Skocz do zawartości

Stowarzyszenie Żyjących Piszących - dyskusje ogólne o pisaniu/tłumaczeniu.


Dolar84

Recommended Posts

Cytuj

 

Pan a: Mówię a...!

Pan b: Mówię b!

Pan a: Ale ja panu nie przerywałem!

 

Ja się z tym spotkałem w debatach politycznych.

 

Cytuj

Takie pytanie z ciekawości: skoro w angielskim mamy "alicorn", to czy można też używać formy fonetycznie polskiej, czyli "alikorn"?

Ja wolę, by używano "alikorn", tak samo wolę "Polski piwny kraft", aniżeli "Polski piwny craft"

 

Offtop

Swoją drogą, słyszeliście o Imperium Prunum?

Edytowano przez White Hood
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25.01.2016 at 17:23 ComingTrueMusic napisał:

Zrobiłem większe wcięcie akapitu

Ja bym zdecydowanie odradzał tego typu wizualne efekty, czy w ogóle jakiekolwiek poza kursywą i oddzielaniem scen, o których wspomniała Cahan. A to dlatego, że wyłączając dzieła eksperymentalne, jak np. House of Leaves, takie środki stylistyczne nie występowały w żadnym fiku ani żadnej powieści, jakie czytałem. Wprowadzanie jakichś arbitralnych, udziwnionych oznaczeń dla różnego typu scen wprowadza tylko niepotrzebny zamęt i niezbyt dobrze wygląda – zwłaszcza, że cały literacki literacki świat radzi sobie bez nich.

 

20 godziny temu Generalek napisał:

Takie pytanie z ciekawości: skoro w angielskim mamy "alicorn", to czy można też używać formy fonetycznie polskiej, czyli "alikorn"?

Ja używam. Wydaje mi się, że nie ma większego powodu dla zachowania pisowni oryginalnej, bo to nie nazwa własna. A precedens słowotwórczy istnieje już choćby w postaci komputera.

 

Ale że należę do sekty jednorożkowych odszczepieńców, moje zdanie może w tej sprawie wiele nie znaczyć. ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tym razem zadam pytanie dotyczące formatowania w google dosc. Mianowicie, czy istnieje sposób na sprawienie, żeby tekst zaczynał się od nowej strony bez "udziału" entera?

Mam po prostu obawy, że o ile u wygląda to w porządku, to kogoś innego może się to rozjeżdżać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście korzystam z Ctrl+enter. Jest to skrót od Menu->Wstaw->Podział strony. Wtedy niezależnie od komputera komenda przejdzie do kolejnej strony. Ta sztuczka nie sprawdza się w dokumentach otwieranych na urządzeniach mobilnych - tam nie występuje podział na strony, tylko cały tekst leci jednym ciurkiem. Polecam konwersję do .pdf albo .docx, aby zobaczyć efekt końcowy swoich eksperymentów na tekście.

 

Innych metod nie znam.

 

Pozdrawiam

 

 

  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak napisał Mordecz - "twardy enter" a.k.a. podział strony. Funkcja działa również w MS Word i jest lekko zabugowana, ale funkcjonalna w OpenOffice.

A że ciąg enterów się rozjedzie, to ty masz jak w banku. GDocs zdaje się dostosowywać formatowanie tekstu do rozdzielczości ekranu, na którym go wyświetlasz, więc u jednego formatowanie jest OK, a u drugiego jest kaszanka. Dlatego nie można np. poprawiać wdów, sierot i bękartów w plikach Docsa, tylko w *.doc/*.docx (które Docsy wyświetlają bez zmian w układzie tekstu) lub eksportach do *.pdf.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Ja z takim zapytaniem.
Czy po napisaniu pewnego fragmentu opowiadania zdarza się wam, że dochodzicie do wniosku, że nie podoba się wam to co napisaliście? Takie poczucie, że można ugryźć to z innej strony, trochę pozmieniać, bądź napisać od nowa. Jeśli tak, to czy też odczuwacie w tedy dziwne przywiązanie do tekstu i odnotowujecie spadek chęci do zmieniania pierwowzoru?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu Flashlight napisał:

Ja z takim zapytaniem.
Czy po napisaniu pewnego fragmentu opowiadania zdarza się wam, że dochodzicie do wniosku, że nie podoba się wam to co napisaliście? Takie poczucie, że można ugryźć to z innej strony, trochę pozmieniać, bądź napisać od nowa. Jeśli tak, to czy też odczuwacie w tedy dziwne przywiązanie do tekstu i odnotowujecie spadek chęci do zmieniania pierwowzoru?

