Skocz do zawartości

Opowiadanie z Waszymi OCkami


Cipher 618

Recommended Posts

Opis wersja 1. Może ulec zmianie ;)

Witajcie. Swego czasu jeden z użytkowników, wpadł na ciekawy pomysł, ale rwał się z motyką na Słońce. Możliwe, że była to tylko prowokacja, ale sama idea - ciekawa. Postanowiłem do tego wrócić, zejść na ziemię i ograniczyć do opowiadania.

O co chodzi?

Mówiąc krótko chciałbym napisać opowiadanie pozbawione kanonicznych postaci. Jedynym wyjątkiem będą Księżniczki oraz Spike. Dzięki temu uniknę sytuacji w której co drugi użytkownik będzie wyskakiwał z kopią Luny. Bohaterami będą Wasze OCki.

Tematyka opowiadania

To Wasze OCki, ich historie czy charaktery będą miały wpływ na fundament opowiadania. Trudno wymyślić cokolwiek sensownego nie znając bohaterów. Póki co mam tylko jednego. Shylitude - to mój uniwersalny OC. Tagi? Możliwe to:

[slice of Life],
[shipping],
[Romans],
[sad],
[Random]

NIE będzie - [Violence] [Gore] [Clop] [Grindmark] [Alternate Universe] [TBC] [Crossover] [Comedy] [sci-Fi]

Zasady

Od razu zaznaczam. Nie będzie, żadnego nowego Mane6.
 
1. Chciałbyś wziąć udział i tworzysz kucyka w generatorze? Zajrzyj tutaj.   Poza tym kucyki obczepiane gadżetami wylatują z miejsca. Ozdoba, dwie - ok. Ale żadnego "bling - bling"

Innymi słowy:


 
2. Jeśli pojawi się wielu chętnych - nie wszystkie postaci trafią do opowiadania. Posty typu "zgłaszam się, oto moja Farting Cloud" wylatują z miejsca. Po co mi kucyk o którym nic nie wiem? I w drugą stronę. Zbyt mało chętnych - rezygnuję.

3. Postaci mają być dobrze i sensownie opisane. Im lepiej opisana postać, tym większą rolę odegra. Rysunek pomaga, ale to opis jest najważniejszy. Minimum to:

- wiek - dowolny (w granicach zdrowego rozsądku, możecie napisać w latach ludzkich lub źrebię / nastolatek / dorosły / staruszek)

- szczegółowy OPIS wyglądu. Jako facet nie znam się na kolorach (szmaragdowy z lekkim odcieniem wanilii WTF? :derp: ). Opiszcie OC tak dokładnie jak potraficie (grzywa, umaszczenie, znaczek, kolor oczu etc)

- Pochodzenie - rodzina i takie tam

- Zawód - kucyk musi coś robić. Fajnie jeśli pojawi się wyjaśnienie dlaczego to robi.

- historia - to chyba jasne

- charakter- ma być spójny. Postać ma mieć wady i zalety (popatrzcie na postaci z serialu - każda ma "ciemną stronę". Nie oczekuję aż takiego poziomu, ale nie zniosę głupot na poziomie "empatyczna i samolubna"). Wolę kilka cech, które trzymają się kupy niż naście, które się ze sobą gryzą.

- Miejsce zamieszkania - gdzie znajduje się dom? Przyda mi się to. Mieszka na własną rękę? Z rodzicami? Narzeczoną, żoną? Wynajmuje? (Żeby nie było - żadnych "a moja "Farting Cloud" wynajmuje chałupę u Applejack")

Podsumowując. Rysunki rysunkami. To nie konkurs plastyczny. Informacje, informacje i jeszcze raz informacje. Im lepiej opisany OC tym lepiej. Wasz OC ma mieć charakter, a nie być milionową postacią do "zapytaj...".

Dlaczego? Nawet najmniejszy detal może pojawić się w dialogach między postaciami. Chociażby pytanie o wykonywany zawód czy rodzinę lub miejsce zamieszkania. Dlatego potrzebuję tak szczegółowych opisów jak to tylko możliwe.

I jeszcze jedno

1. Upomnę osoby, których opis jest... jaki jest. Ale nie będę tego robił w nieskończoność.
2. Umieszczając OC w tym temacie zgadzasz się na to, że w opowiadaniu mogę z nim zrobić wszystko co zechcę
3. Jeśli masz już OC, który jest porządnie opisany możesz skopiować tekst tutaj. Ewentualnie dopisać kilka zdań.
4. Jeśli jakaś niedokładnie opisana postać będzie ciekawa może trafić do tekstu.
5. Nie wiem kiedy zacznę pisać, kiedy pojawią się rozdziały etc. Wiele zależy od Was.
6. Nie wiem ile będzie postaci. Zawsze może pojawić się ktoś nowy w mieście lub poza nim. Kto powiedział, że nie będzie podróży do Kryształowego Imperium? Edytowano przez Triste Cordis
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgłaszam więc moją postać, jest już w dziale OC więc skopiuje opis tutaj.

 

Imię : Aelisana

Rodzaj : Zebra

Płeć : Klacz

Wiek: 23

Pochodzenie : Buckswana, w wieku 16 lat przeprowadziła się z ojcem do Zevery.

CM : Dwa skrzyżowane sztylety - tatuaż oznaczający przynależność do danego ugrupowania, w tym wypadku Wojska Lądowe Zebricy ( Uważam że tylko kucyki mają CM ).

 

Wygląd :

 

commission_for_mrdrzevs_by_ruhisu-d6i7u9

 

Charakter : Aelisana to wolna dusza z pozytywnym podejściem do życia, kocha podejmować wyzwania oraz odkrywać nowe miejsca, niestety często znacznie przecenia swoje możliwości. Lubi przebywać wśród innych zebr jednak podczas wypoczynku bardzo ceni sobie samotność. Wychowywana od źrebięcia tylko przez ojca musiała bardzo szybko się usamodzielnić; praca oraz pomoc innym nie jest jej obca, niestety rzadko zrobi coś bezinteresownie. Trudno znosi krytykę oraz nie potrafi przyznać się do swoich błędów. Boi się przyjąć pomocną dłoń kopyto, ukrywa swoje słabości, chce za wszelką cenę pokazać siebie jako silną i niezależną. Kocha swojego ojca z którym zawsze ma dobry kontakt. Dla przyjaciół i rodziny jest w stanie dokonać wielkich poświęceń.

 

Matka : Rahassi – zmarła rok po narodzinach Aelisany wskutek pożaru rodzinnego domu.

Ojciec : Atarik – Zdolny rusznikarz, kocha majsterkowanie oraz broń palną, pochodzi z Zevery.

Historia :

 

Urodzona w 987 roku (ery słońca) w Bucksawanie Aelisana straciła matkę w wyniku pożaru rodzinnego domu na rok po narodzinach. Ojciec starał się zapewnić córce miłość oraz swoją uwagę w każdym możliwym momencie, niestety nie łatwo pogodzić pracę z samotnym wychowywaniem dziecka. Atarik był bohaterem i zarazem wzorem dla małego źrebięcia; pasja która miała związek z jego pracą bardzo szybko udzieliła się również małej Aeli. Wraz z upływem czasu można było coraz częściej zobaczyć ją w warsztacie swojego ojca nie tylko w roli obserwatora ale również pomocnika. Czas wolny spędzała wraz ojcem głównie na spacerach / odkrywaniu bezkresnej sawanny jaka otaczała rodzinne miasteczko. Wraz z garstką znajomych od czasu do czasu urządzali zawody sprawnościowe, przez które młoda klacz była częstym gościem w miejscowym szpitalu. Przecenianie własnych możliwości było naprawdę dużą wadą.

