Skocz do zawartości

Ile śpicie?


cinek012002

Recommended Posts

Może to chore,dziwne,albo po prostu rzadko zdarzają się ludzie z takim gustem ale uwielbiam wstawać baaaaardzo wcześnie(3-4 rano).Wtedy wszyscy śpią więc jest cicho i przed szkołą mogę się pouczyć albo poczytać, a sprawniej mi to wychodzi ponieważ jestem wyspana i wypoczęta.Poza tym uwielbiam ten moment ,w którym świat budzi się do życia.

Edytowano przez Czytoholiczka
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tygodniu różnie z tym bywa. Czasem śpię kulturalnie 7 godzin, czasem 2 godzinki. Kwestia czy rozgadamy się w nocy w internacie czy nie. Albo czy nie gram w coś przypadkiem. W weekendy też zdarzy się spać i 12 godzin, albo jakieś standardowe 7. Czasem zdarzy mi się kimnąć na jakieś 2 godziny na nauce własnej po lekcjach jeszcze. Czyli bardzo pomieszany tryb funkcjonowania. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Pegasis89

Ja tam nie śpię długo, wolę grać na komputerze do późna, siedzieć na forach, lub czytać, co potem przekłada się na spanie wszędzie gdzie się da, np tramwaj, autobus. Czasami tylko, odeśpię kilka nieprzespanych nocek, po czym ponownie je zarywam na komputerze i tak w kółko.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Littlebart

Około 6-7 godzin czasem więcej :D Ostatnio idę spać o 1:00-2:00 w nocy i wstaje o/po 11 :D Fajnie mieć ferie :P:crazytwi3:

 

 

To czemu jeszcze nie śpisz xD?

 

@temat

 

W dni wolne (ferie, piątek, sobota) spać idę około 1 w nocy, rzadko dłużej, a wstaje około 8-9 i się wysypiam. Po prostu dłużej nie daje rady już spać :P

W dni szkolne to spać idę około 12 w nocy i wstaję o 6;10-15 jak mam na rano i 7 jak mam na później.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na co dzień wszystko zależy od matki natury lub dzieci sąsiadów. Najdłużej spałem 11 godzin. Gdyby nie konieczność wzięcia leków pewnie spałbym dłużej. Najkrócej spałem 0 godzin. Miałem badanie EEG (głowy) bez snu, z lekami odstawionymi na 4 dni. Łącznie byłem "na nogach" 38h. Chciałem dosiedzieć jeszcze te 2h, ale przegrałem walkę z matką naturą. Nawet nie wiem kiedy padłem. Wiem, że było po 22, a powinienem wytrzymać do 24.   :confused:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Na co dzień wszystko zależy od matki natury lub dzieci sąsiadów.

Dołożyłabym do tego wiertarę sąsiada z góry i gitarę basową sąsiada z dołu... Mieszkam w najgorszym bloku świata.  :confused: 
Kiedyś udało mi się wytrzymać 2 dni bez snu (2 godziny z piątku na sobotę, a potem dopiero z niedzieli na poniedziałek, nie pamiętam ile...).
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...
×
×
  • Utwórz nowe...