[ZAKOŃCZONE]W_objęciach_Chrysalis: Z kokonu wyrwać (by arceus)

[Nightmare]

(nie mówiłam, ze tacy są -_-)

- Z zamku.

[Arceus]

-Po prostu powiedz kto, no z wyjątkiem Celestii, może coś wiedzieć o podmieńcach, a później sobie pójdę jak tak ci zależy.

[Nightmare]

- W bibliotece są książki o Podmieńcach, więc sio stąd.

[Arceus]

-Tak są, cytat: żywią się miłością, mieszkają w Changei, rządzi nimi Chrysalis. Poza tym w żadnej książce niema żadnych pewnych informacji, a mi i tak wystarczy tylko mapa tej całej Changei. I nie, w sklepie tej mapy pewnie mieć nie będą.

[Nightmare]

- Tu też jej nie znajdziesz, więc wynocha.

[Arceus]

-Czyżby? Ty coś wiesz, może mały zakładzik na wyścigach psów. Jeśli wygra ten na którego postawie powiesz mi co wiesz, a jeśli nie wyniosę się stąd.

[Nightmare]

- Nie ma mowy. Wynocha. Ja nie uznaję hazardu.

[Arceus]

-Trudno.-wziąłem wbity w ścianę nóż i wyszedłem. Myślę: "pracować w takim miejscu i nie uznawać hazardu. Dlaczego jej nie wierzę..."

[Nightmare]

Klacz ruchem rogu naprawiła pęknięcie w ścianie. Robiło się coraz później.

[Arceus]

Poszedłem w jakieś zaciszne miejsce usiadłem na ławce i wyjąłem jabłko, przy okazji natknąłem się na ser.

[Nightmare]

(skąd wiesz, że się natknąłeś)

Po ulicach chodziło coraz mniej kucyków.

[Arceus]

przykład z życia: szkoła wyciągasz powiedzmy matematykę, a widzisz też polski i kilka innych przedmiotów.

---

"Tak spokojnie, można pomyśleć, ciekawe czy tamci strażnicy nadal szukają poszlak, jeszcze bardziej ciekawi mnie jednak pracowniczka baru, ona musi coś wiedzieć, ale nie chce mówić. Jak do niej dotrzeć."

[Nightmare]

(tylko, że MG ustala, czy coś znajdziesz)

Kucyków już nie było. Zapaliły się lampy.

[Arceus]

(Ech... ok)

"Szkoda czasu, czy coś o nich wiem czy nie przyjaciel mnie potrzebuje, trzeba działać..."

[Nightmare]

Zapadła już noc, a Luna wzniosła księżyc.

[Arceus]

Postanowiłem wrócić do domu odpocząć trochę.

[Nightmare]

Twój dom był jak zawsze cichy i pusty.

[Arceus]

Położyłem się do łóżka.

[Nightmare]

Przed oczami migały ci obrazy Aiona i Podmieńców. Każda próba snu dawała koszmar.

[Arceus]

-Muszę coś wysadzić i napić się herbaty, bo kolejna noc przepadnie!

[Nightmare]

Znalazłeś w szafce trzy rodzaje herbaty: jaśminowa, lawendowa i miętowa.

[Arceus]

-Ene due rike... a zresztą!-wziąłem mięte.

[Nightmare]

Jedno spojrzenie do wnętrza wystarczyło, by się zorientować, że mięta się skończyła.

[Arceus]

-AAA! C4, C4, C4! Jaśminowa.

[Nightmare]

Po chwili po kuchni rozniósł się piękny zapach jaśminu. Herbata się zaparzyła.