Skocz do zawartości

Czego nie lubimy w fandomie?


Recommended Posts

OttonandPooky - bez przesady. Hejt jest przeważnie głównie na generację 3, czy tam 3.5. Rzadko kiedy spotykam się z hejtem wobec G1, które osobiście lubię. Oglądałem jako dzieciak. 

I bez przesady, że bez poprzednich generacji nie byłoby obecnej. Śmiem twierdzić, że FiM zawdzięczamy jedynie generacji pierwszej. Lauren Faust wychowywała się na tej generacji i już wtedy lubiła kucyki. Projektowała własne postacie itd. Bez G3, czy tam 3.5, które co jak co, ale dla mnie było totalną katastrofą, FiM też by powstało, jedynie pojedyncze kucyki byłyby albo całkowicie z głowy Lauren, albo bazowałyby na innych  kucykach z G1. Sama udowadniasz tą tabelką, którą wrzuciłaś, że concept arty bazowane są tylko na G1, a niektóre kucyki są bazowane tylko na G1 (np. AJ). Wersje finalne to nie koniecznie zasługa G3/3.5. Zmiany kolorów w niektórych koncepcjach mogły równie dobrze się wziąć z tego, że uznano, że w takich, a nie innych wersjach są lepsze po prostu bądź tak jak wskazuje twoja tabelka - Hasbro nie miało praw do kucyków G1. Żeby miało te prawa, zapewne w serialu ujrzelibyśmy kucyki w wersji z concept artów. Tak nawiasem ciekawe, czy wówczas serial miałby tyle samo fanów i czy prymat dalej wiodłyby niektóre kucyki. 

 

Nasz fandom cierpi na wiele rzeczy, z którymi inne fandomy też się borykają, chociażby bezsensowne dyskusje (moja racja jest mojsza niż twoja twojsza). Denerwuje mnie też, jak Bronies nie potrafią podejść do rzeczy z dystansem, mają "ból dupy" o każdy możliwy żarcik o kucach, o każdy shipping, a o clopach to już nie wspominam. Najgorzej, jak natrafią na trolla i zaczną się z nim kłócić... Wkurza też to, że wielu naszych kucobraci i pegasióstr (Nadaję się na tłumacza tytułów filmów:)) spamuje wszędzie kucami i próbuje je wszystkim wcisnąć na siłę. A potem jeszcze płaczą, że hejty.

 

Nie no, wypraszam sobie, ja nie miewam bólów plota za żarty o kucach, za shippingi, czy clopy. Takie uogólnienia są krzywdzące. Ja przykładowo jestem tolerancyjny, momentami za bardzo. Tak więc mi clopy, shippy itd. nie przeszkadzają. Owszem, nie lubię np. clopficków o tematyce pedofilskiej, ale HALO! Nie lubię, to nie szukam ich i nie czytam, więc skąd miałbym mieć ból plota o to? Niby się gada o wciskaniu clopów wszystkim wszędzie, ale nie zauważyłem, by ktoś do mnie podszedł i gadał "Pedofilskie clopficki są najlepsze, czytaj je!", albo zasypywał mnie artami o tej tematyce... 

Co jak co, ale w fandomie wiele osób ma skłonności do wyolbrzymiania pewnych problemów. 

Ale owszem, jest w tym poście coś, czego nie lubię, czyli spolszczanie nazw typowo fandomowych i to na siłę. Kucobracia i pegasiostry? Nie. Dla mnie istnieją tylko określenia Bronies i Pegasis. Takim spolszczeniom plus "Poniacze", "poniaki" mówię zdecydowane NIE. 

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Nie raz miałam styczność z ludźmi którzy krytykowali generacje I,II,III nawet nie mając zielonego pojęcia o tym wszystkim. Nie czarujmy się ,bo 80% fanów My Little Pony FiM rozpoczęło swoją przygodę z kucykami od IV geny i nie znając kompletnie przeszłości krytykują ją ...jaka ona była beznadziejna.

 

Kolejna sprawa jaka mnie drażni...Ehhh wszyscy chyba wiedzą o bojkocie wobec firmy "Sokołów" ..Tak sobie czytałam posty od ludzi...a tutaj w fanpage zakładu mięsnego ktoś wstawia "delikatnego" clopa. Gratuluje głupoty 

Dobra moj błąd

Podaje link....

