Skocz do zawartości

Star Wars, Dude


Recommended Posts

Skoro taki temat powstał, trzeba się wypowiedzieć.

Z Gwiezdnymi Wojnami zapoznałem się dzięki koledze. To było już kilkanaście lat temu, dokładnie nie pamiętam ile. Owo "zapoznanie" przybrało formę spędzania dni na graniu wraz z owym kolegą na Nintendo 64 w grę zwaną Star Wars: Rogue Squadron. Nie muszę chyba mówić, że zapoznanie to nie należało do zbytnio szczegółowych. Kolejny kontakt miał miejsce gdy dorwałem jeden z komiksów Star Wars. Właściwie zupełnie przypadkowo, dostałem go od wujka. W owym zeszycie było kilka opowieści, m.in. zatytułowana "Misja Lorda Vadera", oraz jedna, której tytułu nie pamiętam. Opowiadała o historii najemnika, wynajętego przez imperium, do warty na planecie gdzie zsyłano więźniów. Owa planeta zamieszkiwana była przez istoty, które za dnia przybierały formę posągów pięknych kobiet, zaś nocą stawały się meduzo-pozobnymi potworami. Trochę dziwne, ale cóż...

Pierwszy kontakt z filmami miał miejsce, gdy Polsat po raz pierwszy wyemitował Nową Nadzieję. Nagrałem sobie ten film na kasetę VHS, podobnie jak pozostałe, które zostały wyemitowane. Tak, droga młodzieży forumowa, wtedy jeszcze używano takich archaicznych nośników. Starą Trylogię obejrzałem w ten sposób sporo razy, podobnie jak Nową. Na Atak Klonów i Zemstę Sithów wybrałem się nawet do kina. Od tamtej pory całość Sagi obejrzałem wiele razy, nawet tego nie liczyłem.

Później doszły do tego gry i książki. Pierwszą książką z tego uniwersum, która przeczytałem, był Wektor Pierwszy. Późniejsze potoczyły się lawinowo. Co do gry, to nie jestem pewien (nie licząc wspomnianego Rouge Squadron). Do tego doszły niezliczone artykuły na stronach o SW, kilka komiksów...

Teraz krótko o faworytach. Z filmów ciężko mi cokolwiek wybrać. Nowa Trylogia nieco gorsza od Starej, ale wciąż niezła. Ale konkretny film, według mnie najlepszy, ciężko mi wskazać. Wszystkie były dobre! Z książek najbardziej do gustu przypadła mi trylogia Dartha Bane'a, czyli Droga Zagłady, Zasada Dwóch i Dynastia Zła. Z gier zaś bezapelacyjnie faworytami są obie części KotOR'a. Przyznam, że druga część niego bardziej mi się podobała, a to ze względu na postać Kreii i klimatyczne rozmowy z nią.

Faworytami pośród postaci są głównie Sithowie. Sidious, Revan, Nihilus, Sion, Bane, Vader, Traya... nie sugerujcie się kolejnością. O kilku może nawet zapomniałem.

I teraz krótko odnośnie moich odczuć względem Mocy, tak odnośnie dyskusji, która miała tutaj miejsce wcześniej. Ja "stoję" zdecydowanie po Ciemnej Stronie. Jest bardziej pociągająca, klimatyczniejsza, daje dostęp do ciekawszych umiejętności, a jej najsłynniejsi użytkownicy - Sithowie, mają ciekawsza historię. Poza tym, jeżeli zagłębić się w ich filozofię mi historię niektórych z nich można dojść do wniosku, że Sith wcale nie musi "być zły".

Co do Jasnej Strony... cóż... Ujmę to tak. Grając któryś tam raz w KotOR'a chciałem przejść go po Jasnej Stronie. Ale jakoś nie mogłem się przemóc, aby wybierać jej opcje, więc skończyło się jak zwykle :/

I jeszcze krótko odnośnie planowanej kolejnej Trylogii. Z początku miałem nieco mieszane uczucia, gdy usłyszałem o wykupieniu praw autorskich przez Disney. Ale teraz myślę, że nie będzie tak źle. W końcu nie da już stworzyć większej abominacji niż TO.

PS:

I też proszę o wpisanie na listę.

Link do komentarza
  • Odpowiedzi 146
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

Może teraz nie jestem jakimś wielkim fanem, ale był czas kiedy była to chyba moja ulubiona seria, więc proszę o wpisanie na listę. :rd6: Ciężko wybrać najlepszą część. Powiem tylko, że bardzo podobała mi się bitwa w Zemście Sithów oraz ostatnia część ze Starej Trylogii.

Z gier to w nic na poważnie nie grałem; tylko kilka dem, ale nazw nie pamiętam. Jeszcze kiedyś grałem w jakieś klockowe GW (Lego) u kolegi i nawet fajnie było.

Kiedyś dostałem na urodziny kilka książek Terrego Brooksa opowiadające historię z filmów. Może ktoś zna. Jednak czytałem to tak dawno, że nie potrafię nic więcej napisać na ten temat. Więcej książek z uniwersum nie czytałem...

Jak usłyszałem, że Disney będzie robić następne części GW to oczywiście zrobiło mi się niedobrze. Mam nadzieję, że tego nie zepsuje... :bonbon2:

Link do komentarza
  • 4 weeks later...
  • 3 weeks later...

