Skocz do zawartości

Hejterzy i my!


Recommended Posts

Cahan, zgadzam się, co nie znaczy, że trzeba zmienić hasło. Trzeba zmienić intensywność lub okoliczności jego używania. Na razie.

Poza tym w tym kraju "kultura napiera, ale płot przeszkadza", jak to mówią na wschodzie, więc zgadzam się, że sytuacja jest dość patowa.

Edytowano przez Burning Question
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem nie dotyczy tylko Polaków, lecz całego społeczeństwa, po prostu my wszystko znosimy gorzej i mam gorszą mentalność zepsutą przez złe humory i nasze rządy, już dawno nie posługuję się formułką L&T, ponieważ z hejterami nie rozmawiam i ich ignoruje a jak bym miał rozmawiać to mam własne słowa i zdania, nie przeszkadza mi L&T ale uświadamiam Wam, że mówiąc to nic nie zdziałacie, bo samym napisaniem, żeby hejter kochał i tolerował nic nie zrobisz, społeczeństwa nie zmienisz.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tia... Love rozumiane jako miłosierdzie - ok, nie ma sprawy. Ale wciskanie ludziom na siłę tolerancji... No proszę Was... Jeśli ktoś nie chce tolerować, że jestem bronym to nie ma sprawy, ni mam zamiaru narzucać swojej woli! Nigdy nie wymagałem tolerancji i jakoś poza internetem nikt na mnie złego słowa nie powiedział (no chyba, że w żartach, ale to rozumiem). Można bez głupich i nierealnych hasełek? :dunno:

"Taki jesteś tolerancyjny? Toleruj nietolerancję"

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można bez głupich i nierealnych hasełek?

 

Dziwi mnie, że to mówisz. Naprawdę nie wolisz społeczeństwa, w którym do ludzi dociera, ze można być męskim mężczyzną robiącym meskie rzeczy i równocześnie uwielbiać kucyki? Bo jak patrzę na ten temat o akceptacji bronych przez otoczenie, to myślę, że takie podejście byłoby o wiele lepsze. Poza tym jest cała masa ludzi którzy na codzień stosują to hasło i nie ma w nim niczego nierealnego, ani tym bardziej głupiego. Jasne, że wielu rzeczy nie powinno się tolerować, ale jeśli mowa o MLP to nie dosć że jest ono całkowicie nieszkodliwe, to jeszcze każdy odcinek uczy czegoś dobrego, więc dlaczgo ktoś miałby być dyskryminowany z powodu oglądania tego show?

 

 

 

uświadamiam Wam, że mówiąc to nic nie zdziałacie, bo samym napisaniem, żeby hejter kochał i tolerował nic nie zrobisz, społeczeństwa nie zmienisz.

You don't say. Jasne, że to samo w sobie nic nie da, szczególnie przez internet- nawet pogorszy, ale sama idea stosowana w życiu z czasem sprawia, że ludzie dookoła zaczynają ją przyswajać choć z początku hejcili. Wielokrotnie było tak z moim otoczeniem, ale nauczyłam się już, że im więcej czasu i dobrych gestów w stronę ludzi tym bardziej zaczyna do nich docierać, że niektóre ich nietolerancyjne poglądy były z dupy wzięte- nie daję im powodu do pakowania mnie do jakiegokolwiek stereotypowego wora. W ten sposób już kilku moich "wrogów" zmieniłam w życiu na swoich dobrych przyjaciół, więc nie wmawiajcie mi, ze L&T nic nie znaczy. Znaczy i działa, tylko wymaga pracy nad sobą i innymi, a to nie jest łatwe.

 

Jedyną, absolutnie jedyną rzeczą która hamuje ten proces jest uparte wmawianie sobie, że takie podejście u pojedyńczych ludzi jest nic nie warte i niczego nie zmieni. To jest PROCES, długotrwały i trudny. Trzeba siły woli, zeby wprowadzić go w życie i jeszcze więcej aby utrzymać go na poziomie. Jak powiedział Allbus: trzeba będzie wybrać miedzy tym co łatwe, a tym co dobre.

