Skocz do zawartości

Zmienić swe życie[NZ][Fantasy][Shipping][Dark][Adventure][Violence][Mature]


Recommended Posts

Fanfik mi się cholernie podoba, fabuła wciągnęła mnie jak bagno, a główny bohater jest bardzo ciekawą i intrygującą postacią. 

Całość czyta się bardziej niż miło, rozdziały są bardzo dobrze wyważone, mają według mnie idealną długość.

Nawiązując do tytułu, rzeczywiście, widać częściową zmianę Lockdowna które sam już dostrzega. 

 

Czyta się miło, tekst jest przejrzysty, ciekawa fabuła, intrygujący bohaterowie. 

 

Czekam na następne rozdziały a tym, którzy się może zastanawiają nad fikiem, nie pożałujecie jeśli poświęcicie trochę czasu :)

Edytowano przez Dorregaray
  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozdział czwarty więc.Sam Zebroid nadal ma mętlik w głowie po niedawnych wydarzeniach z trójki, jestem ciekaw czy sobie z tym poradzi i czy podejmie właściwą decyzje, a co do złodziejki cóż w końcu jest klaczą... pasiastą klaczą wiec mi ciężko powiedzieć czy jej obecny tok myślenia jest właściwy i spojrzenie na obecne wydarzenia. No i para ocalałych kucyków... jak dotąd cieszą się kim są i sobą nawzajem. Obecne wydarzenia w czwartym rozdziale nie dają większych szans na spokojny i bezpieczny odpoczynek. W sumie to tyle... zachęcam do przeczytania

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejny rozdział, który jak zawsze wiele wnosi do aktualnych wydarzeń. Tekst cieszy oko i daje nam kolejną dozę przemyśleń o przyszłości pary zebr. Dodatkowo Ares skończył jeden z motywów w takim momencie, że gdyby mieszkał bliżej to byłby pewny że dostałby ode mnie z liścia...

Mimo ze rozdział zawiera jedynie prawie 9000 słów  to i tak zadowolił mnie kolejną dawką przygód.

Oby tak dalej i czekam na kolejne rozdziały... chyba, że został nam jedynie epilog.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Się rozdziałów namnożyło i mój niecny coverart się pojawił, hańbiący twórczość art creation of Fandom. Czyli mua musi da komęta! ;3

 

Fic pędzi jak messershmidt (Źle napisałem i to na pewno), dając co raz to nowych smaczków. Lockdown to w pewnym sensie drań, ale za to z nadzieją, że mu się los odmieni i może zacznie się uśmiechać jak na kucyka z Equestrii przystało. 

 

Ale jako, że sam staram się nie kreować superbohaterów, co już z wolna mi się udaje, to jednak Lockie wydaje mi się taki jakiś... nietypowy jak na Equestrię. Raz, że skrzydła, jego świetne akcje i wszystko, co pojawiło się w rozdziałach, mocno mi się kojarzy z pewnym OC z jednego z naszych projekcików. Może zabrzmię jak hipokryta, co się w tym pałał, ale to nie od jednostki zależą losy świata i mam wielką nadzieję, że rozgryziesz to jak najlepiej...

 

PS Rada tylko i wyłącznie od Pre readera i małego doradcy oraz od Tej pani od Wałka...

 

"Nie rób tego, Ares! Bo już ci powiedziałem, co z tego wyniknie!"

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm. Mam wiele mieszanych myśli, co do tej pracy. W pewnym momencie do niej wracam, trochę się uśmiecham, by nieco mi żyłka na głowie wyskoczyła. Są rzeczy... ciężkie do opisania, ale ten komentarz jest tworzony tylko i wyłącznie według moich przemyśleń.

