Skocz do zawartości

Jak rozmawiać z nieBronym o MLP:FiM?


FlutterFan

Recommended Posts

Witajcie
Ponieważ u mnie w klasie powoli wszyscy się ogarniamy i już normalnie ze sobą rozmawiamy. To także ja jedyny brony który szpanuje kucami w szkole(2 małe figurki na torbie) jestem zasypywany pytaniami.
To nie jest hejt że ale ty głupi jesteś czy coś...

 

Problem jest taki że ich wiedza o fandomie to zbiór stereotypów, że np. Są to pedzie, i gimbusy miotające się na lewo i prawo, że serial jest dla dziewczynek i że ogólnie jest głupi.
Bawiło go to że niektórzy chodzą z przypinkami i właśnie jak najwięcej tych kucy chcą pokazywać.

Jak z nimi o tym rozmawiać? Jak to wyjaśnić?

Powiedziałem że w fandomie nie spotkałem żadnego pedzia, a gimbusy są wszędzie już, że tak serial jest dla dziewczynek ale jak sam widzisz oglądają go też starsi. Ale nie wiem czy to do niego trafiło.

 

Link do komentarza

To zależy czy gadasz z nieBronym, który nie lubi fandomu "dla zasady", czy z takim, którym wiedze o Bronihoodzie czerpie z Internetu.

Jeżeli z tym pierwszym - odpuść sobie. Nic go nie przekona.

Z drugim jest łatwiej - odpowiadaj na pytania o fandom, serial, przypinki itp.

Napisałeś, że ludzie wierzą w głupoty na temat Bronihoodu, tak to niestety wygląda, że ci, co mają niewiele inteligentnego do powiedzenia, udzielają się najgłośniej.

Skoro jesteś jedynym Bronym w swojej klasie, potraktuj rozmowę o fandomie jako program "Fan MLP to człowiek jak każdy inny". Udowadniaj im, że posty na kwejku czy 9gagu nie odzwierciedlają postaci Bronihoodu poprzez własne zachowanie.

Aha, i pokaż ludziom z klasy, że masz inne życie poza oglądaniem FiM.

Mam nadzieję, że chociaż trochę pomogłam :)

  • +1 2
Link do komentarza

Powiem Ci jakie ja miałem doświadczenia. W sumie to nie będzie dokładnie odwzorowywało twojej sytuacji ale opowiem jak było u mnie na studiach. (bo kucyki poznałem dopiero wtedy... ;_;) 

 

Moje "szpanowanie" kucykami zaczęło się od niewinnego umieszczenia grafiki z Derpy rozbijającej  ekran monitora... cokolwiek, pierwszy kolega zobaczył to i nic nie powiedział,, no dobra, kolejna osoba to widzi(wykład, usiadłem na przedostatniej ławce) Kolejny miał do tego pewną awersję, coś w stylu dorośnij i dziwny jesteś, nic specjalnie obraźliwego, spotkałem się z odwrotnymi reakcjami(O, jesteś brony(pierwszy raz usłyszałem to słowo od niebronego ._.), ale fajnie), w sumie mamy kilku bronych na wydziale, a w czytelni wisi ogromny "Propaganda poster: "Read" z TS)

 

 

Ale wracając do tematu. Powiem Ci, że najlepsze są dwie opcje jednocześnie, ograniczenie kucykowego sprzętu do niezbędnego minimum, oraz ignorowanie zaczepek(z zaczepkami spotkałem się od strony kolegów z liceum, ale to swoją droga...)

 

Jeśli chcesz jakiejś sensownej argumentacji to mam kilka dobrze działających "gambitów" argumentacyjnych:

1. "Mówienie, że każdy kto ogląda kucyki jest pedałem, to tak jak mówienie, że oglądanie pornografii czyni Cię dorosłym"(odwołuje się do ega osoby wyzywającej Cię od pedała, wymagane większe IQ i brak argumentu siły)

2. "Ale ta bajka ma fantastyczną animację!"(trochę ryzykowne, ale warto spróbować... działa na niektórych, nie wymaga dużej inteligencji)

3. "Wpisz na nonsensopedii słowo "Brony" :trollface:" (opis bronych na nosensopedii jest genialny :lol: (wcale nas nie wyśmiewa)

4. Zachowuj się normalnie, odrabiaj lekcje, nikogo nachalnie nie przekonuj do kucyków (NIKOGO). 

5. Sam wymyśl jakąś metodę...

6. Jest ich...

7. Na prawdę wiele, ale Ci ich wszystkich nie wymienię. 

8,,,, NIE ZACHOWUJ SIĘ JAK PSYCHOFAN KUCYKÓW

Tyle moich rad, da się żyć normalnie będąc bronym, serio. 

