Skocz do zawartości

Odcinek 12: Pinkie Pride


Slashwing

Pinkie Pride  

101 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Jak się wam podobał odcinek?

    • 1 - Dno
    • 2 - Nie takie znowu dno
      0
    • 3 - Ujdzie
    • 4 - Takie sobie
    • 5 - Przeciętnie
    • 6 - NIezłe
    • 7 - Fajne
    • 8 - Świetne
    • 9 - Jeszcze 20% aby było fajniej
    • 10 - Pienkastycznie


Recommended Posts


gdyby powróciła Pinkamena

Mnie akurat jej brak się podobał. Widać, że Pinkie się zmieniła, wcześniej z mniej ważnych powodów zmieniała się w Pinkamenę. Teraz widać nauczyła się nie poddawać tak łatwo smutkowi, przynajmniej nie na tyle by się zmienić Pinkamenę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może i tak, ale bardziej by mi tutaj pasowała, zwłaszcza po drugim załamaniu się Pinkie. Ale najlepiej by było, jakby w ogóle wyeliminowali to drugie emowanie... Raz się wzięła sama w garść, to nie mogła i drugi? Ech.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odcinek bardzo mi się podobał.

 

Plusy:

-Piosenki!

-W końcu jakiś ogier (ale będzie shippingów, już to widzę ale nie mówię, że mi się to nie podoba)

-Derpy nic nie zniszczyła

-Nowa siostra Pinkie?
-te sceny (np.początek pojedynku)

-Animatorzy nadal się bawią mimiką kuców
-"Basen" jakiegoś soku (?) i wygląd kucyków w okularach

Minusy:

-Dziwne zachowanie RD i Rarity
-Derpy jest trochę, chyba wciskana na siłę

-Te sceny, jeszcze aligator mnie rozbawił, ale kurczak?!
-Pinkie nie "zmieniła" grzywy, bardzo mnie to zasmuciło 
 

Odcinek mogę ocenić na 8/10

Bawiłam się świetnie, ale to nadal nie to 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przewiduje, że w 16 odcinku Fluttershy odnajdzie klucz, a zacznie się od momentu kiedy to odjedzie ze stacji z odcinka 11.

 

-Pinkie nie "zmieniła" grzywy, bardzo mnie to zasmuciło 

 

Właśnie powinna się zmienić w Pinkamene!

 

Lecz zauważyłem, że gdy posmutniała włosy jej lekko opadły.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może Fluttershy?

 

Chociaż nie, raczej w odcinku z Brezzami.

 

A co według was tytuł odcinka ma do całości? Pinkie Pie czuła się jakby ktoś nadszarpnął jej dumę? Myślę, że tak, bo to ona była znana jako główna organizatorka imprez, aż tutaj zjawił się nie wiadomo skąd istny Maestro Party.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie jest to puki co najlepszy odcinek tego sezonu. 10/10

Piosenki zostają mi w głowie na długo. Animacja jest świetna, a konkurs wygłupów przezabawny. 

Jak dla mnie jedyną wadą jest to, że Dashie jest strasznie mało lojalna jak na element lojalności. Ale to jest raczej wada całego sezonu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spokojnie, już się tym zajłąem,.To nie miejsce na takie dyskusję i nie będą one tolerowane.

Like a fish on the hook...

~Zegarmistrz

 

s.4e.12 - Pinkie Pride

 

