Skocz do zawartości

XXIV/2 Śląski Ponymeet


MaxyBlack

Recommended Posts

Kolejny świetny meet. Zabawa była przednia, turniej znakomity, miło było spotkać was i trochę pogawędzić tylko sprawa Storma troszkę popsuła nastrój. Życzę Maxy'emu by twój przyjaciel się odnalazł i wszystko zakończyło się dobrze. Dziękuję wszystkim za przybycie, a w szczególności chciałbym podziękować: MaxyBlack'owi i Croolik'owi. Życzę wszystkim przyjemnego tygodnia i widzimy się w sobotę.  :rdblink:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marzy mi się meet, na którym byłbym dłużej niż przez godzinę. No cóż, może następnym razem :yay:

Czyli w moim przypadku było krótko, ale miło. Poznałem kilka nowych osób, pogadałem z nimi o zadzie Maryny i wypiłem dobrą kawkę. Tylko mi żal, że znowu turnieju sobie nie obejrzałem.

 

W każdym razie, pozdrawiam wszystkich, z którymi się widziałem oraz tych, których tylko widziałem. Brohoof!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marzy mi się meet, na którym byłbym dłużej niż przez godzinę. No cóż, może następnym razem :yay:

Czyli w moim przypadku było krótko, ale miło. Poznałem kilka nowych osób, pogadałem z nimi o zadzie Maryny i wypiłem dobrą kawkę. Tylko mi żal, że znowu turnieju sobie nie obejrzałem.

 

W każdym razie, pozdrawiam wszystkich, z którymi się widziałem oraz tych, których tylko widziałem. Brohoof!

 

Turniej mamy nagrany, cp prawda nie cały, ale najważniejsze, że mamy walke suchy vs ZOE

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak oto "elyta" była na meecie. Leeeeel...
Nie... ale ciesze się, że udało mi się jednak dojechać na meet i posiedzieć z Wami xD Było fajnie, mimo, że dżem mi się wylał w plecaku i trzeba było taszczyć torbę (dziękuję Suchemu za pomoc!) No i... kocham Was ;_;

Edytowano przez Smok Stachul
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Meh... dla mnie ten meet był nudny. Skoro wam się podobało to dobrze, ale mnie nie satysfakcjonuje siedzenie z boku, więc to był raczej mój ostatni meet. Nie wiem, może to moja wina, że nie potrafię podejść i przywitać się itd....

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Meh... dla mnie ten meet był nudny. Skoro wam się podobało to dobrze, ale mnie nie satysfakcjonuje siedzenie z boku, więc to był raczej mój ostatni meet. Nie wiem, może to moja wina, że nie potrafię podejść i przywitać się itd....

 

Nie było mnie ale...

>ale mnie nie satysfakcjonuje siedzenie z boku

TO PODEJDŹ DO LUDZI!

 

>Nie wiem, może to moja wina, że nie potrafię podejść i przywitać się itd....

Tak to twoja wina, siedź z własnej woli na boku, a potem marudź, ze ci się nudzi. Nikt nie ma obowiązku do ciebie podchodzić by cię zabawić, chcesz pogadać to podejdź sam, a nie potem marudź jakiś to nieszczęśliwy.

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znowu najazdy na "elyty":bemused: ...rany jak ludzie sami nie podchodzą to trzeba wtedy samemu zrobić pierwszy krok a nie narzekać ...zawsze znajdzie się jakiś wspólny temat do rozmów .....ale trzeba się wysilić w tym przypadku 

 

Ja się bawiłam dobrze i pozdrawiam tych ludzi z którymi miło spędziłam czas  :fluttershy4:

Edytowano przez OttonandPooky
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie będę się rozpisywał. Meet jak zawsze udany, dla mnie jak i (chyba) dla wszystkich. Dzięki za kolejne fajne zawody, które nie udałyby się tak dobrze bez moich pleców na kartkę do zapisów.

Do zobaczenia wszystkim :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie się meet bardzo podobał, jedynie w pewnym momencie złapałem doła, przez co mogłem wydawać się znudzony/nie cieszącym się meetem. 

 

Przede wszystkim:

1. Na meet wpadł Jediel! Kurde, gościa od końcówki kwietnia nie widziałem. Bardzo spoko koleś, fajnie mi się z nim dyskutowało. Jest to artysta fandomowy, moim zdaniem jeden z lepszych. Tutaj macie jego DA: http://jedieldaniel.deviantart.com/gallery/

2. Dziękuję osobie, która sprowadziła do Polski jeden z numerów oficjalnego komiksu MLP. Nie jestem pewien, czy ten komiks należał do Ottonand Pooky, czy do kogoś innego, więc nie chcę konkretnie celować tymi podziękowaniami. W końcu miałem okazję zobaczyć ten komiks na własne oczy. Wywarł on na mnie ogromne wrażenie zarówno pod względem stylu jak i jakości papieru. 