Szesnaste urodziny ( trzeci rok ery zjednoczenia – nowa era rozpoczęła się po powrocie Luny z banicji ) były dla Aelisany ważnym okresem, Atarik będąc zdolnym ruszniarzem dostał propozycję pracy w stolicy na stanowisku serwisanta nowych dział Armhoovesa. Przeprowadzka do Zevery nie była prosta głównie ze względu na wspomnienia jakie były związane z Buckswaną. Mimo dobrych warunków jakie panowały w wielkim mieście nastoletnia klacz czuła się skrępowana; brakowało jej widoku majestatycznej sawanny oraz uczucia wolności. Przez trzy lata duet ojca i córki współpracował przy naprawie oraz serwisowaniu sprzętu dla sił zbrojnych Zebricy. W szóstym roku ery zjednoczenia armia rozpoczęła wielki nabór za sprawą dofinansowania ze strony państwa; oficjalnym powodem była modernizacja wyposażenia oraz zwiększenie poziomu bezpieczeństwa. Aelisana bez namysłu chciała się zaciągnąć widząc w tym szansę na wyrwanie się z nudnej Zevery. Dzięki pomocy ojca klacz dostała się do oddziałów zwiadowczych. Dziewięć miesięcy treningu niestety bezwzględnie pokazały nie tylko mocne strony zebry ale i jej słabości. Nie spełniając minimalnych wymogów, została przeniesiona do 71. Kompani Strzelców Stepowych gdzie znalazła swoje miejsce na świecie. Następne trzy lata spędziła na południe od Whoazambique doskonaląc swoje umiejętności oraz poznając nowych przyjaciół. Raz na cztery miesiące widziała się z Atarikiem; za każdym razem był to piękny czas, ojciec nigdy nie krył dumy ze swojej „małej zeberki”. Dziesiąty rok ery zjednoczenia przyniósł odpowiedzi na wiele pytań; powiększenie oraz modernizacja armii nie miało nic wspólnego z bezpieczeństwem kraju, a finansowanie wcale nie pochodziło ze strony państwa lecz od samej Księżniczki Luny. Zebrica oficjalnie zdobyła nie tylko nowego sojusznika jakim była Nowa Lunarna Republika ale i nowego wroga – Solarne Imperium. Wkrótce Aelisanie oraz wielu innym będzie dane zobaczyć zielone wybrzeża Equestrii...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje Oc jest dość nudne i zwykłe, wątpie by się przydało ale warto spróbować :pinkie4:

Imię: Twisted Screw.

 

Wiek: 14.

 

Rasa: Kucyk ziemny.

 

Miejsce zamieszkania: Hoofington.

 

Zainteresowania: Książki, zabawki, uwielbia chodzić na place zabaw, kocha koty.

 

Charakter: Dobroduszna, pracowita, ma cięty język, dziecinna, niecierpliwa, hałaśliwa, dowcipna, gadatliwa, niezdarna.

 

Płeć: Klacz.

 

Rodzina:

 

Matka - Mizzle. Pracuję w fabryce pogody, jest oczywiście pegazem i świetnie gotuję.

 

Brown Magnifier - Jest detektywem, dorabia też jako antykwariusz choć to bardziej hobby, jest kucem ziemnym.

 

Przyjaciele:

 

Gentle Heart – Klacz, Jednorożec w jej wieku. Ma młodszą siostrę, którą się czasem opiekuję.

 

Captured Mending - Stary ogier, który w młodzieńczych latach podróżował. Zatrzymał się niegdyś w Canterlocie i pobierał nauki od najlepszych

rzemieślników i wynalazców.

 

Poza nimi klacz nie ma przyjaciół, tylko zwykłych znajomych.

 

Historia:

Klacz urodziła się i wychowyje w Hoofingtonie. Mieszka w domku, na obrzerzach miasta. Screw jest jedynaczką, ale nie narzeka. Całe życie towarzyszy jej czarny kot Nigrum, którego wzieli ze schroniska. Chodziła do przedszkola, gdzie poznała Gentle Heart, klacze od razu przypadły sobie do gustu. Gentle była spokojna, cicha i zwinna co było przeciwieństwem Screw. Chyba właśnie dlatego tak się polubiły. Ojciec Twisted przyprowadzał ją do swojego przyjaciela Captured Mendinga. Klaczka nie była począkowo zbyt chętna do rozmowy ze starcem, ale nie był on taki nudny jak przypuszczała. Opowiadał jej o swoich podróżach, umiejętnościach, które zdobył. Rozniecił w niej zainteresowanie do majsterkowania. Gdy podrosła przychodziła do Mendinga sama i odnalazła w nim przyjaciela.

Po ukończeniu szkoły klacz poświęciła się już całkowicie majsterkowaniu, z niepotrzebnych śmieci robiła prowizoryczne zabawki. Jej przyjaciel jej pomagał i uczył. Stawała się w tym coraz lepsza. Gentle, bardzo lubi malować więc czasem przyozdabia jej "bibeloty". Gdy klacz udała się jakaś rzecz sprzedawała ją, a pieniądze przeznaczała na coraz to lepsze i nowsze narzędzia. Poza tworzeniem zabawek Twist lubi naprawić coś w domu. Jej matka śmieje się, że takie rzeczy są obowiąskiem jej ojca a nie młodej klaczy.

 

Historia zdobycia CM: Gdy klacz miała 8 lat po raz pierwszy odwiedziła swoją przyjaciółkę. Poszły do pokoju, gdzie spała młodsza siostrzyczka Gentle heart. Screw jako osoba hałaśliwa i dosyć niezdarna, potknęła się i upadła na małą ciuchcie klaczki, przy czym ją obudziła. Gentle Heart zaczęła uspokajać małą, by jej rodzice nie zorientowali się, że obudziły siostre. Screw w tym czasie zebrała wszystkie przydatne przedmioty (Użyła duuużo taśmy :rainderp: ) i naprawiła zabawkę. Gdy wspólnymi siłami udało im się utulić klaczkę do snu obie dostały swoje znaczki. Twisted Screw klucz francuski a Gentle Heart drewnianą kołyskę.

 

Wygląd: 14smzcp.png

 

Ciekawostki:
- Klacz nie lubi owadów.
- Screw ma klaustrofobie.
- Uwielbia słodycze.

- Zawsze śpi ze swoim pluszakiem małym słonikiem, którego dostała od Captured Mendinga jeszcze jako mała klaczka.

Edytowano przez Muffinxd
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra to ja zgłoszę swego pegaza  :lunaderp:

Imie: Flippyn


Nazwisko: Gewehr
Gatunek: Pegaz
Urodzony: 18 lipca 1993 roku
Umiejętności: mord, tworzenie materiałów wybuchowych, kowalstwo (dobra kondycja fizyczna)
Wygląd: Jasnozielona sierść i nieco ciemniejsze włosy, zieklonkawe oczy (możliwa zmiana na duże żółte z małą czarną źrenicą) Kurtka w panterke i beret z naszywką od matki.
Rodzina:
- brat - Rayan pegaz (martwy)
- matka - Niniana jednorożec(nieznana sytuacja)
- ojciec - nieznany (zagubiony)
CM: Duża tarcza żółto pomarańczowa ( kolory jak na berecie)/ Stalowa czaszka z dwoma piszczelami.