Edytowano przez Burning Question
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie- idea stosowana w życiu, a nie wygłaszana! Samo hasło L&T działa na większość Polaków jak przysłowiowa płachta na byka. I nie uważam, by fandom potrzebował jakiegoś hasełka, szczególnie, że miłość i tolerancja, to rzeczy tak podstawowe, że powinny być dla każdego oczywiste, więc nie ma potrzeby ich rozgłaszania słownego w formie mocno żenującej.

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Burning, skoro uważasz, że nie wszystko należy tolerować, to czemu propagujesz L&T? To sobie zaprzecza!

I wolę społeczeństwo, które czasem wyzwie bronego, bo mu się nie podoba to, co robi, niż bydło, które nie ma własnego zdania. Oczywiście bez przesady, bo mieć własne zdanie, a niszczyć zdanie innych to już dwie różne rzeczy.

Tak samo osoby "tolerancyjne" nie powinny nikogo do tego zmuszać, bo w końcu, jak już napisałem "Jesteś tolerancyjny - toleruj nietolerancję" :rdblink:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

L&T nie ma racji bytu w moim przypadku. Mianowicie chodzę do gimnazjum, więc gimbuchy wszędzie. I nie wydaje mi się, że to mogłoby w jakikolwiek sposób do nich trafić. Mają mnie za pedała, a ja mam ich w dupie. Uczciwy układ.

 

Przez 9 lat byłam najmocniej prześladowaną osobą w obu szkołach do których chodziłam i cały ten czas i do tej pory wyznaję zasadę L&T dzięki czemu z czasem moja sytuacja się obróciła i to DRASTYCZNIE, a czas tylko udowodnił, że jedyną rzeczą, która stała na przeszkodzie aby żyć z innymi w pokoju była głupota, ignorancja i niedojrzałosć. Te rzecy będą zawsze i wszędzie, ale nie należy im pomagać w rozprzestrzenianiu się. I dlatego zawsze będę propagować to hasło, szczególnie w fandomie, który ma tak wielkie predyspozycje do stosowania go w życiu. Srać na to, co dostajecie od otocenia- chodzi o to, co sami mu dacie.

 

Foley, ależ ty mnie nie rozumiesz, aż głowa boli. Najśmieszniejsze jest to, że w dużej mierze zgadzam się z tobą, ale tego nie widzisz.

Nie twierdzę, że należy WSZYSTKO tolerować. Twierdzę, że nie należy dyskryminować czegoś na podstawie z dupy wziętych stereotypów SZCZEGÓLNIE jeśli jest to coś nieszkodliwego,a MLP się do takich rzeczy zalicza. Nie chodzi o to, żeby społeczeństwo zmuszać do tolerancji, ale żeby rozpowszechniać zdrowy tok myślenia na temat rzeczy, które rzeczywiscie należy tępić i rzeczy, które mogą sobie spokojnie istnieć, bo nie ma w nich nic złego. Ludziom ogarniającym tą różnicę nie trzeba będzie niczego narzucać- po prostu będą sami z siebie na tyle ogarnięci, żeby nie hejcić tam, gdzie nie trzeba.

Edytowano przez Burning Question
  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiecie... tutaj jest temat o hejterstwie, zaś - jeśli nie został jeszcze zarchiwizowany - temat o L&T jest gdzie indziej. 

Ja tylko na koniec tego wątku dodam, że jeśli ktoś chce propagować L&T to proszę bardzo, ale niech wówczas tutaj nie mówi o kucykach. Ze względu na to, co pisałem w poprzednim poście - o ile sama informacja o tej filozofii się przyjmie, tak powiedzenie, że L&T nauczył was serial o kolorowych konikach (nadinterpretacja serialu!) wywoła efekt odwrotny od zamierzonego i zamiast kogoś nauczyć tej filozofii, to nauczycie go tego, że jesteście pedalscy i tyle. 

 

Małe nawiązania jeszcze.

Homoseksualizm nie jest zły. Pedalstwo (poważne, nie w żartach) jest złe. Homoseksualizm to nie tylko pedały. Są geje i pedały. Myślę, że różnicy objaśniać nie muszę...
 

L&T to moim zdaniem zła sugestia, bo to zakłada tolerowanie i kochanie drugiej strony mimo wszystko, co oznacza, że wyznawca tego może zostać przez życie wyrolowany, tak jak Rarity została wyrolowana przez konkurentkę na pokazie mody. Powiem więcej, skrajny Love&Tolerate'owiec postawę Rarity - rywalizacja, by pokonać przeciwniczkę, która ją okradła i zraniła tym samym - skrytykuje jej postawę, bo powinna tolerować fakt, że została wyrolowana i dać sobie spokój.

