Skocz do zawartości

Co nas denerwuje w serialu?


Recommended Posts

(Nie wiem, czy taki temat był, jeśli tak to proszę mnie zawiadomić)

 

Więc tak, sądzę, ze KAŻDY kto się zarejestrował na tym forum jest wielkim fanem MLP, a założyłem ten temat bo dowiedzieć się co Was najbardziej w tym, serialu wkurza. Wiecie takie momenty, osoby itd. że macie ochotę dalej nie oglądać.

Mnie denerwuje intro. TAK intro! Dlaczego? Ponieważ jest za słodkie. Wiele osób zniechęca się po samym intrze (wiem, bo też tak miałem), gdyby było mniej słodkie możliwe, że więcej osób przekonałoby się od serialu, choć mi już ono nie przeszkadza.

A jak jest u Was?

Edytowano przez Branthos
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest taka magiczna sztuczka o której sama Twilight nie słyszała - przewiń :P Ale co prawda to prawda, mnie też irytuje. Zawsze pomijam.

Numer 2 - nadmiar piosenek. Tych akurat nie pomijam, ponieważ w ich trakcie często pojawia się mnóstwo świetnych scen. Finał trzeciego sezonu to największa porażka Hasbro (zrobili z tego musical). Oby czwarty miał porządną końcówkę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odcinki z CMC, ominąłem większość. Nie cierpię ich.

Też na nimi nie przepadam.

 Finał trzeciego sezonu to największa porażka Hasbro (zrobili z tego musical). Oby czwarty miał porządną końcówkę.

Zgadzam się.

Edytowano przez Branthos
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Intro wkurza wszystkich :ming: 

 

A co do piosenek. Sam z początku nie pałałem do nich sympatią, ale muszę powiedzieć że cholerstwo wpada w ucho. Oczywiście z czasem się do nich przekonałem, a kilka jest naprawdę fajnych.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Intro jest za słodkie."

Serio, nie oczekujcie za dużo. To w końcu serial kierowany głównie dla małych dziewczynek.

 

Mnie osobiście przeszkadza dodawanie niektórych elementów praktycznie na siłę. Mam czasem wrażenie, że wpychają różne rzeczy praktycznie po to, by zadowolić fanów. Przykład: znaczek z Grumpy Catem u jednego z kucyków. Zupełnie zbyteczne i zaburza jakoś porządek w krainie kucyków. Może to tylko mnie się tak wydaje, ale meh, zdaje mi się, że to było niepotrzebne.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem tylko tyle, że właściwie nic mnie nie wkurza. Najbardziej co może mnie irytować to jedynie stosunek do serialu. A, że to jest złe, a że Twilight ma skrzydła, a że za mało lata, a że nie wiadomo co jeszcze. To jest serial tak naprawdę dla małych dziewczynek, o czym chyba wiele osób zapomina. Osobiście cieszę się z każdego nowego odcinka. Tak, nie wszystko mi się w nich podoba i nie musi. Tylko nie robię potem problemów, bo pokazali przez kilka sekund Flasha Sentry. To tyle ode mnie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie denerwuję to, że twórcy zaczynają za dużo robić dla fanów i o ile jakieś takie drobnostki mi nie przeszkadzają, to np. ten wielki robal w odcinku z Discordem czy kręcenie dupą w dwóch poprzednich odcinkach już tak. Niech twórcy powrócą do odcinków z S2, gdyż tam mieliśmy epizody, które tylko w małym stopniu były ukłonem dla fanów. W tej bajce taka rzecz jak walka już stała się stałym elementem, a co będzie później, tego licho wie. Zresztą, właśnie przez coś takiego każdy własny pomysł twórców jest strasznie hejcony, a sami fani żądają rzeczy z kosmosu. Ja wyznaje regułę "Serial swoje i fandom swoje". 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Equestria Girls. Nikt mnie do tego syfu nie przekona. I cały czas ludzka FS wygląda jak taki chomik, który coś ma w pysku ;_;

2. Brak związku przyczynowo-skutkowego. Rarity mimo kariery w odcinku X w następnym jest nikomu nieznanym kucem z zadupia

3. Inwizible Twalot. Serio? Księżniczka ma się ustawić w kolejce o taksówki? Niech plebs spier**la, szlachta idzie!

  • +1 3
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja uważam że puszczanie oka do fanów to najlepsze co Hasbro mogło zrobić. Skoro MY wspieramy ten serial oglądając go, to dlaczego Hasbro nie ma zrobić czegoś dla nas? Głównej grupie docelowej czyli małym dziewczynkom to nie powinno przeszkadzać, a jednak większość bronies ma radochę jak coś takiego zobaczy.

