Skocz do zawartości

Human x Pony oraz Foalcon - granica "dobra i zła"


CruFox

Recommended Posts

Jeżeli chodzi o opowiadania na forum, to wy nie przechowujecie ich, tylko linki do dokumentów na Google Docs.

Więc to Google bierze na siebie odpowiedzialność za Human x Pony i Foalcon.

A jeśli chodzi o cloparty to można linkować do derpibooru.


Ja tu nic nie mówię, że na podstawie tego chcę by administracja zmieniała zdanie (znaczy bym chciał, ale nie taki jest mój cel w tej chwili)

Aby przekonać administrację, należy przekonać moderację.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Cessator - zapewne ze względu na to, że jest to krzywda dla zwierzęcia i znaczące odchylenie od norm społecznych.

@Fiesta - odwrotnie. Moderacja dużo do powiedzenia raczej nie ma i za lobby robić nie będzie, ostateczną decyzję i tak podejmie administracja.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli przez to masz na myśli że muszą wyglądać tak jak w kreskówce to się mylisz.  Wydaje mi się sytuacja, którą opisałem jest mocno prawdopodobna dla gatunku Equus sapiens terrestri (tak zdaje sobie sprawe że to nie dokońca poprawna forma nazwy wg. Linneusza). Jedyna różnica to taka, że nie podałem, że mogą mieć różne pastelowe kolory, bo jak napisałem na wygląd kreskówkowy w naszym uniwersum nie możemy się zgodzić (nawet w Double Rainboom RD zmieniła wygląd pasuąjcy do danego uniwersum :portalface:).

Jak wspominałem - uwięzienie w ograniczonym ciele. Nie życzyłbym takiego losu wrogowi chyba :P

Dlatego chciałbym zobaczyć kuce o anatomii jak z serialu przeniesione na nasz grunt. Oczywiście niemożliwe, ale Wszechświat jest nieskończony, a jeśli istnieją inne rzeczywistości, kto wie co jest gdzieś tam...

Ale bardziej realnie: kiedy rozpracujemy DNA w 100%, może będziemy mogli stworzyć takiego prawdziwego, gadającego kuca o ludzkiej inteligencji i takiego jak w serialu, a nie, że ziemski koń. Tylko jak zrobić biologicznie chwytne kopyta? :P Hm, interfejs nerwowy i dzięki super nowoczesnej technologii możliwość lewitacji w Ale nawet samoświadoma SI z ciałem robotyczno-biologicznego kuca (na wierzchu żywy, jak w Terminatorze) byłaby fajna.

A to już jest science-fictio, a nie tylko fiction :> I moim zdaniem to tylko kwestia czasu, aż coś takiego będzie możliwe. Więc pozostaje pytać "kiedy?", ale nie "czy?". No chyba, że ludzie wyginą, zanim odpowiednio się rozwiniemy.

W ogóle wydział ktoś gdzieś fotorealistyczną pracę właśnie coś takiego przedstawiającą? Chciałbym to zobaczyć.

@Cessator - zapewne ze względu na to, że jest to krzywda dla zwierzęcia i znaczące odchylenie od norm społecznych.

Ale ubój rytualny czyli poderżnięcie gardła nieogłuszonemu zwierzęciu i czekanie aż z niego krew spłynie już jest w jak najlepszym porządku! Sprawiedliwe prawo? Choć tu akurat chodzi o poprawność polityczną... I o to, że w Polsce bardzo dużo się takiego mięsa eksportuje i by producenci stracili, więc nagle dobro zwierząt nieważne. Jak mnie to wkurza! Ale to nie ten temat...
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Cessator - zapewne ze względu na to, że jest to krzywda dla zwierzęcia i znaczące odchylenie od norm społecznych.

Co do drugiej części jak najbardziej się zgodze, na chwilę obecną taki związek byłby postrzegany jako dewiacja.Co do krzywndy - w którym miejcu widzisz ich krzywdę? Gdyby akt miał charakter brutalny bez zgody drugiej strony myśle, że w tym przypadku bardziej by podchodziło to pod gwałt?

 

Aby nie było wątpliwości w tej chwili omawiamy przykład "nowej" rasy która ma wygląd kucy/koni o pastelowych odcieniach z inteligencją równą naszej. Więc bardziej poprawne wydaje mi się rozpatrywanie tego jako xenofilia z sci-fiction.

