Skocz do zawartości

Czego nie lubimy w fandomie?


Recommended Posts

To znaczy jakich? :rarity5:

 

Bez narządów płciowych, robienia sobie dobrze, dorysowanych piersi czy wyjątkowo namiętnych pocałunków itp. Postać z bajki to postać z bajki. Wiem... internet to, internet tamto, ale te prace same się nie rysują. 

  • +1 3
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez narządów płciowych, robienia sobie dobrze, dorysowanych piersi czy wyjątkowo namiętnych pocałunków itp. Postać z bajki to postać z bajki. Wiem... internet to, internet tamto, ale te prace same się nie rysują.

Jak dla mnie to nic tu "nienormalnego" nie ma... :rarity5:

Po za tym co ma argument do postaci z bajki? :rarity5: 

Edytowano przez BRONIESiPEGASIS
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Arty normalne, to takie, które ukazują postacie dokładnie takie same, jakie widzimy w serialu. Humanizacje odbiegają od tej reguły, lecz i tak można podzielić je na te zwykłe i na te, w których piersi wylewają się z monitora lub gorzej. Zresztą to, co te postacie "robią", też musi się zgadzać z serialem, jeśli rozumiecie, o co mi chodzi.

 

Tak w ogóle, to Twój avatar, BIP, i sygnatura zaliczają się do takich "nienormalnych" artów.

Edytowano przez Talar
  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Arty normalne, to takie, które ukazują postacie dokładnie takie same, jakie widzimy w serialu. Zresztą to, co te postacie "robią", też musi się zgadzać z serialem, jeśli rozumiecie, o co mi chodzi.

 

No bez żartów... nie chcę tutaj bronić clopów ale... to jest chore. Czyli jak narysuję kuca w zbroi podczas jakiejś walki a obok niego innego ale poległego to jest już herezja?  :rarity5:

 

Ludzie, wyobraźcie sobie że nie każdemu może się podobać wyidealizowany, bajkowy świat przedstawiony w FIM, dlatego warto go podkoloryzować ( znów nie chodzi o clopy ) To właśnie to lubię w fandomie a nie sam serial w sobie ).

Edytowano przez Eternal
  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


No bez żartów... nie chcę tutaj bronić clopów ale... to jest chore. Czyli jak narysuję kuca w zbroi podczas jakiejś walki a obok niego innego ale poległego to jest już herezja? 
 
Ludzie, wyobraźcie sobie że nie każdemu może się podobać wyidealizowany, bajkowy świat przedstawiony w FIM, dlatego warto go podkoloryzować ( znów nie chodzi o clopy ) To właśnie to lubię w fandomie a nie sam serial w sobie ).

 

Popieram!!!

Wasze twierdzenie na temat "normalnych" obrazków można porównać do "normalnego" zachowania...


Poza tym nie lubię jak się pisze że "Oglądasz MLP:FiM / Jesteś w fandomie to musisz wyznawać to czego uczy serial"


Popieram, nie mogę słuchać jak jakiś fanatyk gada "Miłość i tolerancja", bo serial... I każe każdemu żyć wedle zasad i morałów z bajki dla dzieci. Większość ludzi, to zwykli ludzie, widzący w tym serialu fajną historię, animację i masę spoko ludzi, a nie swojego rodzaju drogę życia...

Jest to płytkie myślenie, które nakazuje robienia wszystkiego tak jak robi to postać z bajki. Zero kreatywności, tylko zwykłe przerysowywanie postaci z ekranu...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli jak narysuję kuca w zbroi podczas jakiejś walki a obok niego innego ale poległego to jest już herezja?  :rarity5:

Myślę, że raczej nie w tym rzecz. "Coś co się zgadza z serialem" jest złym określeniem, ale wiesz, chodzi o to, żeby z niewinnej bajki nie robić pornosa. Co i innego kucyk w zbroi, a co innego z narządami płciowymi na wierzchu. To jest ok: http://drawponies.deviantart.com/art/FUS-RO-yay-Poster-Version-376220995 , ale to NIE:(nie będę wklejał zdjęcia, bo dostanę bana, ale wiecie o co chodzi).