 

Po pierwsze primo - Świat przedstawiony. Ach, czyżbyśmy po Human in Equestria, dostawali co więcej "mroczniejszych" stron Equestrii? Wszędzie ten [dark], no aż nie mogę sobie odmówić powiedzenia: "Odgrzewamy wczorajsze kotlety, by spuścić nieco tłuszczyku." Jacyś żniwiarze, co chodzą na tylnych, Zebra-dziwoląg, co się naprawdę pokazuje typowo jak to w takich powieściach - Niespotykany. Już myślałam, że Charon to dziwna, aczkolwiek przesympatyczna postać. Świat przedstawiony wypada... niezbyt przychylnie, mało kanonicznie, ale to tylko moja opinia, zrzędliwej baby.

 

Po drugie primo - No właśnie postacie. Lockdown - mechanizm napędzający fanfik i najemnik pragnący nagle zmienić swe życie. Skąd ja to znam... ani on mnie nie wzrusza, ani mu nie dopinguję i jakoś nie widzę go jako postać główną. Plus jednak należy się Frau Dokhtor, co mi przypomina pewną znajomą. Cóż, mogę powiedzieć, że postacie poboczne OC mają tu więcej polotu niż sam główny bohater, co płaczliwym wołaniem o zmianę swego przeznaczenia, pragnie wzbudzić sympatię czytelników. Nope! Nie mam takiego serca.

 

Po trzecie primo - fabuła! LET'S GO SAVE THE WORLD! Aresku, mój przyjacielu, za dużo czasu spędziłeś z Verem. Ta postać Lockdown'a idzie prosto po twardym, tytanowym moście do superbohatera, co nagle postanowi zmienić świat sam. Oczywiście wiem, że tego błędu nie popełnisz, ale naprawdę... to tak widać, że aż boli. Pisałeś, że tu nie ma OP? Wymieniłam bym dużo rzeczy... bardzo dużo. 

 

Podsumowując według Japońskiego kontekstu mangi/anime, mamy tu typowy, mroczny shounen z głównym bohaterem, na którym jako tako skupia się większość planu. Reszta postaci przy nim? Tsk... wypadają jakoś mizernie. Ba! Pewnie nawet przepotężne alicorny będą musiały osłaniać gardła, bo Lockdown może nagle się pojawić i je ciachnąć. 

 

Taki mam widok na ten fanfik. Ta wizja mnie nieco nie zachęca, ale czytać będę, bo jakże bym była złośliwa, gdybym tego nie zrobiła. Ares umie pisać, bo umie, ale podobnie jak wielu pisarzy(Gdzie mój wałek...) próbujesz drążyć jedną postać. Próbujesz, nie znaczy, że chcesz to robić do końca. Zatem liczę na kolejne cuda-niewidy i kuca z tytanowym ogonem, zakończonym morderczym świdrem ala Giga Drill Breaker.

 

Pozdrawiam. 

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Jakimś cudem udało mi się ukończyć szósty rozdział i dać go wam do przeczytania...

No ale, w każdym razie z dumą (chyba...) chcę oświadczyć, że pierwszy akt opowieści jest już za nami. 

Snuję i knuję niecne plany odnoścnie okropności i zła jakie spotka naszych bohaterów, ale jestem niezmiernie ciekaw, co też WY myślicie po przebrnięciu przez akt I? 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejny rozdział zaliczony i kolejne godziny wyrwane z życiorysu na przeczytanie dobrej lektury.

W samym rozdziale nie znajdziemy zbyt wielu momentów akcji i walk. Jest to istne spowolnienie i odetchnięcie opowiadania przed burzą jaka nadejdzie w akcie drugim. Poznajemy nowych bohaterów akcji, lecz tracimy starych. Nie wiem jak potoczą się ich losy, czy spotkamy ich w przyszłości na polu walki, bo żniwiarze jednak wyglądają na takich co niezbyt się przejmują mięsem armatnim i dotrzymaniem słowa jakiegoś tam przeciętnego skryby...

