Skocz do zawartości

Laurence


Loli203

Recommended Posts

Imię: Laurence

Wiek: 20 lat

Rasa: jednorożec

Płeć: klacz

Cechy charakteru: spokojna,opanowana,pomocna,lubi żartować,dokładna i uważna,nie znosi bałaganu,

Znaczek: niebieski kwiat z długą łodygą

Talent: Ma smykałkę do zajmowania się roślinami

Pochodzenie: Canterlot

Rodzina

Matka: Różowy jednorożec z jasno-różową grzywą.

Ojciec: Fioletowy jednorożec z błękitną grzywą

Młodszy brat: jasno-fioletowy jednorożec ja ciemno niebieską grzywą

Wygląd:

517521377013939823.png

Historia zdobycia CM:

Nigdy nie przejmowała się brakiem znaczka. Choć inne źrebięta bardzo starały się go zdobyć, ona wolała cierpliwie na niego poczekać.Niestety CM dość długo się nie pojawiał. Z czasem okazało się że nawet jej brat zdobył już swój znaczek. Jako że był jeszcze dzieckiem, nie bardzo przejmował się tym co mówi i cały czas śmiał się z pustego boku klaczy. Laurence nie była z tego powodu zadowolona więc postanowiła jak najszybciej odkryć co robi najlepiej. Próbowała różnych rzeczy ale znaczek się nie pojawiał. Pewnego dnia wyzwiska i żarty ze strony brata tak bardzo ją przytłoczyły że popłakała się i ukryła w szklarni gdyż wiedziała że jej ogier tam nie przyjdzie. Nagle zobaczyła przepiękny niebieski kwiat, niestety nie wyglądał najlepiej. Klacz zrobiła co tylko umiała by przywrócić roślinie naturalny wygląd i udało jej się to. Tego dnia zrozumiała że to właśnie jej niezwykły talent a na jej boku pojawił się znaczek.

Historia:

Laurence pochodzi z tzw:dobrego domu. Jej rodzice zawsze chcieli by wyrosła na damę, dlatego też nie umieli zaakceptować tego że ich córka woli zajmować się ogrodem zamiast chodzić z nimi na przyjęcia i pokazy. Klaczy jednak nigdy to nie przeszkadzało, robiła to co lubiła i nikt nie umiał jej od tego odwieść. Kiedy była trochę starsza zaczęła pomagać w okolicznej szklarni, w której też odkryła swój talent. Rodzice jednak nie ustępowali i cały czas wynajmowali prywatnych nauczycieli którzy mieli zrobić z niej prawdziwą damę. To było dla niej za dużo. Kochała swoją rodzinę ale nie zamierzała się zmieniać tylko dlatego że tak im pasuje. Wyprowadziła się z domu, ale nie wyjechała z miasta. Po prostu wynajęła najtańsze mieszkanie w dalszej jego części. Nie było jej łatwo bo w szklarni nie zarabiało się zbyt dużo, ale jakoś dawała sobie radę. Kiedy miała już 19 lat, spełniła swoje marzenie i z małą pomocą przyjaciół otworzyła własną kwiaciarnię.

Dodatkowe informacje:

Nie lubi nie zapowiedzianych wizyt ale nigdy nie wyrzuca gości z domu. Lubi wyglądać ładnie ale nie nosi się tak a co dzień. Jej największą wadą jest to że potrafi opowiadać godzinami o kwiatach i innych roślinach. Potrafi prowadzić rozmowy chyba na każdy temat.

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Mam nadzieję że moje OC wam się spodoba. :)

Edytowano przez Loli203
Link do komentarza

No dobrze, wybiła twoja godzina.


Różowy jednorożec z jasno-różową grzywą.
Ojciec: Fioletowy jednorożec z błękitną grzywą
Młodszy brat: jasno-fioletowy jednorożec ja ciemno niebieską grzywą

- C-cco? Nie mają oni przypadkiem jakichś imion?

 


gdyż wiedziała że jej ogier tam nie przyjdzie
- Nie powiem ciekawe określenia na brata...