Edytowano przez Branthos
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm, zadziwiające... Kucyk posiadający głowę jest ok, ale kucyk posiadający np piersi już nie? :rarity5: Trochę to dziwne, że pewne części ciała są "normalne", a inne już nie...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm, zadziwiające... Kucyk posiadający głowę jest ok, ale kucyk posiadający np piersi już nie? :rarity5: Trochę to dziwne, że pewne części ciała są "normalne", a inne już nie...

To bajka dla dzieci, a walić sobie do tego to chore! Szczególnie, że to kucyki. Czy cloperzy to zoofile? 

Świetne zdjęcie ukazujące co by bylo gdyby kucyki dowiedziały się o cloperach:https://www.google.pl/search?q=you+masturbate+to+us%3F&newwindow=1&safe=off&espv=2&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ei=bWmIU56NMcGI7AbjloDAAQ&ved=0CAYQ_AUoAQ&biw=1440&bih=811#newwindow=1&q=my%20little%20pony%20clop%20is%20evil&safe=off&tbm=isch&facrc=_&imgdii=_&imgrc=nhsUZEInCqPD-M%253A%3BIxvsvy21l8Z01M%3Bhttp%253A%252F%252Fderpicdn.net%252Fimg%252F2012%252F12%252F28%252F195308%252Ffull.jpeg%3Bhttp%253A%252F%252Fcommunity.babycenter.com%252Fpost%252Fa47004187%252Fmy_little_pony_equestria_girls%253Fcpg%253D3%2526csi%253D2441815634%2526pd%253D2%3B635%3B347

Edytowano przez Branthos
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:lol: Zdradzę Tobie sekret... Kucyki o których mówisz NIE ISTNIEJĄ, :rwink: To raz, a dwa samo podziwianie tej sztuki, to nie jest żadne ZBOCZENIE... Ps ojo to "bajka dla dzieci"??? A Scooby- Doo, Luney Tunes, Ben 10, Roobin Hood, i wiele innych już nie :rarity5: ? A tam też pojawiają się takie arty... Po za tym co ma "bajka dla dzieci" z artami dla dorosłych :dunno: I na koniec, jakoś gdy kucyki się mordują to zasadniczo nikomu to nie wadzi, bo to "bajka dla dzieci", a przemoc jest "normalna", natomiast seks już nie :wat:???

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam nic do fanonu nie mam, jeśli ktoś lubi kucyki, które się mordują albo mają ludzkie piersi, jego sprawa. Tylko dziwią mnie sytuacje, gdy ktoś nie lubi samego serialu, ale jednocześnie siedzi w fandomie, który jednak jest fandomem MLP FiM. Dziwią, nie przeszkadzają, od razu mówię.

A co do clopperów, to wkurza mnie nazywanie ich zoofilami. Przecież kuce z serialu to nie są zwierzęta w znaczeniu w którym rozumie się zoofilię, rozum mają jak najbardziej ludzki. Pedofilią też nie powinno się cloppingu określać, bo bohaterki serialu dziećmi nie są. Clopping to normalne r34, jak ktoś lubi jego sprawa, ja nie widzę, żeby z każdego zakamarku internetu się clopy wylewały, więc ich obecność mi nie przeszkadza.

  • +1 3
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam nic do fanonu nie mam, jeśli ktoś lubi kucyki, które się mordują albo mają ludzkie piersi, jego sprawa. Tylko dziwią mnie sytuacje, gdy ktoś nie lubi samego serialu, ale jednocześnie siedzi w fandomie, który jednak jest fandomem MLP FiM. Dziwią, nie przeszkadzają, od razu mówię.

Bo tu czasami idzie o modę. Są ludzie, którzy nawet sami to przyznają, że są tu dlatego, bo kilku znajomych tu siedzi, lub bo jest głośno o serialu, czy grupie fanów tego serialu. Tacy ludzie jednak zazwyczaj szybko odchodzą, bo np znudzi się im serial, czy forum, fandom. Prawdziwi fani, pozostaną wierni serialowi, ale też nie muszą być wierni wobec forum, czy fandomowi.

