Skocz do zawartości

Odcinek 1 + 2 "Princess Twilight Sparkle"


Artem

Recommended Posts

Pisałem już recenzję, a tu mi się strona zamknęła...  :yHRvV:

Skoro mnie strona nie lubi, to macie w punktach:

 

+++++Dostałem to co chciałem - Discord.

+++++Dostałem więcej niż chciałem - dobry odcinek.

++++Przeszłość i nawiązania. 

+++Dobry nowy opp., który dalej jest charakterystyczny dla serii (i dalej go nienawidzę)

+++"Alicornowa" magia Twilight wyglądająca jak czarna magia? Przypadek?

!++++++!Zero piosenek. O Luno, jak ja się bałem, że będę zmuszony do wysłuchiwania czegokolwiek w pierwszych odcinkach. Niestety, ostatni odcinek wcześniejszego sezonu był po prostu zaspamiony muzyką. Dziękuję Hasbro.

 

-_-_- Minusik. Taki minusik malutki. Taki irytujący, że mnie twarz po facepalm'ie bolała pół godziny. Po trzech sezonach. Pierwszym w którym Twilight uczyła się podstaw Przyjaźnij. Drugi i trzeci, które kontynuowały lekcje o Przyjaźnij , przy czym listy do Celestii, zaczęli pisać wszyscy. Wszystkie odnośnie Przyjaźnij. Twilight zmieniła się w Alicorna, bo zrozumiała Przyjaźń od podszewki. Stwierdzenia, że Przyjaźń to magia. Przyjaźń wylewająca się drzwiami i oknami. 

 

I to jakże inteligentne stwierdzenie, że to Elementy Harmonii są tym, co je łączy. :crazytwi3:  Przy czym miały je na sobie ile razy? Jaka proporcja wspominania o nich do przypominania o sile Przyjażnij? Dostałem załamania nerwowego na ćwierć sekundy, ale skądś morał wypłynąć musiał. Nie musiał być jednak taki. Tak samo scena odesłania Twilight do domu... Przeżywam, ale to mi się nie podobało...

_________________________________________________________________________

 

Czyli co? Mój drugi ulubiony odcinek. Śmiałem się strasznie w kilku momentach, wraz z ludźmi na stream'ie. Bajka. Tylko jak będą przeprowadzone odcinki? Motyw pudełka podobny do Gali, czyli kilka nawiązań, odnalezienie kilku kluczy w kilku odcinkach i rozwiązanie sprawy na końcu? A może cały sezon będzie prowadzony przez jedną fabułę z kilkoma pobocznymi historiami? Czy może wszystko walnąć w ostatnim odcinku? Nie wiem - nie czytam spoilerów. 

 

Większość wymienionych błędów jest akceptowalne z tego faktu, iż jest to bajka w głównej mierze dla dzieci. Nawet mój minus jest zrozumiały. Przy czym w jednej scenie widać panikujące kuce. Poboczne. Wow. I nawet dwa z nich są złapane przez macki. Nice. Szkoda, że odosobnione przypadki, ale spoko.

 

9/10 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest lepsze niż rozpoczęcie trzeciego sezonu, ale wciąż nudne. Retrospekcje były przeprowadzone za szybko, nie pokazano w nich nic konkretnego poza znanymi wcześniej faktami. Początek był ciekawy, reszta przynudzała.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja ocena owego odcina jest wysoka. Może dlatego, że po 3 sezonie, który był dość krótki jestem wyposzczony nowości...

Lecz przejdzmy do konkretów.

Sama historia opowiedziana bardzo łądnie. Nawiązywała do tego co urzekło nas w 1 sezonie serialu. Nie można zarzucać scenariuszowi, że jest dość prosty, banalny i nie pokazuje niczego nowego. Przecież oto chodzi w tym serialu. Ma nam pokazywać i przypominać co jest najważniejsze. Przesłanie w tym odcinku było takie, że nie potrzebujemy magii i klejnotów harmoni , które ją reprezentują by nasza przyjaźń była wieczna. To niezniszczalna wieź między nami jest najważniesza i nic nie może ją zniszczyć!

