Skocz do zawartości

Neon Genesis Evangelion


DiscorsBass

Recommended Posts

Neon-Genesis-Evangelion-Logo.jpg

 

Witajcie! ^^ O czym jest temat każdy widzi - tytuł tego wątku powinien mówić sam za siebie xd Ostatnimi czasy w związku z premierą trzeciej części filmu tego anime, która miała miejsce bodaj w listopadzie, postanowiłem sobie odświeżyć od razu cały serial! I cóż, sądzę, iż tak ciekawa pozycja, jaką jest Evangelion zasługuje na swój temat do dyskusji na tym forum x) Zapewne większości wcale nie trzeba go przedstawiać, ale jakby ktoś nie wiedział, o co chodzi to...

 

Neon Genesis Evangelion (jap. 新世紀エヴァンゲリオン Shin seiki evangerion?) – kontrowersyjne i bardzo popularne anime, emitowane premierowo w latach 1995-1996. Reżyserem i scenarzystą jest Hideaki Annoproducentem – studio Gainax. Akcja rozgrywa się w roku 2015, piętnaście lat po katastrofie znanej jako Second Impact (Drugie Uderzenie), podobno spowodowanej przezmeteor, który zmiótł z powierzchni Ziemi połowę populacji i wykrzywił jej oś obrotu. Kiedy ludzkości udaje się częściowo naprawić wyrządzone przez katastrofę szkody, Tokio-3 – zmilitaryzowane miasto zlokalizowane na ostatnich suchych obszarach Japonii – atakują dziwne istoty zwane aniołamiBroń konwencjonalna okazuje się wobec nich bezużyteczna. Jedynym znanym środkiem obronnym stają się biomechaniczne mechy skonstruowane przez organizację NERV – evangeliony (evy).

więcej informacji znajduje się na Wikipedii.

 

451722b71ef1b3d44d051b3e7cea8c4d4a8d7311

 

Oprócz serialu pojawiły się także filmy, trochę musiałem się o nich naczytać, aby rozeznać, które się ze sobą wiążą, które są niezależne, a także co po czym następuje, niemniej ostatecznie wszystko stało się jasne i wygląda to mniej więcej tak:

  • Neon Genesis Evangelion - serial.
  • Shin Seiki Evangerion Gekijō-ban:Air/Magokoro wo, kimi ni - film będący alternatywnym zakończeniem serialu, zastępuje odpowiednio 25 i 26 odcinek oryginalnej serii.

Tetralogia, która właściwie jest filmową wersją serialu:

  • Evangelion: 1.0 You Are (Not) Alone
  • Evangelion: 2.0 You Can (Not) Advance
  • Evangelion: 3.0 You Can (Not) Redo
  • Evangelion: Final

I jeszcze te pozycje:

  • Shin seiki Evangelion Gekijō-ban: Shito shinsei
  • Neon Genesis Evangelion (2015) :rainderp: <-- to już amerykańskie ^^

Mam nadzieję, że nigdzie się nie pomyliłem xP a kursywą są zaznaczone te filmy, które nie miały jeszcze premiery ^^

 

Neon-Genesis-Evangelion-Wallpapers-243.j

 

A Wy co sądzicie o serii?

Dobra jest?

Czy może przeładowana symbolizmem?

Którego jest tak na dobrą sprawę od cholery xD

 

Czekam na wasze opinie! ^^

 

54335__twilight-sparkle_pinkie-pie_human

Tak, żeby nie było, zarzuciłem jeszcze skucykowaną sceną z omawianego anime! ^^

Choć tam zamiast aligatora w wannie był pingwin w łazience...

ale przyznacie, że motyw podobny, nie? xD

Edytowano przez DiscorsBass
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Symbolizmu akurat jest od cholery, ale to mi akurat nie przeszkadza. To co naprawdę było wkurzające w tym anime, to główny bohater, po prostu gościa nie trawię :f -Shinji-kun! -Nie mogę, nie potrafię, zginę!. Dwa razy to oglądałem i uważam za całkiem niezłe anime (opening kozak ;3), ale tej postaci nie trawię.

Jeśli mam być szczery, to z perspektywy czasu najbardziej mi się podobają tutaj te wątki mało ważne dla całości, czyli przykładowo przeszłość Misato i tego jej przyjaciela ze studiów. No i Pen-pen. Pen-pen rządzi.

 

ps.: Amerykański evangelion? Hamburgery i takie kino.. Ciekawy jestem jak bardzo to zmienią żeby im pasowało.

