Skocz do zawartości

Akceptacja codziennego otoczenia


Recommended Posts

Gość Piter Wan Kenobi

Zgodzę się z postem wyżej,sam bardzo lubię sobie w nocy posiedzieć więc co to za problem żeby trochę pogadać.Praktycznie żaden xD.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rodzinka: rodzice wiedzą tyle, że to chwilowa moda i że wszyscy tak robią. (Mam motywy na kompie, tapetę itp, nie wiedzą, że oglądam) Kumple: wiedzą, paru nawet ogląda, brak jakiegokolwiek hejtu, nie namawiam ich do niczego, sami chcą oglądać :D Okolica (kluczbork) hmm i tu powiem tak, za duże miasto żeby znać wszystkich bronies i za małe na ponymeety ;) Dziewczyna: oglądamy razem :) Nauczyciele: nauczyciel fizyki ogląda, wiem bo jak mieliśmy zajęcia w informatycznej to oglądał, pozatym nosi w walizce figurkę vinyl (koleś jeździ do CERNU, ma 38 lat i jest ok)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgodzę się z postem wyżej,sam bardzo lubię sobie w nocy posiedzieć więc co to za problem żeby trochę pogadać.Praktycznie żaden xD.

Chodziło mi raczej o to, żeby sobie konkretnie ze starymi znajomymi zagrać w mmorpgi po nocach, ale ja już nie jestem taki jak kiedyś i nie mógł bym tyle no-lifować przy grze... Oni pewnie też się pozmieniali, po prostu trochę źle się wyraziłem ;p

@Brainiac

Widzę jedno słowo w Twoim poście.. CERN, jak mi się to paskudnie kojarzy przez Steins;Gate, a jednocześnie tak kozacko i w ogóle :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Brainiac

Widzę jedno słowo w Twoim poście.. CERN, jak mi się to paskudnie kojarzy przez Steins;Gate, a jednocześnie tak kozacko i w ogóle :)

Hmm...mam swojego bzika na tym punkcie :P Tak samo pisze CERN capsem jak i Apple zawsze z duzej litery :D No i oczywiście mój niełączący Alt :P

Ja tam się nie wstydzę chodzic po mieście w koszulce z napisem "I'm a Brony and i'm pround of it" z wizerunkiem RD w okularach :P Czasem ktos się obejrzy ale nigdy nikt sie nie nabijał.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co do Akceptacji codziennego otoczenia - ciekawym sposobem by ludzie się dowiedzieli o bronies jest zakładanie publicznych wydarzeń na facebooku. dzięki temu część moich znajomych o tym wie, choć nie powinna :P na całe szczęście są to ludzie z którymi praktycznie nie utrzymuję kontaktów i którzy o dziwo odnoszą się do tego jak do zabawnej? ciekawostki :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie z Facebookiem jest jak z młodszym bratem Bolca z filmu Chłopaki nie Płaczą: -tato nie wiedziałem, że mam brata -a porwaliśmy go kiedyś dla okupu i tak już został, prawda synku? "Założyłem konto z ciekawości i tak już zostało", a że mam połączone z YT i innymi to strona główna sama zaśmieca się różnymi "obejrzał to, polubił tamto". Teraz wygląda jak fanpage MLP ;) Kto ze znajomych miał się dowiedzieć - wie. Ale publiczne wydarzenie? Hmm... ciekawe jaki by to dało rezultat :rd6:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja co hmmm. Odkąd zacząłem oglądać MLP nie chowałem się z tym przed mamą, bo uznałem że nie ma to najmniejszego sensu. Aktualnie czasami nawet coś zagada o Mane6 czy o coś innego związane z serialem. Rodzeństwa nie mam, więc ten problem mam z głowy. Od niedawna natomiast przestałem ukrywać się z tym przed kolegami, do szkoły chodzę normalnie z przypinkami na plecaku. Niektórzy reagują pozytywnie, większości to zwisa, a tak naprawdę tylko jeden mnie wyśmiał. Tak więc chyba nie mam jakichś najgorszych kumpli ;]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rodzice: Raczej nie wiedzą mimo motywu do firefoxa, tapety z Chrysalis oraz rysunków. Co do "artów" kiedyś gdy ojciec otworzył książkę aby coś sprawdzić i wypadły z niej sweet rysunki z RD o których zapomniałem... Bez słowa podniósł je i podał :]

Rodzeństwo: Nie.

