Skocz do zawartości

Frakcja Wolność - S.T.A.L.K.E.R.


Dead Radio Man

Recommended Posts

-Dobra, skoro nalegasz.-Nikiel z rezygnacją spuścił głowę- W zachodniej części Czerwonego Lasu jest wyjście z podziemnego przejścia, wykorzystywanego przez wojsko przed tym całym syfem. Mamy w Powinności, to znaczy, oni mają byłego wojskowego z administracji, który przyniósł ze sobą plany tych tuneli. Natychmiast awansowali go na porucznika...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

- No lepiej się pośpieszmy, bo stanie w tym kanionie pełnym pjawek, snorków i żołnierzy monolitu nie wyjdzie nam na dobre. - Powiedział  Pesus - Ee Czerwony, masz flaszkę na odkażenia promieniotwórcze bo chyba się napromieniowałem, niezłe co może zaraz zacznę świecić.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...
  • 3 months later...
  • 8 months later...

*przegląda forum*


A co ja tu widzę, Wolność. Tam gdzie Wolność jest i Powinność.

 

Powinno%C5%9B%C4%87.png

Wracając do tematu, jako iż Powinności nie ma, dopiszcie mnie do listy! :spike:

 

EDIT: Teraz bardziej serio. Lubię wolność za styl jaki reprezentuje. Rozmowa Aszota i Jara, którą się nasłuchałem wiele razy podczas czasu jaki spędziłem przy "Czystym Niebie" sprowadziło mnie do tejże frakcji. Powinność, którą się jarałem przez długi czas, okazała się bandą sztywnych, fanatycznych (nie biorąc pod uwagę Monolitu, tfu!). Do tego jeszcze mają zamiar zniszczyć Zonę. Wolność wydaje się być lepszą alternatywą.

Edytowano przez Garin
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(Przepraszam, zapomniałem napisać. :flutterblush: )

 

W głębi tunelu biegnie samotny stalker ubrany w skórzaną kurtkę, której prawa strona rękawa jest rozerwana. Na oczach ma postradziecki noktowizor pierwszej generacji. Uzbrojony w TRs 301, do którego posiada niewiele amunicji. Pociski świszczą mu między uszami. Goni go sporej wielkości oddział Powinności. Nieznajomy wślizgiem chowa się za najbliższą betonową osłoną. Klnąc pod nosem, mówi:

 

- CHOLERA, CHOLERA!

 

W tym momencie przeładowuje swój karabin, wyjmując ostatni magazynek i przeładowując, dopowiada:

 

- Nigdy więcej układów z Powinnością.

 

Spluwając na ziemię, kontynuuje:

 

- Te świry z Monolitu, którym niech wódki zabraknie, przekupiły ich, żeby mnie pochwycili. Jeszcze mi na dodatek PDA uszkodzili.

 

Cały czerwony ze złości wyjmuje granat z kieszeni. Odwraca się w kierunku dupków z Powinności i sarkastycznie przemawia:

 

- Smacznego ananaska!

 

Wyciąga zawleczkę, po czym rzuca w nadbiegających napastników, którzy pod siłą eksplozji zwalają się z nóg. Widząc w jakiej trudnej sytuacji się znalazł, mówi do siebie:

 

- Już niedaleko do wyjścia, powinienem wytrzymać...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oddział zbliżał się coraz bardziej do terytorium powinności. Gdy dochodzili do prowadzącego tam tunelu nagle usłyszeli wybuch.

Czerwony zatrzymał się, słuchając przez chwilę. Nagle z tunelu wyleciały kłęby kurzu. Słychać było jak stary tunel nie wytrzymał, i zawalił się. Czerwony wykonując parę gestów dał znać drużynie aby obstawiła wejście do tunelu. Nagle z tunelu wyłoniła się ciemna sylwetka.

-stój kto idzie - krzyknął czerwony.

