Skocz do zawartości

MLP: Fighting is Magic [gra]


EmoTacoZ

Recommended Posts

  • 2 weeks later...
  • Odpowiedzi 196
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

Kolejna dobra robota RainbowCrash88.

Inna sprawa, bo dopiero teraz czytam co piszecie tutaj ;) Zarówno RD, jak i Fluttershy są gotowe, tutaj rozchodzi się o to, że build który wyciekł do internetu już jest dawno, dawno, dawno, dawno (...), dawno, dawno nieaktualny ;] To po prostu staroć ;]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bym i pomógł, tylko po co im moje imię, nazwisko i adres? Wolę pozostać anonimowy :/

Typowo w petycjach podaje się swoje dane osobowe po to, aby uniknąć sytuacji kiedy jedna osoba wyśle milion podpisów podając się za milion osób. Teoretycznie pozwala to po prostu sprawdzić na wyrywki kontaktując się z osobami które podpisały petycję, żeby sprawdzić czy faktycznie coś podpisywały, czy też ktoś się pod nich podszywa albo w ogóle taka osoba nie istnieje.

Tylko że do tego celu dane osobowe powinny być dostępne jedynie komisji sprawdzającej czy petycja była przeprowadzona poprawnie - nie powinny być te dane publikowane. Dlatego masz tam opcję pozostania anonimowym, wówczas dane te będą dostępne wyłącznie upoważnionym komisjom. Z drugiej strony warto sprawdzić, czy przesyłane dane są szyfrowane i czy sama strona jest godna zaufania. Co prawda firefox podaje mi, że strona nie udostępnia certyfikatu potwierdzonego przez zaufane źródła, ale z kolei plugin Web Of Trust pokazuje, że jest tam jakiś "Symantec SSL Certificate" i nie widzę specjalnie negatywnych opinii, więc można przypuszczać, że dane osobowe nie są wykorzystywane do niecnych celów. Ale gwarancji nie ma.

Tyle teorii, przejdźmy do praktyki:

W praktyce... wątpię, żeby ktokolwiek to sprawdzał, więc można wpisać w miejsce adresu cokolwiek. Żeby nie kłamać proponuję wpisać po prostu "I prefer to stay anonymous" albo coś w ten deseń. Podawanie fałszywych danych to co prawda przestępstwo w niektórych sytuacjach, ale podanie informacji, że nie zamierzasz wpisywać swojego adresu to już nie jest przestępstwo. Co najwyżej unieważni twój głos, ale wątpię, żeby takie rzeczy sprawdzali.

Co do imienia, nazwiska i kraju - ja osobiście nie widzę przeciwwskazań, żeby te dane podać publicznie, ale rozumiem osoby które tego nie robią, a zatem imię i nazwisko też można wpisać "anonim" albo coś w ten deseń.

I na koniec pytanie, jaki to w ogóle ma sens? Czy cokolwiek się w ten sposób uzyska? Szczerze powiedziawszy, wątpię, bo zarząd Hasbro podejmując decyzję był zapewne świadomy, że w reakcji dostanie petycje podpisane przez dziesiątki, a może i setki tysięcy fanów. Byliby głupi gdyby tego nie przewidzieli. Ale z drugiej strony samo podjęcie takiej decyzji nie było raczej mądre z ich strony, więc może jednak coś jest na rzeczy. Jeśli miałbym się doszukiwać jakiegokolwiek sensownego powodu dla którego to zrobili, to jedyne co mi się nasuwa na myśl to coś co mi się obiło o uszy, że prawo amerykańskie zmusza ich do ochrony swoich znaków towarowych. Nie brzmi to zbyt sensownie, ale cała ta sytuacja jest bez sensu, więc prędzej w to uwierzę, niż w to, że świadomie chcą się pozbawić fanów i w ten sposób zmniejszyć swoje dochody z MLP.