Historia: Urodziłem na wyspie nieopodal jednego z zamków Chrysalis. Nigdy nie poznałem ojca jednak dawaliśmy sobie bez niego radę. Żyliśmy spokojnie wraz z matką i bratem w naszym małym miasteczku kolonijnym. Mieliśmy dwóch bliskich przyjaciół Willa i Sneka, z którymi codziennie bawiliśmy się po szkole. Nasze spokojne życie przerwała jednak decyzja księżniczki odmieńców o pozbyciu się nas z tamtąd czemu się sprzeciwiliśmy. Nasza burmistrz poleciała do zamku, aby przedyskutować sprawę, jednak długo nie wracała. Już wiedzieliśmy, że coś jest nie tak. Nie było trzeba czekać długo aż w mieście zaroiło się od jej żołnierzy, którzy brali nas do niewoli, a bardziej opornych skazywano na śmierć. Byliśmy w domu razem z matką, która zapewniała nas, że nic się nie dzieje, ale wiedzieliśmy, że chce nas jedynie uspokoić. Gdy żołnierze zbliżali się do naszego domu matka szybko schowała mnie i brata pod drewnianą podłogą, w malutkiej piwniczce. Niniana otworzyła drzwi i bez oporu oddała się w ich ręce. Po wywiezieniu lub zabiciu mieszkańców miasto spalono, jednak wiele dzieciaków w naszym wieku zdołało się ukryć, między innymi Will i Sneky. Wieczorem wszystkie dzieciaki łącznie z nami zebrały się w spalonym ratuszu. Po zliczeniu wszystkich okazało się, że jest było nas 16. Po dłuższej dyskusji, płaczach i przemyśleniach postanowiliśmy "odwdzięczyć się" za tą wizytę. Zdecydowaliśmy zorganizować zamach. Plan polegał na wcześniejszej infiltracji ośmiu naszych szpiegów na 2 tygodnie przed akcją. Potem dwie grupy dostaną się na zorganizowane przyjęcie całkiem innymi drogami co zwiększy nasze szanse. Niestety 6 z naszych 8 szpiegów zostało wykrytych przed rozpoczęciem misji, jednak mimo wszystko zdecydowaliśmy się na rozpoczęcie akcji. Reszta z nas podzieliła się na dwie grupy po 4 osoby, ja wraz z przyjaciółmi postanowiliśmy wkraść się na bal zorganizowany w tym dniu natomiast druga grupa przedzierała się starymi kanałami i podziemnymi przejściami. Po rozpoczęciu się balu i oddtańczeniu pierwszego tańca zorientowaliśmy się, że coś jest nie tak, wszyscy się na nas patrzyli z szyderczym uśmiechem, przecież nasze stroje odmieńców były stworzone za pomocą magii więc co mogło pójść źle? Po chwili na salę wprowadzono sześciu zdemaskowanych szpiegów. Okazało się, że zdradzili nas w zamian za pokaźną sumkę oraz wolność. Mimo iż nie mieliśmy szans próbowaliśmy się wydostać jednak nasze starania poszły na marne, na każdego z nas przypadało około 10 odmieńców. Po 15 minutach walki zostaliśmy obezwładnieni. Wtrącono nas do lochu, a następnego dnia zaczęli nas...
ścinać. Po środku rynku ustawiono scenę i 4 pary dybów, zakuto nas w nie i zaczęto ścinać. Musiałem patrzeć jak głowy moich towarzyszy i własnego brata toczą się po rynku. Kiedy miecz katowski wbił mi się w szyję straciłem przytomność.......
Obudziłem się w lesie Everfree obok stosu martwych odmieńców. Spojrzałem się na siebie, aby ocenić uszkodzenia ciała. Szyja była poważnie rozcięta, ale żadna tętnica ani żyła najwyraźniej nie była uszkodzona, bo już bym nie żył. Zauważyłem, że na moim boku widnieje czaszka z dwoma piszczelami, najwyraźniej wyskoczył mi znaczek, ale czemu taki? Nie wiedziałem co się stało jednak przez dłuższą chwilę starałem sobie przypomnieć co się stało. W jednej chwili przez głowę przeleciała mi cała historia, która była dla mnie ogromnym wstrząsem. Dowiedziałem się, że to ja ich zabiłem bezlitośnie i brutalnie.... nie nie ja, ja nie zrobiłbym tego w taki sposób. To nie byłem ja, było to moje alter ego stworzone przez to wydarzenie. Gdy po chwili spojrzałem na swój znaczek nie była już to czaszka lecz tarcza, taka jak naszywka na berecie którą dostałem kiedyś od matki. Szedłem półmartwy przez las szukając pomocy jednak zemdlałem obudziłem się w szpitalu i ujrzałem kucyka nade mną, jednak kontury były rozmazane, zapamiętałem tylko ciemnoniebieski kolor oraz ten kojący, cichy głos. Jak się okazało obudziłem się kolejny raz dopiero 3 tygodnie później, gdy zapytałem o tę osobę nikt nie udzielił mi odpowiedzi. Po pewnym czasie wyszedłem ze szpitala i spytałem przechodnia co to za miasto . Było to Ponnyville. Spotkałem tam wiele przyjaznych kucyków.Pracuję jako kowal, zajęcie to mnie uspokaja i relaksuje. Mieszkam jednak w lesie Everfree, gdyż czuję się tam dobrze. Jestem miły i spokojny na co dzień jednak tylko ja znam moje alter ego. Staram się pozyskiwać nowe przyjaźnie i jestem dla każdego otwarty, jednak nikomu nie ufam do końca.Lubie każdemu pomagać jeśli jestem w stanie. Nie chowam urazy zbyt długo jednak tamtych dni nigdy nie zapomnę. Zamierzam dowiedzieć się kim był ten kucyk, który mi pomógł, a także poprosić którąś z księżniczek o pomoc w uratowaniu zniewolonych kucyków, o czym pewnie nie wiedzą. Musze dostać tam jakąś pracę, ale na razie wylecze świerze rany i postaram się jakoś żyć, może pójde na imrezke do Pinkie Pie, albo zamówie nową kurtkę w butiku Karuzela. Moim następnym priorytetem po odpoczynku będzie dostanie się do zamku w Canterlocie, może jako ogrodnik, muszę też znaleźć tego lub racze tą, która uratowała mi życie, by jej podziękować i pozbyć się drugiego mnie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja też się zgłaszam.

 

Imię:Paint

Znaczek: Brązowy pędzel w niebieskiej farbie, a z tyłu paleta z kolorami zółtym, pomarańczowym, czerwonym, fioletowym, niebieskim i zielonym.

Wiek:10 lat

Zawód: Jeszcze nie ma, chodzi do czwartej klasy i czasami kucyki kupują jej obrazy.

Dom: Ma dom z rodzicami i bratem.

Hobby: Plastyka uwielbia tworzyć. Zawsze kiedy się nudzi to robi coś albo maluje, rzeźbi albo robi coś z masy solnej lub papierowej.

Mieszka w: Ponyville

historia: Urodziła się 7 Sierpnia 2003 roku w Ponyville. W pobliskim szpitalu. jej rodzice byli wtedy strasznie ucieszeni.

Mama Paint zawsze lubiła się z nią bawić. Często chorowała i nie lubiła jak dawano jej leki. Zwłaszcza takie w tabletkach.

Po kilku miesiącach zabawy Paint zaczęła chodzić. Wtedy się dopiero zaczęło. I tak upłynęły jej lata aż do 7 roku życia kiedy zaczynała pierwszą klasę w podstawówce.  Na plastyce pierwszego dnia szkoły pani nauczycielka powiedziała że możemy zrobić co chcemy. Paint od razu wzięła się do pracy i namalowała prześliczny obraz. Pokazała go pani mówiąc a tak właściwie krzycząc Skończyłam!!! Wszyscy się odwrócili w jej stronę i aż w klasie ucichło. Po chwili wszyscy wzdychali mówiąc wow! Jak zobaczyli jej obrazek to po prostu wszyscy padli z zachwytu. Paint pokazując obrazek sama na niego popatrzyła również mówiąc wow. W czwartej klasie Paint uczyła się najlepiej z całej klasy (We wcześniejszych klasach też).  Po dwóch miesiącach miała już 280 punktów wychowania. I tak jest aż po dziś dzień.

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też się dołączę:

 

Imię: Moonlight Star (w skrócie: Moonlie, Lie, Moonie)

 

Płeć: Klacz

 

Rasa; Jednorożec

 

Wiek: Nastolatka

 

Miejsce zamieszkania: Canterlot, mieszka z rodzicami.

 

Wygląd:

 

tOfsMNy.png

 

Zawód: Uczennica, chodzi do szkoły dla uzdolnionych jednorożców.

 

Rodzina:

Matka: Midnight Wishes - ma dar, który pozwala jej słyszeć marzenia każdego kucyka, jej umiejętność w niewielkim stopniu przeszła na córkę. Nie pracuje.

Ojciec: Fleeting Illusion - nauczyciel magii - uczy małe źrebaki podstawowych zaklęć.

Starsza siostra: Sara - egoistka, zwykle przeszkadza oraz przesadza, jednak wciąż się nawzajem lubią.

 

Przyjaciele:

Evil Toxine- żółta pegazicą o czerwonej grzywie z jaskrawo-żółtym pasmem, ma zdolność utrzymywania błyskawic na piórach, co nie wpływa na to że jest nieśmiała.

Love Scene- różowa klacz z zaczesaną na prawo fioletowej grzywie z zielnymi pasmami, często dramatyzuje szybko się niecierpliwi i denerwuje, świetna aktorka.

 

CM- Srebrny księżyc i czarna, pięcioramienna gwiazda, w jego "ramionach".                                                                                        

Pojawił się on gdy chciała uszczęśliwić chorą przyjaciółkę: stanęła na najwyższym znanym jej wzgórzu (takim blisko) swoją magią chwyciła cząstkę księżycowej poświaty, i z dość dużym wysiłkiem przemieniła ją w świecący, mały punkcik, o zółtym zabarwieniu. Następnego dnia podarowała swoją gwiazdkę przyjaciółce, która jako pierwsza zauważyła pojawienie się znaczka.

 

Historia: Urodziła się na przedmieściach Canterlot, ale kilka lat później przeprowadziła się z rodzicami w bogatsze rejony miasta, gdzie poznała pegaza Evil Toxine, oraz kucyka ziemnego Love Scene. Kilka lat temu dostała się do klasy w szkole dla utalentowanych jednorożców, jednak nie zaprzyjaźniła się z żadnym ze swoich snobistycznych szkolnych kolegów.

 

Charakter:

  1. Na ogół jest miła, ale często zazdrosna o swoje przyjaciółki, przez co czasem agresywna.
  2. Lubi tworzyć własne ubrania co jest jej hobby, zwykle jednak kończy się na projektowaniu.
  3. Jej dar, który częściowo odziedziczyła po matce, czasami przeszkadza jej w koncentracji.