Każdy wchodzi na swoją odpowiedzialność 

http://sta.sh/01ecv6z73w9j

Edytowano przez OttonandPooky
  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z hejtem wobec takiego zachowania jak najbardziej się zgadzam. Co mają kucyki do tataru? O_o Jeżeli ktoś już koniecznie chciał być zabawnym na siłę, to mógł walnąć jakiś głupi tekst o mięsie, Sokołowie, czy coś, a nie wykorzystywać do tego kucyki... 

 

EDIT: Talar poprawione, dzięki za zwrócenie uwagi. 

Edytowano przez Linds
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tartaru

XD

Nie, że się czepiam z powodu literówki :)

Żeby nie robić offtopu, zgodzę się z Panem.

 

EDIT

To nie było zwrócenie uwagi. Ta pomyłka była po prostu śmieszna :)

Ale dobra, koniec ontopu.

Edytowano przez Talar
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie humanizacja denerwuje, ból dupy o alicorn Twilight no i niektórzy bardzo nieinteligentni bronies, raz na YT widziałem komentarz jakiegoś dzieciaka co mówił że miał chyba 13 lat i mówił że chętnie przeleciał by Rarity, Applejack i tam jeszcze kilka innych kucyków, jak to przeczytałem to byłem zszokowany, kolejna sprawa to to, że bronies zwykle nie potrafią przedstawić konstruktywnej krytyki tylko wychwalają prace innych bez względu na to czy są ładne czy brzydkie.

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nieinteligentni bronies, raz na YT widziałem komentarz jakiegoś dzieciaka co mówił że miał chyba 13 lat i mówił że chętnie przeleciał by Rarity, Applejack i tam jeszcze kilka innych kucyków

 

Też się z tym spotkałem. Wątpię, że to brony, raczej troll (hejter?) i to dość słaby.

Edytowano przez Moontiger
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli już jesteśmy przy temacie rysunków to mnie denerwuje podejście niektórych osób do stylu prac. Nie wolno mieć swojego stylu. Swój unikalny, indywidualny styl mogą mieć tylko osoby powszechnie uważane za wybitnie uzdolnione. Osoba, która dopiero zaczyna przygodę z rysowaniem lub rysuje, a do tej pory nie ujawniała się z tym często zostaje zmieszana z błotem. Za długie nogi, za duże uszy, zbyt szeroko rozstawione oczy. "Ale to jest mój styl" odpowiada autor pracy. Jaką dostaje odpowiedź? "Ja bym na Twoim miejscu to zmienił." Czyli albo niech zacznie rysować postacie dokładnie jak w bajce albo powinien się wzorować na pracach tych znanych i podziwianych autorów. Tyle że jeśli się do tego zastosuje to zostaje określony jako osoba nie potrafiąca wymyślić nic samemu. Błędne koło... Oczywiście nie jest to regułą, ale często przeglądam wątki osób rysujących kuce i niestety w sporej liczbie można było znaleźć tego typu komentarze.

 

PS. Żeby nie było, nie mam nic do osób uzdolnionych w tym kierunku. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kolejna sprawa to to, że bronies zwykle nie potrafią przedstawić konstruktywnej krytyki tylko wychwalają prace innych bez względu na to czy są ładne czy brzydkie.

 

Aż odniosłem dziwne wrażenie, że z tobą o tym dyskutowałem na Bronies Radosna Twórczość... Ale zapewne nie, bo tamta osoba nie napisała by w swoim profilu "Ponywille", tylko "Ponyville". 

Tutaj ta sprawa nie jest tak prostolinijna, jak się wydaje. Częściowo masz rację - pewne osoby wychwalają inne, bo to dobrzy znajomi, albo są fanboyami danych artystów. Jednakże nie uważam, by konstruktywna krytyka była potrzebna od każdego, komu praca się podoba lub nie. Wybacz, ale wymaganie od człowieka, który nie zna się na rysowaniu, by podał konstruktywną krytykę jest jak wymaganie od zwykłego Kowalskiego, by powiedział dentyście jak on powinien zakładać plombę lub jak ma wiercić w zębie. 

Krótko mówiąc - NIE UCZ OJCA DZIECI ROBIĆ.

Oczywiście, żeby nie było - o ile rozumiem powiedzenie "Nie podoba mi się" lub "Ta noga wygląda dla mnie dziwnie", tak też osobiście jestem przeciwko najeżdżaniu na autora i mieszaniu go z błotem. Po prostu jeżeli ktoś się nie zna, to niech co najwyżej powie, że mu się praca nie podoba, zamiast wszczynać kłótnie. 