NIE.

Człowiek o swoje musi walczyć, inaczej będzie rolowany do końca życia przez wszystkich dookoła. 

Przykład, który podałem jest w zasadzie skrajny i łatwy do obalenia. Proszę, nie każcie mi sięgać po mocniejszy kaliber. A jak już to tak jak pisałem - nie tutaj, bo tutaj to nie jest temat o L&T, a o hejterach i nas. 

 

EDIT: Na to muszę odpowiedzieć.

 

 

Przez 9 lat byłam najmocniej prześladowaną osobą w obu szkołach do których chodziłam i cały ten czas i do tej pory wyznaję zasadę L&T dzięki czemu z czasem moja sytuacja się obróciła i to DRASTYCZNIE, a czas tylko udowodnił, że jedyną rzeczą, która stała na przeszkodzie aby żyć z innymi w pokoju była głupota, ignorancja i niedojrzałosć. Te rzecy będą zawsze i wszędzie, ale nie należy im pomagać w rozprzestrzenianiu się. I dlatego zawsze będę propagować to hasło, szczególnie w fandomie, który ma tak wielkie predyspozycje do stosowania go w życiu. Srać na to, co dostajecie od otocenia- chodzi o to, co sami mu dacie.

 

Ja byłem jedną z najbardziej prześladowanych osób w każdej szkole. Najbardziej wyśmiewanym, odrzucanym, uważany za największy syf itp. Ale myślałem sobie "Nie ważne co dostaję, ważne co daję, w końcu mi się to opłaci!". 

Więc pomagałem ludziom, którzy tylko wtedy, gdy pomocy potrzebowali byli dla mnie mili.

Byłem miły dla każdego i w ogóle.

Nic się nie zmieniło. Po czym zmieniłem swój sposób bycia. Przestałem być ciapą pomagającym wszystkim dookoła i tolerującą wszystko.

Efekt?

W życiu mi się poprawiło i to cholernie. 

 

Jednakże to nie tłumaczy do końca wszystkiego.

Stereotypy.

Kobieta może być miła, pomagać itd. 

Facet nie, bo zaraz leci gadka, że friendzone, albo, że ciapa. 

Stąd w sumie postawiłbym tezę, że L&T może jeszcze w przypadku kobiet ma jakieś szanse bytu. Ale nie u facetów, którzy chcą być szanowani. 

Edytowano przez Linds
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 years later...
  • 1 month later...
Dnia 26.01.2014 o 21:54, Cahan napisał:

Love & Tolernace, to bardzo dobre hasło, ale niezbyt dobre w polskim społeczeństwie. O co chodzi? O "pedalstwo"- które w naszym kraju jest czymś złym, niedobrym, strasznym, etc.

Nonsens! Polskie społeczeństwo akurat jest tolerancyjne i ogarnia sprawy z szanowaniem cudzych poglądów. Nie ma z tym dużych problemów i jakiejś bardzo widocznej nietolerancji czy nienawiści. Jest tak samo jak w innych krajach Zachodu, homofobii jakiejś większej, niż gdziekolwiek indziej też nie ma.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 30.08.2018 o 22:38, SebastianRichCountryOwner napisał:

Nie ma z tym dużych problemów i jakiejś bardzo widocznej nietolerancji czy nienawiści.

 

To fakt. Jakoś specjalnie nie kryję się z tym, że mam dziewczynę i do tej pory nikt, kompletnie nikt, kto by się o tym dowiedział nie zaczął po mnie jechać, krzywo patrzeć albo coś takiego. Ale zdarzało mi się rozmawiać z osobami, które do homoseksualistów mają...średniowieczne podejście. No i w internecie i mediach ogólnie sporo się takich osób widzi. Ale nie jest najgorzej. Jedynie bieda, że nie można zawrzeć związku partnerskiego, co utrudnia dosyć życie. 

 

A o to, że oglądam kucyki to już tym bardziej nikt nie ma problemu. Rodzice np. to nawet się nie zdziwili, tata sobie czasem ogląda moje figurki :P 

Edytowano przez Uszatka
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Utwórz nowe...