Skocz do zawartości

Dom Wielkiej Siostry


Arjen

Recommended Posts

Drogi Pamiętniczku!

Szczerze mówiąc to nie wiem, ile już mi tu czasu upłynęło. W takim domu jak ten czas mija albo za szybko, albo niemiłosiernie się dłuży. Na dzień dzisiejszy jestem w stanie znaleźć kilku przedstawicieli dla obu tych poglądów. 

Piszę do Ciebie, drogi Pamiętniczku, leżąc na swoim łóżku w ciasnym pokoiku. Nie jest najgorszy, ale do miana "luksusowego" bym mu zdecydowanie nie przyznała. Ważne, że własny i osobisty. Dzielenie tej klatki z kimś byłoby niemiłosiernie uciążliwe dla obu stron.

Jak do tej pory nie odpadł żaden z uczestników. No, poza Czytoholiczką ale to dlatego, że miała zaplanowany od dłuższego czasu wyjazd. Równowaga w drużynach została jednak zachwiana. Tak się składa, że w drużynie, w której jestem brakuje jednej osoby. Nic to, wciąż dajemy radę. Zapewne niedługo znów nastąpi harmonia, gdyż z drużyny przeciwnej ktoś niedługo odpadnie. Nominowane są dwie osoby, jedną z nich - o dziwo - jest jej kapitan. Zadanie może nie było ciężkie, ale bardzo czasochłonne. Czekam na dalszy rozwój wydarzeń. 

Ludzie tutaj pogrupowali się w obozy. Najzabawniejsze jest to, że mamy tu nawet przykład romansu z dwóch (na pozór) wrogich sobie drużyn. Od razu przypomniało mi się Shaksepsear'owskie dzieło. Mam tylko nadzieję, że skończą lepiej niż tamci bohaterowie. Linds od dłuższego czasu zamyka się u siebie i spędza czas na pisaniu. Cuddly... jak to Cuddly, uwielbia budzić tę chatkę do życia w niekonwencjonalny sposób. Phinbella uratowała się z pierwszych nominacji, które okazały się żartem i teraz wynosi nam jedzenie nie w sobie lecz...na sobie (dosłownie :drurrp:). Od czasu do czasu wychylę nos z pokoju by przyglądnąć się wesołej ferajnie. O, niedawno nawet Wizio wpadł do dużego pokoju. Czas leci, ja tęsknię za wolnością i dobrą zabawą. Nic to, pożyjemy, zobaczymy. Póki co nie narzekam. Aż tak.

 

P.S Postanowiłam sobie, że zostanę kronikarzem Big Sistah. Zawsze to jakieś ambitne zajęcie.

Magenta ~

Edytowano przez Magenta Marvelous
  • +1 2
Link do komentarza

- Magenta, super wpis do pamiętnika. Ale to nie prawda, że się zamykam dużo u siebie. Po prostu ja już jestem stary rzęch, od czasu do czasu potrzebuję odpocząć od tutejszej ferajny napić się nieco piwa. Staram się często wychodzić do ludzi, w końcu nie gadam z nimi przez drzwi  :fluttercry2:  

Link do komentarza

Magento, ciekawy wpis, a część o mnie jest najfajniejsza.

Co do ciasta, owszem zjedzenie go będzie dobrym pomysłem, tylko nie wiem czy znajdą się chętni na pieczenie, bo wczoraj nikt nie chciał ze mną gotować makaronu, a byłoby party hard niczym z programu edukacyjnego dla młodzieży puszczanego w szkołach. Po za tym miło, że znów zrobiło się tu trochę tłoczno. No cóż, im więcej ludzi tym weselej, tym bardziej, że niektórzy próbują się nawzajem po zabijać ^^ SO AWESOME

Link do komentarza

Magento, ciekawy wpis, a część o mnie jest najfajniejsza.

Co do ciasta, owszem zjedzenie go będzie dobrym pomysłem, tylko nie wiem czy znajdą się chętni na pieczenie, bo wczoraj nikt nie chciał ze mną gotować makaronu, a byłoby party hard niczym z programu edukacyjnego dla młodzieży puszczanego w szkołach. Po za tym miło, że znów zrobiło się tu trochę tłoczno. No cóż, im więcej ludzi tym weselej, tym bardziej, że niektórzy próbują się nawzajem po zabijać ^^ SO AWESOME

-Ja jestem chętny do pieczenia ciasta. jak chcesz możemy nawet ugotować twój makaron. Tylko żadnych podejrzanych ruchów boje się ciebie, ale przynajmniej było zabawnie i na razie to ktoś tu chce zabić tylko mnie. xD

Link do komentarza

No wiem, właśnie o tym mówiłam. O zabijaniu Ciebie. Tamara będzie musiała się zastanowić, gdzie schować trupa. W tym domu jest tyle zakamarków, że decyzja będzie trudna, no bo w końcu, który najlepszy? Musi być to miejsce absolutnie wspaniałe, żeby nikt, nigdy Ciebie, Moon, nie znalazł. A co do makaronu... to od makaronu wolę ciasto? Więc chyba lepszym pomysłem będzie upieczenie ciasta.

Link do komentarza
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.
×
×
  • Utwórz nowe...