Ciekawostki:

  • Lubi gotować
  • Nielubi kawy
  • Lubi zapach świeżo skoszonej trawy

 

Edytowano przez Nessie
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja zgłaszam Atimkosa

Imię: Atimkos, Alnei
Płeć: Ogier
Rodzaj: Kuc ziemny
Wiek: Nieznany
Umiejętności: Teleportowanie się na niewielką odległość, przejmowanie umiejętności innych na 24H poprzez picie ich krwi
CM: Ludzka czaszka
Rodzina: Brak
Miejsce zamieszkania: Las Everfree
Wygląd: Jako że brak mi zdolności plastycznych, a i w pony creatorze jakoś nie znalazłem odpowiednich elementów to daje tu zdjęcie mojego modelu do Garry's Moda (zrobionego z gotowych części) przedstawiające jego
ca2714222818d565ce6fa0fac99477e0.png

Historia:Atimkos jest przybyszem z innego wymiaru, jest on w nim jedną z najpotężniejszych istot. Uważa siebie za demona ponieważ jako jedyny uciekł z piekła po swojej śmierci. Do Equestri trafił podczas jednej ze swoich wypraw po innych wymiarach w których szuka najsilniejszych żywych istot których moc i energię mógłby wchłonąć. Pierwszym kucykiem którego spotkał była Pinkie Pie, która to te spotkanie przypłaciła prawie życiem. Nie zginęła tylko dla tego że Atimkos usłyszał głosy Twilight i RD szukających Pinkie. Ponieważ Atimkos nie chciał się ujawniać przed kolejnymi mieszkańcami Ponyvile i dowiedzieć się czegoś o krainie w której się znalazł wyssał z różowej klaczy nieco energii po to żeby móc zmienić się w kuca. Po tym wydarzeniu podróżował nieco po Ponyvile gdzie odwiedził bibliotekę Twilight, w której z paru ksiąg dowiedział się nieco o Equestri i jej chistori, oraz po Canterlocie w którym odnalazł posąg Discorda i przywrócił go do życia. Po tych i paru innych wydarzeniach ujawnił się w końcu i stanął do walki z Mane6 z której nie wyszedł zwycięsko - dzięki mocy elementów harmonii został zmieniony w kucyka na stałe przy czym też stracił prawie całą swoją moc i umiejętności co go bardzo wkurzyło. Pod wpływem emocji rzucił się na Celestię, której i tak miał zamiar zrobić krzywdę. Księżniczka w ostatniej chwili wysłało go na księżyc ( :P ), a przynajmniej tak myślała. Atimkos skojarzył że zaraz stanie się z nim raczej coś niedobrego i w ostatniej chwili teleportował się. Trafił do lasu Everfree gdzie obecnie mieszka i planuję zemstę na Celesti i mane6.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm... a co mi tam, wniosę coś. Oto moj OC

WYGLĄD:

my_pony_oc___shimo_by_nishi199-d6j57v5.p

 

OPIS:

Imię: Shimo

Płeć: Ogier

Rasa: Pegaz

Wiek: Nastolatek/młody dorosły (18-21 w latach ludzkich)

Orientacja: Hetero (Widzę że shipping może być więc temu to piszę. Wiem również, że napisałeś "Umieszczając OC w tym temacie zgadzasz się na to, że w opowiadaniu mogę z nim zrobić wszystko co zechcę" ale co mi zaszkodzi napisać, czyż nie?)

 

-Pochodzenie - Urodzony w Cloudsdale, jednak jego rodzice przeprowadzili się do Ponyville wkrótce po jego narodzinach. 

 

-Wygląd: 

     -Kolor oczu: niebieski (hex: #005B84)

    -Umaszczenie: Blady niebieski (hex: #2C65C6)

     -Kopytka: Ciemny Niebieski (hex:  #1F2272)

     -Grzywa: Niebiesko-czarna (hex: #1C1CD3 + #000000)

     -Znaczek: Pad do NESa

-Zawód - Recenzent gier komputerowych. Można powiedzieć że jest jednym z tych szczęśliwców którzy zarabiają na życie robiąc to co kochają.

-Historia - Jak już zostało wspomniane, Shimo urodził się w Cloudsdale, jednak nie pamięta on tego miasta, ze względu na to że jego rodzice przeprowadzili się do Ponyville krótko po jego narodzinach. Ukonczył szkołę w tymże mieście. Lubił do niej uczęszczać, jednak było coś co lubił bardziej. Gry. Można pomyśleć że to jak każdy źrebak. Jednak grał on dużo więcej niż jego rówieśnicy. Do tego stopnia, że przechodził on nowe produkcje jeszcze zanim jego koledzy doszli do połowy. Gdy oni ukończyli produkcję, Shimo zdążył przejść ją kilka razy, na różne sposoby. Jednak to nie było bezmyślne granie "żeby tylko przejść grę"... No dobrze, pierwsze podejście może tak wyglądało, ale późniejsze już nie. kiedy przechodził grę po raz drugi, trzeci, n-ty, skupiał się bardziej na fabule, mechanice gry itp. W pewnym momencie zaczął też wyłapywać niespójności oraz bugi w swoich ulubionych produkcjach. Zaczął on zapisywać swoje spostrzeżenia. Sprawił on sobie do tego specjalny zeszyt. Shimo grał i pisał, pisał i grał, i zanim się zorientował, zeszyt się wypełnił. Gry znał właściwie jak własną kieszeń. W klasie był postrzegany jako ekspert w tej dziedzinie. I cóż, nie było to tak bardzo na wyrost, ponieważ właśnie dzięki swej obszernej wiedzy o grach, zdobył on swój znaczek. Dlaczego jednak pad do NESa? Z bardzo prostej przyczyny. Jest to jego ulubiona konsola. I nie zmieniło się to do dzisiejszych czasów. 

Kiedy troszkę podrósł, zaczął kręcić amatorskie recenzje swoich ulubionych gier i zamieszczać je w internecie. Zostały one przyjęte bardzo pozytywnie, stawały się popularne, jednakże nie dawało mu to pieniędzy. Jako nastolatek dorabiał sobie dostarczając przesyłki. Nie zbyt lubił tę pracę, ale za coś trzeba było żyć, bowiem jego rodzice wrócili do Cloudsdale. Przysyłali mu co prawda pieniądze na utrzymanie, i cóż, wystarczało to na czynsz i jedzenie, ale Shimo jako gracz chciał kupować nowe gry, gadżety, co jakiś czas nową konsolę. 

I pracował tak jako kurier, aż pewnego dnia redakcja czasopisma o grach napisała do niego, że są pod wrażeniem jego recenzji, i chcieli by mu zaoferować pracę jako recenzent. Shimo ofertę przyjął i cóż... doszliśmy do dnia dzisiejszego. Pismo w którym pracuje ten niebieski ogier cieszy się dobrą renomą, głównie dzieki jego recenzjom najnowszych gier. I pomimo że on lubi w nie grać, to po skończonej pracy wraca do swojego starego dobrego NESa i pogrywa w klasyki.

-Charakter - Shimo jest raczej zamknięty w sobie. Nie wypowiada się na żaden temat, chyba że wie na 100% że to co wniesie do rozmowy będzie miało sens. A jeśli temat rozmowy jest jego ulubionym, to potrafi się rozgadać tak bardzo, że ludzie zastanawiają się czy to aby napewno ten sam kuc.

Jest typem samotnika, nie ma wielu przyjaciół w mieście. Większość jego dobrych znajomych mieszka gdzieś na drugim krańcu kraju, albo i poza nim. Jest bardzo lojalnym kucem, jeśli nazywa kogoś swoim przyjacielem, to znaczy że naprawdę ufa danej osobie, i jest gotów się dla niej poświęcić. 

Poza grami jest również fanem mangi i anime. I pomimo tego że jest cichym i spokojnym kucem, jego ulubionymi gatunkami anime są Gore, Horrory i Psychologiczne.

Bardzo lubi zimę. Nie tylko ze zwględu na to że jest wtedy chłodniej (Shimo nie znosi upałów), ale również dlatego, że noce są wtedy dłuższe. A Shimo po prostu uwielbia latać nocą nad Ponyville, oglądać gwiazdy itp.

- Miejsce zamieszkania - Ponyville, mieszka sam na obrzeżach miasta.

 

Jeśli byłyby jakieś pytania, to walcie śmiało. A teraz idę to wrzucić na temat z OC XD

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kopiuj wklejka mojego Oc opublikowanego wczoraj :P
 
Wiek:
21 lat
 
Wygląd:

sweetie_plant_by_dashiepl-d6z94bx.png

Płeć:
Klacz
 
Rasa:
Kucyk ziemny
 
Cutie Mark:
Trzy listki, złączone ze sobą łodyżkami, co oznacza jej zdolność do opieki nad roślinami
 
Miejsce zamieszkania:
Początkowo Trotthingham, aktualnie Canterlot
 
Zawód:
Jeden z wielu królewskich ogrodników
 
Rodzina:
Matka- pegaz
Ojciec-Kuc ziemny
 
Charakter:
Bardzo serdeczna, otwarta na cały świat. Potrafi wybaczyć wszystko wszystkim. Chętna do pomocy, naiwna. Delikatnie mówiąc ma dość niski Irolaz IQ. Niezdarna. Lubi słodycze, ale jednocześnie biegać, dzięki czemu wszystkie niepotrzebne kalorie zrzuca.
 
