Skocz do zawartości

[Gra][Fairy Tail] Gildia Magów "Biała Gwiazda"


Spinwide

Recommended Posts

Joseph obudził się. Przypomniał sobie wczorajszy dzień. Najpierw mistrz i Rinzler go oszukali, a później nikt nie chciał z nim rozmawiać. Z Nim! Magiem klasy S! Z rozpaczy aż się upił. Na szczęście na pusty żołądek, więc wypił niewiele, dzięki czemu i kac go nie męczył.

Ale wiedza z książki zakodowała się idealnie.

Lecz wyczytał tyle, że w obecnym stanie potrzebuje albo szczęścia, albo treningu.

Ogarnął się, zjadł i zabrał się za inną książkę. Tamta, choć gruba, przy jego latach treningu czytelniczego i magicznych okularach była lekturą na godzinę, może półtorej.

Dzięki, co niespodziewane, dobroczynnemu dla jego zdolności czytelniczych wpływowi wina, do południa przebrnął przez kilka książek. I w końcu miał pierwszą wskazówkę. Jeśli tylko zdołałby obejrzeć i poczuć na sobie magię smoczego zabójcy, to czuł, że zdołałby wyizolować tą jej część, która jest odpowiedzialna za przetwarzanie surowca w magię. Ale tylko tak czuł - nie był tego pewien.

Ale teorię już mam, teraz potrzeba tylko doświadczenia. Uśmiechnął się i wyszedł do gildii, tym razem zostawiając rękawice. Wolał nie mieć ich przy sobie, gdy magia zawarta w lacrime wybuchnie. Gildia była duża i sprzątałby ją długo, a pokój mały.

Gdy doszedł do gildii zauważył Ethana, tego nowego maga, i Rinzlera. Przypomniał sobie, że chyba nawet z nim nie rozmawiał. Ethaniem, nie Rinzelerem.

-Witajcie - przywitał się z magami - Dużo wczoraj straciłem?

Rozmowę z nowym magiem zostawił na później.

Gdy to mówił, do gildii wszedł inny nowy. Z nim też powinien porozmawiać.

Edytowano przez PiekielneCiastko
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kai wyszedł z mieszkania. Idąc w stronę gildii rozmyślał:
"Niedługo trzeba będzie zapłacić czynsz... Fajnie, że mam czym. Ehh... Ale za tą misję mieliśmy chyba coś dostać? Przydałoby się, ale nie to jest moim głównym celem."

Po pewnym czasie dotarł na miejsce. Powoli wszedł do budynku. Rozejrzał się i rozpoznał maga, który pierwszy powitał go, gdy trafił na gildię. Podszedł do niego. i cichym głosem rzekł:

- Witaj... Rinzler, tak? - uśmiechnął się i mówił dalej, myśląc cały czas o zbliżającej się misji - Czy wiesz może kiedy zaczynamy tą całą bitwę z Oracion Seis?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ethan zdjął okulary i przetarł oczy. Nie korzystał z niech często, więc pokazały się skutki uboczne. Zamknął księgę i oparł się o krzesło. Tyle informacji, tyle symboli. Wziął do ręki notes i przekartkował go parę razy. Przeczytał zaledwie parę, stron a już miał resztę formuły zaklęć. Wziął ołówek i zapisał. Nowe zaklęcia były gotowe. Wystarczyło je przetestować.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dość długo siedziała nad książką. Zamrugała oczami i rozejrzała się  wokoło. Nic prawie się nie zmieniło, tyle, że doszło parę osób. Przez to całe czytanie, zachciało jej się pić. Podeszła, więc do braku i zmówiła sobie piwo korzenne. Siadła na krześle i zaczęła je pić. Znów się zamyśliła.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Usiadł obok Rinzlera i zdjął kapelusz.
- Chciałem się tylko dowiedzieć, czy będziemy się jakoś szykować do walki i kiedy mniej więcej ruszamy. - zastanowił się przez chwilę - Tak, to chyba wszystko.
"Gdybym wiedział trochę więcej, to może lepiej bym się przygotował."

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponownie założyłem okulary i otworzyłem książkę. Nieprzerwany strumień liter, symboli i znaków płyną do moich oczu. Tam było mnóstwo kombinacji. Każde zaklęcie i kontra na nie. Ethan nie mógł wyjść ze zdumienia. Nagle zdumiał się. Spojrzał w notatki.

 

-Nareszcie.-powiedział pod nosem- Zaklęcie Wodnego Ciała gotowe.

 

Zdjął okulary i zapisał coś w notesie. Potem wrócił do wertowania księgi.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Diego, poobijany niczym po bitwie, dotarł do gildii, kuśtykając obolałą nogą.

Wszyscy byli zebrani. I gapili się na niego ze zmartwieniem.

Uśmiechnął się głupio i rzekł:

-Miałem mały wypadek w domu, hah!- Prawda była taka, że miał ich serię, ale nie musieli tego wiedzieć. Doprawdy miał dziś pecha.

-W porządku, jutro wyruszamy, więc przygotujcie wszystkie niezbędne rzeczy, oraz oszczędzajcie swoją energię, wszyscy będą jej bardzo potrzebować!