Piękny obraz i morał z historii plasuje ten odcinek wysoko w moim rankingu.

 

Do tego otrzymaliśmy całą śmietankę ulubionych i mało pokazywanych postaci. Od Discorda, po księrzniczki na Zecorze kończąc.

Piszecie, że już widzicie nieścisłości, czy braki w scenografi. Jest to nieodłączna cześć serialu, na której brony lubią się skupiać. Co innego byście robili, gdybyście nie mogli oglądać z kolegami odcinków i szukać poukrywanych błędów w animacji itp. To co zwykłemu widzowi nie będzie przeszkadzać i nawet tego nie zauważy, da nam fanom miły akcent i trochę rozrywki.

Bądźcie optymistami, bo nowy sezon wystartował z wielkim hukiem i byle tak dalej!

Edytowano przez Chief
  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Nie sądzę

Odcinek dobry, akcja była, wszystko było. Jedyne co mi nie pasuje to to, że upchnęli tu za dużo wydarzeń, na za krótki czas. Każda scena nie trwała dla mnie dość długo, więc oceniam 9/10.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest złe, najzwyczajniej w świecie złe. Cięcia tną cięcia w połowie cięcia, pewnie nie zmieścili się w czasie antenowym(o zrobieniu trzyczęściowego odcinka nie pomyśleli). Dialogi są sztywne, i czy tylko mi się wydaje że Mane 6 straciła między sezonami na inteligencji? Nie żeby coś, ale odesłać księżniczkę bo "Eqestria nie może zaryzykować straty kolejnej księżniczki" jest poprostu głupie, to ta księżniczka która z nimi używając elementów harmonii pokonała CAŁE(pokazane nam) zło w ich krainie. I mówiąc o elementach harmonii, od kiedy to one trzymają je razem? W tytule mamy "przyjaźń to magia", nie "przyjaźń to elementy harmonii". Humor jest w dużej mierze suchy, momentami miałem poczucie że jest on tam wpleciony na siłę. Jedyne co ratuje ten odcinek to retrospekcje, dali popis animacji i miło było zobaczyć jak to wszystko tak naprawdę wyglądało. Ogółem całość jest tak chaotyczna jak ten post, wszystko się dzieje za szybko i na koniec dali nam to zrobione z magicznego kwiatka pudełko o którym pewnie będzie cały sezon, ja jestem zawiedziony i niestety daję 3/10.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem co było w tym odc, ale wywołało we mnie ''te'' uczucie którego nigdy przy MLP nie miałem okazji doznać. Coś wyjątkowego było, ale nie wiem co. Podejrzewam że to ta woń tajemnicy oraz dziwnych sekretów z przeszłości.  Tak czy siak jest pozytywnie, atmosfera była inna niż w poprzednich odcinkach 8/10

Edytowano przez WilkU
  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie obejrzałem odcinków aż do tej pory. 

A jak obejrzałem... czysty opad szczęki, której potem szykałem 10 minut na podłodze.

Świetny początek czwartego sezonu, Twilight pozostała sobą, przyjaźń to dalej magia, przezaje***ste retrospekcje dzięki którym poznajemy genezę NMM i pokonania Discorda. Cóż, można się kłócić że ta geneza pwstania NMM zburzyła dziesiątki fanowskich opowiadań... ale ta walka między Celestią a Nightmare Moon. No bombka poprostu.

AJ widać przejęła mocno inicjatywę, ale jej stwierdzenie że Twi musi zostać w Ponyville bo jest księżniczką, było poprostu głupie. To wg mnie dość istotny cierń w odcinku. 

Las Everfree, no nareszcie! To jest potęga z którą należy się liczyć. I brawo za ciernie i rockodila. Uwielbiam takie bestyjki.

Discord - chyba nie muszę mówić. Plus. 

 

Ze ślinotokiem czekam na następne odcinki. Mniam!

Ares Prime Aprobuje 4 sezon jak nahbardziej!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie odcinek bardzo mi się podobał, ale uważam, że trochę za mało czasu poświęcili bitwie Celestii z Nightmare Moon. Teraz wygląda to tak jakby obie załatwiły sprawę w kilka-kilkanaście minut, a reszta kucyków nawet nie zdążyła się zorientować xD Ale rozumiem, że to bajka dla dzieci i ograniczona w czasie więc i tak było dobrze, a sama bitwa jest epicka. 