 

@Crusier Strasznie się martwisz o chwytność kopyt. W serialu wygląda to tak jakby ich kopyta i właściwie całe nogi były lepkie plus mogą zginać kończyny w kilku dodatkowych miejscach. No to co możemy zrobić?... można pozwolić żeby nasze E.sapiens w drodze ewolucji bądź przypadku posiadły kilka dodatkowych stawów oraz wypustki podobne do tych na łapach gekonów (albo struktura z podobnymiu właściwościami). I po problemie :pinkiehappy:

 

 

 

Ale ubój rytualny czyli poderżnięcie gardła nieogłuszonemu zwierzęciu i czekanie aż z niego krew spłynie już jest w jak najlepszym porządku!

gdzieś słyszłem że właściwie poderżnięte gardło nie boli zwierząt ale i tak muszą się wykrwawić, co nie zmienia faktu że jak dla mnie to też jest barbarzyństwo ale myśle że niewiele się to różni od uboju zautotyzowanego, a wręcz w pewnych przypadkach mógłbym powiedzeć że jest on bardziej humanitarny.

 

 

W ogóle wydział ktoś gdzieś fotorealistyczną pracę właśnie coś takiego przedstawiającą? Chciałbym to zobaczyć.

Ja też chcaiłbym to zobaczyć ... Właściwie to coś tam można znaleźć. Niektóre wyglądają naprawdę spoko

http://derpiboo.ru/272920

http://juliebales.deviantart.com/art/Twilight-Sparkle-350639681

http://rawrshi.deviantart.com/art/Rainbow-Dash-370713997

http://demosthenes1blackops.deviantart.com/art/scale-and-anatomy-generic-realistic-ish-MLP-325773258

http://ryofuko-chan.deviantart.com/art/Fluttershy-realistic-220516400

http://rawrshi.deviantart.com/art/Rainbow-Dash-370713997

http://fc09.deviantart.net/fs71/f/2011/272/7/6/make_your_own_rainbow_dash_by_ryedeer_photo-d4bacs5.jpg

http://derpiboo.ru/315294?scope=scpe6b2e39f5d36845f086777617885ec4c2116cecd8

http://derpiboo.ru/8515?scope=scpe6b2e39f5d36845f086777617885ec4c2116cecd8

http://derpiboo.ru/29191?scope=scpe6b2e39f5d36845f086777617885ec4c2116cecd8

http://derpiboo.ru/8706?scope=scpe6b2e39f5d36845f086777617885ec4c2116cecd8

 

Jeżeli chodzi o opowiadania na forum, to wy nie przechowujecie ich, tylko linki do dokumentów na Google Docs.

Niech to będzie odpowiedź na Twoją uwagę:

 

Na tym forum nie wolno linkować do niepartnerskich stron, a wątpię żeby admini zgodzili się na partnerstwo ze stroną z clopami.

w tym przypadku stroną z clopami będzie serwer google. Czy może źle zrozumiałem Twój wcześniejszy wpis?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:lol: :lol:

Tak, z całą pewnością ludzie stworzą inteligentne kucyki! Ba, będą to pół-roboty, które stworzą własną kulturę i damy im odpowiedni status prawny! Tylko Palikot większe bzdury wygaduje...

Wydaje mi się, że wymyślając tak horrendalne pomysły do niczego nie dojdziecie. Tylko można się pośmiać (śmiech to zdrowie, więc "dyskutujcie" dalej).

PS: :lol:

  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do krzywndy - w którym miejcu widzisz ich krzywdę? Gdyby akt miał charakter brutalny bez zgody drugiej strony myśle, że w tym przypadku bardziej by podchodziło to pod gwałt? Aby nie było wątpliwości w tej chwili omawiamy przykład "nowej" rasy która ma wygląd kucy/koni o pastelowych odcieniach z inteligencją równą naszej. Więc bardziej poprawne wydaje mi się rozpatrywanie tego jako xenofilia z sci-fiction. 

Tylko jak stwierdzić, że zwierzę jest skrzywdzone? Może tylko będzie mieć uraz psychiczny, nie fizyczny xD Ale ziemskie konie ... brrr.

@Crusier Strasznie się martwisz o chwytność kopyt. W serialu wygląda to tak jakby ich kopyta i właściwie całe nogi były lepkie plus mogą zginać kończyny w kilku dodatkowych miejscach. No to co możemy zrobić?... można pozwolić żeby nasze E.sapiens w drodze ewolucji bądź przypadku posiadły kilka dodatkowych stawów oraz wypustki podobne do tych na łapach gekonów (albo struktura z podobnymiu właściwościami). I po problemie :pinkiehappy:  

Hm, ciekawe.