Jeśli macie jakieś pytania, zgłaszajcie się do mnie!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Usłyszawszy rozmowę Rinzlera i Kai,a, Ethan spakował swoje rzeczy i poszedł do nich. Usłyszawszy co powiedział Rinzler, postanowił również włączyć się do rozmowy:

 

-Tak. Te cztery gildie to Fairy Tail, Lamia Scale, Blue Pegasus i Cait Shelter. Plus my. Ciekawi mnie, kogo wyślą.

 

// Mówimy "White Star" czy "Biała Gwiazda " ?//

Edytowano przez Mew Two
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Idziemy całą gildią, ale nas niestety nie jest zbyt wielu. A swoją drogą, ciekaw jestem jak bardzo nasza gildia potrafi być destrukcyjna...
Kai cały czas siedział, patrząc w jeden punkt. Zupełnie jakby nie reagował na obecność innych osób.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Erza Scarlet ? Jeśli tak, to mamy naprawdę duże szanse. Słyszałem o niej. Jest naprawdę mocna. Słyszałem, że przyłączył siędo nich nowy Zabójca Smoków. Ten z byłego "Phantom Lords"- powiedziałem, siadając na stołku.

Edytowano przez Mew Two
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Osiągnięcie jak największych zniszczeń podczas walki to nie jest mój cel. Łucznicy skupiają się na dokładności i precyzji. Zniszczenia też się zdarzają, ale to chyba jest norma podczas walk. Poza tym... Jest jeszcze sprawa osobista. Możesz być pewny, że zadbam o to, aby jak najwięcej ofiar było z ich strony.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-Walka bynajmniej nie będzie ostatecznością. - rzekł mistrz do maga wody.- Bądźmy szczerzy, to mroczna gildia i będą dążyć do walki. A wtedy, pamiętajcie by trzymać się drużynowo. Gdy spotkamy się z resztą sojuszu, na pewno wymyślimy jakąś strategię, więc będziemy musieli się jej trzymać, zrozumiano?-  powierdzaił zwracając się do reszty gildii. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jutro wyruszamy. Zostaliśmy z Ring'iem partnerami, a nawet nie opracowaliśmy żadnych wspólnych zaklęć. Będzie trzeba improwizować. Taak...Improwizacja może być całkiem intrygująca, jeżeli magowie improwizujący są zdolni do szybkiej adaptacji. Jeżeli nie....cóż...Nie chciałem o tym myśleć.

Podszedłem do krzesła, na którym zawieszona była torba. Włożyłem do niej kilka mikstur energetycznych, po czym sprawdziłem efektywność swojej magii. Jeżeli po porażeniu się szkarłatną błyskawicą tętno przyspieszy czterokrotnie na 10 sekund....to znaczy, że jest dobrze. I tak było. Po utwierdzeniu się w przekonaniu, że wszystko ze mną w porządku, zarzuciłem torbę na ramię. Dziś był termin płatności, tak więc szybko załatwiłem finanse i wyszedłem z domu. Żyłem tą misją. Dzięki niej będę mógł się zorientować w dzisiejszych realiach. Poznać silnych magów z najsilniejszych gildii w Fiore. Szczerze wkurzał mnie już ten bandaż na oczach. Niestety nie mogłem go zdjąć. Ech...Będzie trzeba napić się kawki u wujka Bob'a.

Jutro wyruszamy. Zostaliśmy z Ring'iem partnerami, a nawet nie opracowaliśmy żadnych wspólnych zaklęć. Będzie trzeba improwizować. Taak...Improwizacja może być całkiem intrygująca, jeżeli magowie improwizujący są zdolni do szybkiej adaptacji. Jeżeli nie....cóż...Nie chciałem o tym myśleć.

Podszedłem do krzesła, na którym zawieszona była torba. Włożyłem do niej kilka mikstur energetycznych, po czym sprawdziłem efektywność swojej magii. Jeżeli po porażeniu się szkarłatną błyskawicą tętno przyspieszy czterokrotnie na 10 sekund....to znaczy, że jest dobrze. I tak było. Po utwierdzeniu się w przekonaniu, że wszystko ze mną w porządku, zarzuciłem torbę na ramię. Dziś był termin płatności, tak więc szybko załatwiłem finanse i wyszedłem z domu. Żyłem tą misją. Dzięki niej będę mógł się zorientować w dzisiejszych realiach. Poznać silnych magów z najsilniejszych gildii w Fiore. Szczerze wkurzał mnie już ten bandaż na oczach. Niestety nie mogłem go zdjąć. Ech...Będzie trzeba napić się kawki u wujka Bob'a.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-Wiem, że to Mroczna Gildia- powiedziałem z irytacją- Wiem, że będą dążyć do zabicia nas. Ale masz rację, Mistrzu. Drużyna jest najważniejsza. Poza tym, słyszałem, że Oracion Seis ma tylko 6 członków. A jeśli jest jedną z najsilniejszych Mrocznych Gildii to musimy spodziewać się najgorszego.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.
×
×
  • Utwórz nowe...