Skocz do zawartości

Czego nie lubimy w fandomie?


Recommended Posts

 Cóż ... Bardzo dziękuję za stwierdzenie, że wychowałem się w buszu (źle się wyraziłem, chodziło mi o "kucyki pony"). I dziękuję za uderzenie mnie kijem baseballowym po łbie, to świadczy o inteligencji ^^ Ahh, kocham to w fandomie - takie miłe stwierdzenia ... I ta tolerancja na czyjeś zdanie ^^

 

 A, zapomniałem dodać - poniaki rządzą ! ^^

 

No to wyrażaj się na przyszłość jaśniej. "Kucyki pony", a "poniaki" to wbrew pozorom dwie różne kwestie i co jak co, ale mi akurat "kucyki pony" nie przeszkadzają, bo uargumentowałem sens tego stwierdzenia kilka stron wcześniej. 

Ahhh, kocham to w fandomie - pseudointeligenci! 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popełniłem błąd pisząc ostry komentarz, lecz nie obrażajmy innych forumowiczów tym że inni mówią tak czy siak. Każdy mówi tak jak mu wygodnie lub się przyzwyczaił. A zdzielenie kogoś kijem baseballowym po łbie nie ma sensu czy inne stwierdzenia. 

Edytowano przez krystipon
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popełniłem błąd pisząc ostry komentarz, lecz nie obrażajmy innych forumowiczów tym że inni mówią tak czy siak. Każdy mówi tak jak mu wygodnie lub się przyzwyczaił. A zdzielenie kogoś kijem baseballowym po łbie nie ma sensu czy inne stwierdzenia. 

 

Mnie to generalnie jest obojętnie czy ktoś mówi poniacze czy kucyki pony,  czasem sam wtrącę jakąś angielszczyznę do mojej wypowiedzi. Generalnie chodzi o to aby nie pojawiało się zbyt pokręcone "radosne słowotwórstwo", ponieważ to czasami wygląda po prostu śmiesznie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czego nie lubię w fandomie:

1.Hejterów- normalnie ich nie lubię, bo moim zdaniem są to lenie, które się nie chcą zastanowić nad konstruktywnymi argumentami

2.Clopów, gore, humanizacji- nie uważam by powinno to być zabronione, czy coś, ale te dwie pierwsze rzeczy powinny być po prostu umieszczane w odpowiednich miejscach Internetu i odpowiednio otagowane. 

3.Nie lubię jak ktoś zmienia się w fanatyka jakiegoś kuca i nie rozumie, że ktoś inny może nie lubić np. Celestii.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gadacie "poniaki", "poniacze", a te słowa brzmią gorzej niż gimbazowo. Potem się dziwicie, że nikt spoza fandomu nie bierze Bronies na poważnie - te żałosne słówka jedynie potęgują te nie branie Bronych i Pegasis na poważnie. A w wielu przypadkach ustawia nas gorzej od większości mangowców. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi się osobiście tego typu słówka podobają. Są dla mnie czymś w rodzaju zdrobnienia. Z biologicznego punktu widzenia mówienie "kwiatek" jest niepoprawne i jest "wielkim złem". Dla mnie osobiście "poniacz" i "kwiatek" pełnią tę samą funkcję. Oburzanie się, że to nie po polsku może i ma swoje podstawy, ale jest lekką przesadą. W naszym pięknym języku figuruje wiele wyrazów zapożyczonych, np. grill. Kiedy mówię "kucyk" to w moim środowisku wiele osób myśli o nieparzystokopytnej kosiarce do trawy, zostawiającej "pączki" na pastwisku, kiedy powiem "kucyk pony" wyobrażają sobie G1. Dopiero MLP: FiM oraz poniacze nie pozostawiają wątpliwości, ale to drugie jest łatwiej wymówić.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z biologicznego punktu widzenia mówienie "kwiatek" jest niepoprawne i jest "wielkim złem".

 

Co innego, jeśli kwiatek jest poprawny w jęz. polskim, a nie tak jak "poniak", który jest pongliszem, czyli połączeniem angielskiego i polskiego. Ponglisze nie są oficjalnie zatwierdzane przez Rady danych języków. Tym samym są zwrotami błędnymi i biologicznie i językowo i rozwojowo. Poza tym dorzucę po raz kolejny fakt, że pierwotnie "poniakami" nazywano Bronych z Karachana, a nie kucyki z MLP, czy MLP:FiM. Tym samym objawia się tutaj głupota użytkowników tego słowa, bo używają słów, których znaczenia nie znają. 

