Skocz do zawartości

Życie w środku lasu, czyli dołącz do wielkiej rodziny [Human] [Fantasty]


Elizabeth Eden

Recommended Posts

Im bliżej celu, tym mniej miał chęci. Postanowił przenocować w postaci nietoperza na pobliskim drzewie. Tak na wszelki wypadek, gdyby ktoś chciał się zbliżyć. Wybrał jedno z najstarszych i największych drzew oraz wysoko położoną gałąź. Wampiry uaktywniają się w nocy, jednak on już nie miał sił. Musiał odpocząć. W miarę jak zasypiał robiło się coraz zimniej. 

 

Był nad jeziorem. Nie mógł ocenić jego wielkości, a to za sprawą mgły tak gęstej, że można ją kroić nożem. Zamoczył nogi w wodzie. Była lodowata. Usłyszał śmiech dziewczyny, młodej, dało się to wyczuć. Przez mgłę nie mógł nic zobaczyć jednak słyszał ją wyraźnie. Z odgłosów pluskania wody wywnioskował, że biegnie brzegiem. Świetnie się bawiła, pomimo tak ponurej okolicy. Zastanawiało go co ją tu przyciągnęło. Do miejsca z którego nawet on chciał uciec. Nagle usłyszał jak dziewczyna wskakuje do wody. Spodziewał się okrzyku, sygnalizującego że zimna woda zrobiła swoje, jednak nic nie usłyszał. Nagle do niego dotarło: -Ona się utopiła...

Link do komentarza

Susan uśmiechnęła się pobłaźliwie

- Wampirzyce są bardziej odporne na srebro i czary więc daj mi na przyszłość nabój strzykawkowy z płynnym srebrem. Jest bardziej niezawodny na obie płcie.

Po czym zasalutowała i zaczęła iść na strych ładując przy swym Desert Eangle magazynek ze srebrnymi kulami.

Edytowano przez jacob.zvierz
Link do komentarza

Aurora zeszła do kuchni i uśmiechnęła się do siedzącej tam Katariiny. 

-Witaj... coś cię trapi? - zapytała i podeszła do komody.

Po chwili zastanowienia dodała.

-Wiesz... dzisiaj na podwórku prawie zeżarł mnie jakiś wampir co niby mieszka na strychu i myślałam że dla bezpieczeństwa nauczę córkę Patronusa. Wampiry są niebezpieczne... nie to co ty - dodała po chwili - tobie ufam - powiedziała z uśmiechem i zrobiwszy sobie kanapakę wyszła do ogrodu.

Link do komentarza

Biegłam za Lisą ale dziewczyna nagle się się zatrzymała a ja uderzyłam w jej nogę. Po chwili wstałam i łapką potarłam głowę. Zabolało ale tylko trochę. Pod drzewem siedziała jakaś dziewczyna. Rozmawiały ze sobą. Ostrożnie wykonałam kilka kroków w stronę nowej a kiedy byłam około metr od niej, usiadłam i miauknęłam głośno przekrzywiając przy tym głowę. 

Link do komentarza

Kiedy Lisa zauważyła Candy, podniosła ją i posadziła na kolana. Zaczęła ją delikatnie głaskać po grzbiecie i po głowie. :

 

-Każdy powinien wiedzieć, do czego został stworzony i posłany na ten świat- powiedziała dziewczyna- Ja nie wiem jeszcze, jaki mam cel, ale staram się go znaleźć. Wiem tylko jedno, Mam swoje szczęśliwe wspomnienia, których się będę trzymała do końca. A teraz, jesli pozwolisz, pójdę do ogrodu. Papa.

