Skocz do zawartości

Judgment of Carrion [Z][Eng][Dark][Tragedy]


Verlax

Recommended Posts

Prequel do 2986 Steps

Od autora "2986 Steps", "Downfall", "Mrocznej Wieży" i "Końca".

Pisane przy wsparciu Skryby Spike'a

 

153784.jpg?1387469852

 

Judgment of Carrion

 

The sea is by far a dangerous place, any sailor will tell you that. Between the howling storms that no pegasi control and the traitorous shallows that led many a ship to their doom, they are filled with threats of many kind. Captain Tidebringer of the HLS Sea Flower was about to learn however, that some threats come shrouded in mystery. When he and his crew board an abandoned frigate, they stumble upon something that was best left alone. And now, judgment has been placed upon them.
 
 

Judgment of Carrion

 

Rozdziały :

 

Judgement is Sealed

Judgement is Executed

.͟͠͞҉

 

 

 

 

Edytowano przez Dolar84
  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spoiler warning! Below be spoilers!
 
Przyjemna lekturka, o ile można takim słowem określić fik o takiej tematyce. Pierwszy rozdział nieco sztampowy, ale można to wybaczyć, bo służył jedynie jako podbudówka do drugiego. A tam... tam się działo. Wiesz, jak napisać dobry [dark]. Tajemica, atmosfera wszechobecnego napięcia, opisy, wszystko miodnie prowadziło do finału. Dodatkowy plus za użycie Zalgo. No i motyw świec, który nawet po zakończeniu nie jest do końca jasno wyjaśniony.
 
Co do zakończenia, to także było nieco sztampowe, ale satysfakcjonującego. Choć naprawdę miałem nadzieję, że kapitanowi uda się jednak zatopić tą pływającą pułapkę, ewentualnie, że zostanie powstrzymany przez doktora, który to w pewnym momencie zaczął zdradzać objawy niebezpiecznej fascynacji nową zarazą (choć druga opcja wymagałaby przebudowy większej części końcówki).
 
Teraz będę musiał się zabrać za "2986 Steps", bo Cthulhu coś mi mówi, że powinienem to zrobić :crazy:
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lektura zakończona.

 

Verlax swoim zwyczajem uraczył nas opowiadaniem w mrocznych klimatach. Tym razem mocniej inspirowane Pilipiukiem niż Lovecraftem (Cthulhu NIE jest zadowolony!), na dodatek stanowiące sensowny i przemyślany prequel jego opowiadania "2986 Steps". Pomijając właśnie poprawiane fregaty i galeony (I see what you did there) i pewną wyspę o nie do końca sprecyzowanym pochodzeniu (szelf kontynentalny waszmości a nie płyty tektoniczne) to w opowiadaniu większe potknięcia nie występują. Napisane jest dobrze, stosowne napięcie towarzyszy czytelnikowi podczas całej lektury a tytułowy "Sąd Zgnilizny" (tudzież "Osąd Padliny" :crazytwi:) kryje w swoich trzewiach interesujące i niezbyt przyjemne niespodzianki.

 

Ujmując rzecz skrótowo - Typowy styl Verlaxowy, zrobiony jak zwykle na bardzo wysokim poziomie. Zachęcam do czytania i oceniania go na fimfiction - pomóżmy rodzimym autorom wybić się nieco na zachodnim rynku, szczególnie, że w tym wypadku naprawdę na to zasługuje.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...