Edytowano przez Bezik
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Symbolizm w niczym nie przeszkadza, a nawet dodaje całości rumieńców.

 

Co do ulubionej postaci to wystarczy popatrzeć na avatar, Rei jest świetna, szczególnie kiedy zaczyna się już bardziej otwierać, emocjonalnie oczywiście.

Asuka też jest kozacka "gdzie się gapisz zboku!?" ;P

Edytowano przez ESH3R
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oho, Evangelion. Swego czasu nieźle fazowałam na ową serię. 

Ogółem? Klasyk. I to świetny. Naprawdę mi się podobał.

Ale kim ja bym była, gdybym się czegoś nie przyczepiła.

Odnośnie bohaterów. O tyle o ile cała reszta jest fajna, to główny bohater to po prostu największe emo wśród bohaterów animców ever. I to naprawdę.. Bosz, chyba nawet mnie bije na głowę. A to już źle. Bardzo.

Co do innych. Rei jest całkiem sympatyczna. Asuka też ujdzie w tłoku. Za to panią Katsuragi bardzo polubiłam, jeśli chodzi o bohaterki żeńskie. Jednak moją ulubioną postacią bezapelacyjnie został Kaworu. Kocham tego gościa. Właściwie całą serię wielbię za jego postać. Naprawdę zapadł mi w pamięć. Tak, Kaworu jest cudowny.

Hmm.. Kwestia techniczna. Jak na rok powstania, to anime nie można nic zarzucić. Naprawdę świetna animacja i grafika. Tu akurat nie można się czepiać.

Ogółem z racji że jestem posiadaczką 11 tomów mangi, to jeszcze na ten temat można coś napisać.

W mandze podobało mi się, że Kaworu był postacią występującą zdecydowanie dłużej niż w anime. No i ogółem, zawsze wolę mangę od animca więc tego. 

A podsumowując, serię polecam każdemu. Bo w końcu to klasyk ^^

 

Ah no i musi być. Kaworu. No i jak go nie kochać?

Kaworu_plays_the_piano.png

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ayanami jest fajna. Kiedyś mi się to podobało, obejrzałem 'filmy' i spodobało mi się jeszcze bardziej, po czym stwierdziłem, że jedynym pozytywnym aspektem tegoż jest owa Rei i Misato Katsuragi. Główny bohater to straszny idiota, łamaga, emoś, człowiek-'problem', psychika na poziomie koniczyny i takie tam, nie chce mi się dalej wymyślać, na pewno wiecie o co chodzi. Jego ojciec jest równie 'udany' x3 Gdzieś tam było jeszcze kilka większych, bądź mniejszych emosiów. Bólu fizycznego przy tym nie odczułem a rzekomy mindfuck okazał się być poukładany i zdatny do ogarnięcia. Emość głównego bohatera, chłoptasia Szynkiego... Wolałbym obejrzeć całą Modę na sukces niż ponownie mierzyć się z tą niszczycielską siłą.
Tyle jadów, hejtów x3

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o symbolizm, to z tego, co zauważyłem, jest on chyba najczęstszą przyczyną, dlaczego to anime się niektórym nie podoba, a postać Shinjiego... no to już inna sprawa, jego hejcą wszyscy :ming: ale nie jest on bezpośrednim powodem, przez który anty-fani odrzucają Evangeliona... choć i tacy się pewnie znajdą ^^

 

A wracając do symboliki i nawiązań biblijnych, których możemy się doszukać na każdym kroku, faktycznie nadają one pewnego uroku serii, takiej... mistyki, ale, jak to się mówi, co za dużo to niezdrowo, i wiele jest głosów, iż ta granica została przekroczona... cóż, powiedzmy, że ja należę do tych, którym to nie przeszkadza akurat. I jeszcze ta amerykańska wersja, znając hollywoodzkie tendencje do spłycania wszystkiego, może uda im się stworzyć coś bardziej przystępnego dla odbiorcy, dzięki czemu seria przekona do siebie tych, co teraz uznają anime za zbyt mętne w przekazie ;P

 

Ayanami jest w porządku, lubię takie stoickie postacie, które mało co rusza, są na swój sposób urocze x) ale moją ulubioną postacią z tej serii pozostanie Misato jednak! xP taak, i ten jej stały współlokator, który lubi zaskakiwać nowych domowników swoją obecnością x) Jak nie kochać Kaworu? Normalnie o_0 przecież nie należy nawet do Lilim! >,<

 

