Skocz do zawartości

Niczym Crusoe na bezludnej wyspie v.2


eragon333

Recommended Posts

- Aj polowania.Przez całe życie mieszkałam w Ponyville i żadnych polowań na nikogo nie było.No chyba że do polowania można zaliczyć szukanie mojego kotka w domu.

Socks zaśmiała się.Kontynuowała wystukiwanie rytmu jakiejś piosenki.

- Ciekawe co tam u niej.Teraz będzie już miała 13 lat.Pewnie jeszcze trochę na piecu pośpi...

Link do komentarza

Cato wracając do wioski północną plażą zobaczył niedaleko wielki statek. Gdy przypomniał sobie piratów pobiegł do domu Kruka. bo myślał że tam jest, ale był tam tylko list leżący na podłodze. Cato był zbyt ciekawy aby zostawić to w spokoju, otworzył list i przeczytał go. Chciał go zgnieść i wyrzucić, ale pomyślał co zrobiłby jego wódz.

-Pewnie by się zgodził... - Cato powiedział do siebie po czym pobiegł szukać Kruka

Link do komentarza

Jacob przestał rzucać kulami ognia i powiedział

- Jak nie to nie...

Po czym zaczął znikać. Po 2 minutach był już koło kajdan gdyż użył rozszczepienia. Powiedział

- Może pobawimy się w Krawego Jacka?

Jacob prze teleportował swoją ulubioną kosę koło niego i wyszedł na zewnątrz. Wrzasnął

- Ostrzegałem i teraz się zemszczę. Gdzie jest wódz tej marnej wioski??

Jacob zabezpieczył się przeciwko strzałkom usypiającym więc nikt go już nie uśpi.

Link do komentarza

Socks wzięła swoją lunetę i wstała.

- Dobra!To ja idę zobaczyć co w wiosce.Czekamy,czekamy i nic!

Poleciała na "Bocianie Gniazdo" z którego widać było spory kawałek wyspy.Gdy tylko przyłożyła lunetę do oka zauważyła kuca z kosą stojącego na środku wioski.Prawdopodobnie to ten sam co siedział w skrzynce.

- Ej!Nie strzelamy w wioskę!Tam jest ktoś kto nie jest tubylcem!Chyba będzie walczył z mieszkańcami wyspy!

Link do komentarza

Spogląda przez lunetę i widzi przez nią tajemniczego kuca z kosą.

Ah! Widać, że robi nie małe zamieszanie. Teraz pytanie komu pomóc? Tym tubylcą czy temu kucowi a nawet nie wiadomo czy kuc ten jest przyjaźnie nastawiony. A jak pomożemy tubylcą zyskamy ich przychylność dzięki temu.

Przez chwilę się zaczęła zastanawiać i wyczekiwała odpowiedzi innych.

Link do komentarza

Jacob spojrzał się na obie klacze lekceważąco

- Zamknęli mnie, chcieli ze mnie wyciągnąć informacje i do tego trzymali mnie na łańcuchu. A wy mówicie mi że nie mogę nawet się zemścić?

Jacob walnął kosą o ziemię.

- Ale muszę się oczywiście jeszcze was słuchać bo jesteście koleżankami po fachu i wyższymi rangą...

Jacob spojrzał się na pobliski domek i powiedział

- Ale zemsta musi być.

Po czym strzelił kulą ognia w ten domek i schował kosę.

Link do komentarza

Jacob ukłonił się machając swym kapeluszem. Powiedział

- Jestem Jacob de Krav zwany także Krwistym. Do usług.

Jacob spojrzał się na Orange i powiedział

- Oczywiście że mnie nie widziałaś gdyż przesiedziałem w psychiatryku 15 lat. Ale jako że byłem w Lidze "Najgorszych i najbrutalniejszych piratów którzy istnieli"  to pewnie słyszałaś o mnie pogłoski. Hmm?

Link do komentarza

Jacob podszedł do Socsk i powiedział do niej

- A czy widziałaś kiedyś gwiazdy w dzień?

Po czym Jacob złapał Socks za szyję i podniósł do góry. Powiedział

- Nikt się ze mnie nie śmieje, nawet władca piratów.

Jacob rzucił Socks o ścianę i dodał

- I żebyś to zapamiętała.

Po czym Jacob zaczął iść w stronę morza, a dokładniej statku.Nie obchodziło go co się dzieje w wiosce.

Link do komentarza

- Ja dokładniej wiem o co chodzi!Wytłumaczę wszystko a jakby co to szybko ucieknę!

Odpowiedziała wypatrując uzbrojonych tubylców.Wtedy Jacob chwycił ją i rzucił w jedną z chat.Szybko się otrząsnęła i wstała.

- No!Może jednak nie będzie tak trudno odbudować dobre relacje z tubylcami.

Wystrzeliła w Jacoba.

Link do komentarza
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.
×
×
  • Utwórz nowe...