Skocz do zawartości

Uzależnienie od MLP albo coś w tym stylu czy nic poważnego :D


Recommended Posts

Więc tak od.... dłuższego czasu słucham praktycznie brony song/remix'ów i jeszcze jedno się zdarzyło z tydzień temu kumpel do mnie "co tam alkonie" (nie wnikajcie :fluttershy4: ) a ja usłyszałem co tam alicornie hahaha no i może jeszcze dodam że na fonie jak i na kompie mam tapety z MLP  :pbft:  

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja dziewczyna wyjechała na wakacje. Gdy się z nią żegnałem na lotnisku wielokrotnie mi mówiła: "tylko nie oglądaj kucyków". Samotnie szperałem sobie po internecie, i drogi przypadkiem zawiodły mnie do Dailymotion. Nie, nie interesują mnie kuce. Silna wola i słowo dane dziewczynie kazało mi siedzieć na Dailymotion całkowicie obojętnie. A zrobię lepiej! Po prostu wyjdę sobie z tej strony, i poszukam jakiejś innej. Może jakiś ciekawy artykuł na Onecie? Albo zobaczyć, jak na Wykopie wrzucają na lewaków?. No, ale cóż to za silna wola? Zostanę sobie na Dailymotion, ale obejrzę sobie jakiś filmik ABSOLUTNIE NIE ZWIĄZANY z My Little Pony. Wtedy będę miał silną wolę! No, nie interesują mnie kucyki. Nie... Cóż to za silna wola. Ja WEJDĘ na kanał, na którym są WSZYŚCIUTEŃKIE odcinki My Little Pony, ale NIE WEJDĘ na żaden film. To dopiero będzie silna wola! Wybór pada na kanał Mystherii22. Już widzę charakterystycznego, zielonego kucyka, ale nic więcej mnie nie interesuje, bo mam silną wolę! Chociaż tak na prawdę prawdziwym mężczyzną okażę się, jak WEJDĘ w jakiś film. Jednak nie zostanie on obejrzany. Będzie stale wciśnięta pauza, i po prostu NIE TKNĘ GO. Jest przecież tyle ciekawych rzeczy do zrobienia w domu. Godzina 19:00, to wypadałoby sobie kolację zrobić - geniusz! No to dziesięć minut później robie sobie kanapeczki, i przechodzę obok mojego pokoju, w którym charakterystyczne dźwięki wydaje jednostka centralna komputera, a na monitorze widzę STALE NIE WŁĄCZONY odcinek My Little Pony. Jednak mózg mi podsunął pomysł: "silną wolę będziesz miał, jak WŁĄCZYSZ ten odcinek kucyków, ale WYŁĄCZYSZ monitor". Tak! W ten sposób będę prawdziwym twardzielem. Podchodzę do komputera, wciskam przycisk PLAY na odtwarzaczu, ale jednocześnie też przycisk OFF na monitorze. Słyszę tylko , jak bohaterki sobie rozmawiają, moje oczy nic nie widzą. Ale w ten sposób nie sprawdzę, czy mam silną wolę. Ja jednak WŁĄCZĘ monitor, ale stanę sobie z dala od komputera ODWRÓCONY. Nie mam nawet najmniejszego zamiaru skierować moje oczy w stronę stale lecącego odcinka kucyków! To jest właśnie silna wola! Niech działa na moje wszytkie zmysły! A ja nic, nie jestem zainteresowany, bo mam silną wolę. Tak po kilku minutach powiedziałem sobie "prawdziwy man z ciebie Imesh"! Zorientowałem się, że leci mój ulubiony odcinek "Zerowa Lekcja", a wcale go nie oglądam, bo jestem prawdziwym twardzielem i mam silną wolę. No nie, coś mi się za tą silną wolę NALEŻY, i zacząłem oglądać całą drugą serię kucyków...  :rainderp:

  • +1 9
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja dziewczyna wyjechała na wakacje. Gdy się z nią żegnałem na lotnisku wielokrotnie mi mówiła: "tylko nie oglądaj kucyków". Samotnie szperałem sobie po internecie, i drogi przypadkiem zawiodły mnie do Dailymotion. Nie, nie interesują mnie kuce. Silna wola i słowo dane dziewczynie kazało mi siedzieć na Dailymotion całkowicie obojętnie. A zrobię lepiej! Po prostu wyjdę sobie z tej strony, i poszukam jakiejś innej. Może jakiś ciekawy artykuł na Onecie? Albo zobaczyć, jak na Wykopie wrzucają na lewaków?. No, ale cóż to za silna wola? Zostanę sobie na Dailymotion, ale obejrzę sobie jakiś filmik ABSOLUTNIE NIE ZWIĄZANY z My Little Pony. Wtedy będę miał silną wolę! No, nie interesują mnie kucyki. Nie... Cóż to za silna wola. Ja WEJDĘ na kanał, na którym są WSZYŚCIUTEŃKIE odcinki My Little Pony, ale NIE WEJDĘ na żaden film. To dopiero będzie silna wola! Wybór pada na kanał Mystherii22. Już widzę charakterystycznego, zielonego kucyka, ale nic więcej mnie nie interesuje, bo mam silną wolę! Chociaż tak na prawdę prawdziwym mężczyzną okażę się, jak WEJDĘ w jakiś film. Jednak nie zostanie on obejrzany. Będzie stale wciśnięta pauza, i po prostu NIE TKNĘ GO. Jest przecież tyle ciekawych rzeczy do zrobienia w domu. Godzina 19:00, to wypadałoby sobie kolację zrobić - geniusz! No to dziesięć minut później robie sobie kanapeczki, i przechodzę obok mojego pokoju, w którym charakterystyczne dźwięki wydaje jednostka centralna komputera, a na monitorze widzę STALE NIE WŁĄCZONY odcinek My Little Pony. Jednak mózg mi podsunął pomysł: "silną wolę będziesz miał, jak WŁĄCZYSZ ten odcinek kucyków, ale WYŁĄCZYSZ monitor". Tak! W ten sposób będę prawdziwym twardzielem. Podchodzę do komputera, wciskam przycisk PLAY na odtwarzaczu, ale jednocześnie też przycisk OFF na monitorze. Słyszę tylko , jak bohaterki sobie rozmawiają, moje oczy nic nie widzą. Ale w ten sposób nie sprawdzę, czy mam silną wolę. Ja jednak WŁĄCZĘ monitor, ale stanę sobie z dala od komputera ODWRÓCONY. Nie mam nawet najmniejszego zamiaru skierować moje oczy w stronę stale lecącego odcinka kucyków! To jest właśnie silna wola! Niech działa na moje wszytkie zmysły! A ja nic, nie jestem zainteresowany, bo mam silną wolę. Tak po kilku minutach powiedziałem sobie "prawdziwy man z ciebie Imesh"! Zorientowałem się, że leci mój ulubiony odcinek "Zerowa Lekcja", a wcale go nie oglądam, bo jestem prawdziwym twardzielem i mam silną wolę. No nie, coś mi się za tą silną wolę NALEŻY, i zacząłem oglądać całą drugą serię kucyków...  :rainderp:

Brawo, wzorowałeś się na tym skeczu. Co do uzależnienia.. co w tym złego? Znaczy się od MLP :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam twórzczo jestem uzależniony od kucyków,ciągle je rysuje i często o nich mówię (Przed chwilą rysowałem sobie w notesie kucyki)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie stwierdzam uzależnienia.  :TaTds:

 

O uzależnieniu można powiedzieć dopiero wtedy kiedy twój pokój ewidentnie emanuje kucykami. Chodzi mi tu o plakaty na ścianach, epicką kolekcję kucyków, Strasznie dużo motywów i tym podobne. O drobnej przesadzie można też mówić kiedy przesiadujesz na forum przez jakieś 10 godzin na dobę. Kilka tapet na komputerze i na telefonie to jeszcze nie katastrofa. Odnośnie piosenek, to ja osobiście też bardzo często słucham takich rzeczy, to nic złego. A jeśli chodzi o to przesłyszenie się, to mam kolegę który nie jest bronym a na szyldzie sklepu zobaczył napis bronies! Więc widzisz że to raczej normalne. Ja na przykład mam kilka koszulek z motywem MLP i nie uważam się za uzależnionego.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam sobie mogę stwierdzić że nie jestem bo przypomniałem sobie że jak "odkryłem" sabaton(taki zespół) to ich też słuchałem nonstop przez 3 miechy i przestałem tak ich "maniakalnie" słuchać a co do przesłyszenia się to i tak mi się to zdarza mógłbym podać przykład ale sobie już daruje

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mmmm czyli jeżeli mam pokaźną kolekcje kucyków .... u siebie w mieszkaniu to oznacza ,że jestem uzależniona? ...Nie sądzę. Ja osobiście mam cały pokój zagracony rożnymi duperelami z innych fandomów (przykład moje tablice korkowe)tumblr_mj10h6hgDC1rbmed7o1_1280.jpg

 

Moim zdaniem uzależnienie to jest stan umysłu a nie zawartość pokoju itp.