3. Po meecie magicznym sposobem wylądowałem w Sosnowcu. W końcu mogłem lepiej się przyjrzeć temu miastu. Ładna jest jedna uliczka, spodobała mi się tamtejsza Patelnia. Dworzec mają ładny, ale szkoda, że hala główna dworca jest zamknięta. Już tak liczyłem, że skoro dworzec ładnie wygląda od zewnątrz, to zapewne i od wewnątrz. 

 

Przykro mi z powodu pluszaka Maxiego i życzę mu, by się odnalazł. Jeżeli faktycznie ktoś ukradł tego pluszaka, a nie został on zgubiony, to naprawdę, jest to wręcz hańba na Bronies. Przypomina mi to jak ja straciłem jakoś rok temu (też na Śląskim Meecie, w tym samym parku!) swoją szczęśliwą Pinkie Pie - drugi w życiu blindbag, oznaczony na kopytku literą K, kupiony krótko po I Śląskim Ponymeecie (czyli 2 lata temu) z osobą, która do zeszłego września dużo dla mnie znaczyła. Blindbag ten przynosił mi szczęście i spokój w wojażach i na studiach. Niestety, do dziś się nie odnalazł. Oby z pluszakiem Maxiego tak nie było. 

Edytowano przez Linds
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Chciałem napisać jaki fajny meet wyszedł. Bo zabawa była przednia. Turniej wyszedł superowo. Normalnie wychwalałbym ten meet gdyby nie fakt, że na meet przychodzi złodziej. Ktoś ukardł mojego pruszaka 164288_508219812572955_1550093104_n.jpg
Uprzejmie proszę... nie błagam o zwrot. Ten pruszak ma dla mnie sporą wartość sentymentalną. Dostałem go w prezencie od znajomego w czasie gdy miałem bardzo ciężką sytuacje. Błagam o zwrot.

 

 

 

Mnie się meet bardzo podobał, jedynie w pewnym momencie złapałem doła, przez co mogłem wydawać się znudzony/nie cieszącym się meetem. 

 

Przede wszystkim:

1. Na meet wpadł Jediel! Kurde, gościa od końcówki kwietnia nie widziałem. Bardzo spoko koleś, fajnie mi się z nim dyskutowało. Jest to artysta fandomowy, moim zdaniem jeden z lepszych. Tutaj macie jego DA: http://jedieldaniel.deviantart.com/gallery/

2. Dziękuję osobie, która sprowadziła do Polski jeden z numerów oficjalnego komiksu MLP. Nie jestem pewien, czy ten komiks należał do Ottonand Pooky, czy do kogoś innego, więc nie chcę konkretnie celować tymi podziękowaniami. W końcu miałem okazję zobaczyć ten komiks na własne oczy. Wywarł on na mnie ogromne wrażenie zarówno pod względem stylu jak i jakości papieru. 

3. Po meecie magicznym sposobem wylądowałem w Sosnowcu. W końcu mogłem lepiej się przyjrzeć temu miastu. Ładna jest jedna uliczka, spodobała mi się tamtejsza Patelnia. Dworzec mają ładny, ale szkoda, że hala główna dworca jest zamknięta. Już tak liczyłem, że skoro dworzec ładnie wygląda od zewnątrz, to zapewne i od wewnątrz. 

 

Przykro mi z powodu pluszaka Maxiego i życzę mu, by się odnalazł. Jeżeli faktycznie ktoś ukradł tego pluszaka, a nie został on zgubiony, to naprawdę, jest to wręcz hańba na Bronies. Przypomina mi to jak ja straciłem jakoś rok temu (też na Śląskim Meecie, w tym samym parku!) swoją szczęśliwą Pinkie Pie - drugi w życiu blindbag, oznaczony na kopytku literą K, kupiony krótko po I Śląskim Ponymeecie (czyli 2 lata temu) z osobą, która do zeszłego września dużo dla mnie znaczyła. Blindbag ten przynosił mi szczęście i spokój w wojażach i na studiach. Niestety, do dziś się nie odnalazł. Oby z pluszakiem Maxiego tak nie było.

