Skocz do zawartości

Up in the sky [Oneshot] [TCB] [Slice of Life]


Jag_a

Recommended Posts

https://docs.google.com/document/d/1al1BldFA4YEXoZKrFMWibFoFubqquwJgxzfb_Dn6duc/edit#heading=h.300sic6s1eg1 Jest to mój drugi fic. Co prawda pisany jako praca konkursowa do eventu "Koniec świata mamy już za sobą" z forum Biur Adaptacyjnych, ale pomyślałem, że dlaczego by go tu nie wrzucić? W końcu event jest o charakterze towarzyskim. Kilka słów dotyczących utworu: Rozmiar: jest to niecałe osiem stron tekstu (Jedno z wymagań konkursowych brzmi: KRÓTKIE opowiadanie na około 3000 słów) Temat... Trudno mi było ocenić tematykę. Z racji wylosowanego tematu zmuszony byłem wprowadzić tam minimum TCB, ale jest to bardzo mała ilość, dodatkowo drugoplanowa Fabuła... Krótka przygoda, no... może wstęp no do nowego życia świeżo ponifikowanego. No... poczytajcie sami. Liczę, że się wam spodoba. Pozdrawiam Victoriatus

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 years later...

Witam serdecznie w epoce fandomu… no, już nie łupanego, może jakaś wczesna era brązu, albo późna miedzi.
 

Dzięki „Up in the sky”:
• przekonałem się, że nie każdy stary fanfik musi być tragedią techniczną.

• jak, w gruncie rzeczy, zapomniane jest TCB (posortowałem sobie tematy w dziale po dacie rozpoczęcia i ostatni fik TCB to 2019!).

EDIT 1: moja pomyłka, są nowsze opowiadania TCB, ale jest ich dość mało.

• przypomniałem sobie jak dziwnym słowem jest kakao.

• i najważniejsze, nabrałem ochoty na więcej kopania!


Ale przechodząc do oceny, zacznijmy od strony o którą bałem się najbardziej. Technikalia. A jest znośnie, serio. Najczęstszy błąd to - zamiast –. Widziałem nowsze teksty ze znacznie gorszą stroną techniczną. Szkoda, że nie są włączone komentarze, bo zasypałbym fik poprawkami. Bo błędów jest zauważalna ilość, ale nie jest to pod względem tekst tragiczny.

Od strony klimatu jest to SoL ze słów i liter. I to całkiem-całkiem.


Historia opowiada losy Igora, który postanowił zostać kucykiem. Cała oś fabularna kręci się w około prób nauczenia się latać w nowym ciele, jako, że został pegazem. A chce się nauczyć latać, by pomóc pełnej małej klaczce, która tak jak on dawniej była człowiekiem. Nie jest to fabuła porywająca, ale ma swój urok.


I prawdę mówiąc nabrałem ochoty na tego typu TCB, opowiadające codzienne losy ludzi, kucy i nowokucy. Duża, o ile nie całość, TCB które czytałem, musiała opowiadać o konflikcie ludzie-kuce dość szeroko pojętym. P(d)OZ, FOL i te sprawy. I w tym całym konflikcie serio brakowało mi takiego SoLa osadzonego w tych klimatach.


Postacie są… proste. Nie prostackie, ale proste. Bardzo łatwo je zrozumieć.


I chyba największym minusem jak i plusem opowiadania jest jego długość. Szczerze liczyłbym na jakiejś rozwinięcie tych relacji, tej historii, wyjaśnienia niektórych wątków, a niektórych rozbudowaniu (bo sam trening jest jednak dość krótki, choć to główna składowa długości tekstu).


Podsumowując, jest to całkiem przyzwoite opowiadanie. Brakuje mu finalnej korekty jak i paru stron długości (co jest zrozumiałe, zważając na to, że było to opowiadanie konkursowe). Szybko i przyjemnie przeczytałem całość (co nie było trudne, zważając ponownie na jego długość). Czy mogę je polecić? Jeśli jesteście w stanie przeboleć pewną, zauważalną, ilość błędów technicznych – tak. No, oczywiście musicie lubić też sole.


No i nie mogę zapomnieć o najbardziej ambitnym crossoverze.


„Czy gdzieś tam istniało Śródziemie, w którym to Dzielny Buzz Astral Przemierzał całe krainy wraz z oddziałem Borgów by ostatecznie zniszczyć kamień filozoficzny wrzucając go do Basenu?"


Nie wiem czemu, ale mnie to nad wyraz rozbawiło.


Pozdrawiam serdecznie.

Edytowano przez Ziemniakford
Poprawka błędu
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...