Skocz do zawartości

Poniacze, czyli jak zmieniło się moje życie [NZ][Human?] [Crossover?] [+18]


Rebon Alchemist

Recommended Posts

Jak ja kocham określenie "wypociny"... Oczywiście krytyka jest ważna ale nie zawsze dla mnie. Taki już jestem i jeszcze raz powtórzę NIKOMU ale to NIKOMU nie każę tego czytać. Moderator może usunąć ten temat jeśli będzie chciał. Oczywiście osobom którym się to podoba dam link na pw i będzie można czytać moje wypociny - nie wiem czemu ale lubię to określenie. Muszę jednak przyznać, że na pewną krytykę zwracam uwagę i każdą krytykę czytam. Czasami nanoszę poprawki ale to już na następne rozdziały, z czego piąty będzie mam nadzieję w sobotę bo na razie mam problemy z Wordem który nie chce się aktywować. I żeby było jasne: NIE uważam się za najlepszego fanficopisarza bo wiem, że nim nie jestem i wiem również, że są lepsze twory od mojego, chociażby My Little Dashie po którym płakałem i nie mogłem spać... Tak jakoś wyszło hehe.

Edytowano przez Rebon Alchemist
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic do ciebie widać nie dotarło z tego, co pisałem z chęcią pomocy, przez co powiem to dość dosadnie. To jest gorsze niż czytanie "wypocin" Wypocin z Wypocina. Wciąż te same błędy, brak poszanowania czytelników, robienie z krytyki "jak nie chcesz, to nie czytaj" cyrku jak z rasowej polityki, no i oczywiście "to" dzieło samo w sobie. 

 

Na to jest tylko jedna odpowiedź...

1305754016_face-no-me-gusta11.jpg

 

Kończ waść, wstydu oszczędź.

 

Jak nie chcesz, to nie czytaj... Ja nie każę...

 

Ad Down

 

I tym na dole właśnie pokazałeś, jakim jesteś "dojrzałym" pisarzem. A co do pisania co się chce - o to nie byłbym taki pewien. Poczekaj, aż ktoś złapie coś obraźliwego, to dopiero poczujesz smak "chcę to piszę". Niech cię Whirpool i Amica prowadzi, ignorancie!

Edytowano przez M.a.b
  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

<facepalm> Ta krytyka mnie bawi... Może dlaczego, że każdy się powtarza. No ale cóż ja mogę poradzić? Jednak skoro wy się powtarzacie to ja też powtórzę: Nie chcesz to nie czytaj! Boshe takie to trudne do zrozumienia? Możecie mnie hejcić, krytykować itd ale ja to piszę dla siebie - no i dla osób którym się to podoba - więc mogę sobie pisać i wymyślać co chce a najlepsze jest to, że nikt mi nie zabroni. Dziękuję skończyłem.

Edytowano przez Rebon Alchemist
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytane.

 

To bolało. Naprawdę bolało.

 

Zacznijmy od stworzenia super-duper-hiper-mega-ultra OP postaci głównego bohatera. Najkrócej podsumować mogę to pytaniem: "Ale że jak?" ewentualnie "Że co?". Kreacja leży, kwiczy i umiera w agonii. Niemal zero jakiegokolwiek tła dla postaci, absolutnie niewiarygodne zachowania i umiejętności, no i ogólny "mnie-to-walizm" w odniesieniu do wszystkiego co go nie obchodzi lub przynajmniej nie bardzo mu pasuje. A można było tak fajnie wykreować postać - niech już sobie będzie OP jak musi, ale niech ma jakieś sensowne podstawy. W tej chwili ich śladów nie odnaleziono.

 

Fabuła - leci do przodu bez ładu i składu, niemal nic nie jest wyjaśnione. Może Cię to zdziwi, ale odpowiedzi na pytania: Co? Jak? Dlaczego? Po co? i tak dalej są ważną częścią opowiadań. Bardzo ważną. Fundamentalną wręcz powiedziałbym. Podpowiem - bez tego nie mamy do czynienia z fabułą, ale ze zlepkiem lepiej lub gorzej połączonych słów, które imitują opowiadanie.

 

Podsumowując - sporo rzeczy do poprawy, żeby to się nadało do nazwania opowiadaniem. Do poziomu dobrego brakuje mu jakiś milion lat świetlnych.