Lock zaczyna nam się rozwijać emocjonalnie, czy nie za szybko oceńcie sami, wiem jedynie że przez te uczucia naraża tych, na których mu zależy - to jest wieczny dylemat "miłości". Zostawić ukochaną osobę, a samemu się poświęcić jest najtrudniej, lecz to ukazuje nam dojrzałość serca, lecz z drugiej strony nie chcemy opuszczać takiej osoby. Życie jest przepełnione dylematami, które nigdy nie są łatwe w wyborze, a każdy z nich kończy się jakąś stratą.

 

Teraz czekam na kolejny rozdział i przygody oraz śmierć.

Niech moc księżniczek będzie z wami!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm, ciekawe...

 

Zacząłem to czytać po uprzednim przejrzeniu komentarzy. Widzę, że już poprawiłeś błąd w pierwszym rozdziale ze ścianą tekstu, który wspomniał Dolar, bo pod tym względem czytelność tekstu jest już dobra. Szkoda, że nie pozwalasz na komentarze do fica, bo to łatwiej by mi pozwoliło ci wskazać błędy. No bo nie będę ci spamić tematu skrinami:

c604c83155b4ddcd5a698ef18e7fd07d.png

 

Zgodzę się też z komentarzem do opisu celu wycinki tych drzew. Faktycznie, jedno wielkie you don't say :youdontsay: Też ci proponuję to zmienić choćby na to, że "Wycinane drewno sprzedawali później na targu" czy coś takiego - od razu będzie lepiej brzmieć.

 

Pojawia się jeszcze u ciebie dość nagminny u naszych pisarzy błąd przy dialogach, a mianowicie kropki przed myślnikiem. To brzmi tak jakbyś. w połowie zdania dał kropkę, jak zrobiłem to teraz, a kolejne zdanie zaczął małą literą. Owszem, możemy tak zrobić, ale to raczej wyjątek niż reguła. Zerknij na ten link: http://www.piszmy.pl/zasady-pisania-dialogow-o-dialogach/Chapter.html

 

Może i nie jest to idealny poradnik, ale raczej dobrze wyjaśnia, jak zbudować dialog i kiedy można zastosować kropkę przed myślnikiem.

 

 

No a żeby nie było, że tylko błędy wypisuję, bo to by jeszcze świadczyło, że nie polubiłem tego fica. A jednak polubiłem. Co prawda w chwili pisania tych słów mam za sobą tylko jeden rozdział, ale jest on na tyle długi, że można coś już napisać. Główny bohater... w sumie widząc go, miałem przed oczami Geralta. Takiego bardziej sympatycznego wiedźmina. Może nie tyle za sam opis walki z wiwerną, ale po prostu po przeczytaniu Wiedźmy, zebra pasuje mi do takiej profesji :P Fajnie się też droczy z Rainbow. Widać, że tęczowogrzywa ma ochotę gościa zaciukać momentami xD

 

EDIT: no i przeczytałem cały akt pierwszy. No, Ares, postawiłeś poprzeczkę wysoko. Fabuła jest naprawdę dobra i wciąga, co mogę zaświadczyć swoją osobą. Miałem niby przeczytać tylko początek, przeczytałem całość. Nie muszę ci chyba dodawać, że moje oczekiwania co do drugiego aktu są niezwykle wysokie. Jednak wierzę, że im sprostasz w kolejnych rozdziałach. 

 

Mam jednak taką prośbę, byś poprawił zapis dialogów zgodnie z linkiem, który ci podałem. Nie jest to bardzo duży błąd, bo jednak nie kłuło mnie to w oczy za bardzo, ale i tak lepiej to poprawić niż nie poprawić, co nie? Zdziwiło mnie jednak, że twoi korektorzy nie zwrócili na to uwagi. Troszeczkę... to obniża ich skilla xd

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż, nie powiem żebym z ortografii był w szkole orłem, ale trochę podszkoliłem się pod tym względem w pisaniu fików. Moi korektorzy jednak trochę są obecnie nieco zajęci, ale nadal pracują i poświęcają czas na korektę, za co każdemu jestem wdzięczny. 