  Ja też chcaiłbym to zobaczyć ... Właściwie to coś tam można znaleźć. Niektóre wyglądają naprawdę spoko

http://derpiboo.ru/272920http://juliebales.deviantart.com/art/Twilight-Sparkle-350639681http://rawrshi.deviantart.com/art/Rainbow-Dash-370713997http://demosthenes1blackops.deviantart.com/art/scale-and-anatomy-generic-realistic-ish-MLP-325773258http://ryofuko-chan.deviantart.com/art/Fluttershy-realistic-220516400http://rawrshi.deviantart.com/art/Rainbow-Dash-370713997http://fc09.deviantart.net/fs71/f/2011/272/7/6/make_your_own_rainbow_dash_by_ryedeer_photo-d4bacs5.jpghttp://derpiboo.ru/315294?scope=scpe6b2e39f5d36845f086777617885ec4c2116cecd8http://derpiboo.ru/8515?scope=scpe6b2e39f5d36845f086777617885ec4c2116cecd8http://derpiboo.ru/29191?scope=scpe6b2e39f5d36845f086777617885ec4c2116cecd8http://derpiboo.ru/8706?scope=scpe6b2e39f5d36845f086777617885ec4c2116cecd8

 

W większości wyglądają jak zwykłe konie :( Jedynie prace jak 29191 z DB są mniej... takie. Ale tylko pysk :P Wolałbym coś zbliżonego do naszych kucyków ile się da. I fotorealizm - narysowany każdy włosek futerka (albo aby tak to wyglądało) :P Może dobry model 3D by był fajny... ale to co obecnie można oglądać w Internetach nie jest do końca ok. Bo jednak trudno oddać postać 2D w 3D, by wyglądała tak samo dobrze.

A gdyby spojrzeć na to pod omawianym w temacie względem, to...KLIK

To wygląda lepiej, jeśli chodzi o to, co pod tagiem "realistic" na DB, ale to jednak rysunki:

derpiboo.ru/290876

derpiboo.ru/252925

derpiboo.ru/214208

:lol: :lol:

Tak, z całą pewnością ludzie stworzą inteligentne kucyki! Ba, będą to pół-roboty, które stworzą własną kulturę i damy im odpowiedni status prawny! Tylko Palikot większe bzdury wygaduje...

Wydaje mi się, że wymyślając tak horrendalne pomysły do niczego nie dojdziecie. Tylko można się pośmiać (śmiech to zdrowie, więc "dyskutujcie" dalej).

PS: :lol:

Moim zdaniem ludzie w końcu będą zdolni zrobić wszystko, co jest tylko dopuszczane przez prawa fizyki. Czy zdobią i ile setek tysięcy lat zapewne trzeba będzie na to czekać, to inna kwestia. W końcu kto by, dajmy na to, 200 lat temu pomyślał, że polecimy na księżyc. Ba, że polecimy gdziekolwiek :P
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień Dobry Misie. Postanowiłem wtrącić się w minimalnym stopniu.

 

Jeżeli chodzi o opowiadania na forum, to wy nie przechowujecie ich, tylko linki do dokumentów na Google Docs.

Więc to Google bierze na siebie odpowiedzialność za Human x Pony i Foalcon.

 

 

Tyczy się to udostępniania, czy też niefiltrowanego dostępu. Oczywistym w takim wypadku jest, że my także dostalibyśmy za takie coś. Idąc tym tokiem myślenia nikt by się nie musiał przejmować też clopartami Human x Pony, bo obrazki są najczęściej linkowane z innych serwerów. Niestety niektórym, ale tak to nie będzie, a nasze forum tego nie zacznie udostępniać ile nerwów by tu nie wylać - powód w pierwszym zdaniu tego akapitu. 

 

 

Nie na tym forum.

 

Ponieważ współpracujemy, by wszystko szło sprawnie i poprawnie. Nie ma potrzeby narzucania czegokolwiek, jeśli dobrze się dogadujemy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Crusier - moja rada. Znajdź sobie dziewczynę i ewentualnie namów ją, by do seksu przebierała się za kucyka :P

Jak ktoś chce rozpowszechniać clopy - czyli jawnie łamać prawo - to niech sobie założy własne miejsce do tego, a nie przyciska adminów, którzy są spoko ludźmi nie chcącymi mieć problemów z prawem. No naprawdę, zachowania co niektórych tutaj są żałosne. "Mają być clopy!". "Mają być, bo chcemy", albo tekst Crusiera:

 

Coście się na tę nazwę uparli... Przecież to nie to samo i już pisałem dlaczego. I ponieważ są jakie są, to zasługują na coś lepszego od miana tylko "zwierząt."

 

Mniej więcej można interpretować tak: "Ja mam rację, wy nie, przyjmijcie moją rację do jasnej cholery!". Cała ta dyskusja wygląda mniej więcej tak:

 

 

Crusier - człowiek jest spokrewniony z małpą, a nawet seks z nią jest uważany za zoofilię (a małpa potrafi wskazać, gdy coś jest nie tak). Kucyk MLP jest mniej spokrewniony z człowiekiem, jedynie potrafi lepiej od małpy wskazać, że coś jest nie tak. Ale fakt faktem, to byłaby zoofilia i gdyby na świecie faktycznie istniały kucyki, to para człowieka i kucyka musiałaby się ukrywać ze swoją miłością, taka prawda.
 

Polskie prawo definitywnie zabrania zoofilii. Zabrania również tworzenia i szerzenia pornografii - w związku z tym nie ucierpi osoba A, która tylko pornografię posiada, a ucierpi osoba B, która posiada i rozpowszechnia dalej.