 

Na plus: 

+ Stary dobry Discord, a nie jakaś zreformowana szmira~ 

+ Epicka animacja walki Celestii z Luną.

+ Ciekawy motyw choć trochę mało oryginalny. 

+ Najlepsze kwestie Bic Macintosha. 

 

Na minus:

- Za mało czasu poświęcono na rządy NM. 

- Brak piosenki. 

- Zbyt proste wyjaśnienie pojawienia się pnączy. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie odcinek bardzo mi się podobał, ale uważam, że trochę za mało czasu poświęcili bitwie Celestii z Nightmare Moon. Teraz wygląda to tak jakby obie załatwiły sprawę w kilka-kilkanaście minut, a reszta kucyków nawet nie zdążyła się zorientować xD Ale rozumiem, że to bajka dla dzieci i ograniczona w czasie więc i tak było dobrze, a sama bitwa jest epicka.

A dlaczego zakładać, że to wyglądało inaczej? Dla porównania - w naszym świecie wojna atomowa też trwałaby kilka godzin i zwykli ludzie nie zorientowaliby się, dopóki nie byłoby za późno, a moc Celestyny i NMM pewnie można porównać z atomówkami. :rainderp:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twilight wciąż jest nerwowa, Celestia wciąż jest bezradna, Discord wciąż jest epicentrum  humoru... Wszystko w porządku :P

Te dwa odcinki miały w sobie tak dużo dobrego, że jestem w stanie zignorować ich pomyłki. Flashbacki i ich wykonanie wprost zwaliło mnie z nóg, naprawdę nie spodziewałem się, że zrobią coś tak... poważnego. Po tym, jaki ból zadu wywołała niegdyś Derpy, obawiałem się, że już nie odważą się na śmielsze kroki i wychodzenie poza ramy bajki dla dzieci. A tu proszę, miłe zaskocznie. Powiem szczerze, że nie przeszkadzał mi mini-wątek z odesłaniem Twilight do Ponyville, który wielu siedzi cierniem w boku. Wydaje mi się to logicznym rozumowaniem adekwatnym zarówno do sytuacji, jak i do dość poważnego tonu odcinka. A to, że został rozwiązany z prędkością światła, to już inna sprawa :grumpytwi:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Motyw z odesłaniem Twi jest głupi nie z powodu samego uzasadnienia - żeby któraś z księżniczek przetrwała, bo to sens ma. Jest głupi dlatego, że wcześniej nigdy reszcie Mane6 nie przeszkadzało, że Twi się naraża, a i w samym odcinku same mówiły już wcześniej, że Elementy ich łączą. Więc ten motyw głupi jest dlatego, że chociaż mogły się spodziewać, że Elementy będą im potrzebne, a do tego potrzebna jest Twi, one zaczęły bredzić o potrzebie zapewnienia jej bezpieczeństwa.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam nic do zarzucenia i daję 10/10. To czy szło to za szybko czy za wolno jest tak bardzo subiektywne dla każdego, że nie czuję się uprawniona do odejmowania za to punktów. Mi brak pośpiechu w pierwszym odcinku w ogóle nie przeszkadzał, a za to w 2 dużo się działo. Było poważnie, było zabawnie, brak piosenki nie martwi mnie w ogóle. Jeszcze nie zdążyłam odpocząć po tym jak dowalili tony piosenek-zapychaczy na końcu 3 serii. Najbardziej umiliło mi oglądanie całe to powracanie do przeszłości- dobrze było zobaczyć siostry i Discorda. Odetchnęłam też kiedy okazało się, że Luna nie powróci do swojej złej postaci. Uwielbiam ją taką jaka jest teraz. Discord zachowywał się jak "neutral chaotic" co według mnie jest idealne dla jego postaci, ale miałam nadzieję, że pomoże sprzątać ten bajzel choć trochę. Nowy opening również bardzo mi się podoba, stary się przeżarł, a ten jakby zapowiadał, że więcej zacznie się dziać wokół niektórych drugoplanowych postaci.  Recenzent ze mnie badziewny, więc na tym skończę.