 

A co do clopperów, to wkurza mnie nazywanie ich zoofilami. Przecież kuce z serialu to nie są zwierzęta w znaczeniu w którym rozumie się zoofilię, rozum mają jak najbardziej ludzki. Pedofilią też nie powinno się cloppingu określać, bo bohaterki serialu dziećmi nie są. Clopping to normalne r34, jak ktoś lubi jego sprawa, ja nie widzę, żeby z każdego zakamarku internetu się clopy wylewały, więc ich obecność mi nie przeszkadza.

A tu, zgadzam się CAŁKOWICIE :yay:

Edytowano przez BRONIESiPEGASIS
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O Jezu...

To, co ja napisałem, odnosiło się jedynie do artów typu clopy i inne. Walka na miecze itd. są spoko i lubię je, póki wnętrzności w nich nie widać. Jeśli jest to normalne napieprzanie się, to jestem na tak. Jednak gdy arty zaliczają się do "gore", to mówię stanowczo nie.

 

A co do clopperów = zoofilów...

To, że ktoś smaruje wyciora przy tego typu obrazkach wcale nie oznacza, że wolałby on przelecieć konia, niż człowieka. Niektórzy lubią czasem pofapać do "innych" rzeczy i tyle. Zoofilem można nazwać kolesia, któremu stoi na sam widok zwykłego kucyka np. ogląda sobie jakiś odcinek i sam widok kuców już na niego wpływa. Albo ci, co kupują sobie te "specjalne" pluszaki itd. Wtedy można, lecz tylko można, wysnuć wniosek, że być może taka osoba wolałaby zabawić się z koniem z serialu, niż z innym człowiekiem.

 

 

PS. Wiecie, co jeszcze mnie denerwuję? Jak napiszę na przykład "Nie lubię clopów i moim zdaniem, te arty są bebe" to od razu ludzie piszą: "Weź! Każdy może lubić, co chce! Toleruj innych, a nie chejtujesz! Przecież nie każdemu przeszkadzają clopcy i może nie którym się to podoba! Może niektórzy bla bla bla". Nawet pomijając fakt, że te wypowiedzi często w ogóle nie są adekwatne do tego, co ktoś napisał ale... Każdy może lubić, co chcesz i każdy może nie lubić, co chce. Ja nie lubię clopów i nic więcej; takie jest moje zdanie i tyle. Jak ktoś lubi, to ani nie będę go wytykać palcami, ani nie będę mu tego zabraniać. Każdy ma swoje zdanie i nawet, jak Ci ono się strasznie nie podoba, to nie warto pisać: 'Gówno prawda! Jest inaczej". A już zwłaszcza, jeśli chodzi o gusta.

Edytowano przez Talar
  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ile razy już wspominałem, że temat clopperów itp. został już na forum wyczerpany?

Ponownie przypominam iż temat ten tyczy się tego co nas denerwuje w fandomie. Nie jest dyskusją czy clopy/cloperzy/"pluszaki", są dobre czy złe. Ktoś wspomniał, że to go denerwuje - ok, wystarczy.

 

Sądzę zatem, że temat clopów został wyczerpany i nie polecam do niego wracać w tym wątku, ani żadnym innym do tego nie przeznaczonym.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:lol: Zdradzę Tobie sekret... Kucyki o których mówisz NIE ISTNIEJĄ, :rwink: To raz, a dwa samo podziwianie tej sztuki, to nie jest żadne ZBOCZENIE... Ps ojo to "bajka dla dzieci"??? 

 

Cytując moją współlokatorkę: oglądanie clopów dla podziwiania sztuki to jak oglądanie pornosa dla fabuły. 

  • +1 3
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie dobija ta nikła część fandomu, która zauroczenie postacią wyolbrzymia do tego stopnia, że robi z kuców swoje waifu. Szczyt żałości to osobniki, które zapominają o normalnym ludzkim świecie i tworzą w głowie kult swojej wyimaginowanej miłości, czasem fotoszopując wybranego kucyka gdziekolwiek idą i tworząc sobie taką alter-rzeczywistość. Pół biedy jak to jest dla żartu czy coś, ale parę razy widziałam takie akcje wyniesione na naprawdę chore poziomy (słynny mąż Twilight, może ktoś widział- wychodzi z maskotką do restauracji na randkę, 100% powagi). 