 

Tyle z mojej strony, bo ja już dłużej nie dam rady dyskutować. To ze śmiechu z was, którzy walą coraz bardziej absurdalnymi argumentami dla legalizacji clopów. Dla legalizacji faktu, że niektóre osoby są najwyraźniej takimi miernotami, że nie potrafią sobie znaleźć dziewczyny i uznały się najwidoczniej za przegranych. Że już nigdy nie znajdą i przywiązują się zbyt emocjonalnie do clopów. Tak bardzo, że bez nich raczej nie mogą żyć.

 

Zastanawia mnie jeszcze jedno. Skoro już ludzie muszą obcować z clopami, a te można znaleźć w wielu miejscach, to dlaczego ludziom, aż tak zależy na tym, by to było dostępne również na MLP Polska lub FictionMLP? Akcja w ramach propagowania "Jedynej słusznej racji", czy może bardziej lenistwo tak duże, że nie chce się samemu szukać tych clopów, tylko mieć podane na tacy?

A, że clopfici nie są po polsku - sorry, nie po to człowiek chodzi do szkoły i uczy się języków obcych, by z tej wiedzy nie korzystać. Potem tacy ludzie właśnie się drą, że szkoła niczego ich nie nauczyła i, że polski system edukacji ssie w każdym calu.

  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Tyczy się to udostępniania, czy też niefiltrowanego dostępu. Oczywistym w takim wypadku jest, że my także dostalibyśmy za takie coś.

Skoro tak, to powinniście też dostać za linkowanie do pirackich kopii MLP na YouTube. Jak wszyscy wiemy udostępnianie filmów i seriali jest nielegalne.

YouTube otrzymało niedawno sporo roszczeń od Hasbro i zablokowało większość odcinków w serwisie. Na Dailymotion jeszcze nie słyszałem, żeby coś blokowali.

Na waszym forum, w temacie o polskim dubbingu 3 sezonu jest link do odcinka na Dailymotion. Czy jest zgodne z prawem takie linkowanie?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprytna zmiana tematu. Z zoofilii i pornografii do piractwa. Zgodzę się, że te kwestie są do siebie podobne, ale niewiele wnosi to do tematu. Piractwo jest powszechnie akceptowalne w przeciwieństwie do zoofilii.

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fiesta, myślę, że do jednego czy nawet kilku linków do kreskówki nikt się nie czepnie. A do zoofilii i pornografii już tak :cGfSS:

Linds, żeby już nie cytować Twojego postu(tego z genialnym filmikiem :P), masz całkowitą rację

 

 

PS: A potem się dziwcie, że bronies są uważani za stukniętych. Jak traktowalibyście społeczność, w której duży % jest zdania, że animowane postaci z serialu istnieją naprawdę na innej planecie, są niewidzialne czy też, że są tworzone w labolatoriach etc.? No tak, przecież każdy wie, że amerykańscy naukowcy przetrzymują w strefie 51 Mane6 oraz ich ludzkie klony stworzone na podstawie kucykowego DNA i wykonane z materiałów najwyższej jakości niewiadomego pochodzenia, sprowadzonych z Chin :lol:

  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

albo tekst Crusiera:

 

Mniej więcej można interpretować tak: "Ja mam rację, wy nie, przyjmijcie moją rację do jasnej cholery!". Cała ta dyskusja wygląda mniej więcej tak:

No dobra, uznajesz seks z kucykiem obdarzonym ludzką inteligencją, który sam wyraził na to świadomą zgodę, gdzie w dodatku całość rozgrywa się w świecie fikcji i kucyk ma inną niż nasze anatomię, ba, może latać albo czarować, za to samo, co seks ze zwykłym koniem, którego mięso jemy (jako ludzie, ja nie mam zamiaru) i którego używa się jeszcze gdzieniegdzie do ciągnięcia wozów? Tak? Nie widzisz tu różnicy? Dlaczego wrzucać do jednego worka te dwie przytoczone przeze mnie rzeczy. Już teraz nie chodzi mi o prawo i o to, czy taki fik tu może przejść czy nie, bo to jest jak widać ustalone.

 

Crusier - człowiek jest spokrewniony z małpą, a nawet seks z nią jest uważany za zoofilię (a małpa potrafi wskazać, gdy coś jest nie tak). Kucyk MLP jest mniej spokrewniony z człowiekiem, jedynie potrafi lepiej od małpy wskazać, że coś jest nie tak. Ale fakt faktem, to byłaby zoofilia i gdyby na świecie faktycznie istniały kucyki, to para człowieka i kucyka musiałaby się ukrywać ze swoją miłością, taka prawda.