Sprzedaż marki Gwiezdnych Wojen wychodzi bokiem :rd8:

Najpierw anulowano pracę nad rewelacyjnie zapowiadającą się grą TPP SW 1313, a teraz ofiarą może paść FPS SW First Strike. Brawo Disney... brawo. Starsi fani nie mogą doczekać się "przyjaznych produkcji". Kinkiet wam w oko :rd8:

Link do komentarza

Nie ma co się złościć - w końcu grę "1313" jedynie wstrzymali do odwolania a nie anulowali (co jest jednak bardzo prawdopodobne że i tak anulują). Jednakże musimy pamiętać, że Lucasfilm działa niezależnie od Disneya, więc to nie ich wina, że Kennedy skupiła się na najnowszej trylogii (ale to dziwnie brzmi).

Chcę również powiedzieć, że już wiem jak czuli się fani orginalnej trylogii, gdy nowa była tworzona.. przerażenie!

Link do komentarza
  • 2 weeks later...
  • 3 weeks later...

Dla mnie to Memorial Day -dzień pamięci. Ot były sobie kiedyś takie fajne Gwiezdne Wojny, bo to co dzieje się z tą marką dzisiaj przypomina stan agonalny zdychającego konia. Niby żyje, ale o wiele lepszym wyjściem byłoby zakończenie cierpień i strzał w głowę. Nikt ani nic nie jest w stanie go wyleczyć. Tak samo jest z GW. Są tam jakieś gry, tysiące zabawek, gry planszowe, klocki Lego, naklejki, długopisy, koszulki, bajki, nędzne gry, N-te odsłony Lego Star Wars, które było fajne do Complete Saga. Starsze tytuły pomijam (jak można było olać marki takie jak Republic Commando, Jedi Knight czy KotOR, a tą ostatnią przerobić na zdychające MMO?) O Force Unleashed i jej parodii którą producentm nazywają sequelem nawet nie chcę mówić. Teraz za Gwiezdne Wojny zabrał się Disney który wyrzuca do kosza wszystkie obiecujące projekty (w tym jeden prawie gotowy!)... A co zrobi z filmami? Nie chcę wiedzieć. Obawiam się, że będzie tak jak z serią Alien. Skończy się na tym, że jako fan będę uznawał pierwsze dwie trylogie, a trzecia będzie piątym kopytem u konia. I dlaczego mam wrażenie, że miłośnicy efekciarstwa & wybuchów je pokochają a fani popełnią harakiri mieczem świetlnym? 

Link do komentarza
  • 2 weeks later...

Badum! Post do hejtowania!

Moim zdaniem skoro za film zabiera J.J. Abrams, a muzykę robi Williams, to nie będzie aż tak tragicznie! Mam nadzieję na ekranizację trylogii Thrawna, ale nic się nie stanie gdy filmy nie będą o tym, a wciąż będą się trzymać kanonu.

Gry przechodzą pod EA, a to nie jest wbrew pozorom zła nowina, bo w EA jest Bioware, czyli twórca KotOR'a, więc KotOR 3 maybe? Do tego strategie z Gunganami, które mają być mhroczne i nie będzie aż tak źle.

Klocki Lego? Marketing, aby można było tworzyć nowe filmy. Efekciarstwo wizualne? A podobały wam się dwa słońca nad Tatooine? To też zabieg efekciarski tyle że z ubiegłego wieku! Nie twierdzę że SW są coraz lepsze, czy choćby utrzymują dawne poziom, ale na litość boską, nie grzebcie żywych trupów! Ta marka ma w sobie coś i jeżeli Disney nie zabije do końca całego potencjału SW na zabawkach dla dzieci i w swoim parku rozrywki, to będzie dobrze!

Pozdrawiam grabarzy dobrych filmów!

Link do komentarza
  • 4 weeks later...

Badum! Post do hejtowania!

Moim zdaniem skoro za film zabiera J.J. Abrams, a muzykę robi Williams, to nie będzie aż tak tragicznie!

Disney = filmy rodzinne. Będzie fatalnie.

 

Gry przechodzą pod EA, a to nie jest wbrew pozorom zła nowina, bo w EA jest Bioware

Jest też Criterion, twórcy znakomitego Burnouta. NFS:Burnout to dwa podejścia do połączenia dwóch serii. Ani razu nie wyszło. A Bioware? Patrz seria Mass Effect i upraszczanie gry. ME2 był jak dla mnie kompletną porażką.

 

KotOR 3 maybe? Do tego strategie z Gunganami, które mają być mhroczne i nie będzie aż tak źle.

Nope... A jeśli już to wykastrowany do granic możliwości. Taki KotOR3: Force Unleashed (bo konsolowi gracze nie lubią skomplikowanych rzeczy)

 

Ta marka ma w sobie coś i jeżeli Disney nie zabije do końca całego potencjału SW na zabawkach dla dzieci i w swoim parku rozrywki, to będzie dobrze!

Pozdrawiam grabarzy dobrych filmów!

Nie wmawiajmy sobie, że rozsmarowana na kromce chleba kupa to kanapka z Nutellą. Będzie tak jak kocha to "Holiłód" - efekciarsko, z wybuchami, "śmiesznymi" tekstami, idiotycznymi sytuacjami i fabułą tak debilną, że nawet szympans Koko zrobi facepalma... i palmę.

Ale to tylko moje zdanie.

Edytowano przez Triste Cordis
Link do komentarza

Discord Server

Partnerzy

  • For Glorious Equestria
  • Bronies Polska
  • Bronies na DeviantArcie
  • Klub Konesera Polskiego Fanfika
  • Kącik lektorski Bronies Corner
  • Lailyren Arts
×
×
  • Utwórz nowe...