Opening jest świetny! mogę go słuchać na okrągło! ^^ Wersja na fortepian, smyczki, cokolwiek... muzycznie to produkcja w ogóle na wysokim poziomie. Zwłaszcza jak pojawiają się w niej motywy klasyczne. Najbardziej rozbrajające było, gdy podczas ataku, jak on miał... Arael! Araela zaczynają grać Alleluję xD

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozycja Neon Genesis Evangelion bardzo przypadła mi do gustu. Jednakowoż bardziej cenię mangę od anime (być może z tego względu, że jestem posiadaczem bardzo starych wydań zeszytowych mangi :x) A główny bohater o dziwo mnie nie denerwuje, jest nawet znośny.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zauważyłem, że wszystkie moje ulubione postacie co nieco łączy:

Primo, są aspołeczne

Secundo, małomówne

 

Co do serii to zacząłem ją oglądać w zeszłe wakacje, ale nadeszła największa zmora ludzkości - wrzesień

 

Apropos głównego bohatera to on nie jest emo, po prostu niedoceniacie jego głębi... EMOcjonalnej xD

 

Tak na serio to on ma trochę powodów do bycia emo, ojciec zostawił go kiedy był mały, chce się z nim spotkać tylko dlatego, że ten jest kandydatem na pilota Evy, traktuje go jak narzędzie które można użyć a potem odłożyć. Dodatkowo wszyscy mówią mu żeby spróbował go zrozumieć. Guyz ur srs?

Ale tak, zgadzam się w jego kwestii z Warmisiem, jest emo, łamagą i co tam jeszcze...

 

@Ukeś

Już wiem czemu lubisz Kaworu, gejoooooooooza

Edytowano przez ESH3R
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Seria TV była zrobiona fajnie do czasu końcówki. Nic nie wyjaśnia się, a sam autor przyznał, że nie wiedział o co mu chodzi. Z drugiej strony Evangelion (filmy) 1 i 2 to świetna sprawa (3 był skopany, czekam na 4). Wygląda jakby, że autor dowiedział się o co mu chodzi.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Oh, Neon Genesis Evangelion, co by o Tobie powiedzieć...

 

Naprawdę lubię tą serię. Ten cały mistycyzm i wielkie niewiadome, nawiązania religijne... Wow. Walki i animacje były bardzo fajne, szczególnie patrząc na czasy emisji. Designy Evangelionów miażdżyły jak dla mnie (to mi przypomniało, że powinienem w końcu dorwać którąś z figurek Revoltecha). Moim ulubionym był Unit 02. Postacie... szkoda, że słabo rozwinęli postacie trzecioplanowe (np. nihilista z ekipy NERV'u). Główny bohater był strasznie nijaki (chociaż podobał mi się motyw w filmie zwieńczającym serię, gdzie zrobili z niego Nowego Mesjasza), o wiele bardziej wolałem Rei oraz moją faworytkę Asukę.

Zapomniałbym o Berskerach, które były naprawdę mocnym dodatkiem do serii. Brr, pamiętacie pierwszy epizod, w którym Jedynka po raz pierwszy utraciła kontrolę? Oko, które przetrwało, rozbłyska, Eva podniosi głowę, rozwiera paszczę... I ten skowyt!!! Jakbym coś takiego usłyszał na żywo, to bym się realnie posikał w gacie.

https://www.youtube.com/watch?v=Eqg-ceXd9y0

Edytowano przez Generalek
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...
  • 2 weeks later...
  • 2 weeks later...

Nagle poczułem ochotę na obejrzenie rebuil'da, to takie moje luźne stwierdzenie.

 

My way powinno być więcej Asuki, Rei i Misato, może w ogóle lepiej byłoby zmienić głównego bohatera.

Nie zrozumcie mnie źle, gdyby ktoś nagle powiedział, że mam pilotować gigantycznego robota, no cóż, nie byłbym zbyt zachwycony taką niespodzianką, ale wyłącznie tą "niespodzianką" bo kto nie chciałby wypróbować takiej "zabawki".

Na początku byłoby "wait you're serious?" a potem "tak dla informacji, co mi zrobicie jak zniszczę coś bardzo,bardzo,bardzo drogiego?"

 

Ale ten gość to człowiek-problem.

 

Poza tym odświeżam temat zdjęciami figurek z NGE.