 

W naszym pięknym języku figuruje wiele wyrazów zapożyczonych, np. grill.

Właśnie. Zapożyczenia. A nie całkowite przerabianie angielskiego na "Ynglisz wiocha werszyn".

 

Kiedy mówię "kucyk" to w moim środowisku wiele osób myśli o nieparzystokopytnej kosiarce do trawy, zostawiającej "pączki" na pastwisku, kiedy powiem "kucyk pony" wyobrażają sobie G1. Dopiero MLP: FiM oraz poniacze nie pozostawiają wątpliwości, ale to drugie jest łatwiej wymówić.

Mam uwierzyć, że dla twoich znajomych "poniak", a "kucyk pony" to dwie różne rzeczy? Zaraz padnę...  Zwłaszcza, że znaczenie poniaka podałem wyżej, kucyki z MLP:FiM jakby nie patrzeć to "kucyki pony"...

 

Plus na wszelki wypadek zacytuję moją obronę zwrotu "kucyk pony", bo mało kto przewija wszystkie 12 stron tego tematu, a często hejterów "poniaka" łączy się z hejterami "kucyków pony".

 

Najbardziej bawi mnie ten hejt na "kucyki pony", co jest bardziej normalnym zwrotem niż "poniaki", czy "poniacze". Bo, o ile MLP wyrobiło sobie pewnego rodzaju renomę, markę i określa się ją powszechnie jako "pony", tak zwrot "kucyki Pony" jest zwrotem wskazującym nie na zwykłe kucyki, czy podrabiane zabawki, a na konkretną markę Hasbro.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Linds, nie "poniak", a poniacz. Kucyki Pony osobom w moim wieku kojarzą się głównie z G1, bo ta generacja razem z G2 były najbardziej popularne podczas ich dzieciństwa. W końcu "kucyki pony" stały się dla wielu osób nazwą własną dla G1 i G2. O G3.5 całe szczęście większość nawet nie słyszała. Najczęściej z ust nie-bronies słyszę nazwy "kucyki" i "Rainbow Dashe".

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już wiem co, a raczej kto mnie jeszcze wkurza. Linds.  :trollface: Weź wrzuć, chłopie, na luz, bo się pienisz o byle co...


Tym samym objawia się tutaj głupota użytkowników tego słowa, bo używają słów, których znaczenia nie znają. 
 


Panie, ale my nie używamy tego słowa w tym akurat znaczeniu, tak samo jak niektórzy mangowcy z Polski używają wobec siebie określenia "otaku", które ma kompletnie negatywne znaczenie w Japonii.

Edytowano przez Kyoko
  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Linds, nie uważasz, że trochę przesadzasz ? Dobrze, przepraszam za wszystkie faile i głupoty, które tu napisałem, ale ... Może trochę spokoju, ok ? Nie trzeba od razu jeździć aż tak po tym zwrocie ... Ja sam ze swojego faila dumny nei jestem, bo na pewno wolę "kucyki pony" od "poniaków", no ale bez przesady ... Wybacz, ale to, co piszesz, to hejt ...

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gadacie "poniaki", "poniacze", a te słowa brzmią gorzej niż gimbazowo. Potem się dziwicie, że nikt spoza fandomu nie bierze Bronies na poważnie - te żałosne słówka jedynie potęgują te nie branie Bronych i Pegasis na poważnie. A w wielu przypadkach ustawia nas gorzej od większości mangowców. 

No bez przesady, można sobie mówić jak się chce i nie dużo ma używanie słów "poniacze" itp. w postrzeganiu nas przez innych.

 

  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No bez przesady, można sobie mówić jak się chce i nie dużo ma używanie słów "poniacze" itp. w postrzeganiu nas przez innych.

 

 

Dorzucę tutaj swoje trzy grosze ...