Bracia cioteczni: Huh, nie spodziewałem się, ale jeden z nich ma w zakładkach jakieś filmiki i zna kilka postaci oraz twierdzi że widział kilka odcinków.

Najlepszy kumpel: Wie, widział kilka odcinków, ale mimo to jest odporny na bronifikację...

Reszta kumpli: Wiedzą, widzieli moją tapetę na telefonie, słyszeli kilka piosenek, widzieli kilka PMV. Odporni, mimo wszystko nigdy, ale to NIGDY nie usłyszałem hejtu ;)

Dalsi znajomi: Nie sądzę, małe szanse.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie jest spokojnie.

Rodzice: Nie wiedzą, widzieli pewnie moje tapety i inne, ale nie stosunkują się do tego.

Starszy brat: Podobnie jak rodzice.

Szkolny celibat, zwany moją klasą (nie mamy żadnych dziewczyn^^):

Zdecydowanie wiedzą o tym, że lubie MLP. Widzieli jak przeglądałem stronę My Little Brony. Poza tym na plecaku mam 2 poniaczowe przypinki, więc trudno tego nie zauważyć. Jednego kumpla udało się przenieść na tęczową stronę mocy, a jednego już asymilujemy z MLP (niestety nie ma internetu, wiec wspólne oglądanie odcinków odpada na chwilę obecną^^). Nie spotkałem się z hejtem.

Społeczność internetowa: Udzielam się na 4chanie board /mlp/ i ponychanie więc tutaj musze przyznać jestem zaakceptowany.

Serwer TF2, gdzie jestem adminem: Tutaj szeroko chwalę sietym, że kocham MLP. Czy to poprzez spraye, czy inne rzeczy. Kilku graczy także jest Brony i raczej muszę przyznać, że może to być moja zasługa. Oczywiście znajdzie się kilku haterów, ale z nimi jestem także zaprzyjaźniony^^.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Rodzina: Rodzice mają to gdzieś, rodzeństwo ma ze mnie polewkę. I don't give a fuck. Brat cioteczny: mówi, że nie jest złe. Ale i tak nie ogląda. :( Znajomi (gimnazjum) - lol pedau maue koniki ogląda jaki gej (wśród najzagorzalszych hejterów jest fan Zmierzchu... Ja go nie oceniam...) Znajomi (liceum) - ci, co wiedzą, po prostu to olewają lub pytają się, dlaczego oglądam. No i czasem z tego żartują. Ogólnie mówiąc, nie kryję sie ze swoją pasją, bo nie widzę powodu, dla ktorego miałbym to robić. :) Wysyłane z mojego Grand X In za pomocą Tapatalk 2