Edytowano przez Palące Pytanie
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie odcinek bardzo mi się podobał, ale uważam, że trochę za mało czasu poświęcili bitwie Celestii z Nightmare Moon. Teraz wygląda to tak jakby obie załatwiły sprawę w kilka-kilkanaście minut, a reszta kucyków nawet nie zdążyła się zorientować xD Ale rozumiem, że to bajka dla dzieci i ograniczona w czasie więc i tak było dobrze, a sama bitwa jest epicka.

 

Wcześniej o tym nie pomyślałem, ale jak się zastanowić, to jest poważny błąd. W halloweenowym odcinku kuce opowiadały legendy o Nightmare pożerającej źrebaki, etc.

Poza tym pozostaje jeszcze kwestia nieodpowiednich kolorów włosów u księżniczek. Może te retrospekcje nie miały być retrospekcjami, tylko abstrakcyjną wersją historii, sformułowaną tak by skupić się na elementach i naprowadzić Twi na odpowiedni tor myślenia, a nie tak by ją akurat teraz edukować. Zresztą jak ktoś zauważył te wszystkie fakty(za wyjątkiem drzewa) nie były niczym odkrywczym.  

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wcześniej o tym nie pomyślałem, ale jak się zastanowić, to jest poważny błąd. W halloweenowym odcinku kuce opowiadały legendy o Nightmare pożerającej źrebaki, etc.

Poza tym pozostaje jeszcze kwestia nieodpowiednich kolorów włosów u księżniczek. Może te retrospekcje nie miały być retrospekcjami, tylko abstrakcyjną wersją historii, sformułowaną tak by skupić się na elementach i naprowadzić Twi na odpowiedni tor myślenia, a nie tak by ją akurat teraz edukować. Zresztą jak ktoś zauważył te wszystkie fakty(za wyjątkiem drzewa) nie były niczym odkrywczym.  

 

Ludzie czytam to co piszecie i mnie to przeraża. Chcecie dokładnej historii w bajce gdy nasz świat nie jest wstanie jej przedstawić. Czy bierzecie pod uwagę to co się działo po ukazanym fragmencie i jak się zachowywała przedtem księżniczka Luna? Zazdrość w jej duszy nie zrodziła się od razu. Dusiła to w sobie przez jakiś czas. Już w tedy dawała na pewno jakieś sygnały, które dopiero po fakcie zostały odczytane, ale to mniejsza. Po wygnaniu NMM, kucyki zaczęły pytać co się stało z księżniczką i dlaczego księżyc wygląda tak, a nie inaczej. Na pewno Celestia przedstawiła historie która i tak z biegiem czasu i podczas przekazywania i redagowania do nowych wydań książek będzie modyfikowana i przeistaczała się już wspomnianą legendę.

Cytat z Wiki

W szerszym znaczeniu legenda jest baśniową opowieścią o historii jakiegoś miejsca lub osoby. Często opowiada o powstaniu jakiegoś miasta lub państwa, może zawierać również zdarzenia historyczne.

 

[...]

 

W jeszcze szerszym znaczeniu legenda jest zbiorem poglądów na temat jakiejś osoby, miejsca, zdarzenia czy zjawiska funkcjonujących w świadomości społecznej, które są pewną idealizacją lub są wręcz fałszywe.

Stwierdziłeś że to błąd logiczny Hasbro, bo powiedzieli że NMM zjadała źrebaki. Czy ty widzisz to co piszesz... Przecież to jest tylko zponifikowana historia naszego święta Halloween - dzieci się przebierają by zmylić powracające czarownicę, które zjadają dzieci. Babcia Jaga będzie wyczuwała dzieci ale nie będzie mogła ich znaleźć, tylko wokół niej będą chodziły jakieś dziwne potworki.

