Skocz do zawartości

Wizyta Zecory


Ihnes

Recommended Posts

Dla obudzenia działu postanowiłem dodać temat, z którym można było się już spotkać na forum. Tyle, że nie dotyczył on Zecory.

 

Jest późny wieczór/noc i postanawiasz iść już spać. Jesteś zmęczony/a po ciężkim dniu więc zasypiasz bardzo szybko. Wczesnym rankiem budzisz się i dostrzegasz, że w Twoim pokoju, przy oknie stoi sobie zebra - Zecora. Jeszcze nie zauważyła, że się obudziłeś/aś. Co robisz najpierw?

Zobaczymy, czy z tego tematu coś wyjdzie. Piszcie, co dalej robicie i jakoś wydarzenia rozwiniemy. ^^

Link do komentarza

Hmm.. Zecora musiałaby stać albo na biurku, albo na jednej z kolumn przy oknie :derp2:
Dobra budzę się, patrzę... O! Jakaś zebra stoi naprzeciwko mnie i się gapi! *czasami mam różne zwidy :ming: *
Walić! Zaraz Ku**e! co jest?! *Zrywam się z łóżka* Zecora?!
*powoli kieruję się w stronę drzwi*
Dalszy ciąg zależałby od reakcji Zecory, ale na pewno *po ogarnięciu* zapytałbym się,
CO TU ROBI?! Jak się tu znalazła? Czy Equestria na prawdę istnieje?
Czy chciałabyś herbaty droga Zecoro? CZY TY MÓWISZ W MOIM JĘZYKU?!
Czy mogłabyś mi pomóc z moją rozwaloną stopą? xD
Opowiesz mi o Equestrii? Możesz zejść z biurka?
Witaj jestem Arek!
*To byłby wielki nieogar :rd11:*
 

Link do komentarza

(Z Waszych wypowiedzi będę składał kolejne zdarzenia. Nie koniecznie będą przepisane słowo w słowo, ale sens pozostanie ten sam.)

Powoli zbierasz myśli. Gdy jeszcze do końca nie wyszedłeś/wyszłaś z zaskoczenia, decydujesz się przywitać.
- Zecora? Co ty tu robisz? A więc Equestria naprawdę istnieje? Umiesz mówić w naszym języku? Czy...
Widząc rozbawione spojrzenie zebry i jej uśmiech, nie wiesz, o co masz dalej pytać. Wtedy ona postanawia wyjaśnić Ci powód swojej wizyty.

- Rozumiem, że Cię trochę zaskoczyłam,
lecz mam nadzieję, że nie wystraszyłam.

Księżniczka mnie tu wysłała
bym Wasz świat lepiej poznała.

Trochę łatwiej było Ci kojarzyć fakty, ale nadal ciężko Ci uwierzyć, że właśnie rozmawiasz z postacią, która jak do tej pory była fikcyjna. Postanawiasz miło ją przywitać mocnym hugiem. Po chwili mówisz:
- Dobrze, pozwól, że się tylko przebiorę i trochę ogarnę. A może napijesz się czegoś? Kawy, herbaty?
- Miło z Twojej strony, że mnie częstujesz.

Herbaty proszę, skoro proponujesz.

Co robisz dalej?

Link do komentarza

Wstawiłbym  wodę  ma  herbatę  i  poszedł  się  przebrać.  Potem  przygotował  dwa  kubki  i  zaparzył  w  nich  napój.  Podałbym  napój  na  stole  w  salonie,  usiadłbym  i  wpatrywał  się  wciąż  w  zebrę.  

Link do komentarza

Zaparzyłabym herbatę, ale tylko dla Zecory (nie lubię herbaty). I skoro ona chcę poznać mój świat, zaproponowałabym spacer po okolicy. I chciałabym by zabrała mnie do Equestrii. 

Link do komentarza
  • 2 weeks later...

Podajesz Zecorze herbatę i siadasz obok niej. On dziękuje Ci za napój i bierze kilka łyków. Siedzisz cały czas i wpatrujesz się w nią. W pewnym momencie zauważa to i mówi do Ciebie:
A Ty sobie herbaty nie szykujesz?
Czemu tak się ciągle we mnie wpatrujesz?

Uśmiechnęła się i po chwili zapytała:

Czym na ogół się zajmujesz?

Jak spędzić dzień proponujesz?

