Skocz do zawartości

Kucykowe kolekcje


Recommended Posts

Właśnie! Sorka za sklerozę.

Btw, orientujesz się, dlaczego pojawiły się tylko one dwie? Zastanawiam się, czy to w miarę nowe pluszaki, bo ciężko znaleźć na ich temat jakiekolwiek informacje (albo źle szukam...).

 

Spokojnie- nie dziwie się - nie sposób spamiętać każdego ;)

A orientuję się - na razie są tylko te dwie. Pinkie była wyprodukowana w 2013, TS w 2014, więc są w miarę nowe. Produkowane w UK, ale stronana której można je kupić jest głupia i nie ma możliwości wysyłki za granicę =____=   Mam nadzieję, że inne też będą bo chcę mieć całą 6 z tej serii :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I ja się pochwalę moją malutką, ale zawsze kolekcją c:

 

Poduszka do hugania, tzw. dakimakura z Fluttershy zdobyta na konwencie Niucon 6 we Wrocławiu:

http://instagram.com/p/rhYqMyrtzi/

 

Przypinki z Rarity, Fluttershy, Discordem i DJ Pon-3 (tylko ona jest z arta wzięta :C):

http://oi58.tinypic.com/2vuinv7.jpg

 

Figurka Twilight Sparkle z McDonald'sa, od kuzynki (mogę ją komuś sprzedać/wymienić się za Rarity lub Fluttershy, niekoniecznie z Maca c:):

http://oi57.tinypic.com/27xgjmv.jpg

 

EDIT: Nabyłam ostatnio Blind Bagi z fali 9 i o to moje zdobycze <3:

http://instagram.com/p/tVuDB7Lt0A/

tak, tak, zcheatowałam, żeby je mieć ;_;

 

Oraz nowy nabytek z Biedronki za ok. 15 zł, Portfolio Szkiców. W skład wchodzi 60 naklejek, 4 arkusze z szablonami grzyw Mane6 jak i różne dodatki (czapki, szaliki, ozdoby) oraz 40 arkuszy do szkicowania (po 8 na każdy rodzaj).

http://oi59.tinypic.com/30hy6uu.jpg

Szkoda tylko, że Rainbow Dash nie ma własnego tła i kształtu oka, są tylko na pozostałą część Mane6. I naklejek jest jednak... mało.

Co o tym sądzicie? ^^

Edytowano przez CinnaBon
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W końcu dotarła do mnie Vinylowa Fluttershy. Wrażenie spoglądając na pudełko -  :fluttershy5:

Po wyjęciu z pudełka i ogólnych oględzinach... -  :fluttershy6:

WTF? Obejrzałem głowę - oho, chyba się obraca. NOPE. To szczelina taka, że zapałkę idzie włożyć. 

 

Odlew plastiku taki, że "rysy" pozostały. Gdyby były trochę ostrze, mógłbym się tym golić. "Gilleteshy: Mach III"

 

Choroba Hasbro, Za taką cenę?  :flutterage:

 

Mówiąc krótko... to taki duży Blind Bag. Chcecie Fluttershy? Kupcie BB. Mniejsza, a wykonanie lepsze. 

 

Zdjęcia później, ponieważ obecnie jestem BARDZO wk...y. Tyle kasy w błoto. Spodziewałem się czegoś lepszego niż plastikowy odlew, z pozostawionymi "rysami" Powinni to wygładzić. Nie wspominając o głowie i fatalnie spasowanej grzywie. 

Edytowano przez Triste Cordis
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Zdjęcia później, ponieważ obecnie jestem BARDZO wk...y. Tyle kasy w błoto. Spodziewałem się czegoś lepszego niż plastikowy odlew, z pozostawionymi "rysami" Powinni to wygładzić. Nie wspominając o głowie i fatalnie spasowanej grzywie.

 

Twoja pierwsza figurka od Funko prawda? ;D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twoja pierwsza figurka od Funko prawda? ;D

 

I ostatnia. Jakakolwiek. Byłem pewien, że pijane, nie potrafiące utrzymać równowagi figurki z BB, to po prostu kwestia funduszy, ale myślałem że te Vinyl... którymi tak podniecali się fani są lepsze. A są gorsze. 

 

Oto zdjęcia. Rozmiar oryginalny. 

 

1. Grzywa. Niestety, ani aparat z telefonu, ani aparat nie potrafiły uchwycić wspomnianej szczeliny. Gdyby obie części "zlewały" się naturalnie ze sobą, nie miałbym żadnych zastrzeżeń. Ba, chwaliłbym to. A jest jak jest.  

