Skocz do zawartości

Odcinek 25 & 26: A Canterlot Wedding (Ślub w Canterlocie) [finał sezonu]


Lukiner

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 222
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

Rarity wychodzi za Blueblooda w 3 sezonie. You heard it here first. Odcinek... Mam mieszane uczucia. Przede wszystkim porazila mnie scena odkrycia spisku Chrysalis. W jednej chwili Celestia przemawia przed 'oltarzem', a w drugiej znika i daje Chrysalis belkotac przez dobra minute, po czym respawnuje sie. WTF? Poza tym brak Luny na slubie, no litosci, niech nikt mi nie mowi ze kampila na tej wiezy podczas tak waznego wydarzenia, a potem jeszcze ataku Changelingow. Te 2 rzeczy dla mnie mocno obnizaja ocene. Piosenki... Zadna nie przebije Winter Wrap Up i Art of Dress, ale tez byly zacne. Glos Kadencji = earorgasm. Fluttershy w tej sukience prawie doprowadzila mnie do zawalu, sooo cuuuuuuuuuute! No, ale i tak najwazniejsze, ze Rarity zlapala wianek.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wow Air... Ty to jesteś wymagający :P. Luna imo pojawiła się, tylko się spóźniła xD. Co do zniknięcia Celestii, nie przesadzaj, widywało się znaaaacznie gorsze hmm... błędy? Sam bym się paru rzeczy uczepił, w zadzie tylko 2: za szybkie rozwiązanie akcji i kolejna zła postać, która popełnia głupi błąd niedocenienia wroga. Rozumiem, że taki Discord mógł olać sobie kucyki będąc pewnym siebie, ale przy drugiej postaci w dodatku sprytniejszej taki błąd robi się już podejrzany... Mimo wszystko klimat, epickość odcinka i piosenki, a także obecność niemal wszystkich fandomowych postaci rekompensują wszelkie błędy i czynią odcinek niesamowitym. Jak dla mnie wciąż liczba bliżej nieokreślona ( bo nie istnieje tak wysoka i zajeb****)/10 :D.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to mam mieszane odczucia co do tego odcinka... Owszem, był epicki ponad miarę, ale nie za bardzo pasuje mi wizja Equestrii niszczonej przez pokraczne, demoniczne miniony (swoją drogą wizja ta jest świetnie wykonana). Jest to oczywiście argumentem przeciwko haterom, ale jednak nie podoba mi się to. Pozatym mam zastrzeżenia co do sposobu pokonania tego złego "czegoś". Mianowicie serial od początku traktuje o przyjaźni, a twórcy wyskakują tu nagle z miłością. To nie jest złe, ale nie za bardzo pasuje mi do klimatu serialu.

A żeby nie było że tylko narzekam, ten odcinek był epicki. Co by nie było, trzeba to przyznać i nie ma gadania.