Najbardziej spektakularny oraz zwariowany odcinek tego sezonu. Już same zwiastuny świadczące o gościnnym wystapieniu znanego starszym forumowiczom (w tym mnie) Ala Yankovicia, było zapowiedzią epickiego epizodu. No i rzeczywiście, niezawiodłem się ani trochę. Pojawienie się w Ponyville nieznajomego przybysza Ala w roli CS, będącego konkurentem PP w organizacji urodzin oraz rocznicy przeprowadzki do miasta RD. CS oczarował oraz stał się obiektem zainteresowania wszystkich mieszkańców swoją osobą, jako najlepszego imprezowego organizatora przyjęć, "niezamierzenie" lecz skutecznie odsuwając PP na drugi tor (o czym świadczy ww. zdanie solenizantki). Nie uważam za stosowne potępianie jej przyjaciółek oraz reszty, ponieważ nic złego nie zrobiły (czy bycie gościnnym to coś złego), poza tym nie mogły się spodziewać rekcji PP (samo to ukrywała), ponieważ to był zamierzony zabieg scenarzysty (przyczynek do problemu). Podobał mi się właśnie nastrój odcinka przez sinusojdę zachowań PP (od radości do smutku itp.- nie było Pinkamini to znaczy że PP potrafi się kontrolować, czyli dojrzała wewnętrznie), a szczególnie ta melancholijna piosenka (obrazy- wzruszające retrospekcje). PP postanawia walczyć o swoje, według mnie chodziło bardziej o przyjaciółki niż urażoną dumę. Pojedynek będy początkowo nawiązaniem do westernu, przeradza się w walkę na absurdalne wygłupy, choć powieszkownie wygląda na dobrą zabawę, lecz tak naprawdę dla obu oponentów jest to poważne starcie na być albo niebyć. W toku walki PP uświadamia sobie, że tak naprawdę "krzywdzi" RD, stawiając w niewygodnej sytuacji. Po błyskotliwej myśli/refleksji dokoznaje olśnienie uwalniając moc swojego elemetu harmonii (rutynowa tęcza w jej oczach), przechodząc przemianę wewnętrzną (wcześniej znak pojawił się w odbiciu wody na moście), będąc krokiem ku dojrzałości (nie mylić z maturą :pinkiep:) - to jest klucz do skrzynki a nie ich artyfakty. Postanawia się wycofać, poddając walkowera, CS nie jest jakoś zachwycony z owej decyzji. Reakcja TS mnie zdziwiła (chodzi o jej głupie pytanie). Najciekawszą sprawą jest co zamierzała PP zrobić po pojedynku, czyżby wyjechać z miasta, lecz to głupie uproszczenie (nie było mowy o banicji po przegranej walce). Na szczeście jej przyjaciółki zachowały trzeźwość umysłu, postanawiając przeprosić oraz powstrzymać PP. Szczególnie RD, która zachowała się lojalnie, bo pierwsza wyjaśniła całą sytuację, doprowadziła do zgody (przestańcie oceniać M6 po ich elementach). By ostatecznie rozwiązać problem (tego typu odcinków z kluczem), dochodzi do konsekfencji działania danego elemetu, czyli spowiedź CS (retrospekcja jego przeszłości). Istotną rzeczą jest to, że ta przemiana jest widoczna w obecności wszystkich z M6. Bardzo spóźnione działania elementu na PP, skoro dopiero uświadamia sobie swój czyn, a CS ją dopiero rozpoznaje (dziwny pomysł :ppshrug:). Między nimi dochodzi do kompromisu, wspólnie organizują imprezę, która jest odjazdowa :pbpt:, czyli wspaniale pokazana (najbardziej pamiętna część odcinaka :pinkie2:). W nagrodę PP dostaje od CS gumowego kurczaka (rutynowo artyfakt), po czym odchodzi w dalszą drogę na tle zachodzącego słońca (western style). Co do artyfaktów to na pewno w finale (gdy TS obudzi swój element, a następnie Rainbow Power), spełnią jakby takiego przypomnienia ich naznaczenia i przynależności do elementu. Podsumowując, wspaniale się bawiłem oglądając ten epizod. Dostałem to czego się spodziewałem, czyli uśmiech  :TaTds: oraz radość z oglądania. Pełna satysfakcja, ponieważ: pojawił się nieoczekiwany gość serialu (Al), kolejny klucz, rewelacyjna animacja oraz zabawne gagi, niezły scenariusz (odnaleziono się w ty chaosie osobowości), wspis do pamiętnika, genialna gra aktorska, energiczna RD, po prostu sceny pozostające w pamięci oraz piosenki wpadajęce w ucho, czego chcieć więcej :pinkie4:. Jeśli chodzi o Derpy oraz dwie sceny wychodzące poza kadr serialu, podchodzę neutralnie. Jednak odczułem znaczny przesyt tego absurdu, co trochę zamieszał w uniwersum mlp - stracono trochę kontrolę nad akcją. Reszta M6 (poza PP i RD) została jakby w tle. Moja ocena to 9/10.  

Oto najlepsze sceny:

 

Ręka jak złamana, nap#$&@lam węgorza, nanana

d48.gif

Onomnomnom

717.gif

Dublowana scena

1e2.gif

Incydent z RD

26b.png

Smaczne łzy

567.gif

Make a wish - świetny kawałek

54e.gif

Pony style

a39.png

Ta mina już była

066.png

Dashie serowym królem

d72.jpg

Prawdziwy koniec odcinka

f73.gif

Nie mam pojęcia jak to się znalazło

836.gif

Dla wtajemniczonych

9b5.jpg

P.S.

Kogo byś pocałował? :pun:

efb.jpg

Edytowano przez Zegarmistrz
Ban
  • +1 3
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poprzedni odcinek był świetny, taak... :pinkie4: ale ten... ten był PRZE-E-PIC-KI!!!! :lunaderp:
 
Naprawdę, dawno nie oglądałem odcinka, podczas którego przez cały czas bym się uśmiechał jak głupi do sera x) owszem, to w dużej mierze zasługa Pinkie jako głównej bohaterki... to nie powinno nikogo dziwić xd ale sama Pinkie nie czyni jeszcze odcinka najlepszym z całego sezonu, a sądzę, że już lepszy się nie znajdzie i w moim rankingu konkuruje tylko z pamiętnym Party of One x] Czym sobie zadłużył na tak wysoką notę? Cóż, może weźmy na początek...
 