I jeszcze odnosząc się do ostatniej części cytowanego zdania. Wiesz, są gusta i guściki i żeby wszyscy myśleli tak jak ty, to byłaby utopia. Masz prawo powiedzieć, że praca jest brzydka, ale nie masz prawa kazać każdemu myśleć po twojemu.

 

Jeśli już jesteśmy przy temacie rysunków to mnie denerwuje podejście niektórych osób do stylu prac. Nie wolno mieć swojego stylu. Swój unikalny, indywidualny styl mogą mieć tylko osoby powszechnie uważane za wybitnie uzdolnione. Osoba, która dopiero zaczyna przygodę z rysowaniem lub rysuje, a do tej pory nie ujawniała się z tym często zostaje zmieszana z błotem. Za długie nogi, za duże uszy, zbyt szeroko rozstawione oczy. "Ale to jest mój styl" odpowiada autor pracy. Jaką dostaje odpowiedź? "Ja bym na Twoim miejscu to zmienił." Czyli albo niech zacznie rysować postacie dokładnie jak w bajce albo powinien się wzorować na pracach tych znanych i podziwianych autorów. Tyle że jeśli się do tego zastosuje to zostaje określony jako osoba nie potrafiąca wymyślić nic samemu. Błędne koło... Oczywiście nie jest to regułą, ale często przeglądam wątki osób rysujących kuce i niestety w sporej liczbie można było znaleźć tego typu komentarze.

 

PS. Żeby nie było, nie mam nic do osób uzdolnionych w tym kierunku.

 

 To idzie podsumować krótko:

 

mlfw1239_0rfnf.gif

 

 

Krótko mówiąc - jeżeli ktoś chce wypracować własny styl, to dobra, niech to oświadczy, a potem niech olewa komentarze innych i robi swoje, ponieważ nie urodził się jeszcze taki, co by wszystkich uszczęśliwił.

Edytowano przez Linds
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli już jesteśmy przy temacie rysunków to mnie denerwuje podejście niektórych osób do stylu prac. Nie wolno mieć swojego stylu. Swój unikalny, indywidualny styl mogą mieć tylko osoby powszechnie uważane za wybitnie uzdolnione. Osoba, która dopiero zaczyna przygodę z rysowaniem lub rysuje, a do tej pory nie ujawniała się z tym często zostaje zmieszana z błotem. Za długie nogi, za duże uszy, zbyt szeroko rozstawione oczy. "Ale to jest mój styl" odpowiada autor pracy. Jaką dostaje odpowiedź? "Ja bym na Twoim miejscu to zmienił." Czyli albo niech zacznie rysować postacie dokładnie jak w bajce albo powinien się wzorować na pracach tych znanych i podziwianych autorów. Tyle że jeśli się do tego zastosuje to zostaje określony jako osoba nie potrafiąca wymyślić nic samemu. Błędne koło... Oczywiście nie jest to regułą, ale często przeglądam wątki osób rysujących kuce i niestety w sporej liczbie można było znaleźć tego typu komentarze.

 

PS. Żeby nie było, nie mam nic do osób uzdolnionych w tym kierunku. 

 

Ile razy ja widziałam takie sytuacje XD ...

-Dlaczego ona ma dwie lewe ręce? 

-To jest mój styl, odczep się.

 

Jednak .....nie każdy początkujący ma taką "twórczą wściekliznę"

 

Nie mam nic do kreowania swojego stylu ,ale własnie krytyka w tym przypadku jest też ważna ,bo dzięki niej możemy go bardziej urozmaicić (wiem z własnego doświadczenia).  Wyrobienie stylu u początkującego... wymaga nawet paru lat..TO NIE JEST KWESTIA PARU GODZIN LUB DNI ,bo to jest nic innego jak nauka często na własnych błędach i jednocześnie jest to też... ćwiczenie,poprawianie swoich umiejętności rysowniczych...jednak niedopuszczalne są takie sytuacje jak ktoś rysuje np dwie lewe ręce ,bo to już jest błąd anatomiczny. 

 

Co do wykradania, wzorowania się na innych stylach ...mi to już lotto ,ale przyznaje szczerze ,że walczyłam uparcie z tym problemem..Bo ludzie mnie często imitują..znając oryginalny wygląd postaci.

Tutaj mace tego dowód. 

