Skocz do zawartości

"Droga do zemsty" peros81


Omega

Recommended Posts

- Też mam... taką nadzieję... - powiedziałem jąkając się i wciąż rumieniąc się...

Usłyszałem uwagę klaczy do owego Angela. Spoglądam na niego i widzę królika... nawet słodki... ciekawe czy należy do Fluttershy...

- Ładny królik... jest twój? - spytałem się pegazicy...

"Steel: Królik jak królik... niczym się nie różni dla mnie"

Edytowano przez peros81
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 387
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

- Och nie, Angel nie jest mój - powiedziała Fluttershy kręcąc głową. - Nie mogłabym go traktować tak przedmiotowo. To mój przyjaciel, prawda Angel?

Biały królik imieniem Angel pokiwał energicznie głową i wskoczył na głowę żółtego pegaza trzymając się jej grzywy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Głupi ja głupi ja...

- Najmocniej przepraszam... - powiedziałem wciąż się czerwieniąc. Czyli można zaprzyjaźnić się z zwierzętami, a sądziłem że już wszystko widziałem w życiu, a najwidoczniej się myliłem. Przez to zrobiłem z siebie idiotę przy ładnej klaczy... jestem naprawdę żałosny...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wybiegliście na zewnątrz. Zamrugałeś oczami zdziwiony, gdy zauważyłeś że musi być już po północy. Najwyraźniej impreza trwała dłużej niż przypuszczałeś. A może to przez twoje zapatrzenie na Fluttershy?
Razem z żółtą klaczą rozglądaliście się dookoła w poszukiwaniu białego króliczka. jednak jedyne co udało ci się wychwycić to cichy szmer dobiegający z krzaków rosnących nieopodal.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Fluttershy - powiedziałem do niej cicho po czym wskazuje jej na owy krzak po czym zaczynam się tam zakradać by sprawdzić czy to on... mając nadzieje że to on, bo nie mam ochoty natknąć się na niedźwiedzia czy wilka. Jeśli to będzie owy królik to daje znać cicho Fluttershy że tu jest.

"STEEL: Przyznam że byłby to piękny widok, lecz wtedy i ja bym poszedł w cholerę. Tylko zabijając tego kuca można się mnie pozbyć, hue hue"

Edytowano przez peros81
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Angel? - zawołała Fluttershy w kierunku krzaków. W środku faktycznie mignęło coś białego. Niewielka rozmazana plama wystrzeliła z chaszczy i pognała na pobliskie drzewo. Królik skakał z gałęzi na gałąź. Jedna z nich zakołysała się niebezpiecznie i ułamała się zmuszając Angela by złapał się ocalałego kikuta. Zwisał niebezpiecznie jakieścztery metry nad ziemią.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- O nie - powiedziałem wystraszony tą sytuacją.

"Steel: Robi się ciekawie..."

- Idę mu pomóc - powiedziałem po czym wchodzę na drzewo by pomóc temu królikowi. Jest mały, a to wyjątkowo duże drzewo więc w najlepszym przypadku przy upadku złamał by się cały, a w najgorszym... wiadomo co.

"Stell: A on znów swoje... widzisz to Bill? Nie pozwala na chwili zabawy"

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Discord Server

Partnerzy

  • For Glorious Equestria
  • Bronies Polska
  • Bronies na DeviantArcie
  • Klub Konesera Polskiego Fanfika
  • Kącik lektorski Bronies Corner
  • Lailyren Arts
×
×
  • Utwórz nowe...