Skocz do zawartości

Akademia Wonderbolts - sesja II


Aretra

Recommended Posts

Po wylądowaniu, klacz otworzyła swoją walizkę, wyciągając mały pojemnik i od razu nałożyła sobie ogromną porcję mazi na lewę, skrzydło. Lodowate lekarstwo spływało jej skrzydeł, ale poczuła się od razu lepiej. Podeszła bliżej Sunset, aby lepiej słyszeć wyniki. Szeroki uśmiech zagościł na jej twarzy, gdy dowiedziała się, że nie musi sprzątać stołówki. Jeszcze raz sprawdziła swój ranking. Czwarta. Nie jest tak źle. Trzeba będzie poprawić się, choćby na trzecie. Odeszła więc na bok poćwiczyć, a że skrzydło było oblepione pomarańczową mazią, zaczęła robić pompki, a także biegać, by poprawić kondycję.

Link do komentarza

INFO

Z powodu nieobecności wielu osób, przez dłuższy czas, nie będzie żadnych zadań. Macie teraz cały czas wolny, na rozmowy(oczywiście, dalej wcielając się w swojego kucyka), zabawy, samotne treningi. Można pisać często posty, byle nie post, pod postem. Kolejne zadania zaczną się, kiedy wszyscy już będą.

 

Bywajcie! Wasza kapitanka - Spitfire.

Link do komentarza

Gdy dark spojrzała na tablice zrobiło jej się głupio, poczuła się smutna i nic nie warta... Może zbyt surowo się oceniam?... Byłam przedostatnia... 
Pobiegła sprzątać stołówkę.
-Cześć Joke... Strasznie szkoda, że tak słabo nam poszło byłam pewna, że znajdziemy się w czołówce, Trudno! Damy sobie radę!

Link do komentarza

Orange Mare ze smutkiem popatrzyła na sprzątających stołówkę. A to tylko za ostatnie miejsca. Może Spitfire, za ostro ich osądza? Może i to trening, a reguły były ustalone, lecz jednak każdemu robiło się smutno, kiedy choćby spojrzał na porządkujących. W końcu to początkujący uczniowie, a nie sprzątacze. Bez przekonania pokręciła głową odwracając się w przeciwną stronę i przykłusowała do Sunset, by zapytać o pokoje, w którym zamierzała się rozpakować, odpocząć i przy okazji umyć się po wyczerpujących ćwiczeniach.

Link do komentarza

Spitfire widząc smutne miny kucyków, postanowiła podjąć inną decyzję.

 

- Ej, wy tam! Joke i Dark? Tak, nie musicie sprzątać stołówki, byłam dla was, zbyt ostra. Potraktowałam was, jak starszych rekrutów. Sunset zaprowadzi was do pokoi. - Spitfire mruknęła, tonem nie różniącym się od ostatniego. - Jak będziecie czegoś potrzebować, szukajcie mnie w gabinecie. - Kontynuowała.

  • +1 3
Link do komentarza

Thunder postanowił poszukać kogoś z kim mógłby na czas pobytu w akademii zaprzyjaźnić. Podszedł do White Dark  z nadzieją ,że będzie chciała się z nim kolegować. 

- Nigdy nie miałem prawdziwych przyjaciół trzeba to zmienić - pomyślał - Cześć jestem Thunder Hunter chciałem kogoś poznać i zakolegować się z nim na czas pobytu w akademii. Wyglądasz na bardzo sympatyczną klacz ,która nie ucieka gdy usłyszy propozycję przyjaźni tak jak niektórzy w mojej szkole średniej ,więc chciałem zakolegować się z tobą na te kilka tygodni. Czy chciałabyś? - Powiedział Thunder z nadzieją w głosie. 

Link do komentarza

Jako jedna z nielicznych podążyła za Sunset, która miała pokazać jej pokoje. Zastanawiała się, jak to będzie wyglądało: czy będzie to zaniedbany pokój, czy nowoczesny? Każdy będzie miał osobny, czy wszyscy razem? A może w parach? Szła stąpając ciężko po treningu taszcząc wielką, czarną walizkę, która wydawała cichy dźwięk jeżdżąc po gładkiej posadzce.

Link do komentarza

Gdy Dark usłyszała, że nie muszą sprzątać uradowana podziękowała i wybiegła ze stołówki spotykając Kucyka o bardzo sympatycznym wyglądzie, Thundera. White Dark słysząc jego  słowa ucieszyła się bardzo, może dlatego, że dawniej inne kucyki nie lubiły jej.