  • +1 4
Link do komentarza

Powiem tak: Bądź sobą. Nie zachowuj się jakby MLP było jedynym twoim zainteresowaniem. To daje ci etyketkę nazi-brony. (patrz: Brony w Nonsensopedii, naprawdę ładnie to ujęto bo to Brony to pisał choć w typie Nonsęsy)

 

Nie próbuj przekonywać do swoich racji notorycznych hejteruf.

 

I bądź obiektywny przy odpowiadaniu na pytania. (Możesz też używać barwnych sentencji jak te Chemika ^^)

Edytowano przez kotekipiesek
Link do komentarza
  • 2 months later...

A dlaczego metale ubierają się na czarno, a fani fantasy się cieszą z jakiś gadżetów i mówią o tym? Fani jeździectwa mają tonę pierdółek z końmi, fani muzyki koszulki z ulubionymi zespołami... To jest raczej efekt uboczny. Człowiek chce się czuć dobrze i nosi np. kucykowe przypinki dla SIEBIE, nie dla innych. I niekoniecznie chodzi o popisywanie się.

  • +1 2
Link do komentarza

Osobiście nie tyle nie rozumiem czemu ludzie podkreślają jakieś swoje zainteresowania, no bo to jest normalne, o ile nie ogarniam dlaczego zwykle ograniczają się do bycia wielkim fanem tylko jednej rzeczy lub podkreślaniu tylko jednego fandomu w porywach do dwóch. Każdy jest takim wielkim zborem zainteresowań, talentów i ideologii, że to dla mnie bez sensu dlatego nie afiszuję się za bardzo z niczym- wszystko z umiarem. Jeśli chcesz zainteresować ludzi MLP ale jesteś człowiekiem z którym o niczym innym nie da się pogadać, to nie ma co sie dziwić, że ludzie nie chcą wstępować do takiego fandomu, bo boją sie ze im też odpierdoli.

Link do komentarza

Nie popisuję się.
Zamontowałem sobie figurkę Twilight do suwaka ponieważ jest on czarny jak troba i mi się zlewało z torbą.
Jak trzeba było ciężko torbę otworzyć to miałem problem ze zlokalizowaniem suwaka.

I w ten sposób Twilight zagościła na mojej torbie :rainderp:

Potem doszła przypinka... Bo tak :P

I to tyle. A temat już stary i sobie poradziłem :3

Dodatkowo daje znać innym ludziom czym się interesuje.
Raz dzięki temu poznałem jakąś pegasis w autobusie  :3

Edytowano przez ElitarnyPL
Link do komentarza

Czy to nie było w Wawie w sierpniu i ta pegasis nie była przypadkiem w jasnym kowbojskim kapeluszu i koszulce z Vinyl Scratch...? :cheese:

Hm... Nie wydaje mi się... Wiem ze na pewno miesiąc temu w któryś piątek akurat wcześniej kończyłem i w którymś autobusie... Wcześniej też kilka osób spotkałem. Ale nie kojarzę nikogo w kowbojskim kapelutku. :fluttersad:

Link do komentarza

Tak z ciekawości, czemu tak bardzo zależy wam na pokazaniu że jesteście bronym?

Sam miałem kiedyś taką zajawkę, że chciałem po prostu pogadać z kimś o tym, więc mówiłem niektórym że jestem bronym. No ale jakoś mi przeszło, pewnie dlatego że jedyne co mnie teraz w fandomie trzyma to to forum i muzyka (raz na ruski rok jakiegoś fica przeczytam). Niektórzy po prostu tak mają, że chcą się uzewnętrzniać ze swoimi zainteresowaniami.