Oczywiście że można mówić jak się chce nie mam co do tego wątpliwości jednak musicie mieć na uwadze jeden fakt. To jest forum, ja nikogo nie znam tutaj osobiście, Wy być może znacie niektóre osoby z meetów jednak część z nich jest również Wam znana tylko z forum. Do czego zmierzam ? Zmierzam do tego że w inny sposób oceniamy osobę z którą mamy kontakt oko w oko a inaczej osobę na forum. Dlaczego ? Gdy rozmawiamy z osobą  oko w oko to możemy śledzić jego mimikę, ton wypowiedzi, gestykulacje oraz to co chce nam przekazać słownie. Internet i forum niestety są bardzo ubogie i ograniczone; nie możemy śledzić tutaj mimiki innego człowieka, jego gestów ( zauważcie że czasem ciężko jest dostrzec np. sarkazm ) czyli chcąc nie chcąc oceniamy innego człowieka na podstawie tego co pisze. Dla przykładu; jeżeli ktoś popełnia dużo błędów ortograficznych, już o nim sobie coś pomyślimy i czasem nawet podświadomie wystawiamy o nim opinie itp. To samo się tyczy "radosnego słowotwórstwa" oraz "PoliNglisz". Jestem częścią tego fondomu więc powiedzmy że "poniacze" i inne tego typu "cukiereczki" nie robią na mnie jakiegoś wrażenia. Musicie jednak wziąć pod uwagę że zbyt duże udziwnianie lub zbyt częste używanie tych wyrazów może spowodować niezamierzony efekt. Gdy staracie się wyrazić swoją myśl / zdanie na forum i użyjecie raz na jakiś czas jak to Walduś z pewnego serialu lubił mawiać "dla jajców" tego radosnego słowotwórstwa to nic się nie stanie. Niestety jak będziecie używać go często  to może ono spowodować że odbiorca może przestać traktować Was poważnie ( tutaj także może to być podświadome ).

 

Jest to oczywiście moje zdanie, nie mówię że każdy ma je podzielać...

  • +1 3
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Linds, nie "poniak", a poniacz.

 

Jeden kij.

 

 

O G3.5 całe szczęście większość nawet nie słyszała. Najczęściej z ust nie-bronies słyszę nazwy "kucyki" i "Rainbow Dashe".

 

Naprawdę się teraz zastanawiam, skąd jest autor danego posta, w tym przypadku Cahan... 

Btw. "Rainbow Dashe" brzmią ok. 

 

 

No bez przesady, można sobie mówić jak się chce i nie dużo ma używanie słów "poniacze" itp. w postrzeganiu nas przez innych.

 

Wszystko zależy od towarzystwa. Nie możesz uogólniać i twierdzić, że na pewno nie wpływa dużo. Powiem na przykładzie ostatniej soboty - znajomi byli w katowickiej Silesia City Center. Poznali jakiegoś chłopaka. No spoko, zaczynają z nim gadać. Po chwili stracili do niego resztki szacunku jak się okazało, że gość celowo używa słodkich słóweczek, zniewieściałego głosu itd. Zaś gdy ten kontynuował, to tamci już jedynie prosili innych, by ich trzymali, bo zaraz by się to skończyło źle.

I ja się im nie dziwię. Jednakże ktoś inny by to akceptował w 100%, jeszcze inny by to uwielbiał.

Musicie też jednak wziąć pod uwagę, że świat to nie tylko tolerancyjni - z reguły - Bronies, czy słodziaśni mangowcy, ale też i "normalni" ludzie, klubowicze, biznesmeni, dresy itd. 

 

Linds, nie uważasz, że trochę przesadzasz ? Dobrze, przepraszam za wszystkie faile i głupoty, które tu napisałem, ale ... Może trochę spokoju, ok ? Nie trzeba od razu jeździć aż tak po tym zwrocie ... Ja sam ze swojego faila dumny nei jestem, bo na pewno wolę "kucyki pony" od "poniaków", no ale bez przesady ... Wybacz, ale to, co piszesz, to hejt ...

 

Już wiem co, a raczej kto mnie jeszcze wkurza. Linds. :trollface: Weź wrzuć, chłopie, na luz, bo się pienisz o byle co...

Panie, ale my nie używamy tego słowa w tym akurat znaczeniu, tak samo jak niektórzy mangowcy z Polski używają wobec siebie określenia "otaku", które ma kompletnie negatywne znaczenie w Japonii.

Tym państwu dziękujemy, widzę, że mój troll w ich przypadku się udał  :trollface:

A teraz szczerze. Nie lubię słowa "poniak" i ogólnie mam wywalone na to słowo. Nie robię o to afer, ale jak słyszę, gdy ktoś mówi "poniak", "poniacze", to od razu u mnie jego pkt respektu lecą w dół. Te słowa to po prostu niepotrzebne udziwnianie/dosładzanie kucyków i fandomu. 

 

Przy okazji wam powiem, że kiedyś to słowo było mocno hejtowane. Na tyle, że doprowadziło to do upadku Magicznej Stajni. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Jeden kij.

 

 

 

Naprawdę się teraz zastanawiam, skąd jest autor danego posta, w tym przypadku Cahan... 

Btw. "Rainbow Dashe" brzmią ok. 