Historia:
Urodziła się w Trotthingham, jednak tuż po jej narodzinach rodzice przeprowadzili się do Canterlot, by zapewnić lepsze życie córce. Była jedynaczką, która mimo że była oczkiem w głowie rodziców, wcale nie była rozpieszczona. W szkole publicznej, była dość nielubiana, ze względu na jej gapiostwo. Kiedy starała się pokazać, że wcale tak nie jest, ośmieszała się jeszcze bardziej. Zmieniło się to, kiedy jako pierwsza z klasy dostała swój znaczek. Zdobyła go dzięki zajęciu I miejsca na konkursie ogrodniczym.(Tak poprostu, bez fajerwerków.)Jakoś w miarę dobre traktowanie szło za nią aż do 5 klasy. W tym czasie stała się jeszcze bardziej szanowana, ze względu na nową pracę jej tatusia. Został jednym z wielu królewskich gwardzistów. Wszyscy byli zachwyceni że jej tata jest tak blisko Księżniczek. Stała się niby szkolną gwiazdką. Kiedy ukończyła podstawówkę, nie była w nowej szkole poniżana. Dzięki temu nie musiała się chwalić pracą ojca. Jakoś przetrwała okres dojrzewania w nowej szkole w  towarzystwie nowych znajomych, których potem zaczęła nazywać przyjaciółmi.Po gimnazjum jest liceum... do którego nie poszła. Znowu wszystko zawdzięcza posadzie jej ojca, bo dzięki niemu dostała pracę ogrodniczki w królewskim ogrodzie! Księżniczki były hojne, dostawała dużo bits'ów. Tak dużo, że wynajęła sobie własne miaszkanko. Ciasne ale własne. W tygodniu codziennie od poniedziałku do czwartku przychodziła pielęgnować te niezliczone gatunki roślin, która każda potrzebowała innej opieki, a w piątek i weekend spotykała się z przyjaciółmi. Pewnego dnia, przyszła zmęczona do domu i zrozumiała że jest straszliwie samotna. Wprowadziła się spowrotem do rodziców, tłumacząc się tym,że samotność ją przytłaczała. Aktualnie robi to samo za czasów gdy mieszkała sama, tyle że musi wcześniej wracać do domu.
Edytowano przez Celly.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta-Da! :derp6:

Imię: Shimeyen

Płeć: Klacz

Wiek - dorosły

Wygląd

Shimeyenf_nsnwaew.png

CM - Pergamin z narysowanym fioletowym piórem sercem.

Talent - Szkicowanie

Miejsce zamieszkania : Do niedawna mieszkała z rodzicami w Manehattanie, lecz rok po osiągnięciu pełnoletności postanowiła zamieszkać sama. Obecnie wynajmuję piętro u pewnej starszej klaczy w Canterlocie.

Rodzina:

Matka Violett Sun - Jednorożec - Zapracowana, zawsze w wolnej chwili służąca dobrą radą.

Jest właścicielską jednej z większych firm zajmujących się grafiką.

Ojciec Verdon Shine - Jednorożec - Wyrozumiały, z poczuciem humoru.

Dzięki temu, że pracował (i nadal pracuje) jako nauczyciel, to on miał więcej czasu dla swoich dwóch córek.

Siostra Morgan. - Jednorożec -Najlepsza starsza siostra jaką można mieć.

Kiedy Shim była mała poznawała pierwsze zaklęcia dzięki niej.

Zawód : Pracuje w firmie matki jako Rysownik, jej prace wykorzystywane są najczęściej w komiksach dla dzieci. Dorabia jako nauczycielka WOS-u w szkole.

Historia - Shimeyen urodziła się w Manehattanie, jej rodzice byli troszkę zawiedzie-ni gdy dowiedzieli się, że będą mieli drugą córeczkę zamiast syna ale postanowili zachować spokój i wychować ją na porządnego kucyka. Dzieliła pokój z siostrą gdyż większość mieszkań w apartamencie była przeznaczona na gabinety czy biblioteczki co ją mocno irytowało. Ojciec od dziecka wpajał jej zasady dobrego wychowania przez co klaczka nie miała za wielu przyjaciół w podstawówce, jej jedyną przyjaciółką była Morgana która jako jedyna rozumiała jej problemy i starała się pomóc gdyż ojciec nie rozumiał tych "babskich spraw" a matki praktycznie nie było w domu. Morgana uczyła Shimeyen podstaw magii. Pewnego dnia, przy wykonywaniu pewnego zaklęcia przy użyciu diamentu, do pokoju przez otwarte okno wpadły promienie słońca które odbijając się w krysztale stworzyły piękną, wielobarwną tęcze. Zamiarem klaczy było zamknięcie w środku motyla lecz przez przypadek zamknęła w środku odbijające się światło. Morgana dumna ze swojej siostry zrobiła jej skórzany naszyjnik podtrzymujący "tęczowy" kryształ do którego jest bardzo przywiązana .Klaczka po pójściu do gimnazjum nie miała praktycznie problemów, kucyki ją szanowały a i nauczyciele mieli o niej dobre zdanie. Niestety to się zmieniło po otrzymaniu zaproszenia na piżama party do Sasin Shine, mocno zdemoralizowanej koleżanki. Zaczęła brać udział w nielegalnych zakładach i walkach. Najbardziej jednak pochłonął ją hazard przez który miała pełno długów a rodzice stwierdzili, że skoro ona napożyczała pieniędzy to sama musi na nie zarobić przez co często nachodziła ją niebezpieczna banda.Zaraz po osiągnięciu pełnoletności klacz podjęła się pracy w firmie matki, podczas codziennego obchodu (wcześniej pracowała jako ochroniarz) zauważyła, że jeden z pracowników siedzi podłamany. Postanowiła pomóc koledze który jak się okazało nie wiedział jak naszkicować pewien projekt, postanowiła mu pomóc, praca wyszła doskonale a i matka była dumna z córki. Dzięki tejże pracy dostała swój CM a i nową posadę. Po spłaceniu długów postanowiła się wyprowadzić od rodziców i rozpocząć wszystko od nowa w nowym miejscu. Po dotarciu do Canterlotu cały dzień szukała jakiegoś mieszkania czy domu do wynajęcia lecz nic jej się nie udało znaleźć. Całą noc spędziła chodząc po mieście, była śpiąca a nie miała gdzie ułożyć się do snu gdyż wszystkie hotele w okolicy były pełne. Los jej sprzyjał gdyż niechcący wpadła na Madame Malone która zaoferowała jej całe pierwsze piętro jej domu za uczciwą sumę.

Charakter : Mimo, iż Shim na co dzień jest odważną, dobrze wychowaną oraz przyjaźnie nastawioną do innych osobą to zdarza jej się warczeć na innych czy wpędzać kucyki w kłopoty.

Edytowano przez Insomnia
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dwa pytania:

1. Czy OC musi być stricto powiązane z kanonem? Czy też mogę wstawić swoje postacie z cross-overów Equestria i II wojna światowa?

2. Czy jeśli stwierdzę, że w Twoim tekście moje OC jest regularnie molestowane przez mamuty-mutanty robiące figo fago, to mogę zażądać zdjęcia go ze sceny? :):crazytwi:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dwa pytania:

1. Czy OC musi być stricto powiązane z kanonem? Czy też mogę wstawić swoje postacie z cross-overów Equestria i II wojna światowa?

2. Czy jeśli stwierdzę, że w Twoim tekście moje OC jest regularnie molestowane przez mamuty-mutanty robiące figo fago, to mogę zażądać zdjęcia go ze sceny? :):crazytwi:

1. I nie i tak. Jeśli trochę złagodzisz ten crossover to tak.  Wiesz... żołdak czy pilot z drugiej wojny nie do końca pasuje do zwykłej Equestrii. Ale zainteresowania militarne to co innego. Skoro jedna z postaci podróżuje z bronią i ma ojca rusznikarza... Ale wiesz. Bez przesady. Wszystko ma swoje granice. Nie chcę, żeby po Ponyville jeździł Tygrys  :yHRvV:

 

2. Patrz filmik w pierwszym poście. Nie będzie żadnych shippingów z mantrykorami :derp: Ale odpowiadając na pytanie - jak najbardziej. Niestety utrudnisz mi wtedy pracę  :despair: 

 

Z tego co widzę, póki co najciekawszą postacią jest zebra Aelisana. Wokół jej, jej znaczka, noszonej broni etc można zbudować ciekawy wątek (strach, uprzedzenia, strach co do broni itp)

 

PS. Używajcie AUTOMATYCZNEGO koloru w opisach. Ciemne na ciemnym sprawia, że mam ochotę wywalić z miejsca taką postać  :grumpytwi:

Edytowano przez Triste Cordis
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


1. I nie i tak. Jeśli trochę złagodzisz ten crossover to tak.  Wiesz... żołdak czy pilot z drugiej wojny nie do końca pasuje do zwykłej Equestrii. Ale zainteresowania militarne to co innego. Skoro jedna z postaci podróżuje z bronią i ma ojca rusznikarza... Ale wiesz. Bez przesady. Wszystko ma swoje granice. Nie chcę, żeby po Ponyville jeździł Tygrys 

Panzerkampfwagen VI Ausf. B może być? XD, a tak na serio broń balna będzie dopuszczalna?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jest, zrozumiałem dostosuję i unormalnię się.