Dziewczyno, teraz już nie masz szans nie dlatego że nie jesteś atrakcyjną laską z pornosa. Teraz nie masz szans bo nie jesteś koniem.

Z drugiej strony nie chciałabym mieć jakichkolwiek szans u takich osobników, bo to by fatalnie o mnie świadczyło. >.>

Edytowano przez Burning Question
  • +1 3
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie dobija ta nikła część fandomu, która zauroczenie postacią (charakterem, głosem itp, NIE wyglądem) wyolbrzymia do tego stopnia, że robi z kuców swoje waifu.

Nie dotyczy MLP, pewien Japończyk zakochał się w postaci z gry na konsolę Nintendo DS do tego stopnia, że...

Pół biedy jak to jest dla żartu czy coś, ale parę razy widziałam takie akcje wyniesione na naprawdę chore poziomy (słynny mąż Twilight, może ktoś widział- wychodzi z maskotką do restauracji na randkę, 100% powagi).

... ożenił się z nią (!) Żadna ściema :lol:

Ale, żeby nie było offtopu - zgadzam się w 99% Można polubić daną postać. Można bardzo polubić daną postać np. ze względu na podobieństwo charakterów. Nie mam nic przeciwko (może dlatego, że sam się do nich zaliczam :rainderp: ). Podobają mi się zdjęcia z wklejonymi postaciami. Na YT jest seria krótkich filmików z Mane6 (kanał StormFX3) - są po prostu genialne. Ale chodzenie na randkę z pluszakiem jako tą drugą połówką... to trochę dziwne. "Dla mnie schabowy z borowikami, a dla pani... macie siano burgery?" :lol:

Edytowano przez Triste Cordis
  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie dobija ta nikła część fandomu, która zauroczenie postacią wyolbrzymia do tego stopnia, że robi z kuców swoje waifu. Szczyt żałości to osobniki, które zapominają o normalnym ludzkim świecie i tworzą w głowie kult swojej wyimaginowanej miłości, czasem fotoszopując wybranego kucyka gdziekolwiek idą i tworząc sobie taką alter-rzeczywistość. Pół biedy jak to jest dla żartu czy coś, ale parę razy widziałam takie akcje wyniesione na naprawdę chore poziomy (słynny mąż Twilight, może ktoś widział- wychodzi z maskotką do restauracji na randkę, 100% powagi). 

Dziewczyno, teraz już nie masz szans nie dlatego że nie jesteś atrakcyjną laską z pornosa. Teraz nie masz szans bo nie jesteś koniem.

Z drugiej strony nie chciałabym mieć jakichkolwiek szans u takich osobników, bo to by fatalnie o mnie świadczyło. >.>

 

To akurat podchodzi już pod chorobę psychiczną

Edytowano przez Littlepip
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodajcie do tego "kucyki z dorysowanymi brakującymi częściami ciała pod ogonem" Lub w ciąży

 

Ciąża nie musi się zaraz bezpośrednio kojarzyć z ten tego. Jeszcze nie widziałem tego typu artów, ale myślę że mogą być nawet sympatyczne, no chyba, że mowa o jakimś futrzakowym pompowaniu brzucha... Nigdy tego nie rozumiałem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko dziwią mnie sytuacje, gdy ktoś nie lubi samego serialu, ale jednocześnie siedzi w fandomie, który jednak jest fandomem MLP FiM. Dziwią, nie przeszkadzają, od razu mówię.

 

Mon bo to jest tak...

Serial jest fajny to fakt ale jest on kierowany dla grupy docelowej ~6lat, ja jako osoba 22 letnia oczekuję czegoś więcej, oczekuję wciągającej fabuły z drugim dnem, nieco drażliwych tematów oraz pewnej dorosłości której w samym serialu nie ma. Szczerze powiedziawszy jeżeli ktoś ma powyżej 18 lat i ogranicza się tylko do serialu oraz tylko do tych pastelowo kolorowych i miłych rzeczy to... to taka osoba może mieć nieco nie poukładane w głowie. Nie chodzi mi o to aby każdy czytał jakieś ciężkie ff z tagami tragedy / sad  itp ale osoba pełnoletnia nie powinna egzystować tylko na poziomie sześciolatka :unsuresb:

 

 

 

O Jezu...