 

figure-kotobukiya-shikinami-asuka-langle

 

figure-kotobukiya-katsuragi-misato-01.jp

 

figure-alter-ayanami-rei-11.jpg

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ładne figurki, chciałbym takie jakbym mógł wydawać pieniądze na tego typu rzeczy... i jeszcze jakbym miał je gdzie postawić xd

 

mlp_nge_by_nihilruinas-d4nypmt.png

 

W sumie każdy z pilotów w tym serialu ma jakieś problemy emocjonalne, ale w przypadku głównego bohatera są one największe... to już nie jest typowe młodzieńcze rozchwianie emocjonalne, to już patologia, ale nie wiem, czy Shinjiego można winić - nie ma matki, a ojciec też jakiś emocjonalnie poparzony ;P niemniej nie dziwi mnie, że zdobył sobie tyle hejterów - postać, która w obliczu zagrożenia odstawia takie cyrki może z lekka irytować ^^

 

30_minute_gendo_sparkle_by_giantmosquito

 

Rebuild prezentuje się chyba lepiej od serialu, pierwsze dwa filmy są bardzo dobre - dzieje się właściwie w nich to, co w pierwowzorze, tyle że oczywiście jest to skrócone, co wychodzi produkcji na dobre - ukazuje tylko najważniejsze momenty. Trzecia cześć już trochę odchodzi od anime i... wygląda to tak średnio, chociaż i tak w sumie lepiej niż oryginał, jeszcze wszystko się zobaczy, gdy czwarty film wyjdzie, jak to wszystko się rozwiąże i czy dla serii jest nadzieja ;P

 

800px-Evangelion_My-Little-Pony_1.jpg

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak na razie obejrzałem pierwszą część, niezbyt różni się od pierwszych odcinków. Ot, po prostu nowa oprawa graficzna.

 

Obejrzałem też parę klipów z pozostałych części.

What the hell? Asuka pilotująca Unit 03? Shinji i Kaworu w Evie-01 walczący z pozostałymi Evami? Rei siedząca w środku Zeruela?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat milczy, więc Ukeź postanowił się pochwalić skromną kolekcją figurek z tejże konkretnie serii. Z racji, że wcześniej z tego co widzę była mowa o figurkach~ Co prawda dużo tego nie ma, jakoś zdjęcia nędzna, ale no:

Ztrk7JB.jpg

 

Co ciekawe, nie przepadam jakoś wybitnie za Asuką a akurat jej figurek mam najwięcej XD Poza tym Rei jeszcze występuje w dwóch wersjach. Mam nadzieję, że kiedyś dorwę jeszcze drugiego Kaworu w jakimś innym wydaniu~

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masa nawiązań do religii chrześcijańskiej, fabuła opiera się na treści tajemniczych zwojów znad Morza Czarnego, w których zapisano przyszłość. Zgodnie z ich przewidywaniami ludzkość zostaje zaatakowana przez Anioły, ogromne istoty, które chcą zniszczyć rasę ludzką (nazwa nie jest przypadkowa, nawet bohaterowie zastanawiają się, czy walczą z posłannikami nieba). Do walki z nimi stworzono Evangeliony - ogromne bio-roboty (których wygląd też nie jest przypadkowy - mają cechy przypisane czterem władcom piekła, czy jak się oni nie nazywali).

 

Ogólnie fajne anime :lunaderp: .

Edytowano przez Generalek
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...zastanawiają się, czy walczą z posłannikami nieba). Do walki z nimi stworzono Evangeliony - ogromne bio-roboty (których wygląd też nie jest przypadkowy - mają cechy przypisane czterem władcom piekła, czy jak się oni nie nazywali).

A więc znowu jakieś diabły. I jeszcze ludzie razem z diabłami walczą przeciwko niebiańskim posłannikom, no wiece co..specjalnie tak robią,jakby nie mogli zrobić odwrotnie. Poza tym diabeł nigdy z człowiekiem nie będzie miał sojuszu, bo diabłowi najbardziej zależy ludzi zniszczyć. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A więc znowu jakieś diabły. I jeszcze ludzie razem z diabłami walczą przeciwko niebiańskim posłannikom, no wiece co..specjalnie tak robią,jakby nie mogli zrobić odwrotnie. Poza tym diabeł nigdy z człowiekiem nie będzie miał sojuszu, bo diabłowi najbardziej zależy ludzi zniszczyć. 

 

Po pierwsze nie diabły tylko bio-mechy stworzone przez ludzi.

 

Po drugie widzę, że nie masz ani trochę instynktu samozachowawczego.