- Cześć Thunder! Jasne, że chcę! Bardzo się cieszę, że chcesz się ze mną zaprzyjaźnić. Nigdy nie miałam przyjaciela ... Fajnie byłoby mieć kogoś przy boku w czasie pobytu w akademii. 

Edytowano przez Rainbow Dash1112
Link do komentarza

Li z nie wiedząc co robić, wzięła swoje rzeczy i podreptała za Sunset.

-Zastanawiam się nad tymi pokojami..ciekawe jakie będą.Ja osobiście wolałabym mieszkać sama. Ewentualnie z jednym kucykiem-myślała-

Wolę być samotnikiem.Hmmm...ja już nim jestem.

Zaczęła cichutko nucić melodię swojej ulubionej piosenki.

-...w którym życie spłaci według mnie zaległy dług...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

  • +1 1
Link do komentarza

156bms1.png

 

Soarin widząc zapał nowych rekrutów zapragnął oprowadzić ich po kwaterach, w których będzie im dane mieszkać.

- Widzę, że macie zamiar, rozpakować swe ciężkie walizki i odetchnąć, po ciężkim treningu! Zapraszam za mną i za Sunset, pokażę wam wasze kwatery - To powiedziawszy, skinął na rekrutów by podążali za nim.

-Mamy tutaj pokoje jedno - Mówiąc jednocześnie, pokazywał kopytem na lewą stronę - jak również, dwuosobowe - Powiedział pokazując na prawo.

- Wszystkich kwater jest 10.

- Pokoje mają standardowe wyposażenie, czyli szafa na ubrania, szafka nocna przy każdym łóżku i kilka obrazów.

- Możecie teraz, kwaterować się w pokojach, jakich chcecie. My nie mamy nic do tego.

- Jak już się zakwaterujecie i odpoczniecie, zapraszam wszystkich na szarlotkę do stołówki, w ramach rozluźnienia atmosfery - To rzekłszy odleciał w stronę stołówki, by ją posprzątać i przygotować szarlotki.

Link do komentarza

Orange od razu po przemowie zagościła się w jednoosobowym pokoju. Kwatera była przytulna. Kiedy się weszło po prawej stronie znajdowała się elegancka szafa, natomiast po lewej drzwi do łazienki. Klacz delikatnie je uchyliła, by zajrzeć do kwadratowego pomieszczenia. Kafelki w łazience były w kolorze lekko niebieskim, a ściany białe. Na środku stał prysznic z na pewno zimną wodą, aby hartować kandydatów. Tradycyjnie mieściła się czysta toaleta. W lewym rogu umieszczona była umywalka, a nad nią lustro wraz z kilkoma podstawowymi płynami. Zadowolona z łazienki, spojrzała na inną część pokoju. W oczy rzucało się łóżko z pomarańczową narzutą w paski, zupełnie jakby pomyślano, że to będzie pomieszczenie dla tego pegaza. Obok niego stał stoliczek nocny, a na nim lapka. Z prawej strony posłania, znajdowało się biurko z reklamami. Ogółem cały pokój zabarwiony był na żółto, a podłoże zrobink z drewnianych deseczek. Zaraz po zimnym prysznicu Orange Mare zaczęła rozpakowywać się. Na etażerce położyła swoje książki, głównie przygodowe, a pod nimi nowoczesny laptop. Włożyła ubrania we właściwe miejsce, a kosmetyki umieściła w łazience. Na samym końcu, delikatnie podniosła składaną sztalugę i przeniosła ją na biurko, a obok nich nowe pędzle i farby akwarelowe. W szufladzie schowała kredki i zestaw ołówków. Po drobnych poprawkach w kwaterze, klacz padła na łóżko zapadając w głęboki sen.

Link do komentarza

Joke bardzo ucieszony z tego, że nie musi sprzątać pobiegł znaleźć sobie jakiś pokój.- Chyba raczej nikt nie będzie chciał ze mną mieszkać- pomyślał.- Więc wezmę sobie ten 

jednoosobowy pokój.- Kiedy wszedł do pokoju zobaczył zwykłe łóżko, naprzeciwko szafę na ubrania, obok łóżka (jak powiedział Soarin, szafka nocna), a wokoło na ścianach porozwieszane były obrazy. Oprócz tych rzeczy W pokoju znajdowało się małe okienko. Joke niespecjalnie zachwycony tym wyposażeniem zaczął się rozpakowywać. Gdy skończył rzucił się na łóżko i zasypiał z myślą- Podoba mi się tu. Mam nadzieję, że jutro zaprzyjaźnię się z kimś.- i zasnął.