Spoko, to bardziej zabawa niż jakiś super poważny projekt. Po prostu szukam sensownych, ciekawych OCków, które wychodzą poza setki debilnych: "rodzice umarli, mając 2 lata uciekła z sierocińca, uroczy znaczek to tornado na tle błyskawicy, jest alicornem, jak pierdnie to pół Everfree pada niczym drzewa w Tungusce, a poza tym włada czasem, przestrzenią i potrafi wyczarować czarną dziurę" 

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co widzę, póki co najciekawszą postacią jest zebra Aelisana. Wokół jej, jej znaczka, noszonej broni etc można zbudować ciekawy wątek (strach, uprzedzenia, strach co do broni itp)

 

Nie spodziewałem się że mój OC'ek kogoś tak zaciekawi :)

Co prawda koncepcję masz raczej przeciwną w stosunku do jej historii ale jestem ciekaw efektów.

Edytowano przez Eternal
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie spodziewałem się że mój OC'ek kogoś tak zaciekawi :)

Co prawda koncepcję masz raczej przeciwną w stosunku do jej historii ale jestem ciekaw efektów.

Napiszę ci później na PW co mi chodzi po głowie. Dasz znać czy zgadzasz się na taką "koncepcję".

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, oto kapitan Dornier Flieger, który zamiast "r" mówi "h".

 

Ponieważ wątek został zakmnięty, nie mogę go tutaj skopiować. Oto link:

http://mlppolska.pl/watek/5561-dornier-flieger/

Poniżej uzupełniłem o kilka akapitów:

 

Oba rysunku by Ruhisu:

 

mlp__iron_moon___dornier_flieger_final_v

commission__mlp___dornier_flieger_by_ruh

 

 

Dornier Flieger 
wymowa: /dornier flige’a/
Kapitan floty powietrznej Canterlotu
 
Wiek: rówieśnik Shining Armora
Pegaz, ogier
Wzrost: typowy, męski
Kolor oczu: szaro-niebieskie
Umaszczenie: szara sierść, białe pęciny, biała grzywa i ogon (postrzępiony)
Typowy strój: mundur lotniczy lub kombinezon pilota. 
Cutie Mark: czarno-białe śmigło
Rodzina (żyje): 
-matka: Arado Flieger. 
-ojciec: Wirbelwind, stryj Ostwind (zaginiony).
-żona: Mistel
-dzieci: dwa ogierki w wieku niemowlęcym, Heinkel i Junkers.
 
Dornier Flieger pochodzi z szanowanej rodziny wojskowych, która od dawien dawna służy w siłach zbrojnych Canterlotu. Jest kolegą szkolnym Shining Armora i choć ich drogi rozeszły się w szkole oficerskiej (Dornier dostał się do klasy dla pegazów, a Shining dla jednorożców), to nadal utrzymują kontakt. Oczywiście zna też Twilight, choć dla niego była jedynie młodszą siostrą najlepszego kumpla.
Szkołę ukończył z wyróżnieniem i od razu rozpoczął właściwą służbę. Ma potwierdzone 74 zwycięstwa powietrzne (Canterlot od dawna z nikim nie prowadził wojen, ale zagrożenia nadchodziły także ze strony różnych potworów), co plasuje go w pierwszej dziesiątce aktualnie żyjących asów lotniczych Canterlotu. Wraz ze stopniem kapitana otrzymał funkcję dowódcy floty powietrznej, podczas gdy Shining Armor został kapitanem straży pałacowej, co jest godnością o wiele wyższą i zarezerwowaną dla arystokracji. 
 
Dornier jest osobą raczej trudną w obyciu. Porażki łatwo go wytrącają z równowagi, a wtrącają w rozpacz, przez co jest mało lubiany przez innych oficerów, którym nigdy nie szczędzi krytyki. 
Nieco cieplejszy jest wobec szeregowych żołnierzy, których traktuje surowo, ale z cierpliwością tłumaczy niuanse bycia wojownikiem w służbie Celestii.
Jednak jest nieufny i wymaga bezwzględnego posłuszeństwa od swoich żołnierzy. Owszem... zazwyczaj ma rację, ale i tak służba pod jego skrzydłami jest ciężka, choć daje dużo doświadczenia. Odrobinę prawdziwego ciepła potrafi wydobyć z siebie tylko (rzecz jasna!) dla księżniczki, którą bardzo szanuje, a także dla Shining Armora i jego rodziny.
Jest typowym mundurowym sztywniakiem, wychowanym według starych zasad. Być może dlatego nie przepada za Wonderboltsami. Uważa, że „honor żołnierza nie może być wbijany w krzykliwe stroje klaunów i ośmieszać się na arenie cyrkowej!”. 
 
Choć to zdanie wypowiedziane przez Dorniera brzmiałoby tak: 
 
„honoh żołnierza nie może być wbijany w krzykliwe sthoje klaunów i ośmieszać się na ahenie cyhkowej!”. 
 
Dornier od źrebaka cierpi na wadę wymowy, przez co miał problemy z rówieśnikami na różnych szczeblach edukacji, a potem pośród rekrutów w wojsku. Tylko Shining Armorowi nie przeszkadzało zadawanie się z „fhajerem”, jak przezywano Dorniera w dzieciństwie. 
 
Ród Dorniera wywodzi się ze sztywniackiego, junkrowego Pferdenstadt, księstwa na północ od Vanhoover, a na południe od Hestii. Jest to kraj o surowych zasadach, żelaznej woli i takich sercach, co wiąże się też z brakiem powszechnej serdeczności. Ponadto to miejsce zasiedlone w większości przez pegazy, toteż Dornier pomimo swego charakteru bardzo pasującego klimatycznie, zawsze był obywatelem drugiej kategorii, o czym mu bezlitośnie na każdym kroku przypominano. Dlatego jego rodzina wysyłała od zawsze kogo się dało do wojska pod rozkazy księżniczek, by oszczędzić szykan.
 
O ile można o nim powiedzieć, że jest wzorowym oficerem, to beznadziejnym ojcem. Całkowicie poświęca się swojej pracy i rzadko bywa w domu, co matka obarczona dwójką małych dzieci odczuwa szczególnie boleśnie. Ba... on jej tak naprawdę nigdy nie kochał, a ślub był następstwem chwilowej utraty typowej ferdyjskiej samokontroli i wstrzemięźliwości.  Kiedy stanął naprzeciw faktów, honor nie pozostawił mu wyboru. Musiał ożenić się z Mistel i wziąć na utrzymanie ją swoje dzieci.
 
Cutie Mark:
Znaczek zdobył w szkole oficerskiej, uzyskując swoje pierwsze zwycięstwo powietrzne. Nie posiadał jeszcze szlifów, kiedy na manewrach jego eskadrę zaskoczył młody smok, zresztą wyjątkowo głodny. Dornier jako jedyny odważył się stawić mu czoła, co przypłacił spaleniem swojego ogona, który już nigdy w pełni nie odrósł. Smok został przepędzony, a Dornier oprócz gratulacji od swojego oficera, uzyskał znaczek. Biało-czarne śmigło symbolizuje jego wysokie umiejętności w lataniu*.
 
Znany jest z tego, że zawsze nosi przy sobie sole trzeźwiące, które uratowały już niejednego świeżo upieczonego rekruta, który próbował wykonać powietrzny manewr ponad swoje siły.
 
Prywatnie Dornier interesuje się historią lotnictwa i żywotami sławnych pegazów. Słucha metalu, a jego ulubionym utworami są „Aces High” i „Aces in Exile”.
 
 
*Czarno-biały samolot jest logiem formy lotniczej Dornier.