Co do komentarzy, to są one udostępnione w docs. ale osobiście wolę jak ktoś wypomina się w temacie, a nie paćka komentarzami po dokumencie. 

Jeśli zaś chodzi o głównego bohatera, to uwierzcie lub nie, ale tworząc tą postać nie bazowałem się na Geralcie z Rivii, choć wiem, że zawód zabójcy potworów to jednoznacznie cecha przypisywana głównie wiedźminom. 

Jednak wdzięczny wam jestem za te komentarze i wytknięcia błędów, z pewnością wyciągnę odpowiednie wnioski i poprawę.

 

No i jako taką ciekawostkę przygotowałem arty dla bohaterów - są one widoczne w pierwszym poście w temacie. 

 

Pozdro 600!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Jeśli zaś chodzi o głównego bohatera, to uwierzcie lub nie, ale tworząc tą postać nie bazowałem się na Geralcie z Rivii, choć wiem, że zawód zabójcy potworów to jednoznacznie cecha przypisywana głównie wiedźminom. 

 

Wiesz, akurat ja w to jak najbardziej wierzę, po prostu kojarzy się profesja, no i to, że podobnego typu postać występuje w Wiedźmie, stąd takie, a nie inne skojarzenie xd

 

I powiem, że faktycznie się podszkoliłeś, bo pamiętam jeszcze twoje tam dawne posty i były zdecydowanie mniej... poprawne niż obecne, za co brawo xd No i oby tak dalej.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałem cały akt pierwszy i pomyślałem, że może warto coś o nim napisać. No więc. Bardzo zacny fanfik, drogi Aresie. Wciągająca fabuła, ładne, choć nie przesadnie rozbudowane opisy, nieźle wykreowani bohaterowie. Powiem Ci, że wciągnęło mnie. Trochę błędów, ale nie na tyle, żeby jakoś przeszkadzało mi w odbiorze. Powodzenia w dalszym pisaniu, czekam z niecierpliwością na dalsze rozdziały :fluttershy5:

 

P.S. Ładna grafika. Mniej więcej tak właśnie sobie wyobrażałem bohaterów opowiadania :)

 

 

:gummy1:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Kolejny rozdział i zarazem nowy akt. Fabuła idzie powoli, ze stałym tempem z góry upatrzonym kierunku, tak samo jak nasza nowa grupa bohaterów. W tym rozdziale poznajemy ich z różnych stron. Widzimy różne charaktery, cele, postanowienia i zasady życiowe całej zgrai. Taka mieszanka postaci z wielu środowisk, może okazać się receptą podczas walki, lecz jedynie jeżeli sobie zaufają i będą pracować nie jako grupa kucyków lecz jedność. Na pewno nie przyjdzie im to łatwo, dlatego spodziewam się nie tylko wielu sprzeczek, ale także kilku zgrabnych i bolesnych porażek z ich strony. Czas pokaże.

Sam rozdział dość przegadany, lecz od czegoś musieliśmy zacząć. Niedługo na pewno zaczną się prawdziwe starcia partyzanckie na tyłach wroga. Sabotaże i inne dywersje, które uprzykrzą życie pierwszej linii Podmieńców.

Poczekamy zobaczymy.

Ku chwale i wolności!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dostałem od Aresa propozycję pre-readingu i wprost nie mogłem jej odrzucić. Fik jest naprawdę dobry, fabuła na początku trochę zbyt szybko parła na przód, ale w późniejszej fazie jest okej. Co prawda wkradło się kilka błędów, ale to tylko i wyłącznie literówki/powtórzenia więc nie będę się o to czepiał. 

Mam ogromną nadzieję, że dodasz sceny batalistyczne w późniejszej fazie fika, oraz na to, iż Lock (jak i reszta teamu) nie będzie OP. Co więcej, jeśli fik będzie trzymał poziom, który jest teraz to stuprocentowo oddam głos na tag [EPIC].