W ten sposób wyrzuciłem prawie 50 stron za jednym razem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godziny temu Flashlight napisał:

Ja z takim zapytaniem.
Czy po napisaniu pewnego fragmentu opowiadania zdarza się wam, że dochodzicie do wniosku, że nie podoba się wam to co napisaliście? Takie poczucie, że można ugryźć to z innej strony, trochę pozmieniać, bądź napisać od nowa.

Poniekąd dlatego najpierw piszę w zeszycie, potem dopiero w guglach.

Początkowy koncept mogę rozwinąć o nowe rozwiązania albo podejść do niego troszku inaczej, nadal trzymając się fabuły i nie przekręcając jej i uziemiając.

Jest z tym o wiele więcej roboty, ale efekt jest mega zadowalający.

Przynajmniej w moim odczuciu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu Po prostu Tomek napisał:

Pisanie po pijanemu/pod wpływem innych substancji.

Pfff...Jeśli to jest pisanie koncepcyjne, to owszem. Jedno, dwa piwa na rozluźnienie i szybką rękę można machnąć. trzy piwa na rozkręcanie fabularne,

a cztery przy pisaniu romansu.

Przy smutnych scenach może być ich pięć.

Oczywiście, musisz się zmieścić z ilością spożytego trunku do jednego posiedzenia w barze, jak masz materiał post-alkoholityczny to można go przedestylować w naprawdę czystą przyjemność.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu Po prostu Tomek napisał:

W ilu piwach ma się mieścić człowiek oscylujący wokół tatr w mieszkaniu? Po ilu pisanie jest niedozwolone?

Powyżej podałem własny przykład, bo w barze najlepiej mi się tworzy przy piciu.

W okół tatr? Może jeszcze z okolic Zakopanego?

Wszystko zależy od rodzaju spożytego piwa, twojej tolerancji na alkohol, oraz tego jak długo mieszkasz na Podhalu.

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sunday, March 13, 2016 at 02:27 Po prostu Tomek napisał:

Pisanie po pijanemu/pod wpływem innych substancji.

 

Y/N?

 

Można.

Tylko się trzeba liczyć z koniecznością poważnej korekty po wytrzeźwieniu, jak już rzuci się okiem na swoje zapiski popełnione pod wpływem, załamie ręce i jęknie: "Boże, czy naprawdę ja to napisałem?!".

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minuty temu psoras napisał:

 

Można.

Tylko się trzeba liczyć z koniecznością poważnej korekty po wytrzeźwieniu, jak już rzuci się okiem na swoje zapiski popełnione pod wpływem, załamie ręce i jęknie: "Boże, czy naprawdę ja to napisałem?!".

 

Gorzej jak się okaże, że dzięki procentom się napisało coś lepiej niż normalnie xD

 

Also, nie poznałem cię w tym avatarze, psorasie ;p

 

13.03.2016 at 02:41 Po prostu Tomek napisał:

Co to jest pisanie koncepcyjne?

 

Masz koncepcje/pomysły na fica i je spisujesz xd

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Mam taki luźny pomysł na stworzenie white listy komentatorów.

Już tłumaczę. Wiele opowiadań pada ofiarą trolli, którzy wykorzystują możliwość zostawiania sugestii w dokumentach do ich "ulepszania", vide "Pszczoły". Zniechęca to niektórych autorów do używania z google docs.