I na koniec napiszę tylko pewną myśl która mi od jakiegoś czasu chodzi po głowie... czy myślicie, że dałoby się jakoś zorganizować kickstartera albo podobną akcję zbierania pieniędzy, żeby społeczność Bronych wykupiła od Hasbro znaki towarowe My Little Pony i te wszystkie własności intelektualne np. do postaci? Nie chodzi mi o to, żeby pozbawić Hasbro możliwości tworzenia MLP, bo pomimo kilku dziwnych decyzji, np. w kwestii Derpy, ogólnie spisują się nienajgorzej. Dlatego własność intelektualna zostałaby przekazana do domeny publicznej i Hasbro mogłoby nadal wytwarzać serial i czerpać zyski z figurek itp. Kwestia jest jedynie taka, że nie mogliby nikomu zabronić robienia tego samego. Co więcej, fandom mógłby bez przeszkód robić komercyjne gry, filmy, sprzedawać książki napisane przez fanów itp. Domyślam się, że nadal byłoby pełno darmowej twórczości, a obecność komercyjnych produkcji tylko by bardziej rozkręciła obydwie formy twórczości. Myślę też, że możliwość tworzenia komercyjnych gier opartych na MLP pozwoliłaby większej liczbie twórców na podjęcie się tego (gdyż zamiast hobbistycznie, mogliby się tym zająć zawodowo) i przyspieszyłaby powstawanie gier, bo widzę, że na razie większość projektów posuwa się zdecydowanie wolniej niż projekty komercyjne podobnej jakości. Ogólnie myślę, że fandom by bardzo na tym skorzystał, tylko pozostaje kilka pytań.

1. Czy w ogóle jest to możliwe według amerykańskiego prawa?

2. Ile pieniędzy Hasbro by chciało i czy uda się tyle w fandomie uzbierać? Fandom ma co prawda duży potencjał zbierania pieniędzy, ale jeśli Hasbro zażąda astronomicznych sum, to może być z tym problem.

3. Czy nie lepiej byłoby tą sumę pieniędzy przeznaczyć na cele charytatywne? Na serio się zastanawiam, bo jakby to była kwestia kilku milionów dolarów, to może nie warto tego wydawać w egoistyczny sposób, tylko dlatego, że chcielibyśmy mieć prawo do spokojnego zajmowania się naszym kucykowym hobby, bez obaw, że nam to Hasbro odbierze?

Innymi słowy mam nadzieję, że uda się to rozwiązać w jakiś prostszy sposób, ale że ten pomysł mi od jakiegoś czasu chodzi po głowie to tak się zastanawiam co o tym myślicie. Może plotę bzdury albo jest w tym toku myślenia jakiś poważny mankament który przeoczyłem?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie chciwości... problem tak na prawdę polega na tym, że każda firma która wyjdzie na giełdę i w której ponad połowa udziałów nie należy do osób emocjonalnie zaangażowanych w to co dana firma robi...

No po prostu problem wynika z tego, że osoby którym zależy tylko na pieniądzach, a to prawdopodobnie charakteryzuje większość grubych ryb wykupujących udziały w korporacjach typu Hasbro... oni mają prawo narzucić firmie konkretne decyzje kierując się wyłącznie względami finansowymi.

Dlatego nawet, jeśli kierownicy działu odpowiedzialnego za MLP, pracownicy i ogólnie wszystkie osoby zaangażowane emocjonalnie w kucyki które pracują dla Hasbro są przeciwni jakiejś decyzji, bo zaszkodziłaby ona fandomowi, to i tak ostatnie słowo mają udziałowcy.

Dlatego jak założę swoją firmę, co mam zamiar niedługo uczynić bo w tym roku kończę studia, to nie planuję nigdy wychodzić na giełdę, nawet jeśli miałbym taką możliwość i wiązałoby się to z dużymi pieniędzmi. Chociaż... i tak wątpię, żeby ktokolwiek chciał kupować udziały w firmie zajmującej się pisaniem komercyjnych gier open source ;]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oh my...WHY, HASBRO, WHY! Musieli, po prostu musieli...Teraz modlić się o "Legends Of Equestria"...Nosz mam ochotę powyrywać im karki! Choć wiem że to te całe prawa autorskie...Nie mogą zrobić czegoś aby "wilk był syty a owca cała" tylko od razu zawieszać projekt :lunaderp: Dobrze że mam jeszcze wersję wyciekniętą...Nah, zaraz się chyba podpiszę pod petycją jako anonimowa :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy myślicie' date=' że dałoby się jakoś zorganizować kickstartera albo podobną akcję zbierania pieniędzy, żeby społeczność Bronych wykupiła od Hasbro znaki towarowe My Little Pony i te wszystkie własności intelektualne np. do postaci?[/quote']

1. tak

2. Myślę, że do końca 7 sezonu fandom uzbierał by pieniądze. Ponadto po zakończeniu emisji, przyjmując, że nie będzie im się chciało kręcić pełnometrażówki, to prawdopodobnie własności stanieją - tak na logikę.

3. nie mnie to oceniać na co przeznaczyć czyjeś pieniądze.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O, a to ciekawy fakt. Aczkolwiek ustosunkuję się z goła sceptycznie.

Szkoda że polski oddział Hasbro Polska nie ma podobnej wymówki na zakazanie ObsessionOctopusowi tłumaczenia.