FDSDFS_zps4107de0f.png

.....jednak zauważyłam ,że jest to walka z wiatrakami i nie ma sensu dalej się o to wykłócać z ludźmi. Z czasem oni sami orientują się ,że robią źle i to zmieniają...Ja już się poddałam ,bo szkoda nerwów...możesz zwyciężyć z jedną osobą która Ciebie kopiuje ,a zaraz po niej pojawi się kilka nowych co będą robić kompletnie to samo. Takie Syzyfowe prace.

Edytowano przez OttonandPooky
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kopiowanie stylu kogoś innego - pragnę zauważyć, że w świetle prawa praca może być podobna do innej i nie być plagiatem, jeśli przynajmniej 10% pracy jest zmienione. Nie wiem jak dokładnie oblicza się te procenty, ale bierze się tu pod uwagę wiele szczegółów jak kolory, proporcje, długość kończyn, czy nawet jasność kolorów, ponieważ liczy się jak w oryginalnej pracy jest kolor różowy, a w drugiej jest łososiowy. 

 

Nie pytajcie się mnie skąd ja to wiem :P 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobre Ottonand :D 

Nie no, po prostu przez rok mieszkałem z dziewczyną, która pracuje jako grafik przy tworzeniu reklam i nie jeden raz dostała zlecenie na zrobienie własnej wizji reklamy na podstawie gotowej pracy. Po prostu z własnymi zmianami, ale też za wiele zmieniać nie mogła, bo wymogi zlecającego. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Ałrung, dnia 26 Sie 2013 - 7:22 PM, napisał:

kolejna sprawa to to, że bronies zwykle nie potrafią przedstawić konstruktywnej krytyki tylko wychwalają prace innych bez względu na to czy są ładne czy brzydkie.


Aż odniosłem dziwne wrażenie, że z tobą o tym dyskutowałem na Bronies Radosna Twórczość... Ale zapewne nie, bo tamta osoba nie napisała by w swoim profilu "Ponywille", tylko "Ponyville".
Tutaj ta sprawa nie jest tak prostolinijna, jak się wydaje. Częściowo masz rację - pewne osoby wychwalają inne, bo to dobrzy znajomi, albo są fanboyami danych artystów. Jednakże nie uważam, by konstruktywna krytyka była potrzebna od każdego, komu praca się podoba lub nie. Wybacz, ale wymaganie od człowieka, który nie zna się na rysowaniu, by podał konstruktywną krytykę jest jak wymaganie od zwykłego Kowalskiego, by powiedział dentyście jak on powinien zakładać plombę lub jak ma wiercić w zębie.
Krótko mówiąc - NIE UCZ OJCA DZIECI ROBIĆ.
Oczywiście, żeby nie było - o ile rozumiem powiedzenie "Nie podoba mi się" lub "Ta noga wygląda dla mnie dziwnie", tak też osobiście jestem przeciwko najeżdżaniu na autora i mieszaniu go z błotem. Po prostu jeżeli ktoś się nie zna, to niech co najwyżej powie, że mu się praca nie podoba, zamiast wszczynać kłótnie.

I jeszcze odnosząc się do ostatniej części cytowanego zdania. Wiesz, są gusta i guściki i żeby wszyscy myśleli tak jak ty, to byłaby utopia. Masz prawo powiedzieć, że praca jest brzydka, ale nie masz prawa kazać każdemu myśleć po twojemu.

 

Kurcze, nie mogę uwierzyć, że zrobiłem błąd pisząc Ponyville, byłem pewien że napisałem poprawnie przez v
Chodzi mi tutaj głównie o prace które są ewidentnie brzydkie, a niektórzy bronies i tak napiszą "ładne" i zrównają z pracami które są o niebo lepsze. To trochę bezmózgie zachowanie, niektórzy są chyba w stanie napisać że ładne nawet jak im się nie podoba, myślę że robią to żeby nie obrazić autora pracy, chociaż nie wiem od kiedy wyrażenie swojego zdania miało by kogoś obrazić.

Rozumiem, że jak ktoś sam nie rysuje i się na tym nie zna to oczywiście nie będzie umiał wystawić konstruktywnej krytyki, nie mam nic przeciwko szczeremu wyrażeniu swojej opinii czy sie podoba czy nie, ale tak jak mówiłem nie sądzę aby to co wyprawiają niektórzy bronies było szczere tylko raczej wymuszone. No ja też jestem zdania że jak ktoś się nie zna to niech nie próbuje zbyt konstruktywnej krytyki bo to zwykle nie wychodzi.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...