9/10, "Read it and Weep" nadal na 1 miejscu :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm... No trzeba się zgodzić. Klimat zdecydowanie nieco odbiega od głównego toru kreskówki, ale szczerze mówiąc w ostatnich odcinkach już nie raz tak odbiegał, często w nawet gorszym moim zdaniem kierunku. W odcinku czuć magię przyjaźni, a nawet miłości. Pojawiają się też wspaniałe więzy rodzinne do których też były już nawiązania w serialu. Jest też morał, moim zdaniem wszystko na miejscu, tylko w bardziej hardkorowym wydaniu. No i ma to też jakieś uzasadnienie fabularne... Equestria... Delikatny, spokojny, pokojowy kraj... Aż prosi się o najazd jakiejś złej nacji... Nie pasuje to do początkowego obrazu kreskówki, ale obraz ten się rozwija i trzeba się z tym pogodzić. W końcu, gdyby cały czas były tylko proste historie o przyjaźni w końcu zrobiłoby się nudno, choćby z powodu braku pomysłów, a tak mamy już ładną drogę pełną możliwości. Moim zdaniem, jak na razie wszystko idzie w dobrym kierunku, kreskówka się doskonali itd, ale wraz z poziomem rosną też oczekiwania, więc 3 sezon będzie prawdziwą próbą dla twórców. Ale sposób pokonania złego również mi się nie podobał, za szybko to poszło... Ale jak już mówiłem wcześniej całokształt nadrabia wszelkie niedogodności! :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz ja się wypowiem. Odcinek... brak mi słów. Coś genialnego. Wymienię tylko kilka rzeczy, które zapamiętałem :D 1) Rzymski salut Shininga do gwardzistów, w geście pozdrowienia ( "salut do słońca" ). Niby normalny gest, wiadomo, ale przylgnął do konkretnego *typu* ludzi. Uwielbiam go jednak i cieszę się, że kuce się nie przejmują czymś takim. 2) Zwiększone bezpieczeństwo. Gwardia. Gwardia wszędzie. Jeszcze uzbrojona... Maszerująca armia w pewnej scenie. Rozpłynąłem się ze szczęścia. 3) WSZYSTKIE, CO DO JEDNEGO, WYSTĘPY LUNY. Mój ukochany drugoplanowy kucyk. Cieszyłem ryja jak nie wiem, kiedy się pojawiała :) 4) Pełna zbroja płytowa kucyka to teraz kanon 5) Opiernicz dla Twi od Celestii xD. Rozbawiło mnie to. 6) Twilight zna magiczną strzałę jako czar bojowy xD. Pewnie władowała go we wszystkie sloty, bo innych nie widziałem :P. 7) Moja Dekadencja kochana. W wersji ZŁEJ... Była po prostu boska. Kocham ją za to. Te mroczny wzrok, złowieszczy śmiech, piosenka. No coś przepięknego. 8) Celestia zamknięta w żelu czy czymś xD 9) Karate-kuce. Karate is magic. Rozwalamy wzystkich xD, To jest prawdziwa siła miłości. Kopytem przez ryło i do ataku. 10) Changelingi - złe królestwo, zły plan podboju, zła rasa. CUDO. CUUUDO. Żałuję tylko, że nie było otwartej wojny, ale dla takiego szturmu na miasto i bombardowania... No warto było odcinek oglądnąć. Marzenia się spełniają ludzie. Zaczynam w bajce widzieć to, co najbardziej lubię :P 11) Vinyl pokazała oczy. Nie chciało mi się sprawdzać ich koloru, ale pewnie ludzie już to obczaili. 12) Rarity przez cały odcinek, ale szczególnie w momencie łapania bukietu ;D. 13) Soarin pod krawatem - jest stylówa. RD z nim na zdjęciu? Mam mieszane uczucia, ale z wszystkich możliwości ta mnie najbardziej raduje. Może uciszy to trochę pewne głosy ( choć to tylko zdjęcie, więc i dyskusji nie powinno żadnej być. Ale jak wiemy nasz fandom już z większych pierdół wyciągał pewne "wnioski" ;) ) Pewnie zapomniałem 1000 rzeczy. Niemniej ... Kurde. Kocham te changelingi... Są... No po prostu są świetne.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:eyebrow: Well, well, well, it seems we have some neighsayers in the audience :celestia: Czemu Tia zniknela gdy queen Chrysalis sie ujawnila? Zeby dac jej okazje do monologu, nie ogladacie filmow? Nie bylo zadnej bomby, nie bylo nacierajacej armi, to ze Celestia dala Chrysalis 20 sec gadania wiecej niczego nie zmienilo. Czy mogla ją zapnąć od tylu slonecznym promieniem, wykopac przez okno i puscic napisy? Mogla ale filmy tak nie dzialaja. Aaaa i to ze Celestia zostala pokonana mega mi sie podobalo, nie tylko dlatego ze w przeciwnym wypadku bylby to happy end w polowie odcinka. Lauren Faust i inny z ekipy wielokrotnie stwierdzali ze ani tia ani luna nie sa istotami boskimi, wszechpotężnymi. Sorry Tar :P:twilight: Poczatkowe watpliwosci o tym jak nagle z (_!_) wrzucic do serialu jej brata zostaly, przynajmniej w wiekszosci rozwiane. Zrobili to chyba najlepiej jak sie dalo. :nmm: Ze inwazja wrogiej armi psuje obraz equstria wykreowany w serialu? A nie zapominacie ze: Krolewska siosta powodowana zazdroscia zmienila sie w potwora ktory chcial sprowadzic na swiat wieczna noc i zostala na 1000 lat uwieziona w ksiezycu? W lesie obok Ponyvill zyja 30 metrowe, 4 glowe hydry? W krolewskim ogrodzie stoi zaklety w kamien wladca chaosu? Mam kontunowac ? ;] :luna2: Czemu jej nie bylo na slubie i czemu pojawila sie dopiero na koncu? No coz to byly tylko 44 minuty. Juz dalo sie wyczuc ze scenarzysta mial epicki pomysl ale musial to upchnac w 2 odcinkach. Ale to jak przyleciala na koniec i "Hey everypony, did I miss sth?". Wszystko wybaczone, rozwalilo mnie to. :iconChrysalisplz: Tak jak Discord stoi i czeka az ja rozwala. Yeee... I got nothing, tez mi to nie pasuje, jedyny minus z ktorym moge sie zgodzic. Ale ponownie zwalam to na ograniczenia czasowe. This day aria nie powinna byc porownywane do innych z serialu, to nie jest material na remixy, to nie jest cos co wrzuce na playera, to jest klasyczna kawalek z najlepszych disnejowych filmow. To jak porownywac AC/DC i Beethovena. You don't do it. Oczy DJPON3 sa fioletowe, sorry everypony :djpon3:
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok... w końcu obejrzałem -> na rodzinę zawsze można liczyć, że coś zepsuje. - Trollestia - pewnie patrzyła przez ten teleskop jak Spike biegnie z tą bardzo ważną wiadomością do Twi i w odpowiednim momencie wysłała swoją. - Twi ma brocon. - Spike bawi się lalkami - Odrobinę byłem rozczarowany postawą przyjaciółek Twilight, oraz Celestii, która "nigdy nie wątpiła w Twi" (żeby, żadna nie chciała porozmawiać z Twi o jej problemach, w międzyczasie). - Twi posiada dosyć silne zaklęcia do robienia kuku - Woha they are Freaky!!!!!!!!!!! (gdyby nie te dziury...) - LAMEestia (kolejny tytuł, który powinien się znaleźć obok Trollestii, oraz Cakeestii). - Battle royal -> epic (nadciąga nowy przeciwnik, "twiling gun", Pinkie potrafi sama zrobić swoje kopie lepiej) - No i co jest silniejsze od potęgi przyjaźni -> POWAH OFFF LOOOOVVVVVVVVVVEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE. - Odnośnie wyglądu Equestrii, to wiemy, że całkiem niedaleko jest Corrpution (ehh czyli ta Equestria to nie taka znowu wspaniała). - No i na koniec zakończyć z rozmachem -> Rarity wie JAK!.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra, obejrzałem jeden raz, potem drugi, trzeci...