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm... Martwią mnie tagi [shipping] i [Random]. Ale jesli nie będzie gwałcenia przez stado mamutów to może jakoś przeboleję te dwa tagi... Jako twórca muszę przyznać, że to ambitny projekt. Życzę powodzenia i trzymam kciuki z nadzieją, że się uda.

 

Oto OC specjalnie tworzony na tę okazję (tylko, ze godzina 23:00 - soory za błędy)

 

Imię: Hard Shell

 

Wiek: 24 (ludzkich)

 

Płeć: Ogier

 

Rasa: Kucyk ziemny, typ zimnokrwisty

 

Wygląd: zwykła, krótka grzywa i ogon, sierść dłuższa jedynie przy pęcinach, całość dopełniają przeciętnej wielkości oczy. Przeciętny wzrost, silnie umięśnione przednie partie, często osmolona twarz.

 

Znaczek: Młot kowalski na tle hełmu strażnika.

 

Pochodzenie:

-Ojciec, pegaz, żyje - Mighty Statue - Emerytowany królewski strażnik

-Matka, kucyk ziemski, żyje - Calm Sense - pisarka

-Siostra, pegaz, żyje - Clever Side - sześć lat  młodsza, sportsmanka, osobista trenerka.

 

Zawód: Kowal. Zafascynowany od dzieciństwa karierą ojca uważał go za ideał i wzór do naśladowania. Zauważył, że zbroja ojca często ma nierówne krawędzie i jest źle dopasowana. W wieku 13 lat stworzył mu nowy pancerz od podstaw, który był niezwykle wygodny, elastyczny i wytrzymały. Zamiast stosować pojedynczą płytę metalu lub metodę wielokrotnego zawijania płyty, stworzył setki "łusek" wielkości kopyta, które nałożył na siebie. Pomysł ten zaczerpnął od smoków, których rysunki widział w książkach. Wkrótce przybyli do niego koledzy ojca, którzy również pragnęli mieć zbroję na zamówienie. Dalej jego kariera potoczyła się w kierunku zamówień dla całych odziałów, a później sekcji (16-20 lat). Ponieważ nie ma zbyt wielu królewskich strażników, a ich praca jest wymagająca przez co pancerze muszą być idealne, jest to dobrze płatny biznes. Oczywiście zgłaszają się też do niego inne kucyki. A to należy wykuć bramę do posiadłości, stworzyć okucia do drzwi i okiennic... Typowa robota.

 

Charakter: Optymista. Jest bardzo nieśmiały w stosunku do klaczy (dlatego wciąż jest singlem), choć traktuje je z należytym szacunkiem. Uważa, że "Ogier musi sobie sam dawać radę, bo wtedy nie jest ogierem." Lubi się śmiać i wywoływać śmiech u innych, więc zawsze ma pod kopytem jakiś żart. Poza tym lubi czytać książki, zwłaszcza SF, które czasem podsuwają mu ciekawe pomysły i inwencje. Za największe przewinienia uważa kradzież oraz zdradę. Niestety ma też dwa poważne problemy. Jest materialistą, więc trudno się z nim dogadać, chyba, że dobiegnie go brzęk monet. Mimo to wciąż brzydzi sie łapówek. Drugim problemem jest uzależnienie od cydru - jest cydroholikiem. Choć w jego pracowni nie ma żadnych butelek, to kosz przy tylnym wejściu zawsze brzęczy szkłem. Nigdy nie pozwolił, by rodzina, bądź znajomi widzieli go "po kilku głębszych". Cierpi na akrofobię (lęk wysokości).

 

Inne elementy:  Lubi ostre potrawy, spektakle teatralne, niebieski kolor. Nie lubi: Głośnych dźwięków, brukselki i szpinaku, wywyższania się. Za największy skarb uważa medal podarowany mu przez ojca (Might Statue otrzymał go na koniec służby za bezbłędne wyniki). Marzy mu się podróż do kraju gryfów. Wie, że to niemal niewykonalne, więc pozostaje przy czytaniu ich książek..

 

Miejsce zamieszkania: U stóp góry, na której zboczu znajduje sie Canterlot ulokował swoją pracownię (Parter) oraz mieszkanie (1 i 2 piętro). Mieszka sam, lecz często jest odwiedzany przez siostrę i interesantów. Pracownia  - starannie przemyślana, wyczyszczona i zawsze gotowa do użytku. Na pierwszym piętrze znajduje się kuchnia, salon, i łazienka. Drugie piętro stanowi jego własny gabinet wyposażony w łóżko, szafę na dokumenty i ubrania, regał na książki i spore dębowe biurko. Tylko on ma klucz do tego pomieszczenia, które jest świadkiem jego wielu nocnych przygód ze skrzynkami cydru.

 

Historia: (Część życia zotała opisana powyżej) Jako źrebak uwielbiał biegać za piłką i grać w chowanego. Gdy podrósł siłował się z rówieśnikami i żadko przegrywał. Zawsze opiekował się siostrą i dbał by nic jej się nie stało. Mnóstwo czasu spedzał z matką, która pisała w domu, lecz to zabawa z ojcem sprawiała mu wielką radość. Miał wielu znajomych, lecz nikogo nie mógł nazwać przyjacielem. Po prostu nie miał szczęścia do spotykanych kucyków. Po ukończeniu technikum (20 lat) zamieszkał z klaczą, której ufał, a która rok później go porzuciła. Wówczas zaczeły sie jego problemy z cydrem. Praca w kuźni dawała mu satysfakcję dzieki której zapomniał o niefortunnym związku, lecz nałóg pozostał. W tym stanie trwa po dziś dzień.

 

7C14wnu.png

 

Się naprodukowałem, a teraz lulu. Mam nadzieję, że cosik pomogłem. Brej nocy wszystkim życzę.

Edytowano przez Parabellum Edge
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Imię: Amet Silver

Wiek:19 lat

Osobowość: jest nerwowy oraz dość silny więc lepiej go nie drażnić. Często śpi na chmurach ale nie jest leniwy. Jest oddany swojemu przywódcy i nigdy go nie zdradzi. W sporach woli stać po silniejszej stronie, zawsze lubił wygrywać. Zawsze stawia na myślenie logiczne.

Wygląd: Biały pegaz z zieloną grzywą i srebrnymi oczami, jego CC to trzy pionki w kolorach biały, czerwony i czarny.

Historia: Gdy był mały stawiał sobie wysokie cele do których było mu bardzo daleko ale był wytrwały w postanowieniach dlatego w wieku 5 lat nauczył się latać, rodzice byli z niego dumni, w końcu teraz mógł samodzielnie poruszać się po mieście. Kiedy kończył 5 lat zaczął grywać z kolegami w gry planszowe, co ciekawe wygrywał każdą partie czy to szachów, warcabów, chińczyka czy innych gier strategicznych. w wieku 6 lat zdobył swój cute mark którym były trzy figury szachowe biały, czarny oraz czerwony pionek, jego talentem było myślenie logiczne. Gdy miał 7 lat jego ojciec dołączył do gwardii królewskiej wtedy postanowił że też będzie gwardzistą. W wieku 9 lat jego ojciec zginął, rok później jego matka się załamała, nie wiadomo co się z nią później stało.

Przyjaciel ojca z gwardii chciał go zabrać do siebie ale młody kuc uciekł do lasu. Przez 5 lat mieszkał w lesie, noce spędzając w jaskiniach albo wydrążonych pniach drzew, często musiał walczyć z dzikimi zwierzętami lecz często były one za silne i musiał uciekać w powietrze. Gdy miał 15 lat umiał walczyć nie tylko za pomocą pięści ale także umysłu, potrafił powalić smoka w dobrej sytuacji dzięki czemu w wieku 17 lat miał pełno kamieni szlachetnych, złota itp... Jak miał 18 lat postanowił wrzucić do Cloudsdale, rodzinnego miasta. Żyje tam od roku i nie spotkał nikogo kogo znał z dzieciństwa.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyta ktoś może 2986 Steps, moje koronne opowiadanie w języku angielskim? A może Księżycówkę? Albo po ktoś się interesował kim jest waćpan w moim avku? W każdym razie, przedstawiam wam mojego ukochanego OC co przewija się w wielu moich opowiadań :

 

avatar_3904.png?_r=0

Imię : Dostoyevsky

Wiek : Dostojewski nie pamięta, ale delikatna siwizna wskazuję, że jest dość stary.
Płeć : Ogier
Rasa : Pegaz
Cutie Mark : Skrzyżowana szabelka z pistoletem skałkowym.

Miejsce Urodzenia : Boatville
Miejsce Zamieszkania : Brak.
Specjalny Talent : Pojedynkowanie się.
Lubi : Dobry napitek i posiłek, ambitną rozrywkę oraz dawanie niehonorowym po pysku.
Nie lubi : Skąpstwa, bogatej magnaterii oraz wszelkich objawów naruszenia złotej wolności.
Nawyki językowe : Wprowadza makaronizmy z łaciny do swoich wypowiedzi, zdarza mu się nagminnie.