Uzależnienie jest wtedy kiedy nie możesz żyć bez danego przedmiotu, fandomu.

 

Jednak zgadzam się z opinią ,że lepsze takie uzależnienie niż jakieś bezwartościowe uzywki

  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no też się zgodzę  że lepiej być od MLP niż wódki  :fluttershy4:  też chciałem sobie 2-3 koszulki kupic ale jak sobie przypomniałem w jakim mieście mieszkam to od razu sobie powiedziałem Oooooo nie chce sobie jeszcze pożyć  :fluttercry2:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no też się zgodzę  że lepiej być od MLP niż wódki  :fluttershy4:  też chciałem sobie 2-3 koszulki kupic ale jak sobie przypomniałem w jakim mieście mieszkam to od razu sobie powiedziałem Oooooo nie chce sobie jeszcze pożyć  :fluttercry2:

I dobrze powiedziane. Nie jestem uzależniony do tego stopnia że mam "wszystko" w MLP lub z MLP. Kiedyś jakąś figurkę lub koszulkę albo motyw, a tak to nie, bardziej ciągnie mnie do fandomowej muzyki i FF, niż serialu. Ale to się zmieni gdy pojawi się 4 sezon.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie ciężko powiedzieć. Jestem chyba zwykłym bronym, czy można uznać to za uzależnienie? Cóż, to pojęcie względne. Jak większość piszących w tym temacie, mam tapety kucykowe, słucham piosenek z serialu(przyznam że nie jestem fanem remixów), czytam ffy, przeglądam arty, myślę o nich. Jednak nie obnoszę się z tym tak bardzo. Chyba normalka :ming:

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MI się wydaje że 95% bronies ma wiele akcentów z kucykami (tapety na telefonie i komputerze, muzyka fandomowa, figurki, przypinki, koszulki, plakaty) . Ja osobiście mam w pokoju narysowany przez mamę obraz RD, kilka przypinek w pudełku, tapety na kompie i w telefonie oraz słucham wielkiej ilości muzyki fandomowej i nie czuję się uzależniony. Według mnie osoba uzalezniona od MLP np.:

- Rozmawia TYLKO o MLP,

- Chodzi po mieście TYLKO w koszulkach z MLP,

- Żyję TYLKO na forum MLP lub na wszelkich stronach związanych z fandomem,

- Wszystkich musi nawrócic na zostanie bronym, według takiej osoby każdy kto nie ogląda MLP jest zły.

 

Zgodzę się z większością, że lepiej jednak uzależnić od MLP niż od alkoholu, narkotyków czy porno ale pamiętajmy, żeby lepiej fascynację kucykami zostawić tylko dla siebie bo nasze "piękne" społeczeństwo różnie zareaguję na kucyki (na przykład ludzie spod inicjałów JP mogą nas zapytac czy mamy jakiś problem :rainderp:). 

  • +1 3
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MI się wydaje że 95% bronies ma wiele akcentów z kucykami (tapety na telefonie i komputerze, muzyka fandomowa, figurki, przypinki, koszulki, plakaty) . Ja osobiście mam w pokoju narysowany przez mamę obraz RD, kilka przypinek w pudełku, tapety na kompie i w telefonie oraz słucham wielkiej ilości muzyki fandomowej i nie czuję się uzależniony. Według mnie osoba uzalezniona od MLP np.:

- Rozmawia TYLKO o MLP,

- Chodzi po mieście TYLKO w koszulkach z MLP,

- Żyję TYLKO na forum MLP lub na wszelkich stronach związanych z fandomem,

- Wszystkich musi nawrócic na zostanie bronym, według takiej osoby każdy kto nie ogląda MLP jest zły.

 

Zgodzę się z większością, że lepiej jednak uzależnić od MLP niż od alkoholu, narkotyków czy porno ale pamiętajmy, żeby lepiej fascynację kucykami zostawić tylko dla siebie bo nasze "piękne" społeczeństwo różnie zareaguję na kucyki (na przykład ludzie spod inicjałów JP mogą nas zapytac czy mamy jakiś problem :rainderp:). 