 

Lisanna pomachała na pożegnanie i pobiegła do altanki w ogrodzie

Link do komentarza

- Oczywiście. Do zobaczenia. Taką mam nadzieję... - ostatnie zdanie powiedziała już bardzo cicho. Odprowadziła nowo poznaną wzrokiem. Mimo wielkiego przekonania z jakim mówiła dziewczyna, Liza wiedziała że się myli. To prawda, ona mogła i mieć cel w życiu. Ale Liza... Na pewno nie. Nie była ani żywa, ani martwa i to niezwykle utrudniało jej sytuację. Wstała powoli, podpierając się o drzewo. Ze znużeniem podniosła sukienkę żeby nie ciorać nią po ziemi i powlokła się powoli, mając nadzieję że znajdzie drogę do jeziora. Wizyta w domu była bezcelowa. Nie wiedziała nawet, czy będzie mogła tu wrócić.

Link do komentarza

-Imię: Alic

-Nazwisko: Saltic

-Rola: Łowca wilkołaków

-Wiek: 20 lat

-Rasa: wampir

 

-Opis wyglądu lub zdjęcie: dlógowłosa brunetka , ma delikatne rysy . Wysoka . Zazwyczaj ma rozpuszczone włosy ,czarny rozpienty płaszcz do kolan, czarną bluzkę i czarne spodnie. (Me gusta na czarno  :rainpriest: )

 

-Charakter: Miła, odważna, może ugryźć ( :crazytwi: ) ,żartownisia.


-Ja. - Z cienia wyłoniła się wysoka kobieta w czarnym płaszczu.

Edytowano przez maisha737
Link do komentarza

Katariina do końca wypiła zimne zioła które zaparzyła i umyła kubek po czym od razu położyła na miejsce.Nie wiedziała teraz co ma z sobą począć,nie miała już pracy w ogrodzie gdyż wszystko zrobiła rano,poszła do pokoju i usiadła na łóżku.Chwilę siedziała jednak u siebie również nie miała co robić,spać?Nie jest zmęczona,poza tym jest za jasno.Pomyślała jeszcze o tych wampirach z okolicy,oprócz swojej bliskiej rodziny i kilku wampirów z okolicy nie znała żadnego.Gdzieś czytała że podobno w każdym regione świata są inne "gatunki" wampirów,a nie sądziła że te co tu są pochodzą z okolic Skandynawii.

Link do komentarza

-Jeju, przepraszam cię Candy. Nie chciałam, żeby było ci niewygodnie- powiedziała Lisanna i zwolniła tempo. Szła spokojnie w stronę swojego miejsca. Zaczęła głaskać kotkę po głowie, najmilej jak potrafiła.- Chcę cię zabrać do miejsca w tym ogrodzie, którego nawet ogrodnicy nie znają.

Link do komentarza

Z powrotem Lizie szło się łatwiej niż w przeciwnym kierunku. Jezioro wzywało i nie musiała wytężać umysłu, aby odnaleźć drogę. Nie dotarła co prawda tam, gdzie dotrzeć chciała, ale stwierdziła że to chwilowo bez sensu. Po pobudce coraz więcej wspomnień do niej wracało - zwłaszcza tych z ostatnich godzin ludzkiego życia. Kiedyś jeszcze wyruszy żeby znaleźć poprzedni dom. Póki co jednak z ulgą dotarła do brzegu akwenu zarośniętego szuwarami i usiadła na pobliskim, omszałym głazie i obserwowała krajobraz.

Link do komentarza

Katariina właśnie leżała na łóżku gdy naglę jej telefon zadzwonił,w środku lasu był dość słaby sygnał,ale w końcu jakiś.Odebrała go i potwierdziła swoje zamiary na kolejne 3 dni.Po rozmowie podekscytowana zaczęła powoli pakować najpotrzebniejsze rzeczy na podróż,wiedziała że jeszcze w jej starym domu są jej rzeczy.Spakowała się i zeszła na dół aby poinformować Panne Aurore jednak ona spała w ogrodzie,dziewczyna nie chciała jej budzić.Jeśli się nie obudzi do nocy,to zostawi karteczkę na stolę.Była podekcytowana powodem że spotka znów swoją rodzinę i młodszego kuzyna.Postanowiła że wyruszy w nocy bo o tej porze wampiry mają podwojone umiejętności,nie sądziła żeby jej się coś stało,a na pewno zdąży na samolot do Finlandii.

Link do komentarza
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.
×
×
  • Utwórz nowe...