Skocz do zawartości

Szklistość: Hiperbola [Z][Crossover][Normal][Human]


Recommended Posts

Rozdział świetny, jak zawsze zresztą, ale błagam wrzucaj też link w poście informującym o rozdziale, ręczne przebijanie się przez x stron (komórka) + szwankujące wifi nie ułatwia sprawy :)

Dobra, da się zrobić :) To przebijanie się przez strony jest faktycznie denerwującą cechą wersji na komórkę...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świetnie zrobione .Zastanawia mnie tylko czy to że kucyki są widoczne tylko wtedy kiedy tego chcą nie jest wzorowane na filtrze percepcji z Doctora Who? .

Nie, bo w ogóle nie znam Doctora Who ;) Ale możliwe, że to coś podobnego, nie wiem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nareszcie znalazłem chwilę, żeby przeczytać :rd2:

Rozdziały coraz lepsze, akcja nabiera tempa. Twilight alicornem= plus ode mnie.

Armata Pinkie mnie rozbroiła :lol: "Fire in the hole, pinky comrades!"

No i standardowo, czekam na więcej :cGfSS:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawie się czytało, jak za oknem (otwartym) grzmi burza :D

Do rzeczy: Nie mam się do czego przyczepić, po prostu podobało mi się. Mam wrażenie, że w miejsce jednej rozwiązanej tajemnicy pojawia się pięć nowych.

Czekam na następne rozdziały :cGfSS:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

To prawda, zapowiada się ciekawe spotkanie, Klara vs. Ida :)

Ogólnie było dobrze :rd4:, może kilka błędów znalazłem, ale to naprawdę nic wielkiego.

Podobał mi się motyw rozmowy o "gangu". Zaskoczył mnie motyw modlitwy przed jedzeniem, bo po Klarze bym się nie spodziewał.

Czekam na kolejne :cGfSS:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Spodziewałem się zupełnie innego przebiegu wizyty w domu Klary. Wyszło bardzo spokojnie.

 

W poprzednich rozdziałach, było nieco więcej akcji, to prawda. Ale cóż, Florcia zasłużyła sobie na chwilkę wytchnienia, racja?

 


Zaskoczył mnie motyw modlitwy przed jedzeniem, bo po Klarze bym się nie spodziewał.

 

A pamiętasz hasło z poprzedniego rozdziału? To, które Klara mówiła, żeby dostać się do środka. To cytat pewnej osoby, która dla Klary jest autorytetem ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...
  • 2 weeks later...

Co tu dużo mówić? Naprawdę cudne i głębokie, są opisy, są dialogi... Akcja naprawdę ciekawa, w końcu zrozumiałem, czemu dopasowałaś kucyki do "niepasujących" zbytnio ludzi.

Cały fanfic jest bardzo przemyślany, przez co czyta się bardzo przyjemnie i z zainteresowaniem. Naprawdę piękna i rozbudowana historia, gratulacje :rd6:

"Nice work you did, you're gonna go far, kid", cytując piosenkę zespołu The Offspring ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę przyznać rację Foleyowi. Rozdział zadziwił, zaintygował i zasmucił mnie. Ale czy to na pewno już kniec tej historii?

 

Może wiecej dowiemy się w epilogu lub w II cześci. Alcyone miałaś naprawdę dobry pomysł i nadal można go jeszcze rozwinąć, temat nie został wyczerpany. Zastanów się nad napisaniem kontynuacji.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


temat nie został wyczerpany. Zastanów się nad napisaniem kontynuacji.

