Skocz do zawartości

Co aktualnie czytamy


bobule

Recommended Posts

Ach, te wszystkie lektury o chłopstwie wykiwanym przez inteligencję do poczuwania się do katolickiego narodu Polskiego i te wszystkie historie o tym, jak oddali życie za to, żeby 20-30% mieszczan będących na celowniku wroga mogło przetrwać i umocnić swoją władzę. :3 Możecie o tym wspomnieć na lekcjach polskiego, I dare you. I double dare you. Tylko napiszcie potem jakie były reakcje nauczycieli.

 

Idę kupić Grę Endera, bo na moim wydziale pełnym n00bów, każda ma pożyczyć krem do rąk, ale nie dobrą książkę sci-fi. -.-"

Edytowano przez Burning Question
  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dosłownie przed chwilą zakończyłem czytanie "Gry o Tron". No książka solidnie epicka, muszę przyznać. Aż nie mogę się doczekać, by zanurzyć łapska w kolejnej części. Szkoda, że finanse na to nie pozwalają...

 

Zaczynam teraz chłonąć lekturę szkolną, Makbeta. Jestem raczej optymistycznie do niej nastawiony.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja już zapomniałem 3/4 treści tych lektur szkolnych, bo zginęły gdzieś w natłoku rosyjskich pisarzy. Świeżo po lekturze "Cukrowego Kremla" Władimira Sorokina i zbioru "Moskwa Noir" (opowiadanie Iriny Dienieżkiny najlepsze IMHO), obecnie w trakcie "Korzeni niebios" Tulio Avoledo.

Edytowano przez solaris
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na początku czytałem "Sezon Burz" Sapkowskiego, jednak przerwałem w podajże drugim rozdziale i wreszcie zabrałem się za "Grę o Tron" Martina... książkę, której czytanie też będę musiał spauzować, bo muszę przeczytać "Mistrza i Małgorzatę" jakiegoś ruska. No cóż, tak to wygląda.

 

tumblr_mq7qpb7tEe1sae1ylo1_500.gif    

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skończyłem "Mówcę Umarłych", czyli kontynuację "Gry Endera". Rzadko się zdarza, żeby kolejne części książki/filmu były lepsze od pierwszych. Tutaj się zdarzyło, chociaż jest to zupełnie inna książka. Podczas gdy "Gra Endera" mówiła o samotności, izolacji i manipulacji, tak "Mówca Umarłych" porusza w dużym stopniu kwestie religijne i etyczne. Niestety zakończenie było typowym cliffhangerem i wstępem do kolejnych części - daleko mu było do zakończenia "Gry Endera", które oprócz tego, że zamykało pewien rozdział opowieści, było też po prostu tak przewrotne i powalające, że nie sposób o nim zapomnieć. Mimo to, jako całość "Mówca" wywarł na mnie o wiele większe wrażenie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zbrodnia i kara to była istotna lektura kiedy czytając myślałam o niej w kontekście czasów w których powstała. Ale ciemny lud nawet w liceum ma zwykle trudności z docenieniem klasyków.

A teraz za to skończyłam Grę Endera i wowwwww! Polecam tak bardzo. Z psychologicznego punktu widzenia jest napisana bezbłędnie, przynajmniej dla mnie. Znajomi polecają zabrać się po tym za Cień Endera, a nie za Mówcę Umarłych więc myślę, że kupię kolejną część jeszcze dziś. :3

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Doczekując autobusu, doczytałem do końca Makbeta. Książka średnia, gdyż fabułę miała bardzo prostą, a samo wykonanie w formie dramatu za bardzo mi nie odpowiada.

 

Czas zabrać się za.... nie wiem. Albo wypożyczę Stracie Królów, albo zabiorę się z jakiegoś dłuższego ficka...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...