 

 

 

Wszystko zależy od towarzystwa. Nie możesz uogólniać i twierdzić, że na pewno nie wpływa dużo. Powiem na przykładzie ostatniej soboty - znajomi byli w katowickiej Silesia City Center. Poznali jakiegoś chłopaka. No spoko, zaczynają z nim gadać. Po chwili stracili do niego resztki szacunku jak się okazało, że gość celowo używa słodkich słóweczek, zniewieściałego głosu itd. Zaś gdy ten kontynuował, to tamci już jedynie prosili innych, by ich trzymali, bo zaraz by się to skończyło źle.

I ja się im nie dziwię. Jednakże ktoś inny by to akceptował w 100%, jeszcze inny by to uwielbiał.

Musicie też jednak wziąć pod uwagę, że świat to nie tylko tolerancyjni - z reguły - Bronies, czy słodziaśni mangowcy, ale też i "normalni" ludzie, klubowicze, biznesmeni, dresy itd. 

 

 

Tym państwu dziękujemy, widzę, że mój troll w ich przypadku się udał  :trollface:

A teraz szczerze. Nie lubię słowa "poniak" i ogólnie mam wywalone na to słowo. Nie robię o to afer, ale jak słyszę, gdy ktoś mówi "poniak", "poniacze", to od razu u mnie jego pkt respektu lecą w dół. Te słowa to po prostu niepotrzebne udziwnianie/dosładzanie kucyków i fandomu. 

 

Przy okazji wam powiem, że kiedyś to słowo było mocno hejtowane. Na tyle, że doprowadziło to do upadku Magicznej Stajni. 

 O nie nie nie nie, to już jest przesada. To był troll ? W takim razie albo to był bardzo kiepski troll, albo po prostu głupie tłumaczenie się. Wiesz, co ci powiem ? Zrozum wreszcie, że nie tylko ty się tu liczysz. I nie tylko twoje zdanie. Oraz nie tylko twoje zdanie. Zadziwiające - ktoś zna inne osoby, to od razu zastanawianie się "skąd on pochodzi" ? Nie chciałem tego pisać i robić takiego offtopu, ale na arogancję niestety tolerancji nie mam ... To, że istniejesz już długo w tym fandomie (szacunek oczywiście) nie znaczy, że jesteś pępkiem świata i wodzem.

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popcorn-02-Stephen-Colbert.gif

 

Popcorn ? Jest.

Cola ? Mam.

Wygodnie siedzę ? Tak.

 

.......................................

 

A tak na serio, coś tak czuję że zaraz będzie tutaj ładna gównoburza. Myślę  że nie ma takiej potrzeby, naprawdę, tym bardziej że powód dla tej potencjalnej kłótni raczej nie jest jakiś niesamowicie ważny...

Edytowano przez Eternal
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popcorn-02-Stephen-Colbert.gif

 

Popcorn ? Jest.

Cola ? Mam.

Wygodnie siedzę ? Tak.

 

.......................................

 

A tak na serio, coś tak czuję że zaraz będzie tutaj ładna gównoburza. Myślę  że nie ma takiej potrzeby, naprawdę, tym bardziej że powód dla tej potencjalnej kłótni raczej nie jest jakiś niesamowicie ważny...

 Dobra ... Wybacz, ale ja w ShitStorma mieszać się nie będę, wyraziłem swoje zdanie na temat tego pana i mam już dość kłótni. Wybacz, chciałem trzymać się tematu, ale nie będę przechodził bokiem, gdy ktoś mnie poniża ...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Dobra ... Wybacz, ale ja w ShitStorma mieszać się nie będę, wyraziłem swoje zdanie na temat tego pana i mam już dość kłótni. Wybacz, chciałem trzymać się tematu, ale nie będę przechodził bokiem, gdy ktoś mnie poniża ...

 

Rozumiem :), chodziło mi tylko o to aby to się niepotrzebnie nie przerodziło w coś większego.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może by tak rzeczywiście nieco wyluzować? Przdostatni mój post był właście o nie wywoływanie żadnych sprzeczek. Co do słowa "poniacz" wspominałem już o tym, że do wszystkiego idzie się przyzwyczaić, ale to bywa w pewnym stopniu irytujące, gdy jest nadużywane.

 

Chyba wystarczy przejrzeć tą stronę odpowiedzi, żeby dokładnie określić, czego nie lubię w fandomie.

Swoją drogą, też racja. Strona i jeszcze trochę gadki o swobodnym tworzeniu dziwnych neologizmów.