Co do intra to faktycznie jest wkurzające i nikt mi nie powie że intro w serialu dla dziewczyn musi być ,,słodziutkie'' , bo tak nie jest.

Co do piosenek, to jedne mnie wkurzają, inne wręcz przeciwnie, ale głównie zależy to od tego gdzie została piosenka przedstawiona i ile trwa. Bo najgorzej jak piosenka jest zwyczajną zapchajdziurą, bo scenarzyści nie mieli pomysłu na 20-minutową fabułę, i niestety w takim wypadku to widać od razu. Ale czasami piosenki w odcinkach były tylko miłym dodatkiem i takie coś zupełnie mi nie przeszkadza.

A czy coś jeszcze mi przeszkadza? Może Diamond Tiara i Silver Spoon, ale to już moja zwyczajna niechęć do wszelkich takich postaci :aj5:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten dokładny moment, kiedy writerzy nie potrafią wymyślić kwestii dla danej postaci i improwizują właśnie słabą i nudną kwestią, która nijak ma się do fabuły odcinka. (czyt. Spike)

Edytowano przez Dashek
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co mnie wkurza?

1) Apple Bloom- serio, nie lubię jej. Taki irytujący źrebol, którego problem "nie mam CM!" to koniec świata. Reszta CMC jakoś tego nie przeżywa. No i momentami jest wredna i głupia.

2)Polski dubbing- dlatego go nie oglądam. Infantylnie strasznie wyszedł.

3)Pinkie Pie- 3/4 jej żartów mnie nie śmieszy, tylko irytuje.

4)Miejscami zbytnia cukierkowość- ja tam wolę jak walczą :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brak jednolitości całej serii, tak jak pisał Khornel, w jednym odcinku Rarity robi karierę, w następnym nikt jej nie kojarzy. Podobnie w najnowszym odcinku, nagle wszyscy odkrywają jak FS potrafi śpiewać, chociaż śpiewała już nie raz. Tak samo motyw jej tremy przed występowaniem na scenie, jakoś w czasie Hearths Warming Eve występowała bez problemu :P  

 

Widzę, że niektórych denerwuje CMC. Ja akurat ich wątek lubię, mam nadzieję, że wkrótce będzie jakiś odcinek z nimi bo już dawno ich nie widziałem. Jakby jeszcze odcinek o CMC skupiał się na Sweetie Bell to byłoby dobrze :D

  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gagi/motywy skierowane do fanów to kwestia gustu. Dla mnie pogarszają odcinki. Te na poziomie 1 i 2 sezonu są według mnie odpowiednie. W 4 sezonie nawet pojawiały się odcinki, gdzie dawkowali te elementy rozsądnie i od razu milej się oglądało.

Jeżeli chodzi o czołówkę, to mnie się podoba. Dobrze, że i do niej nie wsadzili jakichś tam "oczek do bronies" ;)

Z piosenek, jedyna która mi się nie podobała, to piosenka Discorda. Ogólnie stoją na bardzo wysokim poziomie według mnie.

Sam fakt, że odcinek będzie o CMC nie ma dla mnie wpływu na ocenę.

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Intro- zawsze przewijam. Nie jest brzydkie czy coś, po prostu gra mi na nerwach- zbyt melodyjne i cukierkowe. Daliby w końcu wersję rockową (ale naprawdę rockową, a nie jakies HS Musical nie-wiadomo-co).