 

Po trzecie pozwolę sobie poprawić ostatnie zdanie, które jest jednym wielkim błędem, powinno to brzmieć tek : "Poza tym diabeł nigdy nie zawrze sojuszu z człowiekiem, bo diabłu najbardziej zależy na zniszczeniu ludzi"

 

Po czwarte ci "wysłannicy nieba" chcą obrócić w ruinę całą ludzką cywilizację, to chyba logiczne, że ludzie odpowiadają ogniem mając "w głębokim poważaniu" to czy walczą z posłannikami nieba, piekła czy po prostu z kosmitami.

 

 

 

Temat milczy, więc Ukeź postanowił się pochwalić skromną kolekcją figurek z tejże konkretnie serii. Z racji, że wcześniej z tego co widzę była mowa o figurkach~ Co prawda dużo tego nie ma, jakoś zdjęcia nędzna, ale no:

Ztrk7JB.jpg

 

Co ciekawe, nie przepadam jakoś wybitnie za Asuką a akurat jej figurek mam najwięcej XD Poza tym Rei jeszcze występuje w dwóch wersjach. Mam nadzieję, że kiedyś dorwę jeszcze drugiego Kaworu w jakimś innym wydaniu~

 

JAKIM PRAWEM TO TU WSTAWIAŁAŚ przez ciebie miałem półgodzinnego kaca emocjonalnego pod tytułem "ja tyż chcem"

Edytowano przez Pan E
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze nie diabły tylko bio-mechy stworzone przez ludzi.

 

Po drugie widzę, że nie masz ani trochę instynktu samozachowawczego.

 

Po trzecie pozwolę sobie poprawić ostatnie zdanie, które jest jednym wielkim błędem, powinno to brzmieć tek : "Poza tym diabeł nigdy nie zawrze sojuszu z człowiekiem, bo diabłu najbardziej zależy na zniszczeniu ludzi"

 

Po czwarte ci "wysłannicy nieba" chcą obrócić w ruinę całą ludzką cywilizację, to chyba logiczne, że ludzie odpowiadają ogniem mając "w głębokim poważaniu" to czy walczą z posłannikami nieba, piekła czy po prostu z kosmitami.

Po pierwsze, ci ludzie nazwali te bio-mechy imionami demonów,co poniekąd jest jakby oddaniem diabłom czci i wzywaniem ich mocy.

Po drugie, może coś w tym jest ale nie umiem się pohamować, niedawno na kręceniu penwego reportażu ktoś zaczął gadać jakieś dziwne rzeczy, i wlazło mi się w kard robiąc znaki krzyża ,mówiąc że to diabelstwo co on wygaduje xd

Po 3cie, dziękuje za poprawę i przepraszam za mój trudny styl pisania :P

Po 4te, się nie wypowiem bo ja ogólnie jestem za Apokalipsą, a samego filmu nie znam D:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

JAKIM PRAWEM TO TU WSTAWIAŁAŚ przez ciebie miałem półgodzinnego kaca emocjonalnego pod tytułem "ja tyż chcem"

 

Wrzuciłam żeby się pochwalić na co Ukeś jakieś 3-4 lata temu wydawał pieniądze XD Teraz też tak sobie patrzyłam na allegro figurki z NGE, wiesz zawsze możesz kupić :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze, ci ludzie nazwali te bio-mechy imionami demonów,co poniekąd jest jakby oddaniem diabłom czci i wzywaniem ich mocy.

Po drugie, może coś w tym jest ale nie umiem się pohamować, niedawno na kręceniu penwego reportażu ktoś zaczął gadać jakieś dziwne rzeczy, i wlazło mi się w kard robiąc znaki krzyża ,mówiąc że to diabelstwo co on wygaduje xd

Po 3cie, dziękuje za poprawę i przepraszam za mój trudny styl pisania :P

Po 4te, się nie wypowiem bo ja ogólnie jestem za Apokalipsą, a samego filmu nie znam D:

1. Nie mają imion demonów. Nazywają się Evangeliony, w skrócie Evy. Posiadają cechy pasujące do opisu władców piekieł (np. Eva-04 - cały czarny, długie ręce), ale nie jest to wytłumaczone fabularnie. Jest to nawiązanie twórcy, bo kto nie miałby walczyć z Aniołami, jak nie demony. Evangeliony wyglądają tak jak wyglądają - a jak ktoś wie, jak wyglądają ci władcy, może ich rozpoznać. To jedynie mrugnięcie okiem.

4. Ty możesz być za, ale sądzę, że większość populacji walczyłaby z nią, gdyby mogła.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...