No cóż... Nie pierwszy raz zdarza się zaginięcie pluszaka na ponymeecie. Pierwszą była bodajże Littlepip od Kailyfa. Do dziś nie wiemy gdzie ona trafiła.

Boję się, że w naszych szeregach ktoś jest kleptomanem.

Linds, coś czuję, że to mogła być ta sama osoba.

 

Dodatkowo cieszę się, że wam się podobało. żałuję, ze nie mogłem się pojawić, (Nie-Poznać Jediel... Tyle przegrać :ming: ). Na następnym meecie lipcowym niestety nie pojawię się. Krakon i te sprawy. Na sierpniowym zobaczycie mnie w pełni sił! ^^ 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spoko ....mi ktoś kiedyś ukradł\zgubił moje niektóre rysunki No ba! Jeden to był specjalny na urodziny dla przyjaciółki.

 

....,że ktoś zajumał fanarty z Neverhood na ponymmecie ...to mnie zdziwiło.

Z własnego doświadczenia powiem wam ,że już przestałam nosić swoją twórczość na tego typu spotkania.

 

 

PS. TE MOJE OBRAZKI ZOSTAŁY ZAJUMANE TRZY MIESIĄCE TEMU! :0 A nie na tym wczorajszym ;>

Edytowano przez OttonandPooky
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spoko ....mi ktoś kiedyś ukradł\zgubił moje niektóre rysunki No ba! Jeden to był specjalny na urodziny dla przyjaciółki.

 

....,że ktoś zajumał fanarty z Neverhood na ponymmecie ...to mnie zdziwiło.

Z własnego doświadczenia powiem wam ,że już przestałam nosić swoją twórczość na tego typu spotkania.

W tym wypadku jeśli chodzi o moją twórczość to nie spuszczam jej na krok :x

Ktoś po prostu podjumuje twórczość

Ach ta kleptomania...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Całkiem spoko było. Teraz nie będzie mnie na Krakowie przez 3 miesiące, wiec wątpię bym się pojawił w najbliższym czasie. Tak więc dzięki za tego meeta i Maxiemu za turnieja. Ale następnym razem wezmę chyba hełm ;)

Mam nadzieję, że znajdzie się twój pluszak, bo to jednak mimo, że nie był to cud krawiecki, to był on jednak twój.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Całkiem spoko było. Teraz nie będzie mnie na Krakowie przez 3 miesiące, wiec wątpię bym się pojawił w najbliższym czasie. Tak więc dzięki za tego meeta i Maxiemu za turnieja. Ale następnym razem wezmę chyba hełm ;)

Mam nadzieję, że znajdzie się twój pluszak, bo to jednak mimo, że nie był to cud krawiecki, to był on jednak twój.

 

Możliwe, że nie bedzie nastepnego razu. Sorki ludzie, ale nie zamierzam organizowac rozrywek skoro w naszych szeregach jest złodziej. Bo kiedy ja zajmowałem się turniejem ktoś gwizdnął mi mojego storma. 

Więc sry ludzie, ale jak dla mnie załatwianie wam rozrywek takim kosztem nie opłaca mi się ani trochę 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Meet który udowodnił że nasze "małe" stadko wciąż się trzyma razem i wzrasta w siłę. Nie dość że nauczyłem się czegoś i posłuchałem jak mój brat bliźniak z Tybetu, Suchy #2 grał Nirvanę oraz Smoke in the Water, to jeszcze stoczyłem epicką walkę na miecze, uszkodziłem jaja ze stali od Drzewa oraz okulary(przepraszam cię oraz muszę zapisać na przyszłość- "nie walcz z ludźmi które mają okulary chyba ze je zdejmą"). Pooglądałem pracę dziewczyny która przyjechała do nas z bardzo daleka, pokręciłem się w kółko, dowiedziałem się więcej o POlskim Czarnobylu.

 

 

Szczególnie pozdrawiam Kasię, która mimo tego że była 3 razy na meecie to nikt ją na pamięta, Kasiu zrób jakąś dziwną rzecz lub randomową to na pewno ludzie cie zapamiętają do końca życia :P Jedyny minus tego meeta była zuchwała kradzież albo raczej niedopatrzenie i zabranie pluszaka od MaxyBlacka. Ludzie nawet na MLK mając portfel w doskonale widocznym miejscu nikt go nie tknął. Dodatkowo był otwarty i było w nim 200 zł, jedyne co mi zrobili to wsadzili do plecaku typu kostki i zamknęli, więc proszę oddać tego pluszaka, nikt nie będzie miał za złe.

PS:Zdjęcia/Filmy?

Edytowano przez Suchy
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...