Jasne, że jest. Bo małpa stoi od człowieka niżej i pokrewieństwo nie ma nic do rzeczy, bo jest to zwierzę i za takie będzie uznawane dopóki nie wytworzy czegoś (język, kultura, nauka, sztuka, technika, filozofia - cokolwiek), co będzie na ludzkim poziomie, to nadal tak będzie.

Wydaje mi się, że gdyby naprawdę istniały i żyły pośród nas od dawna, to nie. Choć zależy z jakiego powodu ukrywać - przed prześladowaniem ze strony innych ludzi czy prawa?

 

Zastanawia mnie jeszcze jedno. Skoro już ludzie muszą obcować z clopami, a te można znaleźć w wielu miejscach, to dlaczego ludziom, aż tak zależy na tym, by to było dostępne również na MLP Polska lub FictionMLP? Akcja w ramach propagowania "Jedynej słusznej racji", czy może bardziej lenistwo tak duże, że nie chce się samemu szukać tych clopów, tylko mieć podane na tacy?

A, że clopfici nie są po polsku - sorry, nie po to człowiek chodzi do szkoły i uczy się języków obcych, by z tej wiedzy nie korzystać. Potem tacy ludzie właśnie się drą, że szkoła niczego ich nie nauczyła i, że polski system edukacji ssie w każdym calu.

W zasadzie spotkałem się z opinią, że nasz język nie nadaje się do opisywania takich rzeczy, bo określenia są w większości albo wulgarne, albo medyczne albo jakieś dziwne metafory, więc może i angielski jest do tego odpowiedniejszy... Jak przetłumaczę, to wrzucę tego swego fika na FIMFiction, na pewno będzie tam cieplej przyjęty :]

 

PS: A potem się dziwcie, że bronies są uważani za stukniętych. Jak traktowalibyście społeczność, w której duży % jest zdania, że animowane postaci z serialu istnieją naprawdę na innej planecie, są niewidzialne czy też, że są tworzone w labolatoriach etc.? No tak, przecież każdy wie, że amerykańscy naukowcy przetrzymują w strefie 51 Mane6 oraz ich ludzkie klony stworzone na podstawie kucykowego DNA i wykonane z materiałów najwyższej jakości niewiadomego pochodzenia, sprowadzonych z Chin

Duży % stwierdzasz po paru wypowiedziach tutaj?

Ja w dodatku przecież nie twierdzę nigdzie, że istnieją, ale że nie odrzucam takiej opcji z uwagi na nieskończoność Wszechświata (może wszystko co tylko sobie wymyślimy gdzieś tam [nie w “naszym” Wszechświecie, ale może w innym?] jest prawdą?) i że fajnie by było, gdyby tak było i wspominam o rozwoju nauki w przyszłości.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tyle z mojej strony, bo ja już dłużej nie dam rady dyskutować. To ze śmiechu z was, którzy walą coraz bardziej absurdalnymi argumentami dla legalizacji clopów. Dla legalizacji faktu, że niektóre osoby są najwyraźniej takimi miernotami, że nie potrafią sobie znaleźć dziewczyny i uznały się najwidoczniej za przegranych. Że już nigdy nie znajdą i przywiązują się zbyt emocjonalnie do clopów. Tak bardzo, że bez nich raczej nie mogą żyć.

Ktoś tu nie zauważył, że tak naprawade ten temat w pewnym momencie zboczył na off-topa i było to już sobie takie rozmyślanie typu "co by było gdyby".

 

Tak mi przyszło na myśl, że w sumie ani razu nie wyraziłem jakie jest moje stanowisko do clopów jako takich.

 

Mimo, że ktoś może wnioskować z wcześniejszych komentarzy w tym temacie, że w pełni się zgadzam z clopami (nie zmieniam tego co powiedziałem w tym temacie) to tak nie jest. Ale myślę że jest to związane z tym jak postrzegam serie mlp:fim, a nie z tak wąskim tematem jak zoofilia. Jak dla mnie jest to odskocznia do świata, który jest wyidealizowany oraz niewinny, w którym nienawiść, chciwość itp. są na marginesie i właściwie nie ma dla nich tam miejsca. Po prostu przedstawianie kucyków w jakichkolwiek scenach erotycznych jak dla mnie niszczy to idylliczne miejsce.

 

P.S Polecam przeczytanie Szlifierz umysłów James White (Cykl szpital kosmiczny) i Dworzec Perdido Miéville China. W pewnym b. ograniczonym stopniu można je odnieść do dyskusji.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...) nienawiść, chciwość itp. są na marginesie i właściwie nie ma dla nich tam miejsca. Po prostu przedstawianie kucyków w jakichkolwiek scenach erotycznych jak dla mnie niszczy to idylliczne miejsce.

