Ogólna dyskusja na temat talentu księżniczki Cadance

[Generalek]

Każdy na tym forum chyba wie, na czym polega talent księżniczki Cadance. Parowanie kucyków jest jednak dość... kontrowersyjne. Istnieje bowiem wiele ewentualności, które mogą sprawić, że próba polepszenia komuś życia skończy się naprawdę źle. Chciałbym wiedzieć, co myślicie o tych rzeczach:

• Co, jeśli parowane kucyki są rodzeństwem?
• Co, jeśli jeden z nich jest już w związku albo zakochany w kimś innym? Czy miłość pochodząca od daru władczyni zastąpi poprzednią, czy może czar nie zadziała?
• Czy dar działa również na przedstawicieli tej samej płci albo innych gatunków?
• Czy mógłby być wykorzystany w złym celu (niekoniecznie świadomie)?

Tyle ode mnie, może wy macie jakieś pytania albo spostrzeżenia?

[WhiteWarrior]

W Equestrii nie istnieją homosie, parafilie, kazirodztwo ani zdrada, więc wyczarowanie ich jest technicznie niemożliwe. Bo przyjaźń=magia, czyli zmienia kuce w ropuchy i teleportuje soczek z lodówki prosto na stół.

Ciekawe skąd ty to wiesz. Jeżeli serial będzie musiał być bardziej "poprawny politycznie" to zobaczysz przynajmniej homo. W Canterlocie jest "zła" dzielnica jak to określili producenci po odcinku "Magic Duel".

Poza tym, to fandom i nikt nie będzie mi mówił o czym mam myśleć i nad czym rozważać :YhZzy:

Co do dyskusji:

http://tan575.deviantart.com/art/MLP-Love-gone-wrong-Commissioned-367363593

Randomowe naprawianie miłości może być niebezpieczne.

Poza tym to interesuje mnie to jak to później naprawić. Wątpię czy zadziała instrukcja jak w odcinku z Cheerliee i Big Mac-iem.

Edytowano Listopad 2, 2013 przez WhiteWarrior

[WhiteWarrior]

Za dużo żeś się shipów naczytał. To jest serial dostosowany do światopoglądu siedmioletnich dziewczynek - dla których homo albo nie istnieje, albo jest jakąś dziwną i tajemniczą rzeczą co się czai na krawędzi wszechświata.

Żebyś się nie zdziwił

[Generalek]

Za dużo żeś się shipów naczytał. To jest serial dostosowany do światopoglądu siedmioletnich dziewczynek - dla których homo albo nie istnieje, albo jest jakąś dziwną i tajemniczą rzeczą co się czai na krawędzi wszechświata.

W Transformers już się gej pojawił (komiksy), a to marka Hasbro, so... Imo Hasbro mogłoby poprzez danie do serialu pary homoseksualnej nauczyć dzieciaki tolerancji.

[Cava Herondale]

O mój Boże. Co się tutaj wyprawia? Cadance nie będzie z Was dumna...

 

No cóż. Wiadomo, że Cadance nie używa swoich mocy bez wyraźnej potrzeby. Zastanawia mnie tylko fakt, czy ona wie, kiedy jeden z kucyków, na który rzuciła zaklęcie miłosne nie jest np. w związku małżeńskim. Przecież oni nie noszą obrączek na co dzień. Jakaś teoria?

[Sowenia]

Cadence może mieć jakiś szósty zmysł podpowiadający jej, który kucyk jest sam i na podstawie tego zmysłu dobiera pary, że tak powiem. Wątpię by to było na czuja bo wtedy taki talent sprawiałby więcej kłopotów niż radości. 

[Cava Herondale]

Jeśli chodzi o szósty zmysł związany z talentem, to jest to prawda... Z Mane 6 było tak samo, kiedy zdobywali swoje znaczki, więc prawdopodobnie każdy kucyk takie coś posiada. W tym również nasza Cadance.

[Cipher 618]

BUMP! Mane6 to takie "celebrytki" Co do Cadance... sam nie wiem. To trochę dziwny talent - swatać kuce? Ot dla żartu Big Maca i Rarity. Co do obrączek. Skoro jednorożce zakładają je na rogi, w takim razie, gdzie zakładają je "ziemniaki" oraz pegazy?

[Linds]

Talent Cadance jest raczej jako narzędzie do naprawiania świata i czynienie go lepszym. Cadance wydaje się być tego świadoma, więc nie shipuje ona każdego kogo popadnie - to odpowiedzialne zadanie wbrew pozorom. 

W takich okolicznościach myślę, że wtedy co zshipowała parę kucy kłócących się - a co jeśli nie zshipowała, tylko oni już byli razem i mieli kłótnię na temat ich związku? Wtedy by wynikało, że Cadance nie tyle, co ich przekonała do zakochania się w sobie, co bardziej oczyściła ich związek z chwilowych brudów. 

[Gość]

Każda doświadczona księżniczka (czyli Twilight odpada) przemieniła swój szósty zmysł w coś rodzaju dodatkowej magii. Celestia prawdopodobnie widzi przyszłość (bo takie mam wrażenie, chociaż się nie zdziwię, jeśli się mylę), Luna wędruje po snach poddanych, natomiast Cadance (dziwnie się to pisze poprawnie...) może potrafić czytać w myślach (coś jakby bardzo silnie rozwinięta empatia). Jeśli Cadance tak umie, to raczej nie narobi bajzlu strzelając niczym ślepy amor na chybił trafił.

[Arceus]

... Emmm... Emmmm D: czy czar Cad zadziałał by na Chrysalis i przerobiłby ją z istoty żywiącej się miłością na istotę kochającą?

[Gość]

Moim zdaniem Chrystalis jest tym samym czym jest Nightmare Moon, czyli coś na wzór wiedźmy z PMMM/MSMM (takie anime, gdzie dziewczątka podpisywały kontrakt, że za spełnienie jednego dowolnego życzenia musiały walczyć z wyżej wspomnianymi wiedźmami). Jeśli Cadanse byłaby w stanie przemienić Chrys, to byłby to prawdopodobnie nie lada wyczyn. Jedynym problemem jest brak jakiejkolwiek wiedzy na temat genezy Chrystalis i to bardzo utrudnia sformułowanie prawdopodobnej odpowiedzi lub nawet uniemożliwia stworzenie prawdopodobnej teorii na temat tego, czy Cadanse dałaby radę przemienić Chrystalis i podmieńce, czy nie. Zwłaszcza, że nie wiadomo, czy podmieńce zawsze były tym czym są (tylko, że kiedyś tam były nieco ładniejsze), czy były czymś innym (na przykład kryształowymi kucykami). Nie znając ich genezy, każda teoria będzie równie prawdopodobna, co nieprawdopodobna. A ja nie lubie bawić się zbyt często z kotami szrotingera (nie chce mi się tego pisać poprawnie).

[BiP]