Wiem, że niby można by to jeszcze rozwlec, ale wiesz co? Od początku moim założeniem było, żeby opowiadanie skupiło się bardziej na postaciach, niż na przygodach. Po prostu myślę, że dobrze jest to skończyć tak, jak to sobie zaplanowałam. Fanfik traktowałam jako swojego rodzaju test, czy w ogóle dam radę pociągnąć to do końca. I jakoś wyszło, chociaż z niektórych elementów jestem niezadowolona (Flora po pewnym czasie traci na charakterze i staje się po prostu narratorem, Dorota i Sylwia to takie zapchajdziury, bo u kogoś musiały być FS i Rarcia, akcja momentami zbyt uproszczona... długo by wymieniać). Poza tym zmęczyłam się już nieco tym materiałem, który tak właściwie opracowywałam na bieżąco i nieco niestarannie. Opowiadanie to taki mój eksperyment, czy mogę dalej zajmować się pisaniem od czasu do czasu. Więc raczej nie mam siły ani ochoty na ciąg dalszy.

 


Cały fanfic jest bardzo przemyślany

Serio to tak wygląda? Zwykle po prostu improwizowałam, zaczęłam z dość luźnym pomysłem, a ostateczne rozwiązanie ustaliłam podczas pisania.

 

 

Dziękuję wszystkim za opinie i komentarze, z epilogiem pewnie uwinę się do końca miesiąca. Pogoda zbyt piękna, by siedzieć przy komputerze :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z ciekawości sprawdziłem w Twoim profilu coś, czego się domyślałem, odkąd zacząłem czytać: jesteś w wieku swoich bohaterek. Mam siostrę mniej więcej w tym wieku i w każdym akapicie czułem tę charakterystyczną wrażliwość nastolatki. Sposób prowadzenia akcji, cechy postaci,

nawet wygląd Windigo i scena z jego pierwszym pojawieniem się...

wszystko pasuje :)
To w żadnym razie nie jest przytyk. Przeciwnie, pozwolę sobie nakadzić ci, autorko, stwierdzeniem, że rzadko kiedy zdarza mi się czytać opowiadania podobnej jakości pochodzące od tej grupy wiekowej.
 
Całość łyknąłem jednym haustem jadąc pociągiem (między Wrocławiem a Warszawą trwa właśnie promocja a'la PKP: więcej czasu w pociągu za tę samą cenę), więc mogę od razu pokusić się o podsumowanie.
Opowiadanie jest świetnie i nie mogę się doczekać epilogu.
Spotkanie i rozwiązanie poszczególnych wątków zostało poprowadzone w sposób bardzo zgrabny. Udało ci się uniknąć wprowadzania niepotrzebnych postaci, jednocześnie nie tworząc wrażenia, które powstaje czasem, jak autor za bardzo się stara: wrażenia, że na całym świecie żyje tylko pięć osób.
Natomiast jest jedna rzecz, która odrobinę przeszkadzała mi cieszyć się w spokoju lekturą - ale to już moje osobiste zboczenie. Pewna nieokreśloność geograficzna opowiadania (nigdy np. nie pojawia się nazwa miasta) jest tu zapewne celowym zabiegiem, ale podczas czytania nie mogłem przestać się zastanawiać, gdzie właściwie rzecz się dzieje :)

Edytowano przez psoras
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


rzadko kiedy zdarza mi się czytać opowiadania podobnej jakości pochodzące od tej grupy wiekowej.

Dzięki :) Wiem, że nawet się nie umywam do wielu starszych czy bardziej doświadczonych ode mnie osób, ale staram się jak mogę. Chociaż wiem, że zawsze mogłoby być lepiej, to nawet jestem nieco dumna, że mój debiut komukolwiek przypadł do gustu.

 


Udało ci się uniknąć wprowadzania niepotrzebnych postaci, jednocześnie nie tworząc wrażenia, które powstaje czasem, jak autor za bardzo się stara: wrażenia, że na całym świecie żyje tylko pięć osób

Bohaterowie to najlepsza rzecz w każdym opowiadaniu, więc zwykle to na nich się skupiam, pisząc. Lubię tworzenie takich postaci "jednorazowych", bo mogą bardzo urozmaicić tekst. Oczywiście najwięcej uwagi poświęcałam głównym bohaterkom, ale musiałam pokazać, że są osadzone w jakimś miejscu (nawet anonimowym) z innymi ludźmi.

 

W każdym razie bardzo dziękuję za opinię i uznanie :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...