White lista byłaby częściowym rozwiązaniem tego problemu. Polegałaby ona na tym, że chętni zgłaszaliby się w oddzielnym temacie, a autor ręcznie udostępniałby im możliwość komentowania opowiadań (można to zrobić w minutę, a jeśli ktoś umieści wszystkie opowiadania w jednym folderze, można to zrobić hurtem). Osoby, które nie zgłosiłyby się na listę, miałyby dostęp do dokumentu, jednak bez możliwości zostawiania komentarzy/sugestii.

Zalety rozwiązania: likwidacja problemu trolli.

Wady rozwiązania: więcej pracy dla autora, uniemożliwienie zostawiania komentarzy osobom bez gmaila.

Co o tym myślicie?

  • +1 3
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu Gandzia napisał:

Co o tym myślicie?

Generalnie pomysł na pozbycie się takich trolli jak najbardziej skuteczny, tylko pytanie na ile naprawdę "poważny" jest to problem? Pytam serio, bo się z nim nie spotkałem. Głównie dlatego, że w Docsie nie korzystam z komentarzy...:MJTQO:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem istnieje. Ostatnio dostało się "Pszczołom", których nie da się czytać w trybie z widocznymi sugestiami. Osobiście przestałem liczyć, ile razy musiałem wywalać głupawe sugestie typu "wywal pół opowiadania, zmień czcionkę na 500" z moich fanfików. Więc tak, problem istnieje, może nie jest tak poważny, ale wkurza.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mnie się ten pomysł podoba i to nie tylko z powodu przytoczonego przez Gandzia, któremu wierzę, że problem trolli istnieje, nawet jeśli nie zetknąłem się z nim bezpośrednio.

 

Utworzenie jednak takiej white listy komentujących mogłoby też przynieść pewne inne korzyści. O ile dobrze rozumiem, znaleźliby się na niej ludzie, którzy przynajmniej w pewnym stopniu chcą pomóc w poprawianiu cudzej pracy, a tym samym mogłaby to być swego rodzaju baza osób, które początkujący mogliby prosić o wsparcie. Co prawda, jest również temat zrzeszający chętnych do korekty i prereadingu ale nie oszukujmy się, raczej nie do końca spełnia on swoją rolę.

 

Zastanawia mnie jedynie realizacja, a właściwie wymóg respektowania tej potencjalnej zasady. Nie widzę za bardzo sensu w czynieniu z niej obowiązku, ale w formie prawa też może przysparzać kłopotów, zwłaszcza dla początkujących pisarzy niezaznajomionym z GoogleDocs. No bo przecież nie zdarza się wcale rzadko, że takowi nie potrafią nawet udostępnić dokumentu ogółowi.

 

Tak czy owak, ja osobiście byłbym za.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem istnieje. U mnie też się przejawia, acz zdecydowanie rzadziej niż we wspomnianych Pszczołach. Raz na jakiś czas ktoś próbuje mi ustawiać jakieś zmiany tekstu (czcionki i jej koloru, nie wiem po co), raz czy dwa ktoś zabawny dopisywał mi sugestiach OHOHOHOHOHOHOHOJAKRZEZABAWNY tekst na poziomie "dupa" :P No ale cóż, ja teraz z kolei mocno zaniedbałem fica i nie mam nawet pojęcia, kto jeszcze do niego zerknie z czytelników dawnych, a i być może są też nowi warci uwagi? 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

godzinę temu Johnny napisał:

O ile dobrze rozumiem, znaleźliby się na niej ludzie, którzy przynajmniej w pewnym stopniu chcą pomóc w poprawianiu cudzej pracy, a tym samym mogłaby to być swego rodzaju baza osób, które początkujący mogliby prosić o wsparcie.

O, to by miało sens, popieram. Ewentualnie w temacie o prereaderach/korektorach można dodać nową kategorię, coś w stylu "chętny do pomocy początkującym". :dunno:

 

PS: Widzę, że moja niechęć do włączania komentarzy w Docsie się przydaje. :rainderp:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minuty temu Foley napisał:

Ewentualnie w temacie o prereaderach/korektorach można dodać nową kategorię, coś w stylu "chętny do pomocy początkującym".

