Skocz do zawartości

Recommended Posts

Mówiąc krótko: są Bronies / Pegasis oraz taborety. Ja się z tym nie spotkałem, ale świadczy to o głupocie.

 

Osobiście zawsze sprawdzam po kodzie, delikatnie odchylając "spaw". Ostatnio byłem w Rossmanie i znalazłem 6 BB. Chciałem sprawdzić "numery seryjne", żeby nie trafić na coś, co już mam. Gdy tak je sprawdzałem  i odkładając na miejsce te, które mnie nie nie interesowały nie wiedziałem, że od jakiegoś czasu obserwuje mnie ekspedientka. W końcu zapytała dlaczego je tak oglądam i przekładam. Wytłumaczyłem o co chodzi (2 i 4 cyfra mówi co jest w środku... a nie chcę trafić na coś co mam). W kasie zapytała tylko czy znalazłem to czego szukałem. Można? Można. Ale trzeba mieć jakieś tryby i odrobinę oleju w głowie. 

  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli zdesperowane dzieci/rodzice byliby tymi którzy najczęściej kradną, to dotyczyłoby to nie tylko kucyków. Jednemu mojemu koledze ponoć na jakimś meecie paru bronies chwaliło się kiedyś właśnie kradzieżą blind bagów. Cóż, MLP jest po prostu bardzo popularne wśród różnych ludzi, którzy w głębokim poważaniu mają przekaz naszego ulubionego serialu. No i między innymi przez takich ludzi bronies postrzegani są jak są.

Powiedziane dobrze ale niestety nie odfiltrujemy "niedoskonałości" i ich naprawimy. Człowiek to chyba jedno z najdziwniejszych stworzeń, no ale są jeszcze gdzieś normalni ludzie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam raczej z uśmiechem na twarzy idę do kasy z kucami. No może nie tak dosłownie z uśmiechem ale adrenaliną niż jakimś wstydem. Tak jak by już nie było się przed czym wstydzić tylko przed kupowaniem kucyków. :giggle:  U mnie w Ropczycach widziałem tylko 2 saszetki rozerwane, w obu były figurki więc pewnie ktoś pewnie chciał tylko sprawdzić. W piątek wybieram się do Rzeszowa, ciekawe jak tam jest. Dobrze że nie rozdzierają tych kucyków do czesania bo było by źle z nimi!  :5N9ul:

Ogólnie trzeba być kopniętym aby kraść kucyki, te które uczą lub powinny czegoś nauczyć niektóre osoby. Niektórzy to ja nie wiem oglądają MLP a nie wyciągają żadnych wniosków.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje zdanie jest jedno i raczej się nie zmieni.

 

Po pierwsze: Bronies to hipokryci, którzy wywyższają się, bo ,,Nasza kreskówka jest najlepsza, bo tak", w której można znaleźć normanych, fajnych, a czasem nawet inteligentnych ludzi, ale większość z nich to gimbusy, które po prostu robią co chcą. Być może dla niektórych będzie to wielkie zdziwienie, ale dla mnie Bronies to wszyscy, którzy lubią ten serial, choć nie są obecni w domyślnych tagach serialu, a spora część z nich nie udziela się w fandomie. Miałem kiedyś kolegę, który był i nadal jest małoletnim pijakiem i lubi kucyki. Nie będę wnikał w jego osobowość, ale jest sporo ludzi, którzy ten serial po prostu lubią i chcą mieć jakiegoś takiego kucyka u siebie na półce. Ta część nie jest znana czy chociaż jakkolwiek rozpoznawalna, bo nie udziela się na internecie, nie chodzi na meety, a tylko ogląda i od czasu do czasu coś kupi - albo jak sam temat mówi pożyczy.

 

Po drugie: Ja sam nie mam zamiaru kupować BB, ponieważ według mnie są tandetą. Już lepiej zaoszczędzić trochę dłużej na wielką, pluszową maskotkę, do której można się naprawdę przytulić, niż kupować wiele figurek, które tylko są.

