Skocz do zawartości

Sunny Word


Merszyt

Recommended Posts

80070455291011559683.png

 

Imię: Sunny Word

Rasa: Pegaz

Płeć: Klacz

Mieszka w: Manehattan

CM:kartka ze slońcem na środku

Rodzina: matka Spring Drink(pegaz) i ojciec Excellent Meal(pegaz)

Historia:Sunny urodziła się w Cloudsdale. Mieszkała na jego skraju, w dosyć pokaźnym domu z chmur. Uwielbiała spędzać czas z ojcem, który był dla niej bardzo ważnym rodzicem, chociaż dłużej w domu była mama, która jedynie w weekendy pracowała w barze. Excellent zawsze mówił do niej „moje kochane słoneczko”, ale w pewnym momencie życia zarówno i jego, jak i jego córki stało się coś strasznego. Spring Drink umarła. Podobno ktoś ją zaatakował w miejscu pracy. Sunny przeżywała to bardzo źle, lecz jej ojciec jeszcze bardziej. Pewnego razu, kiedy zobaczyła Meala płaczącego w pokoju dziennym, postanowiła go pocieszyć. Napisała dla niego piękny wiersz.Po przeczytaniu poematu,który pewnie nie był niezwykły, ojciec po prostu przytulił ją i powiedział „kocham cię”. W tym samym momencie Sunny zdobyła swój uroczy znaczek, mówiący o tym, że słowem umie „przywołać słońce”. Od tego czasu klacz pegaza postanowiła, że zacznie pisać. Ojciec często pomagał córce w jej edukacji literackiej. Po skończeniu siedmiu ludzkich lat poszła do Szkoły dla Utalentowanych Kucyków. , by rozwijac swoje zainteresowanie literaturą. Uczyła się przykładnie, aczkolwiek czasami lubiła zaszalec na imprezach ze swoimi licznymi przyjaciółmi. Na jednej z nich poznała swoją przyjaciółkę-Blue Libro. Po ukończeniu nauki, Sunny przeprowadziła się do Manehattanu, by zaczą pisa artykuły dla tamtejszych gazet, czym zajmuje się do dziś. Ma także inny powód-znaleźc tego, kto zabił jej matkę…

Edytowano przez Merszyt
Link do komentarza
Gość Littlebart

Co to ma być, pls delete.

 

Imię : Nie będę się wtrącał Twoja już to sprawa.

Wygląd : Wytworzony z pewnej strony, w dodatku brzydkie kolory który nie pasują do siebie. Gdybym żył w Equestrii nie chciałbym spotkać takiego pegaza na oczy, chyba że byłbym takim "Stevem Wonderem".

Historia : Matka w barze pracowała, przychodziły pewnie do niej kucyki po piwo/wódkę i wyżalić się, upijali się jak świnia wylewając swe smutki w alkoholu. Cóż za kolorowa kraina, bar w Equestrii. Zmarła za pewne bo to niebezpieczna robota jest wieczorami tak pracować, została zamordowana a ciało zakopali.

Jakże piękny wierszyk, normalnie tak się wzruszyłem, że mi łzy poleciały. Przestań z tym słoneczkiem... może grała w taką grę i stąd ma taki przydomek od ojca?

Imprezy, tylko imprezy jej w głowie! Mówię Wam skończy za niedługo jak matka w barze, a później zostanie zamordowana.

 

Rozwaliło mnie też imię matki : Spring Drink po prostu miazga :D

 

Podsumowanie : Ten OC nie jest nawet żałosny, jest żałośnie śmieszny. Dzięki za poprawę humoru, wymyślajcie więcej takich a świat będzie piękniejszy.

Edytowano przez Littlebart
  • +1 1
Link do komentarza

Co to ma być, pls delete.

 

Imię : Nie będę się wtrącał Twoja już to sprawa.

Wygląd : Wytworzony z pewnej strony, w dodatku brzydkie kolory który nie pasują do siebie. Gdybym żył w Equestrii nie chciałbym spotkać takiego pegaza na oczy, chyba że byłbym takim "Stevem Wonderem".

Historia : Matka w barze pracowała, przychodziły pewnie do niej kucyki po piwo/wódkę i wyżalić się, upijali się jak świnia wylewając swe smutki w alkoholu. Cóż za kolorowa kraina, bar w Equestrii. Zmarła za pewne bo to niebezpieczna robota jest wieczorami tak pracować, została zamordowana a ciało zakopali.

