Skocz do zawartości

Historia pisana Razem


SystemShy

Recommended Posts

... Fluttershy szła w głąb lasu Everfree, trochę przerażona, z bagażem na plecach. Jeszcze nigdy nie zapuściła się tak daleko od domu. Za jej plecami dreptał Angel z dezaprobatą i troską na pyszczku. Raczej nie był zachwycony pomysłem swojej pani, ale postanowił być jej wierny (jej, i jej wybornej kuchni oczywiście). -Wiesz co Angel? Nie potrzebujemy nikogo! Damy sobie radę sami, co nie? Pegazica spojrzała w kierunku królika, ale ten pozostał niewzruszony. Od przeciskania się przez krzaki, w jej grzywę wplątały się liście i gałęzie, a jej ogon przypominał czupiradło. Błoto na kopytach sprawiało wrażenie, że kucyk ten nigdy nie zawitał do cywilizacji. -Przejdziemy przez las Everfree i zamieszkamy razem w nowym domku... sami! ... Kucyki w Ponyville, zauważywszy trolla przeraziły się i pochowały w domach. Piątka przyjaciółek schowała się w bibliotece i gorączkowo dyskutowała na temat nowego lokatora miasteczka, który urządził sobie legowisko w domu Fluttershy. ...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

- Ten potwór jest okropny! I ta jego skóra... Eugh, przydałaby mu się kąpiel regenerująca. - Rarity wydawała się bardziej zainteresowana higieną stwora niż faktem, że został nowym lokatorem domu Fluttershy.

- No pięknie, skąd się wziął ten troll?! - Twilight zaczęła nerwowo machać kopytami.

- Mnie nie pytaj, pytaj Fluttershy - bąknęła Rainbow Dash. -Przyprowadziła go tutaj i zniknęła.

- Jak to? Kucyki nie znikają "ot tak" - spytała Twi.

- No chyba że jest jednorożcem, tak jak ty! - wypaliła Pinkie. -Wtedy może się teleportować gdzie chce! To jest po prostu super-fantastycznie-niesamowi-

- Pinkie. Po pierwsze, nie ma czasu na kombinowanie. Po drugie, Fluttershy nie jest jednorożcem. Nie może się teleportować - przerwała Applejack.

Na chwilę zapadła cisza...

- No dobra, to moja wina! - krzyknęła Rainbow.

- O czym ty mówisz? - odpowiedziała reszta Mane Six, lub raczej Mane Five. (hiooooooh!)

- O tym, że to ja wygoniłam Fluttershy! Byłam wściekła, że zamiast go przegonić, pocieszała go! To moja wina...

- Spokojnie, Rainbow. - Rarity zabrała głos. - Jeszcze nie wszystko stracone.

- Musimy przegonić stąd tego trolla - powiedziała Applejack.

- I dowiedzieć się, gdzie jest Fluttershy - dodała Twilighta.