 

Co do podejścia do krytyki - jest naganne. Dlaczego, to bardzo ładnie wyjaśniła Ylthin kilka postów wyżej.

 

Piszesz, że nie musimy tego czytać bo piszesz dla siebie i kilku ludzi którym się podoba. I że nie możemy Ci tego zabronić. A tu się akurat mylisz, bo teoretycznie taka możliwość istnieje, jeżeli stwierdzę, iż tekst prezentuje sobą poziom niedpuszczalnie niski. Korzystam z tego bardzo rzadko i nie cieszy mnie użycie akurat tej sankcji, jednak jeżeli nie zobaczę zmiany nastawienia i poprawy jakości, to będę musiał zastanowić się nad jej zastosowaniem.

 

Życzę miłego dnia.

  • +1 4
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cydr dla tego pana! Chwała ci, Dolarze. popieram wniosek o wykopanie zbuka z działu - może i trafiają się gorsze (rzadko, ale jednak), ale postawa autora w tej materii jest niedopuszczalna. Tak jak napisano wcześniej przez Ylthin - tyłek nam pod nos podstawiasz ze słowami "nie chcecie to nie patrzcie!". Otóż jeśli nie chcesz, żeby to było czytane i sprawiedliwie osądzane, nie wstawiaj tego tam, gdzie ludzie szukają czegoś do poczytania w nadziei że trafią na... cokolwiek, byle nie to. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety to się nie poprawi - już było mówione wcześniej, co jest źle i tak nie zastosował się do krytyki, pchając to dalej w tej samej formie, co jest. Ja też popieram sankcję - co jak co, ale szacunek do krytyki i ludzi jej wygłaszającej powinien być. Chcą pomóc, by coś było lepsze, ale tu... powtórzę - KOŃCZ WAŚĆ, WSTYDU OSZCZĘDŹ, autorze tego "wypocinkodziełka".

  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak miałem coś poprawić skoro już to napisałem? Z resztą nie opublikowałem nic od prawie roku z powodu pewnych powodów życiowych i braku czasu. Na dodatek nie wiem co wam się tak na krytykę zebrało po tak długim okresie czasu. I nie nie zamierzam z tym skończyć bo lubię to co robię nawet jeśli robię to źle. A wracając do poprawek to zastosowałem się do nich ale w późniejszych rozdziałach które nie są jeszcze opublikowane i są w fazie "beta testów". W skrócie, nie zamierzam poprawiać początku ale za to poprawiam dalszą część.

Edytowano przez Rebon Alchemist
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak miałem coś poprawić skoro już to napisałem?

nie wiem co wam się tak na krytykę zebrało po tak długim okresie czasu

lubię to co robię nawet jeśli robię to źle

nie zamierzam poprawiać początku ale za to poprawiam dalszą część.

Innymi słowy stawiasz dom na piasku. Wielu fanfikowców powraca do wczesnych rozdziałów swoich dzieł, żeby je poprawić, niektórzy nawet całkowicie resetują fanfiki i zaczynają pisanie od nowa, bo coś nie wypaliło (np. Scyfer przepisuje "Maestrię", ja mam w planach restart "Bez przyszłości", autor "Crisis: Equestria" ponoć też przepisywał wczesne rozdziały fanfika). Krytykować można zawsze - akurat my zajrzeliśmy do tego wątku teraz, a nie dwa czy trzy miesiące temu, więc krytykujemy teraz.

Tekst jest dużo plastyczniejszy od np. kamienia czy farb, więc pisarzowi łatwiej jest przepisać złe rozdziały, niż rzeźbiarzowi czy malarzowi poprawić istniejące dzieło.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę się z tobą zgodzić bo masz rację. Dobra jeśli znajdę czas to poprawię początek i bez bicia przyznam, że jeśli ktoś zechce mi pomóc to chętnie go wysłucham. A i przepraszam za moje zachowanie co do krytyki, po prostu taki już jestem a ostatnio mam tyle spraw na głowie, że czekam jedynie do ferii by wreszcie wszystko rzucić i nadrobić stracony sen.

Edytowano przez Rebon Alchemist
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 years later...
×
×
  • Utwórz nowe...