Jakże piękny wierszyk, normalnie tak się wzruszyłem, że mi łzy poleciały. Przestań z tym słoneczkiem... może grała w taką grę i stąd ma taki przydomek od ojca?

Imprezy, tylko imprezy jej w głowie! Mówię Wam skończy za niedługo jak matka w barze, a później zostanie zamordowana.

 

Rozwaliło mnie też imię matki : Spring Drink po prostu miazga :D

 

Podsumowanie : Ten OC nie jest nawet żałosny, jest żałośnie śmieszny. Dzięki za poprawę humoru, wymyślajcie więcej takich a świat będzie piękniejszy.

Krytyka krytyką ale mógłbyś być milszy. Jak ty byś się czuł jakby ktoś wyśmiał twoją ciężka prace.

 

A co do OC poemat mógłby być lepszy za to historia dość oryginalna. Jedno mnie tylko zastanawia. Przeprowadziła się do Manehattanu żeby znaleźć zabójce matki, wnioskuje z tego że ten bar był w Manehattanie. Leciała specjalnie do Manehattanu na dwa dni pracy ? To trochę nieopłacalne.

Link do komentarza

Littlebart, dziękuję za szczere słowa krytyki. Usunąłem wierszyk, żeby nie było czepiania się. Chociaż przyczepiłeś się do niektórych rzeczy, o których teraz wyjaśnię:

 

 

w dodatku brzydkie kolory który nie pasują do siebie. Gdybym żył w Equestrii nie chciałbym spotkać takiego pegaza na oczy, chyba że byłbym takim "Stevem Wonderem".

Genetyka, mój drogi, genetyka  :grumpytwi:

 

 

Imprezy, tylko imprezy jej w głowie!

 Dobrze, następnym razem stworzę aspołecznego kuca, który nie ma przyjaciół i emuje w kącie  :rariderp:

Sirber, dziękuję za taką, hm, pomoc? Ale też coś wyjaśnię:

 

 

Leciała specjalnie do Manehattanu na dwa dni pracy ? To trochę nieopłacalne.

A skąd wiesz, jakie są opłaty w Equestrii za bycie barmanem? :unsuresb:

Link do komentarza
Gość Littlebart


Krytyka krytyką ale mógłbyś być milszy. Jak ty byś się czuł jakby ktoś wyśmiał twoją ciężka prace.

 

Cieszyłbym się, że mogę się czegoś nowego nauczyć i dziękował za pokazanie mych błędów.

  • +1 1
Link do komentarza

Co to ma być, pls delete.

 

Imię : Nie będę się wtrącał Twoja już to sprawa.

Wygląd : Wytworzony z pewnej strony, w dodatku brzydkie kolory który nie pasują do siebie. Gdybym żył w Equestrii nie chciałbym spotkać takiego pegaza na oczy, chyba że byłbym takim "Stevem Wonderem".

Historia : Matka w barze pracowała, przychodziły pewnie do niej kucyki po piwo/wódkę i wyżalić się, upijali się jak świnia wylewając swe smutki w alkoholu. Cóż za kolorowa kraina, bar w Equestrii. Zmarła za pewne bo to niebezpieczna robota jest wieczorami tak pracować, została zamordowana a ciało zakopali.

Jakże piękny wierszyk, normalnie tak się wzruszyłem, że mi łzy poleciały. Przestań z tym słoneczkiem... może grała w taką grę i stąd ma taki przydomek od ojca?

Imprezy, tylko imprezy jej w głowie! Mówię Wam skończy za niedługo jak matka w barze, a później zostanie zamordowana.

 

Rozwaliło mnie też imię matki : Spring Drink po prostu miazga :D

 

Podsumowanie : Ten OC nie jest nawet żałosny, jest żałośnie śmieszny. Dzięki za poprawę humoru, wymyślajcie więcej takich a świat będzie piękniejszy.

 

 

Kolejny raz czepianie się do kreatora poniaczy. I po co? I dlaczego?

Przecież ponyCreator jest po to, żeby z niego korzystać. Czy każdy musi mieć talent? Czy każdy musi rysować/malować/rzeźbić swojego oc?

Littlebart, plz. Wieszanie psów w taki sposób nie jest fajne.  "Jaskier, jak ty coś powiesz to nie wiadomo, płakać, śmiać się czy w rzyć cię kopnąć''

  • +1 1
Link do komentarza
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.
×
×
  • Utwórz nowe...