 

Po trzecie: Dlaczego nie kradną w ten sposób Lego albo czegoś innego? Hmm... a co jest teraz na topie na internecie? Kucyki Pony! (tu wybaczcie to idiotyczne połączenie)

 

Ktoś poda Danię, gdzie jest miasto zbudowane z klocków Lego. Owszem, ale nadal temat MLP jest bardziej ciepły i bardziej opłaca się być z nim na żywo, niż z Lego, wokół którego nic się nie dzieje.

A od innej strony, czy Lego wypuszcza coś co łatwo ukraść? Już sam fakt, że są w kartonach, a nie w foliach czyli kradzież trudniejszą. No i te cenne Lego również są zamknięte w odpowiednich miejscach. Łatwiej też ukryć małego kucyka niż kanciaste opakowanie. No i jeszcze inny argument to LENISTWO. Tak, lenistwo. Złodzieje są leniwi. Nie chce im się uzbierać (wiem, bo sam mam naprawdę spore problemy z kasą, że nie jest łatwo, ale się da) a to przedkłada się też na to co chcą kraść. Skoro są leniwi to czy będzie im się chciało układać tysiące mały klocków? Raczej nie.

 

A co do rodziców. Niektóre sytuacje bywają naprawdę dziwne, ale niektóre są też śmieszne jak taka, kiedy ojciec przychodzi do sklepu z synem, chwali się sprzedawcy w jakie to on gry z nim nie gra (syn 8 lat, gra w GTA z ojcem) i nie chce, żeby syn się ,,spedalił", a szkrab wybiega z Reksiem pod pachą i chce, żeby mu tata kupił. :D

 

Wszystko zależy od punktu widzenia i od tego jakie mamy doświadczenia.

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Już sam fakt, że są w kartonach, a nie w foliach czyli kradzież trudniejszą.

Generalnie zgadzam się z Twoim postem. Chciałbym tylko sprostować  że aktualnie LEGO są też sprzedawane w saszetkach, gdzie mamy jakieś figurki czy inne pierdółki. takie Blind Bagi, ale zamiast kucyków, są klocki.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zbieram figurek, więc nie siedzę w temacie, ale generalnie przykra sprawa. Po prostu w złym świetle stawia normalnych fanów serialu, których jest z pewnością więcej, tylko... no właśnie. Tego nie widać. Jeśli ktoś kulturalnie kupuje co chce, to nikt nie zwraca na to uwagi, a kradzież, rozwalanie opakowań itp. rzuca się w oczy. 

Z drugiej strony, to także kwestia wielkości fandomu. MLP jest popularne, dlatego wśród bronych jest odpowiednio więcej przypałów (ilościowo, nie procentowo). Choć sam nie lubię oceniania, kto może uważać się ze prawdziwego fana (ja np. w fandomie praktycznie się nie udzielam, po prostu oglądam serial i go uwielbiam), to takich osobników "broniaczami" bym nie nazwał... Bo postępują wbrew przesłaniu serialu.

Piętnować? Jak najbardziej. Dobrze, że temat został podniesiony.

  • +1 4
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje zdanie jest jedno i raczej się nie zmieni.

 

Po pierwsze: Bronies to hipokryci, którzy wywyższają się...

Hipokryci? Mów za siebie.

Gimbusy... pozostawię bez komentarza.

Tag serialu? LOL chyba TARGET = odbiorca docelowy!

 

...Ta część nie jest znana czy chociaż jakkolwiek rozpoznawalna, bo nie udziela się na internecie, nie chodzi na meety, a tylko ogląda i od czasu do czasu coś kupi - albo jak sam temat mówi pożyczy.

A co mam chodzić z transparentem po mieście, wystąpić w "Rozmowach w Toku", "Trudnych Sprawach"? :yHRvV: Słyszałeś może o A. Libman. Szczerze, bez Google!