Kurde, nie można przestać oglądać, ekhem... a miały być plusy i minusy:

+ pierwsze i najważniejsze - LYRA przemówiła ^^ dobra, Colgate także :D

+ jest Derpy (w czasie ślubu stoi w tle wśród innych kucyków)

+ 3 piosenki (z czego This Day Aria po kilkakrotnym przesłuchaniu najlepsza w tym odcinku)

+ retrospekcja Twilight (salutowanie Shining Armora - bezcenne)

+ "Twilie" :D

+ Queen Chrysalis (ciekaw jestem jakie zło czai się jeszcze u wrót Equestrii - czekam na 3. sezon), choć do Discord jeszcze jej brakuje. Nawet NMM była bardziej mhroczna xD

+ Shining Armor's eyes xD

+ Spadanie changelingów - mięso armatnie nabrało nowego znaczenia xD

+ Walka z changelingami (Fluttershy, Pinkie, Rainbow Dash i tekst wyciągniętej przez Twi AJ - epickie!)

+ mam nadzieję, że nie ściągnę na siebie gniewu WA, ale... pokonanie Tii. W końcu jest naprawdę pokazane, że jest takim samym kucykiem jak inne. Może przestaną ją w 3. sezonie traktować wiernopoddańczo jak np. traktowali ją Państwo Cake.

+ CMC (jakim cudem wcisnęli Scootaloo w sukienkę? Musieli ją czymś chyba odurzyć. Na pewno kopyta maczała w tym Zecora ^^)

+ Księżniczka Cadence (I have favourite Princess ^^)

+ Błysk jak z zespołem R (ach, przypomniały mi się stare, dobre czasy, kiedy Pokemonów było 151 xD)

+ Sonic Rainboom

+ Vinyl (i jej kolor oczu to AMARANT! :P)

+ złapanie przez Rarcię kwiatów (it's MINE!) xD

+ była Bon Bon - zmiana oceny!!!

- było kilka wpadek, miałem wrażenie, że narysowano coś, potem to wycięto i nieudolnie sklejono (np. scena gdy zła Cadence bierze ślub i widać Colgate, Lyrę i Twinkleshine, a chwilę potem akcja zjeżdża w dół do jaskiń i cała trójka się tam znikąd pojawia)

- not Spitie

- złapanie przez Rarcię kwiatów (na róg Celestii i skrzydła Luny - czemu to nie była Lyra?!)

- Luna przybyła jak policja w większosć filmów sensacyjnych - gd było już pozamiatane

Uff... jaka ściana tekstu. Daję zasłużone ∞+1/10 ^^

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

TEN ODCINEK BYŁ NAJLEPSZYM ODCINKIEM JAKI JEST W OGÓLE ARGHHAAA! - Epicka piosenka czarnego charakteru! - Zdrada - Miłość - Odrzucenie - Wybaczenie - Walka - Nowe fajne czary - Celestia walczy - Gwardia w stanie podwyższonej gotowości - Beznadziejna sytuacja - Ostateczna wygrana dobra - Impreza - Zapowiedź do wieczoru kawalerskiego organizowanego przez Spike'a (Będzie grubo!) Ten odcinek rozwalił mi mózg!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