 


Nagle zobaczyła przepiękny niebieski kwiat, niestety nie wyglądał najlepiej.
- Przepiękny- Nie wyglądał najlepiej-  widzę tutaj sprzeczność.

 


Jej największą wadą jest to że potrafi opowiadać godzinami o kwiatach i innych roślinach.
-....

 

Przechodząc do części "rzeczowej"

 

Charakter: Kompletnie niezbalansowana postać, brak wad, osobowość nie rozwinięta nawet w najmniejszym stopniu.

 

Historia: Nie mam tutaj wiele do powiedzenia. Rażących błędów logicznych brak. 

 

Podsumowanie: Typowy, wyidealizowany do szpiku kości charakter(Nie! Długie opowiadanie o roślinach nie jest poważną wadą, na litość kocią!) Radzę popracować nad rozwinięciem osobowości postaci.

Link do komentarza

A ja stanę w obronie OCka, co rzadko mi się zdarza. Prawdą jest, że mógł być lepiej i przejrzyściej napisany, ale sam pomysł jest całkiem ciekawy. I nie zgodzę się, że postać jest niezbalansowana, a osobowość nierozwinięta. Z historii można wiele wyczytać zarówno na temat osobowości, jak i wad kuca.

Faktem jest, że jest to typowy, backgroundowy OCek, ale wcale nie wygląda na wyidealizowanego. Dla przykładu: Mary Sue nie wyprowadziłaby się z domu wcale, tylko pokonała przeciwności losu i rodziców i zrobiła z rodzinnego domu kwiaciarnię. W ostateczności wyprowadziłaby się, ale do willi z basenem, a następnego dnia byłaby światowej sławy kwiaciarką. Ten OCek za to właśnie nie potrafi dogadać się z rodzicami i wyprowadza się do najtańszego mieszkania, jakie mógł znaleźć. Gdzie tu brak balansu?

Jestem pierwszy do hejcenia słabych OCków, ale ten pod tą kategorię nie podpada. Może nie zapamiętam go na długo, ale na pewno wychodzi na plus. Ale historię faktycznie możnaby rozwinąć.

Edytowano przez Airlick
  • +1 2
Link do komentarza

Dla mnie charakter jest zdecydowanie zbyt krystaliczny, jednoznacznie dobry, brak w nim wad, cech, które tchnęły by w niego indywidualność, życie (wyprowadzenie się z domu jest jedynie okazją do pokazania kolejnych z licznych zalet postaci- skromności i umiejętności radzenia sobie w trudnych warunkach, zaradności).

 

Zgadzam się, że postać nie jest przepakowana pod względem mocy, ale jej osobowość nie ma dla mnie nic ciekawego do zaoferowania. Wybacz Loli203, wybredny kot pozostaje niepocieszony.

Link do komentarza

Dla mnie charakter jest zdecydowanie zbyt krystaliczny, jednoznacznie dobry, brak w nim wad, cech, które tchnęły by w niego indywidualność, życie (wyprowadzenie się z domu jest jedynie okazją do pokazania kolejnych z licznych zalet postaci- skromności i umiejętności radzenia sobie w trudnych warunkach, zaradności).

Tu wychodzi jedynie fakt, o który, już pisałem, że historia mogła być bardziej rozwinięta i lepiej napisana. Wyprowadzenie się z domu jest raczej przejawem nonkonformizmu, a to może być traktowane zarówno jako wada, jak i zaleta charakteru - ale na pewno dodaje postaci głębi.

Co do zaradności, to jest wyraźnie napisane, że nie wiodło się jej zbyt dobrze. Ale to jednak jest Equestria, w której nawet kucyki jak Fluttershy, która jest kucem-kwiatem, stać na regularne wizyty w spa. No, chyba, że jest sponsorowana przez Rarcię (patrz komiksy Pyruvate). :rariderp: Więc nie ma co oczekiwać, że po wyprowadzeniu się z domu trafi pod most.

Link do komentarza
×
×
  • Utwórz nowe...