 

Po trzecie: Dlaczego nie kradną w ten sposób Lego albo czegoś innego? Hmm... a co jest teraz na topie na internecie? Kucyki Pony! (tu wybaczcie to idiotyczne połączenie)

 

tumblr_m2n7hoaRdd1r3k1m8o1_500.png

Łatwiej też ukryć małego kucyka niż kanciaste opakowanie. No i jeszcze inny argument to LENISTWO. Tak, lenistwo. Złodzieje są leniwi. Nie chce im się uzbierać (wiem, bo sam mam naprawdę spore problemy z kasą, że nie jest łatwo, ale się da) a to przedkłada się też na to co chcą kraść. Skoro są leniwi to czy będzie im się chciało układać tysiące mały klocków? Raczej nie.

Idę kraść orzeszki na wagę. Idzie ktoś ze mną? Albo jak szaleć to szaleć - MAK!  :crazytwi: A tak na serio. Przejdź się po pierwszym lepszym supermarkecie. Cała masa produktów jest otwarta. To przykre, że jakieś tumany robią to co robią, ale pamiętajmy, że nie ogranicza się to do Blind Bagów. 

  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mieszkam w niemczech i nie znam problemu ale jeżeli faktycznie bronys kradną te figurki (w niemczech nie sprzedają, my little pony ma tu stosunkowo małą popularność.) to wyłącznie szkodzą reputacji fandomu. przez takie akcje upadek naszego społeczeństwa jest murowany bo hejterzy będą mieli SENSOWNE argumenty by nas atakować. lepiej pilnujcie by inni nie kradli.

a jako że każdego na to stać nie można nawet użyć najlepszego argumentu na świecie - "to wina systemu!"

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z przedmówczynią. Taniocha to to nie jest bo te malutkie figurki 4cm powinny być po 7zł max. Ale rzeczywiście żeby od razu kraść. Nie mam pieniędzy nie mam kucyka proste, idź i sobie zarób jeden z drugim.

Jakbym czytał post o wysokich cenach gier. Gdyby producent BEZPOŚREDNIO wysyłał je do sklepów były by tańsze. Ale n-ta liczba pośredników też musi zarobić: Hasbro, fabryka, importer, dystrybutor, sklep (bierze najwięcej). Samo Hasbro ma z tego jakieś 5% tak jak jest w przypadku gier. Dlaczego takie Valve i ich Steam zarabia miliony? Ponieważ odpadają wszyscy pośrednicy. Oczywiście ma się to nijak do BB, ale tak tylko mówię.

 

Z dalszą częścią wypowiedzi zgadzam się w 100%. Nie mam kasy, nie kupuję. Skoro przez kilka miesięcy można zbierać na konsolę odmawiając sobie wszystkich innych przyjemności, to uzbieranie ok 15zł to żaden problem.  

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z przedmówczynią. Taniocha to to nie jest bo te malutkie figurki 4cm powinny być po 7zł max. Ale rzeczywiście żeby od razu kraść. Nie mam pieniędzy nie mam kucyka proste, idź i sobie zarób jeden z drugim.

 

Płaci się za markę  :aj5:   mniej za włożony w produkcję materiał, energie i czas. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niektórzy ludzie to chyba naprawdę za grosz wstydu nie mają...Pojechałam dzisiaj do jednego Carrefoura w Katowicach ,a tam papierki i karty z BB były porozwalane na całej alejce z zabawkami.

 

Nie no. czemu mnie korci aby pójść do jakiegoś sklepu, i poczekać przy półkach z tymi  figurkami. Może będę miał szczęście i na trafie na takiego cwaniaka, choć po postach, wnioskuje że nie będę długo czekał. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż, problem z BB jest u mnie w mieście dość powszechny, a szczególnie w dużym supermarkecie Real. Teraz, gdy ostatnio poszłam na dział z zabawkami wszystkie prawie BB były otwarte, nie mówię tylko o tych z MLP. Prawie wszystkie z LPS również były pootwierane i puste w środku.

 

U mnie w mieście jest naprawdę mało osób należących do fandomu i większość figurek została ukradziona przez dzieci i "troskliwą rodzinkę"  czego byłam w pewnym sensie świadkiem. Muszę przyznać, że ten problem powstał nie tak dawno. Jeszcze jakiś rok temu zdarzały się otwarte BB lecz nie były opróżnione ze swojej zawartości.