Link do komentarza

Thunder bardzo się ucieszył gdy usłyszał odpowiedź White. Po czym wziął swoje bagaże i poszedł wybrać pokój. - White! Mieszkasz sama czy wolisz kogoś do towarzystwa? Bo jakbyś chciała  we dwójkę to ja mogę z tobą mieszkać ,oczywiście jeśli tylko będzie ci to pasowało. - Powiedział chociaż na początku wahał się ,bo nigdy jeszcze z nikim się nie przyjaźnił i nie wiedział jak ona takie pytanie odbierze.    

Link do komentarza

Shivy wtaszczyła swój bagaż do pokoju i legła na lóżko. Mimo, iż nie była zmęczona, jej lewe skrzydło boleśni pulsowało. Jakby ktoś w nie uderzył i teraz rozchodził się rezonans. Klacz rozejrzała się po pokoju. Cieszyła się, że dostała się do Akademii.. Ułożyła się wygodniej na lózku i doknęła skrzydłą. Było strasznie gorące. Postanowiła nie lekceważyć problemu i wyszła. Zdała sobie sprawę, że nie wie, gdzie tu może znajdować się gabinet pielęgniarki. Postanowiła się więc zapytać pierwszego lepszego kucyka. Tym kucykiem był Thunder

 

-Hej. Wiesz może, gdzie znajdę pielęgniarkę ?

Link do komentarza

-Hmm..ja ja zwykle niezdecydowana, ale chyba wezmę jednoosobowy-po tych słowach Lilly weszła do jednego-Ładnie tu.

Klacz postawiła swoją walizkę w kącie, po czym zaczęła zwiedzać swój pokój. Był mały i ładny. Zaczęła się rozpakowywać.

Rozsunęła swoją walizkę i zaczęła ostrożnie wyjmować z niej rzeczy. Na samym wierzchu były słuchawki i mp4.

Położyła je blisko łóżka, żeby mieć do nich łatwy dostęp. W następnej kolejności były książki. Były to przeważnie powieści i o sztuce.

Następne było sporej wielkości pudełko. Znajdowały się w nim pędzle małe i duże, cienkie i grube, farby zwykłe i akwarele, ołówki i kredki, szkicowniki i zwyczajne bloki z kartkami.

Ubrania, i inne drobniejsze rzeczy schowała do szafki, która zdawała się właśnie nadawać na tego typu rzeczy. Na samym dnie, w pokrowcu leżał sobie spokojnie tablet.

Ułożyła go w na szafce nocnej, obok lampki. Już miała zasuwać walizkę z powrotem, gdy coś przykuło jej uwagę.Był to skrawek papieru, z jakimś rysunkiem.

-Ech, ta Rose-Li uśmiechnęła się-Musiała to schować dla mnie gdy się pakowałam.

Pegazica wzięła prezent od siostry i schowała go do szuflady.Zasunęła walizę i odłożyła ją w kąt pokoju. Wyjęła jeszcze kosmetyki i skierowała się w stronę łazienki.

Poukładała to co trzeba, a następnie wzięła szybki prysznic.Po odświeżeniu się położyła się na łóżku ze swoimi pastelowymi słuchawkami w uszach i oddała się beztroskiemu słuchaniu muzyki.

-..teraz wszystko mogę przetrwaaaać.....nie poddam się..-śpiewała, a piosenka rozchodziła się po całym pomieszczeniu.

 

 

 

 

 

Link do komentarza

Wzięłam swoje torby. Nie wiem czy wziąć jedno czy dwuosobowy pokój. Niech będzie 2. Weszłam do pokoju i zaczęłam się rozpakowywać. Schowałam do szuflady zdjęcie mojej matki i mojego prawdziwego ojca. Wychodziłam z pokoju, gdy natknęłam się na Blazinga.

- Hej Blazing

- Cześć Arion

- Może chciałbyś zamieszkać w pokoju ze mną ?

Link do komentarza

Thunder wchodził z White do pokoju gdy Shivy zapytała się o gabinet pielęgniarki. - Nie niestety nie wiem gdzie on jest - Odpowiedział. Następnie wszedł do pokoju i zauważył jak White układa swoje rzeczy więc sam postanowił się rozpakować. Najpierw wyciągnął swój dziennik następnie książkę ,a później kilka przyrządów do ćwiczeń oraz parę zdjęć i szczoteczkę do zębów. Wszystko sobie poukładał i dogadał się ze współlokatorką  w kwestii kto gdzie śpi. Zanim się położył dodał wpis do dziennika w którym opisał wszystko co się wydarzyło ,od prezentacji ,do zakolegowania się z White dark. Gdy skończył pisać położył się na łóżku i zasnął.

Link do komentarza
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.
×
×
  • Utwórz nowe...