Lepiej bym tego nie ujął  :twilight7:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż, sam osobiście mam 7 różnych tapet na telefonie (każda na inny dzień tygodnia :D ), pomimo, iż mój telefon to bardziej cegła niż komunikator. Na komputerze mam ok. 50 ruchomych tapet, z czego gdzieś 35 z kucykami. Słucham praktycznie tylko kucykowych kawałków a koszulką z MLP nie pogardziłbym. W dodatku, często, gdy np, kątem oka zobaczę jakiś obrazek, to wydaje mi się, ze jest tam na nim jakiś kucyk itp. Jednak kiedyś, gdy ledwo co poznałem MLP, to zjawisko zachodziło o wiele częściej. Ba. Jak na przykład patrzyłem na drzewo, to gałęzie układały się w kształt kucyka :O

 

Pomimo, iż bez kucyków żyć bym nie mógł, to nie nazwał bym tego uzależnieniem. Nie myślę o tym przez cały czas, nie rozmawiam tylko o tym itp. itd. Zresztą, jak już było powiedziane, lepiej być uzależniony od kucyków a niżeli od papierosów, alkoholu, porno itd. 

 

Chyba każdy, który zaczął przygodę z MLP, przez tydzień czy dwa, maksymalnie miesiąc był uzależniony, lecz potem ten stan przemija i ma się tylko obsesje na punkcie MLP :D

A przynajmniej ja tak mam.

 

Tyle z mojej strony

 

EDIT: Tak naprawdę mam aż 156 tapet na kompie, z czego 49 nie jest kucykowych (są z doty). Chryste, sam nie wiedziałem, że mam aż tyle :D

Edytowano przez Talar
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Żyję TYLKO na forum MLP lub na wszelkich stronach związanych z fandomem,

Ja to tylko na tym zacnym forum jestem na EQD nie wchodzę a jeśli chodzi o częstość odwiedzin Moich tutaj to tak powiecmy co 2-3 dni zerknę może napisze jakiegoś posta może nie  :aj5:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież lepiej być uzależnionym od MLP niż od syfiastego alkoholu/papierochów

Nie porównujmy wesołych hasajacych kucyków szerzących magię, przyjaźń i tęczę do tak skrajnych uzależnień jak alkoholizm czy nałogowe palenie papierosów. :twiblush:

Uzależnienie od czegokolwiek nie jest dobre, ale rzeczywiście - mniejszym złem jest MLP, choć nie wiem co w tym przypadku nazywać nałogiem.

Brak pohamowania w kupowaniu figurek i chęć posiadania ich coraz więcej? to bardziej zakupoholizm...

Wyznawanie kultu jednego kucyka i ogólno pojęta obsesja na jego punkcie?

Zapchanie dysku artami lub iPoda muzyką fandomową?

Osobiście znam sporo osób (i sama taką jestem), które uwielbiają pewne rzeczy - nie tylko kucyki - aż do przesady, ale nie są uzależnione.

Czemu twierdzę, że nie są uzależnione?

Ponieważ nie posiadam definicji wyrażenia "uzależnienia od MLP". Podajcie mi ją, a wtedy pogadamy.

  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja ewidentnie jestem uzależniony od jednej rzeczy "radości życia".....tak po prostu :)

Nie ważne co i daję tą ów radość, czy to kostka rubika, czy gry koputerowe, czy trochę wysiłku włożonego w coś, spotkania z przyjaciółmi, oglądanie seriali komediowych czy może właśnie kucyki (forum). I właśnie tak na zmianę (raz oglądałem "How I met your mather" do 4 nad ranem bo maraton był  :wat: , a raz cały dzień kostkę układałem) myślę że każdy tak ma tzn. uzależnienia przejściowe ;)

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co prawda nie mam żadnych koszulek ani figurek,jak dostanę nowy laptop (Pisze na kompie taty,bo stary się popsuł) to ustawie sobie tapety kucykowe i takie tam bajery.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co prawda nie mam żadnych koszulek ani figurek,jak dostanę nowy laptop (Pisze na kompie taty,bo stary się popsuł) to ustawie sobie tapety kucykowe i takie tam bajery.

Gdyby uzależnieniem można było nazwać samo skucykowanie sobie komputera to wszyscy byśmy juz dawno siedzieli na oddziale zamkniętym :ming:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Utwórz nowe...