(sorry za pisanie za czerwonego ale staram się to ruszyć)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(LOL, ale ten temat miał długą przerwę. Przepraszam jeśli źle napisałem po rosyjsku.)

 

Nieznajomy widząc wycelowane w niego wiele karabinów, instynktownie podniósł ręce.

 

- Ne strelyayte! - powiedział nieznajomy.

 

Pot lał się mu po szyi, a akcja serca przyspieszyła. Wiedział, że to koniec jego ucieczki. Czekał tylko aż któryś z celujących do niego wystrzeli mu kulkę między oczy. Nie jest pierwszym, lepszym żółtodziobem, więc spróbował się jakoś wykaraskać ze zagrożenia.

 

- Jestem tylko biednym stalkerem, który został zaatakowany przez siły Powinności. Jeśli chcecie mogę wskazać wam drogę do tajnego przejścia prowadzącego do ich bazy. - ze spokojem odpowiedział nieznajomy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-To co z nim robimy szefie??? Te informacje mogą nam się przydać. Mam go opatrzyć bo widzę że ledwo stoi.- Spytał się kord. Czerwony myślał przez chwilę.

- Te informacje rzeczywiście mogą nam się przydać i oszczędzić nam kłopotu. Kord zajmie się nim ale bierzesz za niego odpowiedzialność -

-a co do ciebie - zwrócił się do przybysz -niczego nie próbuje bo skończy się to dla ciebie źle...-

- a jak cię zwą??- spytał kord

- dość tych pogaduszek - rzucił czerwony - mamy dużo drogi do nadrobienia. Ten tunel był najkrótszą droga. Ruszamy -

Edytowano przez ROBoT
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(( Okej, sorki nie zauważyłem nawet że temat ruszył :D to ja RedBalance okej jeśli chcecie się dalej bawić to mogę z wami w to brnąć)).

 

Po jakimś czasie i wyminięciu oddziału  Powinności, grupa Czerwonego doszła do wyjścia.

- Jesteśmy, mamy wyjście - Czerwony podszedł do Korda - Mam nadzieje że go upilnujesz, a ty nie próbój sztuczek bo nie jestem taki pobłażliwy jak reszta dowódców z Wolności. Dobra wychodzimy ludzie! Ale już. - Czerwony ruszył przodem i wyszedł. Znajdowali się Niedaleko Fabryki Jupiter obok Wschodniego tunelu. Doskonałe miejsce do obrony i dużo miejsca na obóz a w dodatku niedaleko obóz neutralnych stalkerów na stacji Janów.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-przyda nam się odpoczynek - stwierdził kord - wreszcie będę mógł się porządnie zająć naszym nowym kompanem. A co dokładnie stało się w tym tunelu? - zwrócił się do nowego - i jak cię nazywać bo jeszcze nie powiedziałeś ??-

(witamy spowrotem)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Nazywam się...

 

Zacisnął w tym momencie wargi. Po czym już spokojniejszym głosem mówił dalej.

 

-... sam nie wiem, chyba wołali na mnie Kompas. Pewnie dlatego, że zawsze wiedziałem, w jakim miejscu się znajduję.

 

Na moment odleciał do swojego "małego świata" lecz po chwili wyrwał się z tego letargu.

 

- Ci z Powinności zawarli ze mną kontrakt na 20.000 rubli, jeśli dostarczę im 20 "Meduz". Spełniłem te warunki, jednak zostałem przez nich zdradzony. Na miejscu czekali na mnie wraz z asystą fanatyków Monolitu. Straciłem towar jak i zapłatę. Nie mam już nic...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Tak się kończy zadzieranie z Powinnością, próbujemy przemówić wolnym stalkerom do rozumu lecz nas nikt nie słucha. Tak czy inaczej witaj w naszych szeregach, przepraszam za to zachowanie ale byłem poddenerwowany tym atakiem. Tak czy inaczej jak wam się podoba nasza nowa kryjówka chłopcy? - Zapytał Czerwony/

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Utwórz nowe...