Moim zdaniem retrospekcje bardzo ładnie ukazane, trzymające się nawet z podstawowymi historiami fandomu. Fakt że zawsze nasze historię będą bardziej rozbudowane, ale to trzeba zmieścić w ciągu minuty trwania serialu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O wiele lepsza premiera niż sezony 3. Jeśli chodzi o ważne aspekty premiera udowodniła że alicorn Twi nie jest złym pomysłem (nowe środowisko, zmiana podejścia i przyzwyczajeń, nowe problem praktycznie możliwości jest grono i widać że raczej będą się starać). Wprowadzono nowy cel do osiągnięci dla mane6, idelny grunt do rozwinięcia motywu pdruży po Equestri  (nie zrozumci mnie żle uwielbiam Ponyvill ale chciałbym zobaczyć reszte Eqestri) oraz dworu Canterlotu. Co do samej treści: Discord, wydarzenia z przeszłości, nowe problemy Twi naprawdę świetne jednak nie mogę ścierpieć że historia była poprowadzona tak szybko i nie było piosenki !W PREMIEROWYM ODCINKU!

 (TAK wiem że oba problemy są przeciwne bo gdyby była piosenka stracili by dużo czasu a limit jest) Chociaż widzę że niektórzy się z tego powodu cieszą ... cóż gusta są różne  :ppshrug: tak czy siak sezon dobrze się zapowiada a sam odcinek 9/10 nie daruje tych dwóch rzeczy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Owszem zawsze można uznać, że kucom wszystko się porąbało pod czachą i wtedy wątek się klei, tyle że dość biednie. Nie miałem na myśli błędu logicznego,  ale po prostu błąd.

Może w 5 sezonie zostanie to jakoś naprawione.

 

A tak btw jest ogromna różnica między Halloween a świętem NMM, u nas potwory to fikcja, a tam się jej naprawdę bali. 

Edytowano przez fallout152
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Owszem zawsze można uznać, że kucom wszystko się porąbało pod czachą i wtedy wątek się klei, tyle że dość biednie. Nie miałem na myśli błędu logicznego,  ale po prostu błąd.

Może w 5 sezonie zostanie to jakoś naprawione.

 

A tak btw jest ogromna różnica między Halloween a świętem NMM, u nas potwory to fikcja, a tam się jej naprawdę bali. 

Niby fakt ale halloween też się kiedyś bali pierwsi którzy je obchodzili nie uważali tego za fikcje w końcu w ten sposób chcieli odganiać duchy no ale w każdym razie to było dawniej

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W odcinku "Luna odmieniona", Zecora mówi, że "czasami widzicie ją w snach i wiecie co to znaczy strach.". Może te historie o pożerającą kucyki NightMare Moon to tylko jakiś koszmar jakiegoś źrebaka? Dawno temu, aż z biegiem czasu, przeistoczyły się w legendy, bajki. Równie dobrze, można powiedzieć, że smok wawelski to rzeczywisty gatunek.

Ta NMM to było tak wielkie zagrożenie dla Equestrii, że Celestia rozprawiła się z nią w mnie niż 5 min. w odcinku tego samego dnia :luna4: , więc jak mogła zaszkodzić kucykom?!

No właśnie, zrobiono z niej takiego jakby straszaka dla swych poddanych (jak za komuny w Polsce straszono Niemcami), niezłe propagandowe zagranie Celestii :badass: .

Chciałbym zwrócić uwagę na początek 1E4S na jedno ważne zdanie, które wypowiada AJ w rozmowie z Twi przy jej witrarzu w zamku. Z tego co pamiętam AJ mówi aby Twi się pośpieszyła, bo czekają na nią Celestia i Luna oraz inne księżniczki, czyli istnieją jakieś inne księżniczki w Equestrii (może alicorny) lub jakieś delegacje z innych krain (jak Siodłowa Arabia). Powinni więcej na ten temat powiedzieć, może dowiemy się więcej w następnych odcinkach. :dunno:

pozdr

Edytowano przez Fish
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ale, jak ktoś zauważył, Nightmare Moon pożerająca kucyki w kreskówce bez ograniczeń wiekowych? Serio?

 

Chodziło mi o to, że mogli wymyślić coś pośredniego. Zresztą aż ciężko mi pisać dalej o takich oczywistościach, sądząc po fanfikach nie tylko ja nie spodziewałem się czegoś takiego. Tyle mojego.

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...