Możesz może podać jakieś źródło tych info? Nie żebym nie wierzył, ale jednak sam wolę poczytać... :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

      Sam nie wiem co o tym myśleć. Mane6 będzie musiało prawie wszystko zacząć od nowa, co jest jednoznaczne z tym, że cały czas jaki poświęcili tej grze dotychczas jest zmarnowany.

Oprócz tego, zbaczają z toru na którym gra miała być osadzona, czyli kuce. Jeśli ma nie być to gra z postaciami MLP, to jedyne czynniki łączące je wciąż z fandomem to Lauren i nazwa grupy twórców.

      Wychodzi na to, że będziemy tłuc się jakimiś randomowymi postaciami o których nikt nigdy nie słyszał (z racji, że wszystko, co znane jest zarezerwowane pod jakąś marką i sytuacja wykwitła by podobna do tej z Hasbro) naokoło których być może powstanie niewielkich rozmiarów fandomik. To wszystko sprawia, że mój stosunek do gry z pozytywnego oraz niecierpliwego czekania przenosi się na obojętność i neutralność. Wszystko na co czekałem to możliwość zmierzenia się z przyjaciółmi za pomocą ulubionych postaci udowadniając żartobliwie wyższość jednej nad drugą. Jak nie ma kuców, równie dobrze mogę zagrać w Tekkena Czy Mortal Kombat.

      Tak czy inaczej nie chciał bym niczego przesądzać, nie wiadomo, czy droga Lauren nie wystrychnie całego Hasbro na dudka tworząc legiony oryginalnych postaci bazowanych na MLP, bo w końcu jak można sobie zarezerwować typowy dla kuca kształt? To wg. mnie trochę tak, jakby patentować ciepłą wodę. Zwłaszcza, że nie znam rysownika, którego OCek miałby dopiskę "property of Hasbro". Jedyny minus, że każda generacja MLP, począwszy od 1szej w roku 1982 jest związana z Hasbro.

Toteż prawdopodobnie nie zobaczymy też pierwowzorów naszych ulubieńców, tj. Firefly czy Surprise.

      Konkluzja: Jakie są możliwe opcje?

Osobiście spodziewam się walczącej armii OCeków, to w najlepszym wypadku.

W najgorszym czegoś, czego w życiu nie widziałem, z grającą muzyką od RainbowCrash88 w tle.

Grunt to być dobrej myśli.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co jest jednoznaczne z tym' date=' że cały czas jaki poświęcili tej grze dotychczas jest zmarnowany.[/quote']

No nie do końca, w końcu w tym "rzemiośle" najcenniejsza rzecz jaką się nabywa realizując jakiś projekt, to doświadczenie. A tego Hasbro nie jest w stanie im zabrać. Każdy kolejny projekt jaki realizujesz może być dzięki temu lepszy od poprzednich, a zatem można liczyć na to, że to co teraz stworzą będzie lepsze niż to, czym byłoby MLP:FIM. Poza tym Mane6 pisali, że nie uznają tego czasu za zmarnowany, ze względu między innymi na przyjaźni jakie się zawiązały itp.

Jeśli zaś chodzi o to co faktycznie będą musieli stworzyć od nowa - animacje postaci, fabuła, świat w którym rozgrywa się akcja... i nowe ataki oraz związana z tym praca nad równowagą gry...

No cóż, to jest sporo roboty, ale nie wiem, czy nawet można to określić "większą częścią" gry. Jest mnóstwo innych elementów które mogą wykorzystać ponownie. Co więcej, mogą nawet tak obmyślić nowe postaci do gry, aby wykorzystywały style walki pomyślane wcześniej dla kucyków, a zatem wcale nie muszą od nowa tworzyć ataków i równoważyć gry. To oczywiście zależy od tego, jaką podejmą w tej kwestii decyzję.

Warto jeszcze zwrócić uwagę na dwie ważne sprawy:

- Po pierwsze jest pewna szansa, że gdy wypuszczą gotową grę z postaciami wymyślonymi przez Lauren Faust, to ktoś później stworzy moda zmieniającego postaci z powrotem w kucyki. Na pewno ten ktoś nie powinien być w żaden sposób związany z Mane6, dlatego nie spodziewajmy się od Mane6 oficjalnego stanowiska w tej sprawie, ale jest spora szansa, że taki ktoś się znajdzie. Podobno silnik gry używany przez Mane6 nie jest zbyt łatwy w modowaniu, ale jak znam społeczność internautów... są tacy, których to nie odstraszy. Zresztą czytałem na Equestria Gaming, że twórcy Skullgirls zaoferowali Mane6 swój silnik gry, więc jeśli ofertę zaakceptują, może się to okazać łatwiejsze.