-Ludzie, którzy biorą MLP za poważnie 

 

Tak! Dokładnie tego nie lubię w fandomie. Plus dorzucę kolejną rzecz - nie lubię ludzi, którzy chcą wprowadzenia czegoś do fandomu tylko dlatego, bo oni tak chcą. Przykładowo anty-fani Luny, którzy osiągnęli poziom "Hejter poziomu 666". Prowadzą krucjatę przeciwko Lunie, gdyż myślą, że skoro oni nie lubią Luny, to już cały fandom nie ma prawa ją lubić. 

 

Jakby te osoby cokolwiek znaczyły w tym fandomie. A są zwykłymi trybikami, bez których fandom spokojnie by sobie poradził. 

  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czego nie lubię w fandomie?

-bronyfagów- osoby które biorą MLP wyjątkowo poważnie, nie myślą i hejtują wszystko co wyjdzie nieco poza kanon. Dodatkowo spróbuj mieć odmienne zdanie o ich ulubionym kucyku, to dowiesz się, że Alduin to pikuś.

-clop artów i innych shemali, które mi wyskakują w google grafika, niezależnie jakie hasło jest wyszukiwane

-hejtu i takiego "pozoranctwa na RD", poprzez bycie aroganckim, niesympatycznym i hejcącym wszystko bronym

 

Na razie to chyba tyle.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eh...no dobra więc już mówię czego nie lubię:

-wywyższania MLP ponad wszystko - czyli np:

Jest sobie jakiś Brony,który wielbi tylko MLP i spotyka np. Pegasis,która jest też otaku i na swoim profilu nie ma nic na temat kucyków.Brony ten widząc to już stwierdza,że "Tylko ona napisze coś o anime/mandze to zhejtuję(tutaj pewnie jest literówka) bo nie lubię tego.Do tego to (np.) forum o kucykach".Po tym wszystkim Pegasis zwróci mu uwagę i jest oburzony.Podobnie kiedy ktoś powie coś złego o jego ulubionej postaci(powiedzmy o AJ).

-Niesprawiedliwe ocenianie fanartów:

Jest dwóch bronies,którzy wykonali fanart... Luny.Brony 1 wykonał piękny rysunek,proporcjonalny itp.Brony 2 za to zrobił rysunek "na odwal się".Oboje poprosili Broniego 3 o ocenienie rysunków.Ten wybrał rysunek Broniego 2 ponieważ "Jest on moim przyjacielem,więc musi wygrać".Na dodatek niektórzy się czepiają tego,że ktoś ma własny styl rysowania.Mi na przykład pani od plastyki powiedziała: "Lepiej znaleźć swój własny styl niż robić wszystko tak jak inni".Ja te słowa wzięłam do serca i mimo,że nie rysuję najlepiej to rysuję własnym stylem.Np. moje kucyki mają nieco dłuższe kopyta i oczy jak postacie z mangi.Dzięki temu moje rysunki troszkę się różnią od reszty,

-Znienawidzenie Twilicorna - Twi stała się alicornem...Co się stało to się nie odstanie.Musicie się z tym pogodzić.

-Clopy

-Nałogowe zbieranie gadżetów z MLP

-Postrzeganie przez większość Pinkameny jako psychopatka robiąca babeczki z kucyków - jest to po prostu "depresyjna" strona Pinkie,a nie "wariatka",więc się od niej odczepcie.

-"Przekalkowywanie" rysunków i uznawanie je za własne - fakt...sama kiedy byłam "świeżą" Pegasis to przekalkowywałam kucyki,bo miałam wtedy "okres bez komputera",więc nie mogłam się uczyć od podstaw.Do tego później nawet kiedy okropnie rysowałam to w ramach opowiadania robiłam rysunki w Paincie.A moje OC zawsze są wykonywane najpierw własnoręcznie,a potem robię je na tak zwanych bazach(ang.bases) i dodaję link do oryginału.(yu mówię o moim koncie na dA)

 

To na razie tyle.

Edytowano przez Malinusia
  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wolę humanizacje i EG od gore, a i jeszcze to jest troszkę denerwujące, że co nie wpiszesz w google grafika to zawsze na jakiejś stronie musi być kucyk.. Albo przeglądam po prostu internet tak sobie a tu nagle kucyki, nie mówię o samych avatarach bo to mi nie przeszkadza, ale komixxy zalewane kucykami, może za chwilę demoty też będą? 

Gdyby nie zalewanie stron kucykami to by tak społeczność nas nie hejtowała, taka prawda...

"EVERYTHING PONYFIED!"

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Utwórz nowe...