- Dobra dziewczny - zakrzyknęła Dashie. - Pora zapolować...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak zwykle, Rainbow zaczęła działać, zanim pomyślała i rzuciła się do ataku. -Zaczekaj!- zawołała za nią Twilight, ale było już za późno. Tęczowa klacz atakowała zawzięcie część ciała trolla swoimi kopytami, nie zauwarzywszy nawet, że to tylko jego noga. Oczywiście dla potwora rozmiarów Trolla, takie ciosy były jak łaskotanie komara, ale Jej to wcale nie zniechęcało i tym mocniej uderzała raz za razem w swój cel. Prawdopodobnie, Troll w końcu zorientował się, że coś go gilgocze i nie za bardzo mu się to spodobało, ponieważ zamachnął się dłonią i zmiótł Rainbow Dash potężnym uderzeniem. -A nie mówiłam?- powiedział jednorożec spoglądając z góry na leżącego pod drzewem pegaza. -Musimy to przemyśleć. Nagle Applejack zakrzyknęła. -Nie mamy czasu na myślenie! Spójrzcie!- Wskazała kopytem na wstającego olbrzyma. Ten trzymał się za brzuch z którego dochodziły odgłosy przypominające burczenie stu żołądków naraz. W końcu Troll ruszył w kierunku miasteczka, wyraźnie przekonany, że znajdzie tam pożywienie. -Dobra!- odezwała się Twi -Sami nie damy rady pozbyć się trolla! Dlatego Ja i Rarity pójdziemy poszukać Fluttershy, a reszta niech spróbuje go odciągnąć od miasta, zanim zakończy się to efektowną katastrofą! -Powodzenia. -rzuciła na pożegnanie Applejack, i pobiegła z Rainbow i Pinkie do Ponyville. Rarity spojrzała na Twi. -Dobra skarbie. To gdzie zaczynamy szukać naszego nieśmiałego, strachliwego, pragnącego nieść pomoc wszystkim stworzeniom kucyka? Fioletowa klacz spojrzała w kierunku Lasu Everfree. -Najciemniej jest pod latarnią - zacytowała sentencję z jednej ze swoich książek i weszła między drzewa. Tuż za nią niepewnie podążyła przyjaciółka. ...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Fluttershy zabłądziła w lesie, nie wiedziała gdzie idzie. Było ciemno. Nawet Angel nie potrafił pokazać drogi powrotnej. - Więc co robimy Angel? - spytała kremowa klacz ze strachem przed głosami które wyłapywało jej ucho z lasu. Angel pokręcił głową i również nie był pewien co powinni zrobić. Gdy nagle zobaczyli wielką smugę ciągnącą się po niebie. Była koloru fioletu. Wybuchnęła przed ich oczami niczym lawendowa raca, rozświetlając cały las. Fluttershy włączył się tryb asertywności ponieważ wiedziała że ten pokaz fajerwerków należał do Twilight. Wzięła w ząbki Angel'a za jego malutki karczek i ruszyła w kierunku świateł...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rainbow Dash i Applejack stały obok butiku Rarity i patrzyły na poczynania Pinkie Pie. -I co? Myślisz że jej się uda? - zapytała Rainbow -Nie mam zielonego pojęcia. Ale coś mi to wydaje, że zakończy się to katastrofą. Na przeciw dwojga kucyków, różowa Pinkie Pie ustawiała jakąś skomplikowaną maszynę w skład której wchodził basen z błotem, guma do skakania, pięć piłek, i dużo, dużo, dużo, dużo grubej liny. -Masz jakiekolwiek pojęcie, jak to może zadziałać? -Ee.. Nope - odpowiedział krótko pomarańczowy kucyk. W końcu, Pinkie Pie skończyła majstrować przy machinie i podeszła do pozostałych kucyków. -I co myślicie, o tej super-duper-kuper maszynie do łapania trolli? - zapytała, patrząc dumnie na swoje dzieło. -To ktoś jakoś nazwał to dziwne, nie trzymające się kupy ustrojstwo? - zapytała Rainbow. -Jasne! Ja! - zawołała radośnie Pinkie. -A teraz ktoś musi sprowadzić tu trolla. Zapadła cisza, przerwana cykaniem samotnego świerszcza. -No dobre. Już lecę. - zgodził się w końcu tęczowy pegaz wzdychając ciężko i wzbiła się w powietrze. Nie szukała długo trolla. Buszował po sklepie z marchewkami, ulicę obok. -No chodź tu tu przerośnięty, zielony glucie! Dogoń mnie ty ślamazaro! Troll widocznie zrozumiał obelgi i wstał rozgniewany. Niesamowicie agresywnie zaszarżował na pegaza i o mało co go nie pochwycił w swoje ogromne łapy. -Oj! Tego się nie spodziewałam! Rainbow bez dłuższego ociągania się poleciała w kierunku pułapki. Troll podążył za nią. Nie zauważając liny, potknął się o nią i wywrócił. Odbił się od trampoliny, złapał wieszaka do ubrań i zjechał po linie. Uderzył w ścianę i spadł do basenu pełnego kleistego błota. -I oto Troll uziemiony! Moja pułapka działa! - zawołał radośnie różowy kucyk. Troll podniosły ubrudzoną w błocie i obolałą głowę z basenu. Na czole miał ogromnego guza. -Albo i nie działa - odpowiedziała Applejack -W nogi dziewczyny! Potwór wstał z basenu i ryknął przerażająco. Pinkie pisnęła i pobiegła za dwoma już uciekającymi kucykami. -Jeszcze jakieś genialne pomysły? - zapytała złośliwie Rainbow do różowej przyjaciółki. -Eee... Tak! Jeden! NIE DAĆ SIĘ ZŁAPAAAAAĆ!!!! ...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months later...