- Po drugie, chociaż mamy oficjalne potwierdzenie, że nowe postaci nie będą kucykami (nawet OCkami), to nie należy zapominać, że sukces My Little Pony, powstanie naszego fandomu i ogólnie to wszystko co nasz fandom osiągnął jest w dużej mierze zasługą geniuszu Lauren Faust. Myślę, że spokojnie możemy zaufać Lauren, że jej nowe postaci będą nie mniej ciekawe niż kucyki. Będą w sobie miały to wszystko, co sprawiło, że polubiliśmy/pokochaliśmy kucyki. Dlatego rezygnowanie z nich tylko dlatego, że nie są kucykami... byłoby moim zdaniem posunięciem równie bezmyślnym, jak hejcenie kucyków przez hejtetów.

Wiesz co Ci powiem? To o czym piszesz nadal będzie możliwe. Tylko pod jednym warunkiem - musisz polubić nowe postaci stworzone przez Lauren Faust. Wówczas będziesz w stanie "udowadniać wyższość" jednej z twoich ulubionych postaci nad inną. To co odróżnia grę którą tworzy Mane6 od Tekkena czy Mortal Combat, to nie sam fakt, że walczą kucyki. To co tak na prawdę ją odróżnia to to, że walczą ze sobą przyjaciółki, które bardzo dobrze znamy z ich mniej walecznej strony, do których jesteśmy bardzo przywiązani i które znalazły miejsce w naszych sercach. Czy Sub Zero albo Raiden byliby w stanie podbić nasze serca? Wątpię. Czy wynika to tylko z faktu, że nie są kucykami? Czy gdyby byli kucykami, to nagle pokochalibyśmy ich? ... kto wie :derp: ale nie byłaby to na pewno taka więź jaką my mamy z bohaterkami serialu. I moja teza jest taka, że podobną więź będziemy w stanie nawiązać z nowymi postaciami wymyślonymi przez Lauren Faust.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda, ze musieli sobie darować kuce. Jednak podali w poście, że mechanika i ataki pozostaną te same. A, że miło się grało w zleakowaną wersję. To nie mogę się doczekać tej gry, tak samo jak nie mogłem się doczekać Fighting is Magic. Więcej póki co nie pisze, bo mnie kolega zatłuczę, ze się obijam nad prezentacją ^^"

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie do końca' date=' w końcu w tym "rzemiośle" najcenniejsza rzecz jaką się nabywa realizując jakiś projekt, to doświadczenie.[/quote']

Ludzie z Mane6 nie dobrali się od parady, każdy już miał odpowiednie doświadczenie. Jednak osiągnięcia względem czasu oceniam raczej materialnie... :rd6:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naprawdę niedobrze...

Miałem wielką nadzieję, że jednak Hasbro pozwoli kontynuować grę i wkrótce zobaczymy pełną wersję MLP FiM. Niestety, jak się można było spodziewać, tak się nie stało. Znaczy, gra będzie kontynuowana, ale bez kucyków. I to właśnie sprawia, że nie będę tak pozytywnie do tego nastawiony, nie będę czekał z niecierpliwością na każdą kolejną wzmiankę o grze, ani oglądać związanych z nią filmików. Podzielam tutaj w 100% zdanie Vunlinura. Jedyna rzecz, która wyróżniała tę grę spośród tysięcy innych, to były kucyki. Tak, jak pisał Vunlinur, też czekałem na to, aby zmierzyć się z kimś i pokazać, że to właśnie kucyk, którego tak polubiłem wygrywa. Czy chociażby po to, aby powalczyć taką np: Pinkie. A teraz? Teraz, to będzie po prostu kolejna gra typu Fighting. Ale, czy to znaczy, że jestem do niej tak strasznie nastawiony? Nie, nie darzę tego już taką sympatią. Choć oczywiście może mi się spodobać i trochę czasu spędzę w nią grając, ale wciąż, to nie to na co czekałem. Mam wiele gier typu arcade/mugen/fighting itp., więc jak mam ochotę sobie powalczyć, to je włączam.

Niemniej, tak jak pisałem, raczej pobiorę tę grę. Ale to będzie tylko kolejna gra. I pewnie nie tylko dla mnie. Oczywiście z perspektywy nas, czyli Bronies.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Discord Server

Partnerzy

  • For Glorious Equestria
  • Bronies Polska
  • Bronies na DeviantArcie
  • Klub Konesera Polskiego Fanfika
  • Kącik lektorski Bronies Corner
  • Lailyren Arts
×
×
  • Utwórz nowe...