+ So much songs! Może nie był jakieś rewelacyjne (poza drugą wersją "Arii", tą z rozdwojonym głosem. W sumie, to cała Aria jest cudna. Sposób śpiewu Panny Poczwarki jest cudny...) + So much LUNA! Wleci do naszego świata przez dziurę ozonową, mówię wam. I wreszcie dano nam podstawy do tłumaczenia sobie, że Luna odsypia podczas ważnych uroczystości - w końcu na nocne wesele przyleciała. + Nawet dość nieprzewidywalny. Tzn... wiadomo jak się skończy, jak w każdym odcinku MLP, pytanie, jak do tego dojdzie. + Automatic Twigun! + Fakt dwuczęściowego odcinka na koniec... + Zombiedruhny :D + Fakt, że Celestia COŚ zrobiła i, co więcej, została pokonana. No i że udało się zwyciężyć bez EoH. Ogólnie odrobinę nieszablonowości się wkradło. + Fajne małe zachowania, np.: AJ z kapeluszem i Fluttershy vs Poczwary (jeszcze się nie nauczyłam, jak się pisze oryginalną nazwę) Jakieś minusy też pewnie są... Wymyślę, to napiszę. Teraz idę czekać na fanficki o głębokości postaci Chrysalis.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Anyway, ja sobie tak myślałem nad tym, jakim cudem Cadence była opiekunką Twilight i... jakoś zdołałem to sobie wytłumaczyć. Owszem, jest księżniczką, ale jej mocą jest miłość, więc także i szczęście. A jakże inaczej mogłaby uszczęśliwić innych, jak nie pomagając im? :) Bo wcale nie było powiedziane, że Kadencja była tylko i wyłącznie... nianią Twilie, mogła też się zajmować innymi źrebakami - i to wszystko w formie wolontariatu, dla szczęśliwości innych, no i swojej. A przy okazji to wyśmienity, acz niezamierzony, zabieg PR-owski - przecież jej notowania znacząco wzrosty, skoro była wśród innych kucy i im pomagała. Niejako im też przekazywała: "patrzcie, jestem taka sama jak wy!".

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

84 1140 2004 0000 3202 7064 6892/10*

* Mój numer konta bankowego D:

W pełni zasługuje na bycie zakończeniem sezonu:

+ 3 piosenki!

+ Epicki zwrot wydarzeń (Czekałem ja je*nięcie EoH, a tu zomg - Zupełnie co innego), nareszcie coś niespodziewanego.

+ Twi jako minigun :D

+ Luna (Szkoda tylko, że nie było jej podczas walki Celestii vs Queen Chrysalis),

+ Lyra w końcu przemówiła!

+ Całe Mane 6,

+ "MINE" Rarity pod koniec,

+ "Zespół R znowu błysnął",

+ DJ-Pon3,

+ Wieczór Kawalerski :trollface:

Jedynym minusem było to że dość szybkie zakończenie (no ale co zrobić, "tylko" dwa odcinki).

PS. Czy tylko ja uważam, że Twilight ma epicki głos? :3

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A Canterlot Wedding - Part 1 and A Canterlot Wedding - Part 2. Written by: Meghan McCarthy

Meghan McCarthy

FiM writing credits: Dragonshy, Call of the Cutie, Green Isn't Your Color, Party of One, Lesson Zero, Sweet and Elite, Hearts and Hooves Day, A Canterlot Wedding - Part 1 and A Canterlot Wedding - Part 2.

No, to teraz już wszyscy wiemy, dlaczego odcinek był tak epicki. ^^

@Edit.

No i dla każdego, kogo to interesuje:

właścicielką epickiego głosu, który usłyszeliśmy przy wypowiedziach Cadence i Chrysalis jest... Britt McKillip!

https://twitter.com/#!/dannyimusic/status/193865521224089602

A tutaj oficjalne potwierdzenie wiadomości przez Ingrama.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyznam że odcinek najlepszy z drugiego sezonu.

+ Rage Twilight

+ Ponad 30minutowy odcinek

+ Piosenka Twilight

+ Świrowanie Rarity

+ Canterlot z barierą? Przypomina mi to krater Dalaranu z WoWa... brakuje tylko, ogrów lub yeti.

+ Brat Twi

+ Luna

+ Trollestia

+ Rainbow w tej sukni 16:52 (So sweet) *_*

+ Lazor Twilight

+ Piosenka Cadence

+ Epic Fight

+ Vinyl

+ Końcowa piosenka

+ Sonic Rainboom

- Najbrzydszy kucyk świata

- Jakieś latające gównixy

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

Discord Server

Partnerzy

  • For Glorious Equestria
  • Bronies Polska
  • Bronies na DeviantArcie
  • Klub Konesera Polskiego Fanfika
  • Kącik lektorski Bronies Corner
  • Lailyren Arts
×
×
  • Utwórz nowe...