Miłość zła i mało idylliczna? O.o "Make love, not war"! XD

Dodam przy tym, że sam czytam właśnie takie opowiadania - miłość, nie pornografia bez uczuć :] Choć w zasadzie fika, który by tego nie zawierał nie widziałem, może pisarze nie są tacy zdegenerowani, heh (albo takie rzeczy mają słabe oceny). I w dodatku większa część przeczytanych przeze mnie fików HxP nie zawierała opisów clopowych w ogóle, albo jedynie parę zdań, ew. jeden clopowy rozdział na cały dłuższy fik.

I dlatego unikam clopartów, bo w nich się tego pokazać nie da. Chyba?...

P.S Polecam przeczytanie Szlifierz umysłów James White (Cykl szpital kosmiczny) i Dworzec Perdido Miéville China. W pewnym b. ograniczonym stopniu można je odnieść do dyskusji.

Mógłbyś napisać coś więcej, bo sam tytuł i taka wzmianka niewiele mówi :]
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Miłość zła i mało idylliczna? O.o "Make love, not war"! XD

Nie chodzi o miłość, a o akty seksualne. To mnie zaskoczyłeś myślałem, że w clopach jest dużo aktów seksualnych i ogólno pojętej erotyki.

 

Nie spodziewałem się że akurat natrafiłem na osoby które czytały obie pozycje. W pierwszej dochodzi do uczuć (pure love no sex) między człowiekiem a kosmitką, która wygląda jak wielka (wzrost człowieka albo coś koło tego) włochata gąsienica - dawno czytałem ale książki nie określiłbym mianem romansu. Jest z perspektywy dr. O'Mary.

 

W drugiej kochankami są człowiek naukowiec z istota (nie kosmita) o ciele kobiety z chrabąszczem zamiast głowy(to będzie względnie dokładny opis jaki potrafię dać) - ty już "względnie dokładnie" są opisane sceny intymne. Książka jest w stylu steampunk i magia.

http://www.biblionetka.pl/book.aspx?id=6748

http://www.biblionetka.pl/book.aspx?id=103309

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Piractwo jest powszechnie akceptowalne w przeciwieństwie do zoofilii.

I co z tego? To, że wszyscy piracą to nie znaczy, że to jest legalne.


Jak przetłumaczę, to wrzucę tego swego fika na FIMFiction, na pewno będzie tam cieplej przyjęty :]

Na pewno będzie. Nawet gdyby HxP zostało na tym forum zalegalizowane, to nie ma co się spodziewać dużej popularności.
W polskim fandomie fanów clopów jest niewielu, ludzie wolą grimdarki.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teoretycznie  HxP nie powinno być traktowane jako zoofilia, bo to przecież z definicji zmuszanie zwierzęcia do odbycia stosunku seksualnego bez jego 'zgody', mówiąc krótko wykorzystanie go. I to właśnie jest słowo klucz. Bo ludzie to także zwierzęta pod względem biologicznym (co prawda mamy rozwiniętą kulturę oraz samoświadomość, ale to samo mają kucyki w FiM), więc czy seks z innym człowiekiem za jego zgodą pod warunkiem że jest 'letni' to zoofilia, bo jesteśmy ssakami? Nie sądzę, i w tym momencie odnieść możemy się do kuców, jest to tylko seks międzygatunkowy a nie wcześniej wspomniana zoofilia.

 

A to czy to 'ujdzie' pod względem kulturowym i społecznym to zupełnie inna sprawa. Jest mi wszystko jedno czy będzie to tu legalne czy nie, ponieważ jeśli będę miał ochotę przeczytać coś takiego, to i tak to znajdę gdzie indziej.

 

(a już chciałem robić prowokację, ale miła muzyczka mi leci [alva noto <3] więc się powstrzymam i będę miły :3)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A miałem się już więcej nie odzywać... wychodzę na hipokrytę.

 

No dobra, uznajesz seks z kucykiem obdarzonym ludzką inteligencją, który sam wyraził na to świadomą zgodę, gdzie w dodatku całość rozgrywa się w świecie fikcji i kucyk ma inną niż nasze anatomię, ba, może latać albo czarować, za to samo, co seks ze zwykłym koniem, którego mięso jemy (jako ludzie, ja nie mam zamiaru) i którego używa się jeszcze gdzieniegdzie do ciągnięcia wozów? Tak? Nie widzisz tu różnicy? Dlaczego wrzucać do jednego worka te dwie przytoczone przeze mnie rzeczy. Już teraz nie chodzi mi o prawo i o to, czy taki fik tu może przejść czy nie, bo to jest jak widać ustalone.

 

Zoofilia to jedno. Żeby kucyk rodem z MLP nie zgodził się na seks i uprawiano by go z nim, to mielibyśmy dodatkowo gwałt.

 

Wydaje mi się, że gdyby naprawdę istniały i żyły pośród nas od dawna, to nie. Choć zależy z jakiego powodu ukrywać - przed prześladowaniem ze strony innych ludzi czy prawa?