2. Rarity i Fluttershy w pierwszych 2 sezonach, a Pinkie i RD w czwartym. ...co tu się dzieje w ogóle? Flutterka naprawdę mocno się poprawiła i w końcu mogę ją oglądać i słuchać bez skrajnej irytacji. Rarity nadal jest dość tępa, ale i tak zrobiła dużo postępów w oddaleniu się od bycia... lepiej nie nazywać i doceniam, że nauczyla się wiele na swoich błędach. Pinkie natomiast stała się do bólu irytująca dopiero teraz, ma same idiotyczne teksty, za to RD wcześniej byla po prostu nietaktowna i arogancka, co mi nie przeszkadzało -nawet nie zauważyłam, póki nie poczytałam, że fani tak myślą- ale teraz jest po prostu chamska.

3. Polski dubbing (poza Discordem, Celestią, Sombrą, RD i AJ), ale przede wszystkim fatalne tłumaczenie obniżające IQ wszystkich postaci co najmniej o połowę. Prawie zaczęłam hejcić tą serię przez próby oglądania polskich wersji właśnie.

4. Equestria Girls. Czyste, skrystalizowane zło.

5. 90% shippingów, które mogly powstać tylko pod grubym wpływem LSD. >.>" Naprawdę, niektóre pomysły wołają o pomstę do nieba. Przepraszam- WIĘKSZOŚĆ.

Edytowano przez Burning Question
  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Intro, ale nie z powodu cukierkowatości, a bardziej z powodu długości. Po prostu jakoś nie lubię czołówek, jakoś mi przeszkadzają i zawsze je pomijam w serialach.

 

2. Brak pewnej spójności wydarzeń i późniejsze słabe próby wyjaśnienia tego tym, że to cartoon logic. Naprawdę, aż tak trudno jest zachować konsekwencję? Że gdy raz Rarita zyskuje popularność, to później jest faktycznie znana? Sporo by serial na tym zyskał.

 

3. Moda na Znaczek w postaci CMC. Heh, twórcy źle zrobili, pokazując nam w jednym z odcinków ich talenty. Gdybyśmy tego nie wiedzieli, może i by nie raziły te poszukiwania. No ileż jeszcze? :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedno słowo: Fluttershy. Do pewnego momentu najbardziej irytowała mnie Pinkie Pie, Fluttershy dało się znieść. Teraz role się odwróciły, na żółtą wycieraczkę nie mogę patrzeć. :rainderp: Może to kwestia tego, że w 4 sezonie twórcy poszli z akcjami Pinkie bardziej w stronę fanów, a nie 7-letnich dziewczynek, jak w poprzednich sezonach.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czemu ludzie czepiają się "cukierkowego" intro ....skoro zawsze towarzyszyła ta sama "cukierkowa" melodia przez 30 lat 

ja uważam to za tradycje ..którą powinno się zachować ,bo jest to jeden z najsłynniejszych znaków rozpoznawczych kucyków. Rozumiem ,że to jest wasza opinia ....no ale ludzie...to tak jakby przerobić MAZUREK DĄBROWSKIEGO ,bo jest passe.

Edytowano przez OttonandPooky
  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co z tego, że to ta sama piosenka skoro najnowsza generacja jest najlepsza? Przecież po pierwszym sezonie mogli ją lekko podrasować.

Poza tym samo intro jest bardziej słodkie, niż cały odcinek i większość osób po obejrzeniu intra myśli, że taki jest cały serial. Moim zdaniem intro psuje wizerunek serialu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co z tego, że to ta sama piosenka skoro najnowsza generacja jest najlepsza? Przecież po pierwszym sezonie mogli ją lekko podrasować.

Poza tym samo intro jest bardziej słodkie, niż cały odcinek i większość osób po obejrzeniu intra myśli, że taki jest cały serial. Moim zdaniem intro psuje wizerunek serialu.

 

Pierwsze zdanie w ogóle niema sensu. Opcja w drugim zdaniu jest niepotrzebna. A jeśli mowa o tym, że intro odrzuca innych... Czy wy wiecie, co oglądacie? Ta bajka była, jest i będzie wciąż produkowana dla małych dziewczynek. Owszem, twórcy mocno pozmieniali to dla bronies, ale targetem docelowym wciąż są dzieci. Autorów gówno obchodzi, czy kogoś odepchnie intro, czy nie.

 

Bronies coraz częściej myślą, że ten serial należy do nich.

Edytowano przez Talar
  • +1 5
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Utwórz nowe...