Wygląd : Dostojewski jest pegazem o dość sporych skrzydłach, ciemno niebieskim odcieniu futra i złotych włosach w które wkrada się kilka pasków siwizny. Z drugiej strony, twarz nie przecina mu wiele zmarszczek co utrudnia ustalenie ile on tak naprawdę ma lat, w tym również samemu Dostojewskiemu, któremu się to po prostu zapomniało. Jest przeciętnie zbudowany, chociaż gruby ubiór ukrywa jego dość dobrze rozwinięte mięśnie.

Charakter : Odważny, zawsze pierwszy w obronie honoru zarówno swego jak i swych przyjaciół, co zwykle stawiało zarówno jego, jak i jego przyjaciół w raczej mało komfortowych sytuacjach. To również patriota, z prostą hierarchią wartości : Faust, Honor i Ojczyzna. Potrafi myśleć logicznie, co nie zmienia faktu, że nie zawsze mu się chce. Wierzy w różne dziwne rzeczy ( jak duchy, bóstwa alkoholu, Wielkich Przedwiecznych, Dziadki Trądy itp. ). Lubi być w centrum uwagi, a dzięki elokwentnemu stylu wypowiedzi jest w stanie łatwo zdobyć uznanie w trakcie sejmików, oraz jakże codziennych konwersacji.

Historia :

Notka Gerharda Armauera Hansena : Nie wiadomo na ile to co Dostojewski opowiedział będąc kompletnie pijanym jest prawdziwe. Sugerowane jest podejście do tych informacji z przymrużeniem oka.

Dostojewski urodził się w Boatville, małej wiosce leżącej w bardzo odległej od Equestrii Rzeczpospolitej Trojga Narodów ( Lub w pełnej nazwie : The Sacred Union of the Kingdom of Lachland, the Grand Duchy of Ponyuania and the Eastern Borderlands ). Mimo, iż jego rodzina była dość uboga, otrzymał bardzo staranne wykształcenie. Poza ojcem i matką, miał jeszcze starszego brata Dostojewskiego. Nazywali się tak samo, wyglądali tak samo i w sumie również zachowywali się tak samo. Jedyna rzecz, która pozwalała ich rozróżnić to taka, iż starszy wprowadzał makaronizmy z francuskiego, a młodszy ( ten opisywany tutaj ) z łaciny.

W szkole szlacheckiej dwoje braci nie miało problemów z samą nauką. Większym wyzwaniem było dla nich jednak bronienie honoru ich własnej rodziny. Oczywiście, byli młodzi więc ich “walka o honor rodziny” zwykle była tylko wymianą drewnianymi kijami. Do czasu, w którym jeden z młodych szlachciców nie wyzwał młodszego Dostojewskiego na pojedynek. Mając honor na sercu, przyjął wyzwanie, mimo iż jego przeciwnik był przeszło 3 lata starszy co było widać po jego znacznie większej sylwetce.

Mimo tego, dzięki wielkiej zręczności oraz “już-nie-tak-honorowym” użyciu skrzydeł udało mu się go pokonać, co również zapewniło mu Cutie Mark. Chwała Celestii, przynajmniej dawało się już ich odróżnić. Od tego momentu, nic ciekawego się nie wydarzyło aż do końca ich edukacji i przejścia w dorosłość.

O ile starszy Dostojewski zajmował się głównie gospodarstwem, młodszy nie próżnował, wyruszając na wiele wypraw. Najbliżej sukcesu była wyprawa po Wódkę Niewypitkę, niestety w finale okazało się, że jest to Wódka Niewypijka, a nie Niewypitka, co stanowiło dużą różnicę, bo Niewypitki nie da się całej wypić, zaś z Niewypijki w ogóle napić. Poza tym poprzysiągł sobie brać udział w Sejmikach i solidarnie obijać mordy każdemu, któremu się przypadkowo rzekło “Liberum Veto”. Ma również swoiste hobby w upijaniu się wraz ze swoimi szlacheckimi towarzyszami, zwykle albo do nieprzytomności, albo do rozwalenia karczmy w drobny mak ( warto zwrócić uwagę, że on i tak pije najmniej, a przynajmiej tak twierdzi, notka Hansena ).

Przez kilka lat służył jako husarz w armii Hetmana Zamoyskiego, gdzie rozwinął asortyment dawania po mordzie do prężnie rozwijającego się przemysłu. Potem imał się różnych zajęć: był doradcą Króla, znachorem, amatorskim egzorcystą, bimbrownikiem, przywódcą zajazdów, czwartym muszkieterem i Celestia wie kim jeszcze. W trakcie swych podróży odwiedził między innymi Coltkuttę i Flankfurt ( gdzie walczył z epidemiami ), przemierzał Kresy Wschodnie, oraz miał wielki zaszczyt być w Stallionbulle jako reprezentant dyplomatyczny. Obecnie, znajduję się w Equestrii, ale to co tam tak właściwie robi jest wielką niewiadomą. Królewscy Gwardziści, którzy próbowali się tego od niego dowiedzieć wrócili kompletnie pijani, przesyceni informacjami, które w normalnych okolicznościach dokonałyby im implozji mózgów.

Notka Hansena. Twierdzi również, że to on uwolnił Lunę z księżyca. Tutaj jestem absolutnie pewien, że kłamie.

Ubiór i Akcesoria :

Dostojewski zwykł nosić dość typowy strój szlachcica Rzeczpospolej Trojga Narodów ( a przynajmniej tak twierdzi, notka Hansena ), z jakże charakterystycznym żupanem. U pasa ma ceremonialną szabelkę, którą nie pokroiłby nawet sera, dlatego też posiada drugą szabelkę po drugiej stronie pasa, ukrytą pomiędzy fałdami ubrań. Niestety, ze starości Dostojewskiemu trochę się zapomina gdzie ma którą szabelkę, co niejednokrotnie wpędziło go w kłopoty. Poza tym posiada pistolet skałkowy, który ma niesamowitą tendencję do nie strzelenia, dlatego częściej Dostojewski stosuje go jako broń obuchową lub broń rzucaną. Ostatnio, odwiedzając Flankfurt udało mu się nabyć rewolwer, ale w praktyce jeszcze nie udało mu się go zastosować.

Umiejętności :

- Znajomość języka ojczystego, Equestriańskiego i łacińskiego.
- Wrodzona odporność na wszelakie trunki alkoholowe.
- Umięjetność poprawnego machania szabelką - Poziom Zaawansowany.
- Umięjetność strzelania pistoletem skałkowym. Wprawdzie jego pistolet i tak nie strzela, ale co z tego.
- Wiedza o wszystkim. Zwłaszcza kiedy jest mocno napruty.
- Sztuczki, których nauczył się od podejrzanego jegomościa o nazwisku Wędrowycz.

Nawyki :

Poza wtrącaniem makaronizmów do wypowiedzi ma zwyczaj pić tylko odpowiednio dobry trunek, co odróżnia go od reszty jego szalonej ferajny.

Nie lubi pomidorów. Nie pytajcie dlaczego.

Znajomości :

W trakcie zajazdów szlacheckich Dostojewski nawiązał współpracę z najbardziej mądrą/porąbaną grupą mąciwód jakich dało się znaleźć. Do jego największego zajazdu należeli między innymi Skrzetuski, Zagłoba, Twardowski ( notka Hansena, w tym momencie konwersacji z Dostojewskim byłem już tak pijany, że nie jestem nawet tego do końca pewien ).

W trakcie epidemii trądu we Flankfurcie poznał Twilight Sparkle, którą szczerze polubił za jej podejście do życia oraz niejako dziecięcą ciekawość. Razem, oraz z pomocą doktora Hansena udało im się powstrzymać epidemię.

Przyjaźni się również z Armauerem Hansenem z Flankfurtu, po tym jak założyli tam ośrodek do badań nad trądem. Przyjaźń utrwalają co tygodniową wizytą w karczmie w Mareggen, niestety Hansen ciągle schodzi przedwcześnie.

Edytowano przez Verlax
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hah! Zabawny OC, którego miło się czytało. Myślę, że bardziej takowy szlachcic nadałby się do opowiadania z tagiem [Comedy], ale skoro uważasz, że i tu się nada.... Może jest coś, czego ja nie potrafię sobie wyobrazić.

 

 

Dornier to nazwa firmy lotniczej, która wypuściła wiele udanych konstrukcji ;) napisałem o tym w temacie. To wyjaśnia też pochodzenie znaczka (czarno-białe śmigło).

 

A jednka skądś znam jeszcze nazwy Junkers i Heinkel... :)

Edytowano przez Parabellum Edge
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...