 

A czy to różnica? Skoro prześladowano by powszechnie takie osoby to i prędko nie doczekałbyś się legalizacji tego. No chyba, że w Holandii. Ale w Polsce? Wiele wody w Wiśle musiałoby upłynąć.

 

Jak przetłumaczę, to wrzucę tego swego fika na FIMFiction, na pewno będzie tam cieplej przyjęty :]

 

Pamiętaj tylko o tym, by tekst był hiper-mega-ultra poprawny gramatycznie itd., inaczej najadą cię Cho-Choo-Train'owcy i cała praca nad ficiem pójdzie się walić.

 

Duży % stwierdzasz po paru wypowiedziach tutaj?

 

Okrutna prawda jest taka, że zawsze najgorsze incydenty itd. nie ważne, jak często by się pojawiały w danej społeczności, będą ludziom postronnym robić za wizerunek całej społeczności. Tak więc ludzie widząc clopy myślą, że wszyscy Bronies to clopperzy. Ludzka natura.

 

 

I co z tego? To, że wszyscy piracą to nie znaczy, że to jest legalne.

 

 


Na pewno będzie. Nawet gdyby HxP zostało na tym forum zalegalizowane, to nie ma co się spodziewać dużej popularności.
W polskim fandomie fanów clopów jest niewielu, ludzie wolą grimdarki.

 

 

Rany, czy tobie trzeba tłumaczyć wszystko metodą łopatologiczną? Skoro jest na coś społeczne przyzwolenie to i zwalczanie danego przestępstwa nie będzie nigdy na taką skalę, na jakiej być powinno. Stąd myślę, że prędzej zwalczana jest zoofilia niż piractwo.

A co do clopperów w Polsce - jest ich wielu, trzeba ino wiedzieć, gdzie szukać.

 

Teoretycznie  HxP nie powinno być traktowane jako zoofilia, bo to przecież z definicji zmuszanie zwierzęcia do odbycia stosunku seksualnego bez jego 'zgody', mówiąc krótko wykorzystanie go. I to właśnie jest słowo klucz.

 

Źródło proszę, bowiem w definicji zoofilii jaką ja znajduję NIE MA nic o tym, żeby zoofilia była zmuszaniem zwierzęcia do seksu. Zoofilia to fetysz, w którym do zaspokojenia seksualnego potrzeba zwierzę. Co więcej, w zoofilii wyróżnia się m.in equinofilię (w niektórych źródłach jako ekwinofilia), która jest no zoofilią względem koni.
Wielu z was myli pojęcia i uważa, że zoofilia = gwałt (chociaż np. w Holandii są książki mówiące o tym jak przelecieć kozę i tak, że nie będzie miała nic przeciwko) podczas, gdy gwałt może być dodatkowo przy zoofilii - mówcie co chcecie, ale zwierzę może albo przyjąć sytuację, albo skopać gwałciciela (w końcu instynkty) :P

 

czy seks z innym człowiekiem za jego zgodą pod warunkiem że jest 'letni' to zoofilia, bo jesteśmy ssakami? Nie sądzę, i w tym momencie odnieść możemy się do kuców, jest to tylko seks międzygatunkowy a nie wcześniej wspomniana zoofilia.

 

Człowiek z człowiekiem, czy koń z koniem to norma. Seks w ramach jednego gatunku, a nie międzygatunkowy. To żaden fetysz. Zaś seks człowieka z kucykiem nie ważne jak rozwiniętym, to zoofilia. Fetysz.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach




A czy to różnica? Skoro prześladowano by powszechnie takie osoby to i prędko nie doczekałbyś się legalizacji tego. No chyba, że w Holandii. Ale w Polsce? Wiele wody w Wiśle musiałoby upłynąć.

 

Myśle, że Wisła by już dawno wyschła zanim by do takiego kontaktu doszło. A do przyzwolenia społecznego trzeba by było jeszcze poczekać tak ze 100lat.

 

 

Linds kuce mogą być uznane za fetysze tylko gdy są obiektami nieożywionymi. Chyba ich tam nie zaliczysz,co?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy to różnica? Skoro prześladowano by powszechnie takie osoby to i prędko nie doczekałbyś się legalizacji tego. No chyba, że w Holandii. Ale w Polsce? Wiele wody w Wiśle musiałoby upłynąć.

Bo w swojej naiwności stwierdziłem, że skoro założeniem jest życie kucyków pośród nas, to dostałyby one prawa jak my; po prostu drugi inteligentny gatunek na planecie równy nam i po prostu stali by się częścią społeczeństwa (za dużo TCB? Dawno tego jednak nie czytałem :P). Wtedy prawo nie powinno ingerować co sobie tam robią razem jak są pełnoletni wg. odpowiednich kryteriów dla każdego z gatunków. Tak moim zdaniem powinno by być w takim przypadku.