 

2KWdkql.jpg

2. Szyja - czy muszę cokolwiek dodawać? Tragedia...

J0jrT26.jpg

3. Grzbiet - ze względu na oświetlenie (kombinowałem jak mogłem) nie widać aż tak dobrze, tego wyżłobienia.

ZxMAhqS.jpg

4. DA FAQ??? Pod uchem "wyżłobienie". Ciągnie się, aż do grzywy. Kopyta - to samo... Nic dziwnego, że to ma być "nie wyjmuj z pudełka i podziwiaj". AŻ takiej fuszerki się nie spodziewałem...

aCLh4tG.jpg

Na zdjęciach nie są aż tak widoczne, jak w rzeczywistości.

Wszystkie kopyta są "skaleczone". Funko? FUCKko!

Edytowano przez Triste Cordis
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdjęcia z Equestria Daily:

Grzywa z góry:

5.jpg

Serio. Na coś takiego można przymknąć oko? Na szczęście całość jest ok. Może da się to jakoś naprawić? Zobaczymy. Czy jestem zadowolony z zakupu? Po dłuższym namyśle tak, ale przenigdy nie zaufam firmom takim jak Funko.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Serio. Na coś takiego można przymknąć oko? Na szczęście całość jest ok. Może da się to jakoś naprawić? Zobaczymy. Czy jestem zadowolony z zakupu? Po dłuższym namyśle tak, ale przenigdy nie zaufam firmom takim jak Funko.

 

Twoja Fluttershy rzeczywiście prezentuje się dość..irytująco. Ale na przykład jedyną wadą mojego Hoovesa jest jednostronny znaczek. Możnaby się przyczepić do linii od ucha przez tył głowy i szyję, ale widać to jedynie z bliska więc w ogóle nie rzuca się w oczy. Czego nie można powiedzieć o tej Fluttershy..

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sama osobiście miałam w rękach tą Fluttershy i powiem wam szczerze, że moim zdaniem te figurki są okropne i nawet BB czy figurki z gazetek są od nich lepsze. Materiał jest bardzo nieprzyjemny, gumowaty spodziewałam się raczej takiego matowego jak w BB, a nie gumowego klocka. Pokolorowane elementy takie jak oczy ......też są niechlujne i farba wychodziła z wyżłobień.

 

Osobiście nie kupiłabym i nigdy nie kupie tego klocka (hahaha no może jak zrobiliby Ottoborga to byłby wyjątek z mojej storny ,ale już nikt niema praw autorskich do tej postaci ^^), fakt figurka jest droga, ale z jednej strony japończycy  inni fanatycy za swoje ulubione postacie i profesjonalne, szczegółowe figurki potrafią wydać do 5 tys za ozdobę na półkę. 

Edytowano przez OttonandPooky
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


ale z jednej strony japończycy  inni fanatycy za swoje ulubione postacie i profesjonalne, szczegółowe figurki potrafią wydać do 5 tys za ozdobę na półkę. 

 

Tyle, że drogie japońskie figurki anime są niesamowicie dokładne. Mam nendroida i nie ma żadnej, słownie żadnej wady. Moim zdaniem mistrzostwo. A co dopiero figurki zwane figmą o ile się nie mylę. Ba! Nawet mała figurka wielkości Octavii z BB jest tak dokładnie zrobiona, że Hasbro powinno się spalić ze wstydu widząc to. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sama osobiście miałam w rękach tą Fluttershy i powiem wam szczerze, że moim zdaniem te figurki są okropne i nawet BB czy figurki z gazetek są od nich lepsze. Materiał jest bardzo nieprzyjemny, gumowaty...

 

Gumowaty? :wat: U mnie to plastik, którym gwoździe można wbijać. Zastanawiam się nad polerką do paznokci, żeby wygładzić te wystające krawędzie. Grzywy nie poprawię (pianki nie wstrzyknę i nie pomaluję, nie potrafiłbym dobrać koloru, wyżłobić reszty etc). Chociaż z drugiej strony... mam nieprzyjemne doświadczenia z polerką  :flutterblush:

 

Tyle, że drogie japońskie figurki anime są niesamowicie dokładne. Mam nendroida i nie ma żadnej, słownie żadnej wady. Moim zdaniem mistrzostwo. A co dopiero figurki zwane figmą o ile się nie mylę. Ba! Nawet mała figurka wielkości Octavii z BB jest tak dokładnie zrobiona, że Hasbro powinno się spalić ze wstydu widząc to.

Mam Minas Tirith (Władca Pierścieni) zrobione przez same Weta Workshop. Ok, Weta zrobiła tylko "model matkę", resztę "klepano" w Chinach, ale poziom detali zwala z nóg. Co prawda kupiłem ją wraz z Rozszerzoną Edycją blablabla Reżyserską (tą najdroższą). Była bardzo droga. Ale dodatki do filmu i sama figurka była tego warta. Szkoda, że nie ma czegoś takiego w MLP. Co powiecie na bogaty w szczegóły Canterlot? Lub bibliotekę? (tą starą) :)

Aha. Japończycy to specyficzny naród. Dla nich taki wydatek to normalka.