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rodzice: Nie mają nic przeciwko. Brat: Jego ulubiony kucyk to Vinyl Scratch. Przyjaciele: Trójka polubiła, dwie wciągnęłam w tę bajkę, a jedna oglądała wcześniej. Inni: Zapewne tylko mój kolega z klasy wie. Jedna z moich przyjaciółek dała dwa rysunki kucyków do powieszenia w bibliotece. Nawet się zapytali, czyje to rysunki, ja podałam imię tej osoby. Było tylko krótkie 'Aha', lecz nie czepiali się tej osoby. Sądzę, że raczej zaakceptują to, że lubię kucyki, może nawet nie będą na to zwracać uwagi. Z resztą, czy ja się wstydzę tej bajki? Będą się śmiać - ich problem. To moje życie, im nic do tego. I tak rzadko zwracają na mnie uwagę, a ja nie przepadam za ich towarzystwem i nie zamierzam się do nich dopasować tylko dlatego, że coś im we mnie nie pasuje. :P I dlaczego tu się kryć z oglądaniem MLP? Tylu ludzi można przecież zbronifikować, jeśli będą chcieli tylko współpracować.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie tak rodzina: rodzice wiedzą, zlewają to, brat- był hejtem teraz jest bronym ( po więcej szczegółów so Sindriego bo to on :rainderp:) znajomi: trzech jest bronymi, większość kumpli wie ale nic sobie z tego nie robią koleżanki z szkoły wiedzą, ale też nic sobie z tego nie robią (jedna na wigilii klasowej mi życzyła by 4 sezon był dłuższy bo raz coś wspominałem, że ten jest za krótki.) Generalnie nikt sobie z tego nic nie robi. Może dlatego, że nie obnoszę się z tym tak bardzo... 200 post :yay:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawy temat Tata: Na początku powiedział że mnie poje..chało. A później machnął ręką i powiedział coś o tym że świat się zmienia. A może że schodzi na psy ? Mama: Mówi że jestem psychicznie chory ale raczej w prześmiewczy sposób ^^ Ogólnie moi rodzice są spoko. Młodsza siostra : Sama mnie w to wciągnęła tak samo jak starsza. Ogólnie nie uczestniczy w życiu fandomu tak jak ja ale się stara. Starsza siostra : Też ogląda kuce choć jest o 12 lat starsza. Po prostu je ogląda a jak widzi jak mnie wciągnęły to mówi że jestem niezły świr. Znowu nie na poważnie. A może jednak ? Rówieśnicy : Udało mi się wciągnąć kilka osób. Jedni bardziej inni mniej. Nie którzy po prostu przestali hejcic. Ale zazwyczaj spotykam się z dziwnymi spojrzeniami i kpinami od ludzi których nie znam. Jakoś mnie to nie rusza. Po prostu przez lata bycia grubym i brzydkim no-lifem po prostu się przyzwyczajasz. Cała moja klasa mnie akceptuje. I to jest najważniejsze. Tak samo wszyscy moi znajomi nie odwrócili się ode mnie tylko dlatego że lubię kuce. Przyjaciele : Akceptują i czasami rzuca jakimś żartem. Szybko ripostuje i ucinają temat. A gdy próbuje coś gadać o kucykach to reagują coś w stylu " A ty znowu o tym ? " Internet : Każdy chyba wie jak jest ^^ Połowa hejci a ta druga połowa to my :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Matula ma obiekcje, ale ogranicza się do wymownych wyrazów twarzy. A na Mikołajki sprezentowała mi figurkę Fluttershy do kolekcji, więc nie jest źle. Zapewne ma na to wpływ moja miłość do kucyków, zaczynając od pierwszej generacji, już w fazie wczesnego dzieciństwa. Otoczenie różnie reaguje, z innymi fanami serialu mogę o MLP dyskutować zawzięcie, z kolei większość patrzy na mnie... jak na jeszcze większą osobliwość, cóż. Partner został poddany ponyzacji, jest już po tęczowej stronie Mocy. :fluttershy4:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie ? Wszyscy wiedzą ;) Jak się ktoś pyta co lubię oglądać etc.- ta mówię że poniacze;) Takie coś zostaje w głowie i jestem z tym trochę kojarzona. Wszyscy mi wierzą. Bardziej się dziwią jak im mówię, jakiej muzyki słucham xD. Nie rusza mnie jak ktoś hejtuje, ale proszę taką osobę żeby obejrzała chociaż jeden odcinek- najlepiej z napisami. Mama ? Wie, uśmiecha się.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MATKA: Chyba nie wie. Czasem zobaczy moją tapetę z RD na komórce czy z Luną na kompie ale nie reaguje. MŁODSZA SIOSTRA: Nie wie, ale chyba się domyśla. ZNAJOMI Z OKOLICY: Mieszkam na wsi i nie chciałbym mieć przeciwko sobie znajomych z całej wsi więc nie. PRZYJACIELE: Jeden wie i akceptuje, może da się zbronyfikować. Drugi wie i hejtuje ale chyba tylko żeby mnie rozzłościć. Trzeci podczas przeglądania mojej komórki zobaczył tapetę z Luną i zrobił zdziwioną minę, ale chyba nie wie. SZKOŁA: Nikt nie wie. Domyślam się że na trzydzieści-parę osób z klasy może tylko 3 osoby zaakceptowałyby to nie hejtując mnie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rodzice - wiedzą, ignorują: mają własne kłopoty. Siostra (młodsza) - wie, czasami się ze mnie naśmiewa, lecz ostatnio zaczęła używać kucykowej nakładki na facebooka... Siostra (starsza) - wie, ignoruje. Brat - wie, czasami się naśmiewa. Znajomi...JACY ZNAJOMI ?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Hmm ciekawy temat, czemu mnie tu jeszcze nie było ? :twilight4: Czas to zmienić :crazytwi:

No to tak mi się wiedzie :

Mama - prawdopodobnie nie wie, ale podejrzewam, że nie robiłaby mi żadnych problemów w związku z oglądaniem MLP

Tata - Raz zauważył jak oglądałem odcinek "The Crystal Empire" na laptopie. Podchodzi do mnie i zagaduje :

- Co oglądasz ? Bajkę o kotkach ? :bonbon2: (uśmieszek taty)

Niedawno zauważył moją tapetę z Rarity na pulpicie laptopa i tapetę DjPon9 na telefonie. Spytał się skąd wziąłem taką fajną tapetę (tym razem nie żartobliwie a na serio :D). Ja mu odpowiedziałem, że to moja ulubiona bajka i chyba to zaakceptował.

Brat - Wiele razy korzystał z mojego laptopa ale nie pyta mnie o kucyki. Ma 27 lat i zawsze zachowywał się wobec mnie w porządku.

Przyjaciele - Akceptują to w całości.

"Znajomi" z klasy - Powoli ich oswajam z wiadomością, że jestem Bronym. W końcu chodzę do gimnazjum, a jak wiadomo często gromadzą się w nim dziwni ludzie :rainderp:. Większość ludzi nie wie, że oglądam kucyki. Jeśli coś się zmieni natychmiast napisze. W końcu się z tym nie ukrywam i z czasem coś zauważą. Hmm to tyle z mojej strony.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam jakiś szczególnych nieprzyjemności z tego powodu iż jestem bronym. Rodzice wiedzą i akceptują a nawet ich to trochę śmieszy zwłaszcza matkę, siostra...coś mi się wydaje że wie XD, znajomi wiedzą i akceptują(w różnym zakresie) chociaż kiedy jednemu kumplowi powiedziałem to stwierdził, cytuję: "Zabiłeś wszystkie wartości chrześcijańskie jakie we mnie były" a później dodał "rozumiem ale nie akceptuje" wiec...ale ogólnie jest git i majonez.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra, wszystko rozprzestrzenia się w moim przypadku, a wszystko przez smartfona. Opiszę może całe zajście, bo jest nieco "ciekawe" : Otóż pewnego dnia, pierwszego w szkole z nowym smartfonem wszyscy się mną zainteresowali. Klasa wszystko wie, więc zwyczajnie to zlali. Za to jakiś starszak chciał ozbaczyć mój telefon. Patrzy, a tu Vinyl na tapetce i aplikacja "MLP" na samym wierzchu ^^ Gdybyście widzieli tą jego epicką twarz "WTF" ^^ Następnie tradycyjne, debilne, znienawidzone pytanie : "Czy ty lubisz kucyki Pony ?". Ja ze spokojem w głosie "Tak". I się zaczęło. Najpierw ten jedne starszak zadawał "dziwne" pytania - "Czy masz siostrę ? A brata ? A ile on ma lat ? <26>" itp. Dalej rozpowiedział wszystkim wokół i zaczęły się chamskie odzywki, po których dziwię się, że nie było troszkę przelanej krwi na podłodze ... Mowa tu o chamskich odzywkach typu "Co, w piątce miejsc już nie było, że tu chodzisz ? ". Fuksem zachowałem spokój, bo pięść już sama drgała ... teraz codziennie, gdy ten gnojek od smartfona (i wszyscy jego "koledzy") przechodzą obok mnie, to słyszę docinki typu "O, patrzcie, to ten od kucyków Pony". Cóż, debile, debile wszędzie ...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O mnie jak na razie rodzina nic nie wie. Myślę że nie spodobało by im się to. Z kolegów to nie znam żadnego fana serialu, ale staram się zbronifikować dwóch kumpli przesyłając im różne PMV. Niestety jak dotąd bez skutku. Za to np w grze Multi Theft Auto: San Andreas coraz mniej się kryje z kucykami. Ostatnio mam avatar z Rainbow Dash :rd8: więc część graczy się pewnie domyśla. Nawet znalazłem kilka osób, które to znają.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Utwórz nowe...