłać sobie kartki i życzenia. Właśnie... - nagle do klasy wpadła fioletowa zezowata klaczka i położyła na ławce każdego po karteczce. Następnie przytuliła MoonSun i wyszła. Kartki uniosły się na motylich skrzydłach (z papieru) na wysokość oczu uczniów. Na każdej były życzenia.

. MoonSun zobaczyła przemianę Jacoba. Kiedy wrócił do zwykłej postaci, podeszła do niego.

- Spokojnie, nie liczy się wygląd, tylko wnętrze. Spójrz na mnie. - zmieniła się w NMM - Może i teraz wyglądam inaczej, ale wciąż jestem ty samym kucykiem. - zmieniła się z powrotem - No już, uśmiechnij się i łapaj huga! - niespodziewanie przytuliła Jacoba.

Urocze.

w4QC1tn.png?1

Chyba Jacob już znalazł tego kogoś. Bardzo ładny opis i piękne zachowanie, jesteśmy zachwyceni. Masz 5.

-Chciałam jeszcze dodać, że Walentynki są beznadziejne bo zwykle wszyscy ludzie na tzw. Facebook'u piszą posty typu: Wkurza mnie, jak widzę zakochane pary na ulicy, a ja idę sam... Ciekawe dlaczego wszyscy tak piszą, nawet ci co są w nawet jakimś ,,dziecinnym'' związku. Wychodzi na to że wszyscy kłamią po to aby zgadzać się z większością-być fajnym.

A skąd pochodzi mi jest obojętne nie lubię ich i nie polubię. Przepraszam za krytykę, ale mamy wyrazić własne zdanie, prawda? ^.^ -uśmiechnęłam się nieprzyjemnie, a potem usiadłam obojętnie z grymasem i popatrzyłam na klasę prof. Rainbow Dash, ponieważ chciałam na chwile wylecieć, na czas tematu o Walentynkach. Kiedy zobaczyłam ściskających się MoonSoon i Jackoba popatrzyłam zahipnotyzowanym wzrokiem na czarnego ogiera i się zaczerwieniłam, widać że mi się coś przypomniało-cos dobrego.

P.S. Nie mówię o wszystkich!!!

Oczywiście, że możesz mieć swoje zdanie i chętnie go wysłuchamy! Trochę mało o samym święcie, ale wskazałaś na jeden z czyników, który powoli je degeneruje. Otrzymujesz 4.

Wstałem i zacząłem mówić.

- Walentynki to całkiem fajne święto, które jest jak wspomniała wcześniej Terra wykorzystywane do sprzedawania najróżniejszych rzeczy, czego nie lubię. Poza tym drobnym szczegółem lubię to święto.

Prawie nic się z Twojej wypowiedzi nie dowiedzieliśmy o samym święcie! Popierasz koleżankę, to miłe. Masz 3.

Nowe Zadanie!

Teraz za zadanie macie się lepiej poznać. Dobierzcie się w pary i dowiedzcie się więcej o koledze/koleżance. Potem razem macie mi znaleźć najładniejszy, pasujący do mojej siostry Celestii wzór drzwi do klasy i zademonstrować. Każda para ma tylko jedne drzwi do pokazania. Powodzenia!

1WCcQgO.png?1

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Arctic Fox

Na pegaza....Celestia mnie normalnie udusi za ten bałagan...

Luna..coś Ty zrobiła znów z dzwiami?? Nie możesz wejść jak księżniczka używając klamki?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oto drzwi zaprojektowane przeze mnie i Revna:

34e4377.png

Wykonane z świerkowego drewna oraz pomalowane najwyższej jakości złotą farbą. Mam nadzieje, ze się podobają ponieważ w zrobienie ich włożyliśmy dużo ciężkiej pracy :) Siedzieliśmy nad tym chyba z 5-6 godzin.. :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym powiedzieć, że inni uczniowię naszej klasy mogą nie mieć tak dobrego talentu, umiejętności i narzędzi jak Vanai i Reven do wykonania tego zadania. Dlatego proszę uprzejmię o zwrócenie uwagi na istotne czynniki wpływające na ocenę prac. Poprostu proszę o wyrozumiałość :)

PS. Następnym razem jak nasz drogi nauczyciel będzie zadawał nam zadania to dajcie każdemu równę szansę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Arctic Fox

Witajcie moi drodzy, widzę że moja siostra narobiła trochę bałaganu,

ale to nic.

Moi drodzy, zadanie z drzwiami jest dla chętnych, nie każdy potrafi Je wykonać, więc sprawiedliwa ocena będzie trudna.

Przepraszam że mnie tak długo nie było.

Mieliśmy mieć zajęcia w królewskim ogrodzie. Poczekam aż każdy wypełni zadania i wtedy Was zabiorę.

*Ksieżniczka zasiadła wygodnie w fotelu*

Hmm...miałam z kimś porozmawiać....ehh..tyle spraw na mej głowie było..

*pomyślała księżniczka*

Ach bym zapomniała, Applejack szykuje biwak, pomyślałam że i Wy moi drodzy pewnie byście chcieli pojechać. :celgiggle:

Edytowano przez Hófehérke Tündér Halál
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jacob spojrzał znad tablicy kreślarskiej na Celestie z lekkim zdziwieniem. Zdziwił się takim dobrym stanem po chorobie księżniczki. Ale nie to chciał powiedzieć. Bardziej go interesował wspomniany wcześniej biwak.

- Biwak? Hmm...czy to jest jakby taka wycieczka?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jacob pomyślał chwilę i się zatrząsł z przerażenia. Pomyślał o czymś o czym już zapomniał, bo nie chciał sobie tego przypomnieć. Wreszcie powiedział

- Mogę pójść na ten "biwak"

Jacob spojrzał się na skrzydła których nie używał od 10 godzin. Rozprostował je. Były odrobinę mniejsze od Celestii.

Wreszcie je schował.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Utwórz nowe...