 

Ponad rok temu zaczęłam zbierać BB z MLP. Nie wiedziałam nic wtedy o żadnych aplikacjach itd, lecz mimo to nigdy nic nie ukradłam i nie otwierałam opakowań. Chociaż muszę przyznać, że uzbieranie całej kolekcji danych figurek ( Tak, udało mi się po wielu miesiącach i dużej ilości wydanych pieniędzy) zajęło mi naprawdę wiele czasu. Odkryłam jednak sposób, by znaleźć tą figurkę, którą potrzebuję. Przez pierwsze kilka tygodni uczyłam się dokładnie ich kształtów. Dość szybko się to udało, pomagałam se z resztą ilustracjami z tyłu BB. Dzięki temu potrafiłam dość perfekcyjnie "wymacać" danego kucyka. Zajmowało to zwykle od 5 min do ponad godziny, w zależności od tego, czy wcześniej sobie ją odłożyłam gdzieś z tyłu na półce (tak, "upatrzone" BB chowałam zwykle za karton z lalkami i zwykle tydzień później je kupowałam.) i czy folia jest dość równo ułożona, a kucyk w środku w odpowiedniej pozycji. Oczywiście zostawał jeszcze jeden problem, który najtrudniej było mi rozwiązać, a mianowicie to jaki owy kucyk ma kolor, bo jak wiadomo jest wiele figurek o tym samym kształcie. Na szczęście udało mi się znaleźć sposób. Zauważyłam, że na każdym opakowaniu, na rogu jest mała, okrągła dziurka. Przesuwałam figurkę do końca i przez ten niewielki otwór starałam się dojrzeć kolory, pomagając sobie ilustracjami. Na szczęście za każdym razem się udawało. Czas takiego czegoś trwał mniej więcej tyle samo co same "macanie" i zależał od tych samych czynników. Więc mimo tego, że zajmowało mi to czasem wielu godzin stania nad sklepową półką nie żałuję.

 

Tak więc nie przyjmuje żadnych wymówek co do kradzieży, której nigdy nie zaakceptuję. Jak się chce to zawsze znajdzie się jakieś dobre wyjście, zamiast iść na łatwiznę i kraść.

 

Myślę, że to na tyle, trochę się rozpisałam... :)

  • +1 5
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Up

I to jest godne pochwały. Jeśli chce się kupić coś wybranego, można znaleźć własny sposób (jeśli nie wie się o myku z kodami), a nie posuwać się do wandalizmu.

Oj jakbym był świadkiem takiej kradzieży... Tyle, że u mnie BB są niczym woda na pustyni :lol:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedy pojawiła się fala z księżniczkami ..nie znałam ich numerków jednak wiedziałam ,że wszystko będzie wykradzione na następny dzień to zaryzykowałam. Wymacałam Celestie i Cadance (to było proste ,bo one miały takie plastikowe zabezpieczenie na skrzydłach które wydawało szelest + były duże) ,gdybym trafiła wtedy na powtórkę ..to z pewnością zrobiłabym komuś niespodziankę i po prostu oddala zdublowaną figurkę.

 

Wole świadomie ryzykować (kupić powtórkę jakieś figurki) niż być nieuczciwa 

Edytowano przez OttonandPooky
  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 (jeśli nie wie się o myku z kodami)

 

Jako że jestem totalnie zielony w te sprawy, szukam kogoś kto mógłby mi pomóc, i wytłumaczyć jak działa ten ,,myk,, albo ten wspomniany wcześniej program.   Zamierzam zapolować na konkretnego kuca, Zostaje zawsze ,jak to napisała ,,Kocia Rarity,, wymacywanie. 

Edytowano przez WilkU
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krótki opis, tak dla pewności ;)

1. Bierzesz torebkę.

2. Patrzysz na to zawinięcie z tyłu.

3. Masz tam wybite 5 cyferek. Patrzy na DRUGĄ i CZWARTĄ. One we dwójkę dają dwucyfrową liczbę. Np. 12345 daje 24!

4. Patrzysz na liście, która to fala (kolor i design) i który numerek.

6. Wiesz, co jest w środku :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Utwórz nowe...