Link do komentarza

Powiedziałbym Zecorze, że czas zwykle spędzam studiując wszelkie dostępne informacje na temat kucyków, co zapewne jej się mało przyda bo ona już i tak wie o nich więcej niż ja. Czasami czynię też przerwy żeby zająć się obowiązkami takimi jak projekty uczelniane albo tak dla odmiany jakaś działalność kreatywna, np. rysowanie, wierszowanie, programowanie, tworzenie światów itp.

 

Aczkolwiek skoro Zecora chce się dowiedzieć więcej o naszym świecie, to zaproponowałbym jej zorganizowanie spotkania z innymi miłośnikami kucyków w okolicy. Może oni mieliby zainteresowania, które bardziej się jej przydadzą i mogliby jej opowiedzieć coś ciekawego o naszym świecie.

Link do komentarza

Reakcja na pierwsze jej pytanie:

 

Cóż, pierwszy raz widzę jak Rymująca Zebra pije herbatę. Staram się to dobrze zapamiętać. <uśmiecham się i puszczam oko>

 

Reakcja na drugie pytanie:

 

Na ogół? Cóż, chodzę do szkoły, poza tym spotykam się ze znajomymi... I bardzo dużo przesiaduję przy urządzeniu zwanym komputerem. Jeśli chcesz, mogę ci je potem pokazać.

Plan dnia? Hm, pomyślmy... Przede wszystkim, skoro jesteś tutaj specjalnie by poznać ludzi, mogę ci przybliżyć naszą cywilizację, kulturę, anatomię... Co tylko chcesz! Możemy zacząć od małego wstępu, a potem pójdziemy w teren, tak żebyś mogła sama znaleźć tematy które Cię zainteresują, pytać i... Ach, jeszcze jedna sprawa - czy wszyscy ludzie Cię widzą? Jeśli tak, to wyjście może się nieco skomplikować...

No, ale póki co, chciałbym sprawdzić jak poradzę sobie w roli "speca od ziemian". <nieświadomie wypina niece pierś i odgarnia włosy z czoła> Jeśli chcesz, możemy usiąść w ogrodzie, na słońcu. Albo zostać tutaj. Tyle że będę usiał Cię przedstawić rodzinie. Ale oni lubią kucyki, więc będzie dobrze.<ciągle przyspiesza potok słowny> Aha, i jeśli chcesz mogę zrobić śniadanie. A potem dopiero prezentacje. Ale jak mam zrobić prezentacje o naszej polityce?(będę musiał znaleźć zeszyt od wosu....) A! Tak, śniadanie! <podchodzi do lodówki i otwiera ją> Reflektujesz może na... <zawartość: schabowe, szynka, kiełbasa, boczek, baleron, ryby smażone, musztarfda, smalec, ketchup, ser, mleko, twaróg, jajka, kilka oliwek, stara kapusta kiszona i wyschnięta połówka papryki> ... Kaszę? <pytam zamykając niewinnie lodówkę i modląc się żeby w szafce obok była kasza>

 

[najpierw chciałbym sam zrobić jej wstęp do naszego świata, niektóe rzeczy zasugerować, inne powiedzieć, ale w sposób mało brutalny, aby zarazem nic nie zatajać, ale nie zrażać do świata. Spotkanie z innymi Bronies... potem. "To ja jestem tu dla niej, nie ona dla mnie" - powiedizałbym sobie. Nawet bez zmrużenia powieki opuściłbym szkołę, jeśli nie byłby to weekend. Bo są rzeczy ważne, i ważniejsze. A rymująca zebra pijąca herbatę przy moim stole należy właśnie do tych ważniejszych.]

Link do komentarza
  • 1 month later...

- Spotykam się ze znajomymi, chodzę do szkoły, bardzo dużo przesiaduję przy urządzeniu zwanym komputerem... Możemy się przejsć po okolicy. Zjesz coś? - już miałeś/aś zaproponować potrawę, gdy Zecora Ci przerwała.

- Za Twą gościnę serdecznie Ci dziękuję.
Posiłek na razie sobie podaruję.

Czy inni ludzie o Equestrii słyszeli?

Jak wieść o mojej wizycie by przyjęli?

Link do komentarza

Dobrze, że Zecora ma umysł mniej oszołomiony jej wizytą niż ja sam. To przecież oczywiste, ze nie wszyscy zrozumieją, z czym mają do czynienia. Zastanowiłem się.

- Dobrze, że poruszyłaś tę kwestię. Nie, nie wszyscy słyszeli o Equestrii. Mogliby się wielce zdziwić. W tym świecie zebry nie chodzą sobie samopas po mieście.