Hm... a gdyby pójść krok dalej i dodać również kategorię w stylu "chętni do recenzowania"?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja jestem temu pomysłowi przeciwny.

 

Przyznam, nie spotkałem się nigdy z trollami, więc może dlatego mam wrażenie, że problem małej liczby komentatorów jest bardziej ważki, niż problem najazdu wandali.

 

Jak by miała taka whitelista wyglądać? Lista adresów mailowych, którą autor fika by kopiował do opcji udostępniania? Czy może każdy by podawał swojego maila we własnym poście - jeszcze gorzej, bo autor musiałby wtedy lecieć po całym temacie i kopiować po jednym adresie?

 

Tak czy inaczej, raczej miałbym opory przed umieszczaniem swojego maila w poście na publicznym forum. A na pewno nie chciałoby mi się zakładać nowego tylko w celu komentowania.

 

Lepiej zamiast tego, moim zdaniem, upubliczniać wiedzę, jak sobie z trollskimi komentarzami poradzić przy czytaniu (czyt. przejście do trybu wyświetlania). A Gamil domyślnie wysyła powiadomienia o komentarzach na maila, więc autor będzie wiedział, że coś się stało i może dokument wyczyścić. Usuwanie komentarzy jest wiele szybsze niż ich pisanie.

 

Przy względnie niewielkiej liczbie komentujących, na którą wszyscy narzekają, ostatnią rzeczą jaką potrzebujemy jest więcej utrudniających formalności, wprowadzonych dlatego że ktoś wandalizuje fiki porzucone dawno przez autorów. W takim wypadku lepiej zrobić zamkniętą kopię. I tyle.

 

A już zupełnie nie rozumiem pomysłu wprowadzenia nowych tematów "dla chętnych do pomocy". Jeśli pierwszy temat (o prereadingu i korektorstwie) nie spełnia swoich założeń, to jak niby wprowadzenie drugiego (albo i trzeciego i czwartego) miałoby ten problem rozwiązać? Ludzie nagle zaczną się zgłaszać, jak się zmieni tytuł tematu?

 

Przy czym, może źle coś rozumiem, ale temat "chętni do recenzji" uważałbym za kuriozum. Jeśli ktoś chce napisać recenzję, to dalejże: niech ją po prostu napisze. To nawet nie wymaga żadnych dodatkowych uprawnień poza możliwością pisania postów na tym forum.

  • +1 4
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

StyxD ładnie ubrał w słowa moje obawy, które ja wyraziłem jedynie pobieżnie. Faktycznie, taki plan może przysporzyć pewnych trudności i jakby się zastanowić mogą one nawet spowodować więcej strat niż korzyści. Hm... na pewno wymaga to rozważenia czy cały ten problem jest godzien włożenia w niego, bądź co bądź, sporo wysiłku.

 

Z kolei lista chętnych do recenzowania moim zdaniem mogłaby rozwiązać inny problem. Recenzenci są wśród nas, temu nie da się zaprzeczyć, ale szkopuł tkwi w tym, że czytają i oceniają owoce cudzej pracy według własnego gustu, podczas gdy jest masa pisarzy cierpiących na brak uwagi i nie mających pojęcia co z tym fantem zrobić. Być może potencjalna lista recenzentów mogłaby w pewnym stopniu rozwiązać ten kłopot i przełamać tą niepewność pisarzy odnośnie proszenia innych o komentarze.

 

Mam na myśli to, że trzeba by znaleźć jakiś sposób na "spotkanie się w połowie drogi" dla tych, którzy chcą być ocenieni oraz tych, którzy chcą oceniać. I, rzecz jasna, zdaję sobię sprawę, że potencjalna lista recenzentów również może przysporzyć kłopotu np. poprzez zasypanie chętnych prośbami o recenzję. Na pewno zgłoszenie się na taką listę nie mogłoby wiązać się z żadnym obowiązkiem ocenienia wszystkich pisarzy, a recenzent powinien w pełni zachować wolność wyboru. No ale z pewnością jest to kolejny aspekt, z którego realizacją nie można się spieszyć. Trzeba to najpierw dobrze przemyśleć.

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...