Pamiętaj tylko o tym, by tekst był hiper-mega-ultra poprawny gramatycznie itd., inaczej najadą cię Cho-Choo-Train'owcy i cała praca nad ficiem pójdzie się walić.

Mam nadzieję, że jakiś korektor wystarczy.

 

Źródło proszę, bowiem w definicji zoofilii jaką ja znajduję NIE MA nic o tym, żeby zoofilia była zmuszaniem zwierzęcia do seksu. Zoofilia to fetysz, w którym do zaspokojenia seksualnego potrzeba zwierzę. Co więcej, w zoofilii wyróżnia się m.in equinofilię (w niektórych źródłach jako ekwinofilia), która jest no zoofilią względem koni.

Wielu z was myli pojęcia i uważa, że zoofilia = gwałt (chociaż np. w Holandii są książki mówiące o tym jak przelecieć kozę i tak, że nie będzie miała nic przeciwko) podczas, gdy gwałt może być dodatkowo przy zoofilii - mówcie co chcecie, ale zwierzę może albo przyjąć sytuację, albo skopać gwałciciela (w końcu instynkty) :P

W zasadzie chyba masz rację, bo część zoofili "kocha" swoich "partnerów", tak wynika z tego artykułu: http://3dno.pl/z-milosci-do-zwierzat/ a autor wydaje się chyba dokładnie zbadał temat.

 

W języku angielskim funkcjonuje też termin

„bestiality”, oznaczający sam seks ze

zwierzętami, w odróżnieniu od „zoofilii”, która z

definicji musi zawierać pierwiastek emocjonalny.

Zatem można być zoofilem nie uprawiającym

seksu i nie będącym „bestialistą”, tak jak i

można być „bestialistą” nie będącym zoofilem

(kiedy liczy się sam seks i nie występuje

przywiązanie).

I zoofilia z tego co w tym artykule to i fetysz i jakieś inne rzeczy też xd

W tej grupie seks ze zwierzętami może mieć też

formę fetyszu, czyli pewnego elementu, którzy

umożliwia otwarcie się na doznania seksualne.

Człowiek z człowiekiem, czy koń z koniem to norma. Seks w ramach jednego gatunku, a nie międzygatunkowy. To żaden fetysz. Zaś seks człowieka z kucykiem nie ważne jak rozwiniętym, to zoofilia. Fetysz.

Skoro jest tyle tych filii do różnych rzeczy, to może, skoro nie pasuje Ci ksenofilia, niech stworzą osobną dla tych, którzy są zainteresowani zwierzętami o ludzkiej inteligencji, czyli fanów clopów i yiffu xP

Bo jakby nie było to chyba ciekawe pole do zbadania przez psychologów itp.: dlaczego ludzie są akurat tym zainteresowani. Choć właściwie oznaczałoby to wywlekanie tego wszystkiego na wierzch, co raczej fandomowi nie na rękę.

 

Myśle, że Wisła by już dawno wyschła zanim by do takiego kontaktu doszło. A do przyzwolenia społecznego trzeba by było jeszcze poczekać tak ze 100lat.

O jaki kontakt Ci chodzi, bo do tego, o którym myślę Wisła wysychająca mi nie pasuje?

 

Linds kuce mogą być uznane za fetysze tylko gdy są obiektami nieożywionymi. Chyba ich tam nie zaliczysz,co?

Jeśli chodzi o sytuację hipotetyczną, że istnieją, to tak. Ale w przypadku gdy ktoś czyta z nimi clopy, to chyba już nie bardzo xD
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po co dyskusja "Co by było, gdyby na ziemi istniały inteligencją dorównujące nam kucyki"? Nie piszcie, że "za sto lat" czy "gdzieś we wszechświecie", bo to jedna wielka bzdura. Nie róbcie żadnych założeń etc., bo kucyki, takie jak z serialu nie istnieją naprawdę! Za dużo FF się naczytaliście albo tracicie kontak z rzeczywistowścią.

Wymieniacie się coraz głupszymi argumentami, a i tak nic nie zmieni faktu, że stosunek ze zwierzęciem to zoofilia :facehoof:

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Foley, bo człowiek posiada zdolność abstrakcyjnego myślenia, to czemu ma z niej nie korzystać? Co jest złego w rozważaniach "co by było, gdyby?" Gdybyśmy rozmyślali tylko nad tym, co wiemy, że jest prawdą, byłaby to chyba stagnacja? A tak może coś ciekawego ktoś napisze, co inny ktoś będzie chciał przeczytać? :P Zresztą - to po prostu fajne, ale o tym już pisałem :)

Nawet jeśli nazwiesz to zoofilą, to moim zdaniem moralnie całkowicie co innego i jednak nie jest to bezsensowne dyskutowanie.

Są ludzie oglądający clopy? Są. Więc temat nie jest całkiem od rzeczywistości oderwany.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.
×
×
  • Utwórz nowe...