To, co ja napisałem, odnosiło się jedynie do artów typu clopy i inne. Walka na miecze itd. są spoko i lubię je, póki wnętrzności w nich nie widać. Jeśli jest to normalne napieprzanie się, to jestem na tak. Jednak gdy arty zaliczają się do "gore", to mówię stanowczo nie.

 

Mnie z kolei bawi przedstawienie walki na miecze / broń palną bez gore... dlaczego łagodzić / upiększać obraz czegoś co nie jest miłe / ładne? :dunno:

 

 

 

To, że ktoś smaruje wyciora

 

Za ten tekst wpisałem Cię do księgi moich osobistych bohaterów :brohoof:

 

 

 

Ile razy już wspominałem, że temat clopperów itp. został już na forum wyczerpany?

Ponownie przypominam iż temat ten tyczy się tego co nas denerwuje w fandomie. Nie jest dyskusją czy clopy/cloperzy/"pluszaki", są dobre czy złe. Ktoś wspomniał, że to go denerwuje - ok, wystarczy.

 

Faktem jest iż dyskusja w tym temacie o clopach to offtop ale...

Z całym szacunkiem dla Twojej osoby Draques; jeżeli temat clopów / cloperów / gore itp jest dalej poruszany to znaczy iż temat NIE został wyczerpany i chyba nie Tobie decydować czy można o tym dyskutować na forum i czy temat został wyczerpany.

Edytowano przez Eternal
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeżeli temat clopów / cloperów / gore itp jest dalej poruszany to znaczy iż temat NIE został wyczerpany

 

Proponuję zatem założenie odpowiedniego tematu. Kiedy ktoś go zamieści, przeniosę tam posty, będące offtopem w tym wątku.

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość ChrisEggII

Dodajcie do tego "kucyki z dorysowanymi brakującymi częściami ciała pod ogonem" Lub w ciąży  :burned:

 

O ile rozumiem niechęć do clopów, to nie rozumiem dlaczego to drugie ci przeszkadza... Przede wszystkim nie zapominajmy, że ciąża chorobą nie jest, a całkowicie naturalnym stanem. Poza tym, to czy ciąża musi od razu klasyfikować pracę do R34? Chociażby ten obrazek:

large.png

Czy serio jest on taki zły? Ja myślę, że raczej jest słodki.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dorzucę swoje kilka groszy.

 

Eternal:

Z tym gore to zależy, bo jak kuc kucyka chlaśnie szablą, rozlewając krew to jest w miarę ok, choć jakoś takich artów nie wielbię (wolę takie aspekty w fickach, choć żadnego nie przeczytałem lel), jednak widok wnętrzności czy tam gorszych rzeczy (raz miałem nieprzyjemność zobaczyć kanibalizm w hardkorowym wydaniu) to już podziękuję takim tworom. Jak ktoś lubi, ok, ale ja nie.

 

ChrisEggll:

Nie zrozumiałeś kolego, co kryje się pod pojęciem "kucyk ciążowy". Ten Twój art, choć ładny, w ogóle nie zalicza się do tej grupy. Są to arty przedstawiające kucyki (nawet ogiery :O ) z masakrycznie ogromnym brzuchem wielkości... nie wiem... lodówki... Na pewno jest większy, niż reszta jej ciała. Nie rozumiem, jaki cel w zasadzie maja te abominacje, ale należą one do grupy tzw: "dziwnych artów". W tym zbiorze znajdziesz również takie zaje*iste twory, jak jakieś postacie połykają lub cyckają w ustach inne kuce, mordo-gwałty, wchodzenie nie powiem gdzie i inne karykatury, od których prostują się zwoje mózgowe. Jest to obrzydliwe i radze unikać tego jak ognia.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość ChrisEggII

ChrisEggll:

Nie zrozumiałeś kolego, co kryje się pod pojęciem "kucyk ciążowy". Ten Twój art, choć ładny, w ogóle nie zalicza się do tej grupy.

Sweetie jest na nim w ciąży, więc nie widzę powodu dla którego nie miałaby się klasyfikować do "kucyków ciążowych".

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Utwórz nowe...