Piosenki!! Odcinek był podobno musicalowy, chociaż szczerze, mnie się to jakoś nie rzuciło w uszy, piosenki co krok były obecne, fakt, ale tak ładnie się wpasowały w przebieg zdarzeń, że nie mogę powiedzieć, abym czuł się nimi jakoś przytłoczony czy sprawiały wrażenie nienaturalnie wrzuconych na siłę, co do ich jakości też nie mam żadnych zarzutów, choćby dlatego, że Pinkie zna się jak nic na śpiewaniu! Jej końcówka w utworze na powitanie Cheese'a była po prostu rozkoszna!! *-*
 
Al swoją drogą też się zna na śpiewaniu, w końcu w mojej muzycznej bibliotece gości już nawet dłużej niż sama Pinkie~!! xD Bardzo fajnie, że użyczył swojego głosu Cheesowi, bo ci, co go nie znają niech (żałują i) wiedzą, że wcale tak bardzo się nie różni od swojego kucykowego odpowiednika, trust me x) Jeśli chcecie go poznać, na początek mogę polecić jego kawałek Polka Face, który jest parodią ostatnich hitów, które powinniście gdzieś zasłyszeć i sami oceńcie podobieństwo ^^
 
Z rzeczy niekoniecznie miłych... co to za klacz na zdjęciu rodzinnym Pinkie? Coś słyszałem plotki o jakiejś zaginionej jej siostrze, ale ostatnio na farmie były tylko dwie, czyżby znów jakaś niekonsekwencja w kanonie? xP Niefajnie, niefajnie, choć z drugiej strony... czy to znaczy, że niedługo poznamy rodzinę Pinkie? :D W końcu po coś wstawili tam tę nową klacz, co o tym myślicie? ^^
 
No i zachowanie RD... widzę, że nie tylko ja zauważyłem, iż ta jej megalomania (która to towarzyszy jej od zawsze) ostatnio zaczęła przybierać dość niezdrowe rozmiary... mam nadzieję, że do końca sezonu się ogarnie :v
 
Zaś sama postać wspomnianego mhrocznego antagonisty z dzikich stepów Badlands... cóż, może to dziwnie zabrzmi, ale nie mam obiekcji, tyczy się to także shippingów z różową klaczą ~nie wierzę, że to piszę xD ale serio, to byłby dla odmiany jeden z nielicznych shippów, które miałyby jakieś poważniejsze podstawy niż, bo pasuje lub bo kaprys autora, albowiem jakby nie patrzyć, Cheese całkiem sporo Pinkie zawdzięcza~ ach, ten finalny plottwist! xD i jak Twilight jest przykładem jak winien wyglądać student Celestii, tak i Sandwich jest przykładem jak powinien się prezentować prawdziwy adept Pinkie Pie! Tak, aby móc w końcu konkurować nawet ze swoją mistrzynią! ^^

 

No i tym samym Kanapka z Serem zostaje moją ulubioną postacią epizodyczną!! ^^

 

Niektórzy narzekali na brak Pinkameny, cóż, rozumiem te rozterki, ale nie mogę narzekać, albowiem smutna Pinkie z oklapłą grzywą, jaką mieliśmy okazję oglądać w tym odcinku też prezentuje się nieprzyzwoicie uroczo, a te jej łzy... musiały być słodkie~ dosłownie :')

 

Nie wiem, co mógłbym jeszcze napisać, dlatego macie tu macie tu, coś co łączy Pinkie i Yankowicza - Polka Power!

 

https://www.youtube.com/watch?v=0vAMaDzxxYU 

Edytowano przez DiscorsBass
  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta siostra to póki co jedna wielka niewiadoma... według spoilerów czeka nas odcinek o siostrach Pinkie, więc może to jakaś drobna sugestia tego, co tam zaraz powinno się pojawić?

 

Dla tych, co nie znają Ala, polecam jeszcze jeden utwór z podtekstem. Rodzina Pinkie, to Amishe. Zatem...

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Nie wiemy, od kiedy mieszka. W serialu nie ma na ten temat żadnych informacji. Istnieje jedynie tekst, że chyba nie skończyła szkoły, ale to niewiele daje. Jej dom jest chmurzastą willą lewitującą sobie w pobliżu Ponyville, lecz nie Cloudsdale. Widać to w odcinkach "Return to the Harmony2" czy "Griffon the BRush off".

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 months later...
  • 1 month later...
  • 2 years later...

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...