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 O nie nie nie nie, to już jest przesada. To był troll ? W takim razie albo to był bardzo kiepski troll, albo po prostu głupie tłumaczenie się. Wiesz, co ci powiem ? Zrozum wreszcie, że nie tylko ty się tu liczysz. I nie tylko twoje zdanie. Oraz nie tylko twoje zdanie. Zadziwiające - ktoś zna inne osoby, to od razu zastanawianie się "skąd on pochodzi" ? Nie chciałem tego pisać i robić takiego offtopu, ale na arogancję niestety tolerancji nie mam ... To, że istniejesz już długo w tym fandomie (szacunek oczywiście) nie znaczy, że jesteś pępkiem świata i wodzem.

 

Kiepski troll podczas, gdy cię tak bardzo ponosi w postach? Nie, to był dobry troll  :squee:

I tak to jest - w fandomie wiele osób jest zbyt łatwowiernych. Co idzie się kapnąć po używaniu słodkich słówek typu "Poniaczek".  :aj3:

W przypadku Cahana zastanawiałem się nad tym, skąd on pochodzi, ponieważ pierwszy raz usłyszałem, żeby ktoś nie słyszał o generacji G3.5, która była najgorszą generacją, najbardziej hejtowaną, którą obecnie jeszcze idzie w sporych ilościach znaleźć w sklepach. Miło wiedzieć, że jest jakieś miejsce w Polsce, które najgorsza generacja ominęła najwidoczniej. Nie zastanawiałem się nad tym z powodu, że ktoś kogoś zna - proszę cię Amani, sam przyznasz, że taka sugestia brzmi po prostu żałośnie. 

A jeśli chodzi o wodza - nigdy nie aspirowałem do roli wodza, choć miałem ku temu wiele idealnych okazji. A uważasz, że uważam się za pępek świata z prostej przyczyny - you've been trolled  :trollface:

Naprawdę, ludzie są w tym fandomie i nie zdają sobie sprawy z tego, że niektórzy od czasu do czasu chętnie potrollują, a ku temu trzeba czasem popaść w skrajności? No cóż, ja na początku bycia w fandomie trollować ani trochę nie umiałem, wy też się nauczycie - za to lubię ten fandom. 

 

 

A tak na serio, coś tak czuję że zaraz będzie tutaj ładna gównoburza. Myślę  że nie ma takiej potrzeby, naprawdę, tym bardziej że powód dla tej potencjalnej kłótni raczej nie jest jakiś niesamowicie ważny...

 

Wskaż mi moment, kiedy kłótnia (dziwne, że przy tutejszej moderacji i administracji nie oberwało ci się ostrzeżeniem za pewne słówko  :sjf1O: ) była naprawdę potrzebna, to ci kiedyś postawię piwo  :B6jwX:

 

 Dobra ... Wybacz, ale ja w ShitStorma mieszać się nie będę, wyraziłem swoje zdanie na temat tego pana i mam już dość kłótni. Wybacz, chciałem trzymać się tematu, ale nie będę przechodził bokiem, gdy ktoś mnie poniża ...

 

Straszne, poniżyłem. Powiedzmy, że wykonałem pewien eksperyment, którego efekty jak najbardziej pasują do tematu!  :ajawesome: MisterGonzo swoim ostatnim postem udowodnił, w końcu efekt pokazał to, czego wielu ludzi nie lubi w tym fandomie.

A co do mieszania się w shitstorm... Ups, już się wmieszałeś  :aj5:

 

A może by tak rzeczywiście nieco wyluzować? Przdostatni mój post był właście o nie wywoływanie żadnych sprzeczek. Co do słowa "poniacz" wspominałem już o tym, że do wszystkiego idzie się przyzwyczaić, ale to bywa w pewnym stopniu irytujące, gdy jest nadużywane.

 

Dokładnie jak pisze Tomek - pojedyncze użycie słowa jeszcze nie jest złe. Ale jak ktoś w kółko to robi... Dobra, nie rozpisuje się, nie będę rozciągał tego dłużej niepotrzebnie. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Wskaż mi moment, kiedy kłótnia (dziwne, że przy tutejszej moderacji i administracji nie oberwało ci się ostrzeżeniem za pewne słówko :sjf1O: ) była naprawdę potrzebna, to ci kiedyś postawię piwo :B6jwX:

 

Chodziło mi o reakcję Amani, gdyby to lekko popchnąć dalej to by coś z tego wyszło :). Co do tego słówka... domyślam się o które Ci chodzi. Ciekawe czy gdybym dostał za to ostrzeżenie a potem użył oryginalnej angielskiej wersji to czy skończyło by się to w ten sam sposób :party: .

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Utwórz nowe...