Rzeczywiście, problem ten skutecznie mógł utrudnić oprowadzenie szanownego gościa po okolicy. Chyba, że w nocy. Ale na głodniaka ciężko się myśli, więc przyrządzam śniadanie. Zecora oczywiście dostanie posiłek roślinny. Chlebuś, pomidor, ogórek, sałatka i herbata. Ja mam ochotę na coś bardziej treściwego, zatem przyrządzę sobie kanapki z szynką oraz serem. Następnie należy poczekać, ażobie strony spokojnie posilą się.

Link do komentarza

- Zecora, nie wiem czy mi uwierzysz, ale większość ludzi, a przynajmniej tych co słyszeli cokolwiek o Equestrii, myśli że jest to bajka dla małych dzieci. W sklepach można kupić figurki kucyków które miały być zabawkami dla pięciolatków... ale jak widzisz

*pokazuje ręką stolik obok komputera, na którym stoją figurki Fluttershy i Soarina*

- są wśród nas i dorośli którzy nie zapomnieli, że w każdej bajce jest ziarno prawdy. A ziarno właściwie pielęgnowane może wyrosnąć i utworzyć portal międzywymiarowy. Co do zaś wizyty, to ludzie bywają bardzo różni, dla wielu byłaby to sensacja, inni byliby przyjaźnie nastawieni, ale będą i tacy którzy mogliby chcieć Cię skrzywdzić. Jedno jest dość pewne - wieści roznoszą się u nas szybko, więc jeśli ktoś ciekawski się o Tobie dowie, to można założyć, że zaraz wieść się rozniesie po całym świecie. Co niestety może sprowadzić na nas i tych nieprzychylnych ludzi. Dlatego proponowałbym żebyś na razie została u mnie, chyba, że mogłabyś przyrządzić jakiś eliksir czy coś podobnego co np. uczyni Cię niewidzialną albo zmieni Twój wygląd na przykład w psa. Wtedy moglibyśmy się przejść po okolicy, ale wtedy zero mówienia - u nas zwierzęta nie mówią. Nawet nie rymują... niestety. Ewentualnie można parę zaufanych osób zaprosić tutaj. Co do zaś eliksiru... pewnie ten pomysł nie wypali, bo większość roślin u nas jest inna niż w Equestrii... ale jeśli masz ochotę poeksperymentować, to mogę czegoś nazbierać :rainderp:

Link do komentarza
  • 4 weeks later...

- Dobrze, że poruszyłaś tę kwestię. Nie, nie wszyscy słyszeli o Equestrii. Mogliby się wielce zdziwić. W tym świecie zebry nie chodzą sobie samopas po mieście. Większość ludzi, a przynajmniej tych co słyszeli cokolwiek o Equestrii, myśli, że jest to bajka dla małych dzieci. W sklepach można kupić figurki kucyków, które miały być zabawkami dla pięciolatków.

Zecora ze spokojem starała się zrozumieć, jak ludzie w tym świecie postrzegają Equestrię.
- Spójrz, mam tu figurki Fluttershy i Soarina.

Miniatury postaci bardzo zainteresowały zebrę.

- A więc tu jesteśmy tylko figurkami.
Niczym innym, jak zwykłymi zabawkami.

- Dla wielu ludzi Twoja wizyta byłaby sensacją, ale prawdopodobnie znaleźli by się i tacy, którzy chcieliby Cię skrzywdzić.
- Skrzywdzić? Przecież nikomu nic nie zrobiłam.
Ja przyjaznych zamiarach Was odwiedziłam.

Link do komentarza
  • 2 months later...


- A więc tu jesteśmy tylko figurkami.
Niczym innym, jak zwykłymi zabawkami.

Nie do końca, albowiem ludzie cenią sobie Ciebie i Twoich znajomych z Equestrii! I to nie są "tylko zabawki", bo tylko najlepsze postacie mają swoje podobizny!

 


- Skrzywdzić? Przecież nikomu nic nie zrobiłam.
Ja przyjaznych zamiarach Was odwiedziłam.

Tak, wiemy ale w naszym świecie, zdarzają się i takie sytuacje, więc każdy musi na siebie uważać. Ten świat jest rządzony na innych prawach i zasadach, niż Twój... :octcry:

Link do komentarza
  • 1 month later...
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.
×
×
  • Utwórz nowe...