Nasze bohaterki powoli traciły siły. Nawet najsilniejsza Dashie czuła, że będzie musiała się poddać. Gdy troll demolował miasto w najlepsze stało się coś nieoczekiwanego: -Mam tego dość... żaden ku, znaczy się troll nie będzie trollował naszego ładnego, kolorowo cudownie przefajnego miasteczka - zatrzymała się w miejscu Pinkie. Mam plan. Plan w stylu Pinkie Pie! -Oby był lepszy od ostatniego - odpowiedziała z przekąsem Rainbow -Wyluzuj. Lepsze to niż nic. Co ci chodzi po głowie cukiereczku? Odpowiedziała Applejack Pinkie po chwili namysłu odpowiedziała: -Mucha, ale to nie istotne. Ja będę udawać Fluttershy - przekonam go żeby sobie poszedł. Miny pozostałej dwójki mówiły wszystko. -Applejack ty jako Rarity spróbuj... no tego co robi Rarity, że Spike traci rozumek -A ja mam być jajogłowa - dokończyła Rainbow Dash. Czy coś w tym planie ma prawo zadziałać? Pinkie dziarskim krokiem podeszła do trolla próbując naśladować Fluttershy: -Przepraszam Panie Trollu...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months later...

Potwór ryknął w twarz różowej klaczy i rzucił się w jej kierunku. Po krótkiej pogoni dookoła miasteczka, Troll przyparł do muru przerażoną Rainbow Dash, kryjącą się w cieniu Cukrowego Kącika i dygoczącą ze strachu. Uniósł on swoją wielką łapę ku górze i już-już chciał uderzyć nią z całej siły, gdy... Oślepił go blask zachodzącego słońca, w świetle którego pojawiła się ona. Fluttershy. Klacz podleciała pędem do Olbrzyma, uderzyła z kopyta przez policzek i zaczęła go zwymyślać. -Nie dobry Troll! Co ty sobie myślisz? Że możesz zniszczyć całe miasteczko? Otóż nie możesz! Nikt nie będzie krzywdzić moich przyjaciół! A teraz naprawisz wszystkie szkody które wyrządziłeś tym biednym kucykom i przeprosisz, a potem odejdziesz i nigdy nie wrócisz! Zrozumiano? Tuż za Fluttershy, przybiegły Twilight i Rarity - obie okropnie zzipane. Na grzbiecie Twilight zasiadał dumnie Angel i spoglądał z aprobatą w kierunku swojej pani. -To nie jest tak, że nikt cię tutaj nie lubi- zapewniła Trolla klacz -Po prostu narobiłeś dużo niedobrych rzeczy i teraz musisz się z tym uporać. Kiedy Troll odszedł, aby naprawić wyrządzone szkody, wszystkie przyjaciółki zebrały się razem na tarasie cukierni. -Wybacz Fluttershy- zaczęła Rainbow Dash...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year later...

-Wybacz mi Fluttershy nie powinnam tak na Ciebie krzyczeć. Przerwała jej Rainbow Dash. Byłam po prostu wściekła że ten troll niszczył nam całe miasteczko.

-Nic nie szkodzi Rainbow Dash. Powiedziała Fluttershy. Po czym przytuliła Rainbow.

-Ja nie chciałam. Przepraszam.

-Rainbow... zaczęła Fluttershy. Jesteś moją drogą przyjaciółką a przyjaciele zawsze sobie wybaczają.

Fluttershy i Rainbow przytuliły się znowu ale tym razem dołaczyły się też inne kucyki.

-Czemu tak stoicie! Wykrzyknęla Pinkie. Pora na imprezę!!!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Utwórz nowe...