Edytowano przez Triste Cordis
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba dodać, że Japończycy cenią sobie pracę i dokładność. I stąd wysoka jakość ich figurek oraz, co zawsze mi się bardzo podobało, artystycznie przygotowane jedzenie ;3 

Szkoda, że hamerykańskim firmom tego brakuje. Bo nawet jeśli ich figurki są "klepane w Chinach" nie znaczy to, że muszą tracić na jakości. Jakby zlecili, że ma być dokładne to by takie być musiało. Ale nie. Bo po co. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[off-top]Kiedyś myślałem, że są fajni, super i w ogóle. Te ich piętrowe sklepy z grami. Oryginalny, działający, ZAFOLIOWANY NES (pegasus) za kilka dolarów!  :rarityawesome: I tanie jak barszcz gry. Takie małe niebo dla gracza. Nie wszystko złoto co się świeci. Nabrałem do nich dystansu po obejrzeniu dokumentu "Zatoka Delfinów". Widziałem go na ipla lub iplex. Jest potwornie szokujący. Zacytuję tu bohaterkę trylogii# Aliens: "wiecie jaka jest różnica, między nami, a nimi? One nie mordują dla pieniędzy". [/off-top]

 

# tak, trylogii. Seria Aliens kończy się dla mnie na trzeciej części. Czwarta to skok na kasę, a ekranizacje komiksów AvP... "Paaanie, daj pan spokój"

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakby chcieli robić tak dokładnie robione i szczegółowe figurki kucyków to niewiele by na tym zarobili, ponieważ niewiele jest osób, które by to kupiły. Chociaż w sumie jest parę takich, które są i dobrze zrobione i drogie

Takie cudeńka to w Polsce nie bardzo mają rację bytu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Jakby chcieli robić tak dokładnie robione i szczegółowe figurki kucyków to niewiele by na tym zarobili, ponieważ niewiele jest osób, które by to kupiły. Chociaż w sumie jest parę takich, które są i dobrze zrobione i drogie:

 

Nie mówię tu o masówkach skierowanych strikte do dzieci. Wiadomo, że rodzice nie kupią malcowi BB kosztującego 30zł conajmniej. Chodziło raczej o te, które są kolekcjonerskie, a więc Funko. Założę się, że Funko kupują głównie osoby starcze i kolekcjonujące figurki, a więc wydaliby nawet więcej gdyby wszystko było dokładnie zrobione, a nie "żeby było". 

 

Oczywiście wada typu znaczek po jednej stronie to jakaś totalna bzdura i istna fuszerka. Dorobienie go na pewno nie kosztuje tak drogo by musieć z tego zrezygnować. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się po części. Dlaczego? Owszem, takie Funko to raczej figurki kolekcjonerskie, ale z drugiej strony, żyjemy w Polsce. W UK / US wychodzi taniej. Można to kupić za kieszonkowe. Poza tym, kto wie czy rodzice nie fundują swoim pociechom, takich prezentów? Znaczek po jednej stronie (choroba Hasbro) to pikuś, ale grzywa, którą pokazałem na zdjęciu to już fuszerka. Lipa i żenada.

Na szczęście nie widać tego w miejscu, w którym stoi moja Fluttershy. Część grzywy zakrywa tą niedoróbkę. Może to zabieg celowy?

Edytowano przez Triste Cordis
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje fanty z MLK:
Plakat propagandowy z Luną :enjoy:

BASX5sm.jpg?1


Przypinki, naklejka i... Steven :)

FM5t0zx.jpg?1


I wisienka na torcie: mała czarna RD od Funko

QjxxleO.jpg?1


Co do jej wykonania prawie nie mam większych zastrzeżeń, minimalne nadlewki da się znieść, ślady kleju usunąłem, drobne rysy mogły powstać już po produkcji. Kolory są świetne, a całość przyjemnie matowa. Jednak jest pewien mankament, o którym wspomniał już Triste Cordis:

cDXPKK8.jpg?1


Grzywa na czubku głowy! Wiem, że to jest masówka jak BB, ale naprawdę w produkcie kolekcjonerskim przydałoby się to poprawić, bo wygląda na to, że fioletowe pasmo jest po prostu za krótkie.
Jednak ostatecznie nie żałuję, na półce i tak wygląda genialnie i 20% cooler od innych Dashie.

Przy okazji pozdrawiam wszystkich sprzedawców, którzy służyli pomocą i cierpliwie znosili takich niezdecydowanych jak ja, którzy po n+1 razy przerzucali cały ich towar w poszukiwaniu tej jedynej przypinki, plakatu etc. ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Utwórz nowe...