 

No i bonus. Moja ulubienica, Zethi.

zethisis_the_zebra__by_xgoforgold-d7b7m3

Edytowano przez GoForGold
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Witam serdecznie, mimo że nie ma mnie wpisanego do listy preratorów to mnie też kopnął zaszczyt jak innych. Sam fik i jego koncepcja od początku mi się podobała, ja sam uwielbiam tematykę wojenną i zawsze jestem za by spokojną kraine kucy ogarnął chaos. Ares Prime zgrabnie składa całość od załorzeń do obecnej formy fika. 8 rozdział fika ukazuje zmagania drużyny jak i Eqestrian, którzy walczą z wiadomym przeciwnikiem. I kto wie co jeszcze ich spotka.  

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Fanfik zacny. Co prawda pojawiają się błędy, zazwyczaj literówki lub braki przecinków.

Postacie są ciekawie wykreowane, czyta się miło, nie ma opisów àla Sienkiewicz, fabuła ciekawa. Jestem zwolenniczką nie tak słodkiej i łagodnej jak w serialu Equestrii, choć zabójstwo Cadence, choć znaczące dla fabuły, wydaje mi się przesadzone. Sposób zdobywania krainy kucy przez Changelingi spodobał mi się, a masowe mordy miast to zdecydowanie moje klimaty...

Coś, co bije po oczach, to błędy w wypowiedziach Gift Spiritze. Ich WEIST nicht? RUE? Das IS eine gute IDEE? itp. Ich weißt nicht, ruhe, das ist eine gute Idee (rzeczowniki w języku niemieckim piszemy wielką literą). Nie jestem co prawda specjalistką, mogę się mylić, ale wydaje mi się to niepoprawne.

Wątek shippingu nie jest taki, jak stereotypowy kiepski romans, postacie Żniwiarzy są ciekawe i czekam na rozwinięcie ich tematu.

Opowiadanie przypadło mi do gustu, z niecierpliwością czekam na kolejne rozdziały:)

Powodzenia w pisaniu!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejne strony rozdziałów obalone, przeleciane i ocenione przez niewprawne oko krytyka profilaktyka... 

 

Idzie. Powoli, ale idzie, coś tam widzę, coś tam chcę i przewiduję kolejne przewidywalne rzeczy. Ale, klimat i fabuła wciąż są mocną stroną(Jak coś znajdę Ares, to cię zagryzę, bo wiesz, że czuwam, nie?).

Hipokrytą się nazwę, ale z wolna nasz Lockdown przechodzi dziwną transformację w zbyt wielkiego bohatera(to jest moja opinia, nie brać pod uwagę we własnych.). Gdyby dodać mu złotą zbroję, uznałbym go za rycerza. Cóż, nie będę się wtrącał w kreację bohatera z negatywnego(zamierzone) do szczero-prawie złotego. Idziemy jak burza. Osobiście, nie mam zarzutów(Parę się znajdzie, ale o tym gdy fanfik dostanie The End na końcu).

 

Raz na jakiś czas, warto Cię pochwalić, Ares. ;3

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję wszystkim za budujące komentarze, które działają na motywację niż napój energetyczny dolany do wódki, aby osiagnąć większą fazę. 

Naprawdę to dzięki wam ten fanfik tak się rozwija, wasze spostrzeżenia i uwago zostaną zapamiętane.

 

Dziś natomiast daję wam rozdział dziewiąty, dostępny jak zawsze w pierwszym poście tematu. Dodatkowo wrzuciłem ankietę z pytaniem o ulubioną postać. Więc zapraszam do czytania, komentowania, chwalenia lub mieszania z błotem, wedle uznania. 

 

ENJOY!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejny dzień, kolejny rozdział, Aresku. 

 

Jak widać nie tracisz tempa pisania i wciąż zaskakujesz wszystkich pomysłami, Fabuła leci do przodu, Lockie zdobywa coraz nowsze przygody na swoim koncie, a wszyscy dookoła mają niezły sposób na spędzanie z nim czasu. Co będzie dalej?

 

We shall see...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...