Link do komentarza
Gość ChrisEggII

Mam dokładnie tak samo jak Littlepip. Nie gadam o tym, bo nie widzę w tym żadnego sensu. Ogólnie w ogóle nie mówię nikomu o swoich zainteresowaniach, po prostu tego nie lubię... No, jedynym wyjątkiem jest kolarstwo, o tym mógłbym gadać godzinami.

Link do komentarza
  • 3 weeks later...

A po co gadać z nie-Bronymi o kucykach w ogóle?

Ja przyjąłem strategię, że jeśli ktoś nie zacznie rozmowy, to ja po prostu będę robił swoje. A jak się spyta, to albo wzruszę ramionami, albo machnę na to rękami jakby to było nic, bez przekonywania świata do kucyków. 

 

Zwłaszcza, że nie każdy jest tego godzien. 

 

tumblr_mn9egw4jqj1s89pqeo8_1280.jpg

 

 

Efekt? Jestem jedynym Bronym i mam spokój, bo nikt się nie czepia kucy. Okazjonalnie ktoś się zapyta o coś związanego z serialem np. raz kolega spytał się o tłumaczenie Applejack, to zaśmiałem się, że Jabolka.

Po prostu odpowiadam tyle, ile muszę. Resztę ograniczam do minimum. I myślę, że na pewno to działa jeśli chodzi o uzyskanie spokoju. I możliwe, że działa jeśli chodzi o wciąganie innych w kucyki, skoro jednak po pewnym czasie tego typu pytania padają od kolegów, z czego niektórzy wykręcają się siostrami. 

 

Zabrzmi to chamsko, ale przykładowo mam kuzyna 8 lat młodszego, który interesuje się tym fandomem. I to nie z racji, że lubi MLP, tylko ze względu na mnie. Ale ja go odcinam od fandomu na tyle, na ile mogę. Dlaczego? Bo moim zdaniem nie każdy jest godzien bycia w fandomie, a ja nie chcę odpowiadać za sprowadzenie do fandomu kolejnego gimbusa. Oceniajcie to jak chcecie, ja swojego zdania nie zmienię tutaj.

Edytowano przez Linds
Link do komentarza


Zabrzmi to chamsko, ale przykładowo mam kuzyna 8 lat młodszego, który interesuje się tym fandomem. I to nie z racji, że lubi MLP, tylko ze względu na mnie. Ale ja go odcinam od fandomu na tyle, na ile mogę. Dlaczego? Bo moim zdaniem nie każdy jest godzien bycia w fandomie, a ja nie chcę odpowiadać za sprowadzenie do fandomu kolejnego gimbusa. Oceniajcie to jak chcecie, ja swojego zdania nie zmienię tutaj.

 

Zgadzam się z tym, też mam brata ciotecznego młodszego 5 lat który zainteresował sie kucami ponieważ Ja i mój brat, Dzieciak spamuje nimi po internetach, ale co do mnie wpadnie to go próbuje tego oduczyć. Bo przez takie osoby właśnie powstaje taka opinia o kucykach jaka powstaje.

 

Zresztą temat już stary i nie aktualny. :)

Link do komentarza

Hmm... ciekawy temat.

 

Generalnie nie ma sensu rzucać pereł przed wieprze i na siłę wciskać wartościowe treści ludziom, którzy ich nie chcą. Nie rozmawiam o kucykach, religii, polityce, literaturze pięknej i muzyce poważnej z byle kim, bo wiem, że na ewentualnej wymianie opinii stracę.

 

Czasem staram się przemycić jakieś treści z MLP do prawdziwego świata, ale to raczej temat na inny wątek.

 

Ok, to stary wątek. Dostanę diamentową łopatę, którą wrzucę do Minecrafta. Ale na serio. Dlaczego z góry zakładasz, że ktoś nie chce o tym rozmawiać? Może nie chcąc Cię urazić nie wie jak zapytać? Zgadzam się, że nie można wylatywać z tekstem THIS IS PONY!, ale bez przesady. Jeśli pogadałeś chwilę i wiesz, że to pępek świata a jego  prawda jest prawdziwsza niż twoja prawda, a jego prawda jest najprawdziwsza... W takim wypadku zgadzam się. Ale nie warto z góry zakładać, że ktoś będzie miał takie, a nie inne podejście (bo taką wymowę ma Twój post). 

Link do komentarza
×
×
  • Utwórz nowe...