MY Little Dashie

[BaniPunz]

Cóż, większość z Was pamięta anulowany projekt animacji fanficka MLD. Fani wiele czekali na ową animację, lecz niestety została ona anulowana przez autora. Na szczęście z pomocą przychodzi StormXF3, dzięki któremu możemy cieszyć oko piękną animacją i wspaniałą opowieścią, którą możemy obejrzeć już dziś! Filmik miał być wypuszczony w święta, lecz sprawy autora przesunęły datę wydania na dzisiejszy zimowy dzień. Enjoy

http://www.youtube.com/watch?v=PiBohDujLPs&feature=c4-overview-vl&list=PL78D68A4658702DEA

 

Jak Wam się podoba?

Edytowano Styczeń 2, 2014 przez BROnypony

[Artem]

[MysteriousStory]

Ten filmik jest wręcz świetny.Naprawdę się na nim wzruszyłem ,a nawet płakałem.Świetnie połączyli animacje z realnym światem  .

Film naprawdę pokazuje kilka naprawdę pięknych aspektów życia, bo mówi o przyjaźni człowieka z kucykiem o zaufaniu i miłości myślę że nie ważne komu puściło by się to video , to by się on wzruszył   

[Gość]

Byłem, widziałem, popłakałem.

 

Serio - to naprawdę poważne wyznanie z mojej strony. Obok animacji "Snowdrop" i "Hush now quiet now" z Fo:E Radio Play jest to jedno z najbardziej poruszających dzieł stworzonych przez Fanów MLP.

[Scootaller]

Jeśli kogoś to interesuje, tu jest po polsku:

- cz.1.

- cz. 2.
 

[Kyoko]

Fanfic, po dobrym początku, był mocno średni. Ale filmik wyszedł naprawdę dobrze. Obejrzałam go wczoraj i uroniłam kilka łez... 

[Ryś Raindrops]

Wcześniej nie przepadałam za Rainbow, ale po obejrzeniu tego ją troszkę bardziej polubiłam. I wzruszyłam się, bardzo. Pod koniec płakałam. ;-; I ten smutek Pinkie kiedy Dashie jej nie rozpoznała. ;___;

[Ratajello]

Fanfic miałem czytać, niestety zawsze zostawiałem go sobie "na później". Chyba na, którejś z facebook'owych grup, ktoś zarzucił linkiem do tego materiału, zobaczyłem go. Nie żałuję ani jednej sekundy tego filmu. Samo wykonanie jest świetne! Nie sądziłem, że wdrożenie animacji 2D w nasz świat 3D będzie aż tak ładny, bałem się, że ten aspekt będzie mnie odrzucał. Czy był on za krótki? Sam nie wiem, czy autor filmu pokazał wszystko co było napisane przez twórcę fanfic'u, ale moim zdaniem fabuła była przeprowadzona za szybko, to że minęło podobno 13 lat (czy ileś tam) nie dało się tego odczuć. Mimo, że RD rosła, ojciec dalej był taki sam, nie rozumiem także, dlaczego nie pokazywali jego twarzy. Aktor oczywiście też musi świetnie gestykulować, grać ciałem, ale twarz też jest bardzo ważna. Przywiązałem się do tej historii. Plenery pokazane w filmie były bardzo ładne, jestem ciekaw gdzie kręcili ten film Dla mnie głosy podkładane pod postacie nie były za dobre, jakoś mi nie pasowały. No tak, zawsze jest różnica od oryginału, ale są lepsi aktorzy, którzy bardzo chętnie by zagrali te role. Ale film godny podziwu, autor będzie miał niezłą pracę na zaliczenie do szkoły

[Kyoko]

nie rozumiem także, dlaczego nie pokazywali jego twarzy.

A mi się bardzo podobał ten zabieg, dzięki temu można było się wczuć w uczucia wyrażane gestami, no i mimiką samej RD. Poza tym, nie wiadomo jak warsztat aktorski tego kolesia, jakby grał sztucznie twarzą zepsułoby to seans.

[Raxoanox]

Smutny ale bardzo dobry fanfic.

[SPIDIvonMARDER]

Moim zdaniem fanfik mocno się zestarzał. Kiedyś był absolutnym odkryciem, ale dziś... w zalewie lepszych smutnych lub po prostu psychologicznie rozbudowanych tekstów przestał się wyróżniać. Jednak nadal ma dobry klimat.

To samo można powiedzieć o filmie. Animacja dość oszczędna, ale być może dzięki temu to w ogóle zostało ukończone. Miło zobaczyć, ale na jeden raz. 

[SebastianRichCountryOwner]

Mi się bardzo podobało. I wzruszyło bardziej, niż niejeden kinowy film. Aczkolwiek preferuję radosną i zadziorną Rainbow Dash, a tej było tu mało